-
21. Data: 2009-08-06 07:53:05
Temat: Re: konstrukcja prądnicy - jak?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> od 3 wat, samochodowe mają ponad 100, natomiast alternatory( taka
> odmiana prądnicy) ponad 500wat. tak wiec masz w czym wybierać, a wiecej
> energii poświecisz na napęd a nie wywarzanie otwartych drzwi.
Zgoda, ja też bym tak robił, wykorzystałbym alternator gotowy. Po co
konstruować coś co na szrocie za parę groszy jest.
J
-
22. Data: 2009-08-06 07:54:17
Temat: Re: konstrukcja pršdnicy - jak?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> Hm, licze, licze, i wydaje mi sie ze nie ma szans na podane przez
> autora napiecie ..
To jest własnie problem teorii, że nie działa teoretycznie a praktycznie
idzie jak burza.
Sam tak często mam.
J
-
23. Data: 2009-08-06 08:05:24
Temat: Re: konstrukcja pršdnicy - jak?
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Użytkownik Agent 0700 napisał:
>> Hm, licze, licze, i wydaje mi sie ze nie ma szans na podane przez
>> autora napiecie ..
>
> To jest własnie problem teorii, że nie działa teoretycznie a praktycznie
> idzie jak burza.
>
Czym się różni teoria od praktyki ?
Praktyka jest wtedy gdy wszystko działa, ale nikt nie wie czemu.
Teoria jest wtedy gdy nic nie działa, ale wszyscy wiedzą dlaczego.
:-)
Pozdrawiam
Grzegorz
-
24. Data: 2009-08-06 08:11:58
Temat: Re: konstrukcja pršdnicy - jak?
Od: PeJot <P...@0...pl>
Grzegorz Kurczyk pisze:
>
> Czym się różni teoria od praktyki ?
>
> Praktyka jest wtedy gdy wszystko działa, ale nikt nie wie czemu.
> Teoria jest wtedy gdy nic nie działa, ale wszyscy wiedzą dlaczego.
Trzeba łączyć teorię z praktyką: nie działa, i nie wiemy dlaczego.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
25. Data: 2009-08-06 09:12:51
Temat: Re: konstrukcja pršdnicy - jak?
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Użytkownik PeJot napisał:
>
> Trzeba łączyć teorię z praktyką: nie działa, i nie wiemy dlaczego.
>
No właśnie... zapomniałem tego dopisać :-)
-
26. Data: 2009-08-06 09:34:29
Temat: Re: konstrukcja prądnicy - jak?
Od: m...@p...onet.pl
> o ile wiem prądnice rowerowe zaczynają sie
> od 3 wat, samochodowe mają ponad 100, natomiast alternatory( taka
> odmiana prądnicy) ponad 500wat.
Można też magneto motocyklowe/skuterowe.
Tylko te obroty... Montowane są bezpośrednio na wale, dwusuw to i 9000rpm posuwa
:) Za to są gotowe (i tanie) regulatory napięcia do tego.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2009-08-06 12:03:24
Temat: Re: konstrukcja prądnicy - jak?
Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
> On Wed, 5 Aug 2009 17:23:58 +0200, Papa Smerf wrote:
> >Órzytkownik "J.F." napisał:
> >>>> http://www.mala-elektrownia.ovh.org/page3.html
> >>> http://www.homesopen.com/wind/savonius.pdf
> >> IMO to obie zaprojektowane niefachowo. Az sie dziwie ze z tej polskiej
> >> wyciskaja 250W ..
> >
> >a jak twoim zdaniem powiny wyglądać zaprojektowane fachowo?
>
> Cewki na rdzeniach, zamkniety uklad magnetyczny, minimalizacja
> szczelin, rdzenie z blach, zachowanie przekrojow rdzenia.
>
> Hm, licze, licze, i wydaje mi sie ze nie ma szans na podane przez
> autora napiecie ..
>
Ale co liczysz!?
sam chcialem sobie nawinąć prądniczkę ale nie wiem z której strony zacząć.
