witam
jeden samochód się zatrzymał "puszczając" pieszego - drugi nie.
https://www.tvn24.pl/piesza-potracona-na-pasach-w-to
maszowie-lubelskim,830791,s.html

Ze dwa tygodnie temu rozmawialiśmy o świętych krowach na pasach. moim
zdaniem drugi kierowca (ten który wrąbał) na 100% jest winny
nieustąpienia pierwszeństwa, ale pod koła, to mu pieszy sam wlazł jak
ślepy. Co na to powie sąd? Bo ja sobie dam jaja ogolić ze wina w 100%,
za wszystko spadnie na kierowce.

ToMasz

do góry

Dnia Thu, 19 Apr 2018 21:43:19 +0200, ToMasz napisał(a):
> jeden samochód się zatrzymał "puszczając" pieszego - drugi nie.
> https://www.tvn24.pl/piesza-potracona-na-pasach-w-to
maszowie-lubelskim,830791,s.html
>
> Ze dwa tygodnie temu rozmawialiśmy o świętych krowach na pasach. moim
> zdaniem drugi kierowca (ten który wrąbał) na 100% jest winny
> nieustąpienia pierwszeństwa, ale pod koła, to mu pieszy sam wlazł jak
> ślepy. Co na to powie sąd? Bo ja sobie dam jaja ogolić ze wina w 100%,
> za wszystko spadnie na kierowce.

A kierowca kim byl ?

Jesli spadnie ... no coz, bylo duzo czasu na hamowanie.

A tak w ogole - tam przeciez swiatla sa. Wylaczone byly ?

J.

do góry

> A tak w ogole - tam przeciez swiatla sa. Wylaczone byly ?
>
> J.
>
Ja mam dużą wyobraźnie, więc napisze Wam co widział nieszczęsny
kierowca. jedzie, lekko zmęczony, widzi że nad skrzyżowaniem jest
migające żółte, mam pierwszeństwo - myśli . po prawej pojawia się
"furgonetka" zasłaniająca pierwszy pas przejścia dla pieszych. dodatkowo
furgonetka ma załączony prawy kierunkowskaz. gdyby nie miała, może
nieszczęsny kierujący zastanowił by się - czemu nie jedzie, bez migacza,
tak stoi na prostej wolnej drodze? aaa pasy tam są!" W tym przypadku
kierunkowskaz spowodował wyłączenie tej procedury w mózgu. prawy migacz
= będzie zjeżdżał z jezdni, niech sobie hamuje, jak go ominę. W momencie
gdy zauważył pieszego/pieszą, to już było za późno. _JA_ bym powiedział
że pieszy wtargnął na drugi pas. _ w przepisach_ niema czegoś takiego.
Pieszy ma pierwszeństwo na pasach i basta. nawet jeśli nie widać
pieszego to ma pierwszeństwo. niestety, płacić za niedorobiony przepis
będziemy wszyscy. albo paraliżem miast, albo składkami
ubezpieczeniowymi, albo - bezpośrednio - wyrokami sądu

ToMasz

do góry

Dnia Thu, 19 Apr 2018 22:39:07 +0200, ToMasz napisał(a):
>> A tak w ogole - tam przeciez swiatla sa. Wylaczone byly ?
>>
> Ja mam dużą wyobraźnie, więc napisze Wam co widział nieszczęsny
> kierowca. jedzie, lekko zmęczony, widzi że nad skrzyżowaniem jest
> migające żółte, mam pierwszeństwo - myśli . po prawej pojawia się
> "furgonetka" zasłaniająca pierwszy pas przejścia dla pieszych. dodatkowo
> furgonetka ma załączony prawy kierunkowskaz. gdyby nie miała, może
> nieszczęsny kierujący zastanowił by się - czemu nie jedzie, bez migacza,
> tak stoi na prostej wolnej drodze? aaa pasy tam są!" W tym przypadku

I pewnie tak bylo, tylko nie bylbym taki pewny tego migacza - bez
niego mogloby byc podobnie.

