-
1. Data: 2018-11-20 10:08:27
Temat: koniec elektryków
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
Tytuł postu jest oczywistą prowokacją w kontekście niedawnego wątku o
dieslach :)
Wczoraj wieczorem trafiłem na ciekawy wywiad z szwajcarskim naukowcem,
który tłumaczy dlaczego pojazdy elektryczne są pomyłką bez przyszłości.
https://www.letemps.ch/lifestyle/voiture-electrique-
une-aberration
Argumenty są w większości te które już znamy (śmieszny zasięg, wysoka
cena, niedobór energii z OZE, żałosna sprawność akumulatorów...), ale
szczególnie zainteresowała mnie wzmianka o "paliwie słonecznym", bo o
tym nigdy nie słyszałem. Po krótkim googlowaniu widzę że faktycznie coś
takiego istnieje: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_fuel
Brzmi ciekawie. Nie chodzi tu (tylko) o zwyczajną produkcję wodoru za
pomocą elektrolizy słonecznej, wygląda na to że da się także robić coś
na wzór fotosyntezy, przekształcając dwutlenek węgla w inne, ciekawsze
związki. A dwutlenku węgla u nas dostatek, i ponoć ciągle go przybywa.
Ciekawe co przyniesie najbliższa dekada. Rozwój elektryków, czy może
ktoś faktycznie wpadnie na to jak zasilić nasze spalinki jakimś paliwem
słonecznym? Prof. Lino Guzzella (ten z artykułu) przewiduje, że
przyszłością są pojazdy spalinowe które będą palić 2.5l/100, z czego
litr będzie bio-paliwem, a pozostała część paliwem słonecznym.
Mateusz
-
2. Data: 2018-11-20 10:53:55
Temat: Re: koniec elektryków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mateusz Viste" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5bf3cf0b$0$15086$4...@n...free.fr.
..
>Tytuł postu jest oczywistą prowokacją w kontekście niedawnego wątku o
>dieslach :)
A propos - zycie dopisuje ciag dalszy - prad ma w Polsce podrozec o
~50% dla ludnosci.
I juz elektryki nie beda tak oplacalne jak sie wydaje :-)
>Wczoraj wieczorem trafiłem na ciekawy wywiad z szwajcarskim
>naukowcem,
>który tłumaczy dlaczego pojazdy elektryczne są pomyłką bez
>przyszłości.
>https://www.letemps.ch/lifestyle/voiture-electrique
-une-aberration
>Argumenty są w większości te które już znamy (śmieszny zasięg, wysoka
>cena, niedobór energii z OZE, żałosna sprawność akumulatorów...), ale
>szczególnie zainteresowała mnie wzmianka o "paliwie słonecznym", bo o
>tym nigdy nie słyszałem. Po krótkim googlowaniu widzę że faktycznie
>coś
>takiego istnieje: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_fuel
>Brzmi ciekawie. Nie chodzi tu (tylko) o zwyczajną produkcję wodoru za
>pomocą elektrolizy słonecznej, wygląda na to że da się także robić
>coś
>na wzór fotosyntezy, przekształcając dwutlenek węgla w inne,
>ciekawsze
>związki. A dwutlenku węgla u nas dostatek, i ponoć ciągle go
>przybywa.
Sprawa jest ogolnie znana - majac energie mozna z niej duzo zrobic,
a straty ... jesli to bedzie "darmowa" energia ze slonca, to mozna sie
nie przejmowac.
W ostatecznosci mozna rzepak posadzic i diesle reaktywowac, albo
buraki/ziemniaki i na alkoholu :-)
Kiedys podawalem to
https://www.zmescience.com/research/us-navy-syntheti
c-jet-fuel-seawater-0423432/
3$/galon to taniej niz na naszej stacji, tylko kto nam emerytom
doplaci :-)
Ale to niekoniecznie oznacza koniec elektrykow - spalinowe silniki
maja niska sprawnosc i pare innych wad.
Ogniwa paliwowe maja wysoka sprawnosc - nawet jesli ogolnie niezbyt
imponujaca.
Wiec tego wodoru bym jeszcze nie konczyl, a w kolejce sa ogniwa na
alkohol, metan ... a moze sie uda na glukoze zrobic.
Albo na celuloze ... czy chocby taki glupi LiH4 ...
>Ciekawe co przyniesie najbliższa dekada. Rozwój elektryków, czy może
>ktoś faktycznie wpadnie na to jak zasilić nasze spalinki jakimś
>paliwem
>słonecznym? Prof. Lino Guzzella (ten z artykułu) przewiduje, że
>przyszłością są pojazdy spalinowe które będą palić 2.5l/100, z czego
>litr będzie bio-paliwem, a pozostała część paliwem słonecznym.
Kiedys chemia zrobi postep - w koncu po co nam rosliny - to co one
robia mozemy i my zrobic w probowce.