Pewnie zaczynac mozna od zakladanej mocy lub wymiarow.
ale brakuje mi informacji jak dobierac drut. Czy do maksymalnego prądu? Ale
majac xfazowa to mozna sobie dobrac drut cienszy. I takiego rodzaju mam watpliwosci.
jest gdzies miejsce gdzie opisane sa sciezki projektowania pradnic?
--
Lukasz Sczygiel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2009-08-06 12:09:37
Temat: Re: konstrukcja prądnicy - jak?
Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
> ponieważ ciężko jest dostać jakąś konkretną prądnicę (a jeśli już jest to
> nie wiadomo jakiee ma parametry) zastanawiałem się nad konstrukcją
> własnoręcznie (bo tak naprawdę jest nawet proste:O)
> problem polega na braku szczegułowej wiedzy na ten temat, to znaczy zrobił
> bym prądnice (magnesy neodymowe spięte w podkowę wirujące wokół uzwojenia
> nawiniętego na stalowy pierścień), problem w tym że kompletnie nie wiem jak
> się zabrać do obliczeń parametrów (moce przy zadanej prędkości obnrotowej,
> momenty obrotowe i takie tam), poleci ktoś jakiś ciekwy link na temat, albo
> literaturę?:O)
>
To co dostales o pradnicy amerykanskiej do MEW-y jest bardzo dobrym poczatkiem.
Czemu x fazowe? Bo wtedy latwiej sterowac obciazeniem. Rozwarcie jednej fazy i
pradnica sie kreci lzej o okolo 1/3.
Poza tym rozmiary magnesow i cewek powoduja ze taka konstrukcja jest bardziej
ekonomiczna/sprawniejsza. latwiej nawinac cewki o dobrze dobranej srednicy.
Wzor amerykanski jest najprostszy i jednoczesnie dosyc sprawny. Mozna go
stosowac i dla turbiny jak i dla savoniusa...
Mnie tez brakuje masy konkretnych informacji w rodzaju o ile wieksza od magnesow
powinna byc cewka (wewnetrzna srednica otworu), jak szybko spada wydajnosc
pradnicy przy powiekszaniu szczeliny, jak dobrac grubosc drutu, jakie powinny
byc szczeliny pomiedzy magnesami (w stosunku do ich wymiarow).
--
Lukasz Sczygiel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2009-08-06 15:26:25
Temat: Re: konstrukcja prądnicy - jak?
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "PcmOL" napisał:
> Prąd stały będzie, gdy będzie komutacja lub prostowniki.
> W litej stali będą się wzbudzać prądy wirowe, a to dość istotny problem.
prądu stałego nigdy z prądnicy nie będzie, bo tylko zmienne pole magnetyczne
indukuje zmienne pole elektryczne!:O)
komutacja co najwyżej zadziała jak mostek diodowy i na wyjściu dostaniesz
masę harmonicznych i jakąś tam składową stałą:O(
a komutacja to niepotrzebna komplikacjia, do niczego to nie potrzebne:O)
-
30. Data: 2009-08-06 15:55:07
Temat: Re: konstrukcja prądnicy - jak?
Od: "PcmOL" <...@...net>
....
> To co dostales o pradnicy amerykanskiej do MEW-y jest bardzo dobrym
> poczatkiem.
> Czemu x fazowe? Bo wtedy latwiej sterowac obciazeniem. Rozwarcie jednej
> fazy i
> pradnica sie kreci lzej o okolo 1/3.
Tylko szarpać zaczyna okrutnie.
Nie wiem, ale ja bym pokombinował z przerobieniem obcowzbudnego altenatora
na alternator samowzbudny na neodymach.
A co do obrotów, to tak już jest, że szybkość zmian pola przekłada się na
indukowane napiecie. Stąd wolnoobrotowe generatory muszą mieć więcej zwoja
wwiniętego i pozostaje problem jak takie wolnozmienne napięcia wykorzystać
sensownie - chyba tylko do grzania się nadają.