> kierunkowskaz spowodował wyłączenie tej procedury w mózgu. prawy migacz
> = będzie zjeżdżał z jezdni, niech sobie hamuje, jak go ominę. W momencie
> gdy zauważył pieszego/pieszą, to już było za późno. _JA_ bym powiedział
> że pieszy wtargnął na drugi pas. _ w przepisach_ niema czegoś takiego.
> Pieszy ma pierwszeństwo na pasach i basta.

No wlasnie. I tak to pewnie sad oceni.
Chyba ze papuga podkresli ten migacz ... i biegly wyliczy ze jechal 50
..

> nawet jeśli nie widać pieszego to ma pierwszeństwo.

ale widac pojazd, ktory sie zatrzymuje przed pasami.

> niestety, płacić za niedorobiony przepis
> będziemy wszyscy. albo paraliżem miast, albo składkami
> ubezpieczeniowymi, albo - bezpośrednio - wyrokami sądu

Przeciez ten przepis jest od dawna i paralizu nie ma.
A jaki bys chcial przepis - ze pieszy dochodzi do polowy przejscia i
musi sie zatrzymac ?
Czy, ze ma czekac na chodniku na luke na wszystkich pasach ?
Od obecnego raczej nie widze odwrotu.

Natomiast edukowac mozna, zeby sie upewnic przed kazdym pasem, ze nas
widza.

J.

do góry

W dniu 19.04.2018 o 21:43, ToMasz pisze:
> witam
> jeden samochód się zatrzymał "puszczając" pieszego - drugi nie.
> https://www.tvn24.pl/piesza-potracona-na-pasach-w-to
maszowie-lubelskim,830791,s.html
>
>
> Ze dwa tygodnie temu rozmawialiśmy o świętych krowach na pasach. moim
> zdaniem drugi kierowca (ten który wrąbał) na 100%  jest winny
> nieustąpienia pierwszeństwa, ale pod koła, to mu pieszy sam wlazł jak
> ślepy. Co na to powie sąd? Bo ja sobie dam jaja ogolić ze wina w 100%,
> za wszystko spadnie na kierowce.

I słusznie.

Shrek

do góry

--Natomiast edukowac mozna, zeby sie upewnic przed kazdym pasem, ze nas
widza.

ha ha ha czy to juz piatek ?
zombiak mial auto stojace przed pasami a mimo to przylozyl w pieszego i to bez
hamowania

do góry

Dnia Thu, 19 Apr 2018 22:41:25 -0700 (PDT),
p...@g...com napisał(a):
> --Natomiast edukowac mozna, zeby sie upewnic przed kazdym pasem, ze nas
> widza.
>
> ha ha ha czy to juz piatek ?
> zombiak mial auto stojace przed pasami a mimo to przylozyl w pieszego i to bez
hamowania

Badz obiektywny:
-nie stalo, tylko jechalo,
-migacz faktycznie mogl zmylic.

Co prawda omijac na przejsciu to nie wolno pojazdu ktory przepuszcza
pieszego, a wyprzedzac na przejsciu to nie wolno ogolnie :-)
Ale nie dotyczy przejsc ze swiatlami. O ile dzalaja.

Ale ja nie o winie kierowcy, tylko o tym, ze gdyby pieszy byl nauczony
upewnic sie, ze mu nalezne pierwszenstwo udzielaja, to by dluzej
pozyl.

J.

do góry

--Badz obiektywny:
-nie stalo, tylko jechalo

obejrzyj jeszcze raz okolo 2s rusza powoli do przodu a obok leci zombiak

-migacz faktycznie mogl zmylic.

migacz byl wlaczony bo skrecal w momencie uderzenia juz jest wylaczony

--Co prawda omijac na przejsciu to nie wolno pojazdu ktory przepuszcza
pieszego, a wyprzedzac na przejsciu to nie wolno ogolnie :-) Ale nie dotyczy przejsc
ze swiatlami. O ile dzalaja.

aha czyli znowu nawijasz o jakiejs hipotetycznej sytuacji bez zwiazku z sytuacja :-)

--Ale ja nie o winie kierowcy, tylko o tym, ze gdyby pieszy byl nauczony
upewnic sie, ze mu nalezne pierwszenstwo udzielaja, to by dluzej pozyl.