Albo po prostu ulepszymy genetycznie rosliny i bakterie, beda robily
to co nam trzeba.
J.
-
3. Data: 2018-11-20 11:18:46
Temat: Re: koniec elektryków
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-20 o 10:53, J.F. pisze:
> Użytkownik "Mateusz Viste" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5bf3cf0b$0$15086$4...@n...free.fr.
..
>> Tytuł postu jest oczywistą prowokacją w kontekście niedawnego wątku o
>> dieslach :)
>
> A propos - zycie dopisuje ciag dalszy - prad ma w Polsce podrozec o ~50%
> dla ludnosci.
> I juz elektryki nie beda tak oplacalne jak sie wydaje :-)
>
>> Wczoraj wieczorem trafiłem na ciekawy wywiad z szwajcarskim naukowcem,
>> który tłumaczy dlaczego pojazdy elektryczne są pomyłką bez przyszłości.
>> https://www.letemps.ch/lifestyle/voiture-electrique-
une-aberration
>
>> Argumenty są w większości te które już znamy (śmieszny zasięg, wysoka
>> cena, niedobór energii z OZE, żałosna sprawność akumulatorów...), ale
>> szczególnie zainteresowała mnie wzmianka o "paliwie słonecznym", bo o
>> tym nigdy nie słyszałem. Po krótkim googlowaniu widzę że faktycznie coś
>> takiego istnieje: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_fuel
>
>> Brzmi ciekawie. Nie chodzi tu (tylko) o zwyczajną produkcję wodoru za
>> pomocą elektrolizy słonecznej, wygląda na to że da się także robić coś
>> na wzór fotosyntezy, przekształcając dwutlenek węgla w inne, ciekawsze
>> związki. A dwutlenku węgla u nas dostatek, i ponoć ciągle go przybywa.
>
> Sprawa jest ogolnie znana - majac energie mozna z niej duzo zrobic,
> a straty ... jesli to bedzie "darmowa" energia ze slonca, to mozna sie
> nie przejmowac.
>
> W ostatecznosci mozna rzepak posadzic i diesle reaktywowac, albo
> buraki/ziemniaki i na alkoholu :-)
>
> Kiedys podawalem to
> https://www.zmescience.com/research/us-navy-syntheti
c-jet-fuel-seawater-0423432/
>
>
> 3$/galon to taniej niz na naszej stacji, tylko kto nam emerytom doplaci :-)
>
> Ale to niekoniecznie oznacza koniec elektrykow - spalinowe silniki maja
> niska sprawnosc i pare innych wad.
> Ogniwa paliwowe maja wysoka sprawnosc - nawet jesli ogolnie niezbyt
> imponujaca.
>
> Wiec tego wodoru bym jeszcze nie konczyl, a w kolejce sa ogniwa na
> alkohol, metan ... a moze sie uda na glukoze zrobic.
> Albo na celuloze ... czy chocby taki glupi LiH4 ...
>
>> Ciekawe co przyniesie najbliższa dekada. Rozwój elektryków, czy może
>> ktoś faktycznie wpadnie na to jak zasilić nasze spalinki jakimś paliwem
>> słonecznym? Prof. Lino Guzzella (ten z artykułu) przewiduje, że
>> przyszłością są pojazdy spalinowe które będą palić 2.5l/100, z czego
>> litr będzie bio-paliwem, a pozostała część paliwem słonecznym.
>
> Kiedys chemia zrobi postep - w koncu po co nam rosliny - to co one robia
> mozemy i my zrobic w probowce.
>
> Albo po prostu ulepszymy genetycznie rosliny i bakterie, beda robily to
> co nam trzeba.
Chomiki. Hodowla chomików. Koła 20' i w każdym kole 10 chomików :]
Albo mrówki. Te majo potencjał :] Takie mrowisko w bagażniku. Wrzucasz
śmieci, mrówki jedzo i się rozmnażajo a ponieważ są silniejsze od słonia
to masz ostrą siłę pociągową. Zamiast kół, gasienice :]...itd
Opcja niemiecka (gaz z gówna) :D
W końcu takie wynalazki, mozna by dopieścić:
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/gaz-drzewny-do-si
lnika/
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy>>>
OPOZYCJA ZNÓW WTRĄCA SIĘ W NIE SWOJE AFERY
-
4. Data: 2018-11-20 11:34:27
Temat: Re: koniec elektryków
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-11-20 o 10:08, Mateusz Viste pisze:
> Tytuł postu jest oczywistą prowokacją w kontekście niedawnego wątku o
> dieslach :)
>
> Wczoraj wieczorem trafiłem na ciekawy wywiad z szwajcarskim naukowcem,
> który tłumaczy dlaczego pojazdy elektryczne są pomyłką bez przyszłości.