Pierwszej pomocy udzielili poszkodowanej 68-latce policjanci ruchu drogowego. Wezwano
karetkę. Kobieta trafiła do szpitala. Na szczęście nie doznała poważnych obrażeń.

chyba znow o innym wapadku piszesz ? tam ktos zginal ? teraz zombiak straci prawko,
sad dolozy swoje a jak babcia dobrego mecenasa uruchomi to i parenascie tysi wpadnie
:-)

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:caa51c2b-b4ad-4031-b958-e4c37d4d0d9e@go
oglegroups.com...
>--Badz obiektywny:
>-nie stalo, tylko jechalo
>obejrzyj jeszcze raz okolo 2s rusza powoli do przodu a obok leci
>zombiak

Jakby tam byl znak stop, to kulson by sie upieral, ze zatrzymac
oznacza zatrzymac.

>-migacz faktycznie mogl zmylic.
>migacz byl wlaczony bo skrecal w momencie uderzenia juz jest
>wylaczony

ale wtedy to kierowca ma sie patrzec przed siebie, a nie gdzies na
boki czy ktos nie wylaczyl migacza.

>-Co prawda omijac na przejsciu to nie wolno pojazdu ktory przepuszcza
pieszego, a wyprzedzac na przejsciu to nie wolno ogolnie :-) Ale nie
dotyczy przejsc ze swiatlami. O ile dzalaja.

>aha czyli znowu nawijasz o jakiejs hipotetycznej sytuacji bez zwiazku
>z sytuacja :-)

Przypominam o literze prawa.
Ominac pojazd stojacy przed przejsciem i czekajacy na okazje do skretu
w prawo - mozna.

>--Ale ja nie o winie kierowcy, tylko o tym, ze gdyby pieszy byl
>nauczony
>upewnic sie, ze mu nalezne pierwszenstwo udzielaja, to by dluzej
>pozyl.

>Pierwszej pomocy udzielili poszkodowanej 68-latce policjanci ruchu
>drogowego. Wezwano karetkę. Kobieta trafiła do szpitala. Na szczęście
>nie doznała poważnych obrażeń.
>chyba znow o innym wapadku piszesz ? tam ktos zginal ?

Jak bedzie tak dalej chodzic, to kolejnego razu moze nie przezyc.
I jeszcze wnuka zle nauczy.

> teraz zombiak straci prawko, sad dolozy swoje a jak babcia dobrego
> mecenasa uruchomi to i parenascie tysi wpadnie :-)

sad mu da w zawiasach, PJ kiedys odzyska, a na odszkodowanie zlozysz
sie Ty, a nie on :-)

Babci nie ma co zazdroscic ... chyba ze aniola stroza, jesli po takim
czyms nie ma powaznych obrazen.
Ale jesli nie ma ... to nalezy sie tylko 200 zl mandatu :-)

J.

do góry

--sad mu da w zawiasach, PJ kiedys odzyska, a na odszkodowanie zlozysz
sie Ty, a nie on :-)

i znow alternatywna rzeczywistosc

http://kancelaria-effect.pl/aktualnosci/40-jaka-jest
-wysokosc-odszkodowania-za-potracenie-przez-samochod

--Ale jesli nie ma ... to nalezy sie tylko 200 zl mandatu :-)

a gdyby byly to wjezdza sad i nic z zawiasow

PS a teraz wyobraz sobie ze zombiak dziabnal dobrego kielicha i zamiast babci
potracil mocno biznesmena z zarobkami grubo powyzej sredniej, mecenas z gornej polki
lepsze zeby ma, pozniej regres i zombiak zostaje zebrakiem pod monopolowym :-) zawsze
mnie dziwia takie pustaki ktore nie zdaja sobie z konsekwencji jakie im groza w razie
wtopy :-)

do góry