>
> https://www.letemps.ch/lifestyle/voiture-electrique-
une-aberration
>
> Argumenty są w większości te które już znamy (śmieszny zasięg, wysoka
> cena, niedobór energii z OZE, żałosna sprawność akumulatorów...), ale
> szczególnie zainteresowała mnie wzmianka o "paliwie słonecznym", bo o
> tym nigdy nie słyszałem. Po krótkim googlowaniu widzę że faktycznie coś
> takiego istnieje: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_fuel
>
> Brzmi ciekawie. Nie chodzi tu (tylko) o zwyczajną produkcję wodoru za
> pomocą elektrolizy słonecznej, wygląda na to że da się także robić coś
> na wzór fotosyntezy, przekształcając dwutlenek węgla w inne, ciekawsze
> związki. A dwutlenku węgla u nas dostatek, i ponoć ciągle go przybywa.
>
> Ciekawe co przyniesie najbliższa dekada. Rozwój elektryków, czy może
> ktoś faktycznie wpadnie na to jak zasilić nasze spalinki jakimś paliwem
> słonecznym? Prof. Lino Guzzella (ten z artykułu) przewiduje, że
> przyszłością są pojazdy spalinowe które będą palić 2.5l/100, z czego
> litr będzie bio-paliwem, a pozostała część paliwem słonecznym.
>
> Mateusz
>
Tu trochę na ten temat - w Polsce także nad tym sie pracuje:
https://glowny-mechanik.pl/2017/12/01/polacy-pracuja
-nad-biohybrydowa-elektroda-grafenowa-nowa-technolog
ia-pozwoli-produkcje-paliwa-wodorowego/
T.
-
5. Data: 2018-11-20 13:53:13
Temat: Re: koniec elektryków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5bf3df94$0$499$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2018-11-20 o 10:53, J.F. pisze:
>> Albo po prostu ulepszymy genetycznie rosliny i bakterie, beda
>> robily to co nam trzeba.
>Chomiki. Hodowla chomików. Koła 20' i w każdym kole 10 chomików :]
>Albo mrówki. Te majo potencjał :] Takie mrowisko w bagażniku.
>Wrzucasz śmieci, mrówki jedzo i się rozmnażajo a ponieważ są
>silniejsze od słonia to masz ostrą siłę pociągową. Zamiast kół,
>gasienice :]...itd
Sie nasmiewasz, ale moze taka wlasnie bedzie przyszlosc - w silniku
beda sztucznie wychodowane miesnie, do tego elektryczna pompa
sztucznej krwi i dozownik cukru ...
>Opcja niemiecka (gaz z gówna) :D
Jak najbardziej tak, tylko skad tyle g* wziac.
Mieso dla Chinczykow chodowac ?
>W końcu takie wynalazki, mozna by dopieścić:
>http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/gaz-drzewny-do-s
ilnika/
A lasow starczy ?
Bo dopieszczenie to imo jakies gruntowne by sie przydalo,
J.
-
6. Data: 2018-11-20 15:21:02
Temat: Re: koniec elektryków
Od: Bok <a...@g...com>
tak elektryki nie mają przyszłości, japonia już dawno postawiła na
wodór, my powoli też w tym kierunku powinniśmy
-
7. Data: 2018-11-20 15:57:30
Temat: Re: koniec elektryków
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Tue, 20 Nov 2018 15:21:02 +0100, Bok wrote:
> tak elektryki nie mają przyszłości, japonia już dawno postawiła na
> wodór, my powoli też w tym kierunku powinniśmy
Profesor z artykułu który przytoczyłem zapodał ciekawą tezę, o której
nigdy bym nie pomyślał: rządy intensywnie pchały elektryki po to, by
rozwijać w kolejnym kroku energię atomową, bo to jedyna realistyczna
opcja pozwalająca zasilić pojazdy w takiej skali. Ale Fukushima
pokrzyżowała te plany, bo teraz ciężko do atomu dorobić pozytywny PR.
Może to brzmieć nieco jak szukanie na siłę konspiracji, ale coś w tym
jednak może jest.
Szkoda tylko tych miliardów dotacji, które idą cały czas na elektryki.
Słuszny produkt powinien być w stanie sam się obronić na rynku.
Mateusz
-
8. Data: 2018-11-20 16:25:08
Temat: Re: koniec elektryków
Od: Pszemol <P...@P...com>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Mateusz Viste" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5bf3cf0b$0$15086$4...@n...free.fr.
..
>> Tytuł postu jest oczywistą prowokacją w kontekście niedawnego wątku o
>> dieslach :)
>
> A propos - zycie dopisuje ciag dalszy - prad ma w Polsce podrozec o
> ~50% dla ludnosci.
> I juz elektryki nie beda tak oplacalne jak sie wydaje :-)
>
>> Wczoraj wieczorem trafiłem na ciekawy wywiad z szwajcarskim
>> naukowcem,
>> który tłumaczy dlaczego pojazdy elektryczne są pomyłką bez
>> przyszłości.
>> https://www.letemps.ch/lifestyle/voiture-electrique-
une-aberration
>
>> Argumenty są w większości te które już znamy (śmieszny zasięg, wysoka
>> cena, niedobór energii z OZE, żałosna sprawność akumulatorów...), ale
>> szczególnie zainteresowała mnie wzmianka o "paliwie słonecznym", bo o
>> tym nigdy nie słyszałem. Po krótkim googlowaniu widzę że faktycznie
>> coś
>> takiego istnieje: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_fuel
>
>> Brzmi ciekawie. Nie chodzi tu (tylko) o zwyczajną produkcję wodoru za
>> pomocą elektrolizy słonecznej, wygląda na to że da się także robić
>> coś
>> na wzór fotosyntezy, przekształcając dwutlenek węgla w inne,
>> ciekawsze
>> związki. A dwutlenku węgla u nas dostatek, i ponoć ciągle go
>> przybywa.
>
> Sprawa jest ogolnie znana - majac energie mozna z niej duzo zrobic,
> a straty ... jesli to bedzie "darmowa" energia ze slonca, to mozna sie
> nie przejmowac.
Błędna strategia. Zawsze masz jakieś koszty inwestycji na harvesting tej
energii powszechnie dostępnej. I zawsze jest konkurencyjny sposób aby tą
energię wykorzystać bardziej efektywnie.
> W ostatecznosci mozna rzepak posadzic i diesle reaktywowac, albo
> buraki/ziemniaki i na alkoholu :-)
No widzisz.
> Kiedys podawalem to
> https://www.zmescience.com/research/us-navy-syntheti
c-jet-fuel-seawater-0423432/
>
> 3$/galon to taniej niz na naszej stacji, tylko kto nam emerytom
> doplaci :-)
>
> Ale to niekoniecznie oznacza koniec elektrykow - spalinowe silniki
> maja niska sprawnosc i pare innych wad.
> Ogniwa paliwowe maja wysoka sprawnosc - nawet jesli ogolnie niezbyt
> imponujaca.
>
> Wiec tego wodoru bym jeszcze nie konczyl, a w kolejce sa ogniwa na
> alkohol, metan ... a moze sie uda na glukoze zrobic.
> Albo na celuloze ... czy chocby taki glupi LiH4 ...
>
>> Ciekawe co przyniesie najbliższa dekada. Rozwój elektryków, czy może
>> ktoś faktycznie wpadnie na to jak zasilić nasze spalinki jakimś
>> paliwem
>> słonecznym? Prof. Lino Guzzella (ten z artykułu) przewiduje, że
>> przyszłością są pojazdy spalinowe które będą palić 2.5l/100, z czego
>> litr będzie bio-paliwem, a pozostała część paliwem słonecznym.
>
> Kiedys chemia zrobi postep - w koncu po co nam rosliny - to co one
> robia mozemy i my zrobic w probowce.
I pewnie w bardzie efektywny sposób.
> Albo po prostu ulepszymy genetycznie rosliny i bakterie, beda robily
> to co nam trzeba.
To też się już dzieje.
-
9. Data: 2018-11-20 21:20:05
Temat: Re: koniec elektryków
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2018-11-20 o 15:57, Mateusz Viste pisze:
> Ale Fukushima
> pokrzyżowała te plany, bo teraz ciężko do atomu dorobić pozytywny PR.
Fukuszima była ostatnią w Japonii elektrownią typu czarnobylskiego i "na
dniach" miała być zamknięta. Pech.
Współczesne elektrownie jądrowe są całkowicie bezpieczne. Tylko politycy
są przeważnie głupkami, którzy nie uczyli się fizyki.
--
MN
-
10. Data: 2018-11-20 22:12:04
Temat: Re: koniec elektryków
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5bf46c73$0$508$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2018-11-20 o 15:57, Mateusz Viste pisze:
>> Ale Fukushima
>> pokrzyżowała te plany, bo teraz ciężko do atomu dorobić pozytywny
>> PR.
>Fukuszima była ostatnią w Japonii elektrownią typu czarnobylskiego i
>"na dniach" miała być zamknięta. Pech.
Z Czernobylem to ona nie miala wiele wspolnego, pomijajac skutki ...
>Współczesne elektrownie jądrowe są całkowicie bezpieczne.
Jak budowali Fukushime to tez tak mowili, po Czernobylu rowniez.
A zaszkodzila jej niewielka powodz ..
>Tylko politycy są przeważnie głupkami, którzy nie uczyli się fizyki.
Ale w Japonii to raczej finansisci.
Tak to jest, jak sie chce jeszcze pare $ zarobic bez kosztow ...
J.