-
11. Data: 2011-09-23 09:20:41
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: kkk <m...@g...com>
Miasto powinno zachowującemu się tak bezczelnie kasztanowi odebrać
prawko! I to bezterminowo!
-
12. Data: 2011-09-23 10:33:38
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Osoby kupujące świątynie na kołach za cały majątek powinny je
> ubezpieczać a pretensje o uszkodzenia parkingowe kierować do siebie.
Ale on jechal, nie parkowal. Jest szkoda, powinno byc odszkodowanie,
zarzadca drogi tez powinien byc ubezpieczony. Nie ma znaczenia, czy ktos
codziennie woskuje i poleruje swoj samochod, czy myje tylko szyby, a
calosc raz na rok (jak ja;-)). Nikt zarzadcy drogi nie kazal sadzic
drzew przy drodze. Co to wogole za pomysl, zalet zadnych, klopotow od
cholery.
Jak walnie galaz i zrobi mu "cabriolet", to tez mu powiesz o swiatyni na
kolach?
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
13. Data: 2011-09-23 10:47:18
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-09-22 22:46:18 +0200, venioo <p...@o...eu> said:
> Dzisiaj jadac przez miasto spadl mi na dach kasztan.
Czym ten kasztan jechał?
> Pytanie filozoficzne
No...
;>
--
Bydlę
-
14. Data: 2011-09-23 11:14:36
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-09-23 09:09, !sp pisze:
>
> Wkurwiłbyś się na kogo? Na siebie? Ochroniarza w postaci własnego
> dziecka należało na dachu położyć.
> Osoby kupujące świątynie na kołach za cały majątek powinny je
> ubezpieczać a pretensje o uszkodzenia parkingowe kierować do siebie.
>
Czyżby? A tak poza głową to wszystko OK?
--
MZ
-
15. Data: 2011-09-24 20:55:05
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: "Heinzkalter" <v...@g...com>
"venioo" <p...@o...eu> wrote in message
news:j5g6qr$erq$1@news.onet.pl...
> Dzisiaj jadac przez miasto spadl mi na dach kasztan. Taki byl huk, ze az
> sie przerazilem. Na parkingu sprawdzilem - jest wgniotka.
> Pytanie filozoficzne, bo samochod smiesznej wartosci, ale gdyby byl drogi
> to bym sie zdrowo wk..l. I teraz:
> Czy mozna od miasta ubiegac sie jakiegos odszkodowania na naprawe szkody?
> (wiem wiem - nie da sie udowodnic, bo z kasztanem w rece nie przyjde du
> UMiG :))
> Cala dluga aleja kasztanowcow przez srodek miasta.
> Czy miasto powinno w takim przypadku jakos zabezpieczyc droge np. scinajac
> galezie nad nia? Albo rozciagnac jakas siatke?
> --
> venioo
> GG:198909
Były strzały w trzeciej minucie?
hk
-
16. Data: 2011-09-24 22:36:12
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-09-24 20:55, Heinzkalter pisze:
>
> Były strzały w trzeciej minucie?
>
> hk
A umiesz poprawnie skonfigurowac czytnik?
--
venioo
GG:198909
-
17. Data: 2011-09-25 15:08:52
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2011-09-22 22:46, venioo wrote:
> Dzisiaj jadac przez miasto spadl mi na dach kasztan. Taki byl huk, ze az
> sie przerazilem. Na parkingu sprawdzilem - jest wgniotka.
> Pytanie filozoficzne, bo samochod smiesznej wartosci, ale gdyby byl
> drogi to bym sie zdrowo wk..l. I teraz:
> Czy mozna od miasta ubiegac sie jakiegos odszkodowania na naprawe
> szkody? (wiem wiem - nie da sie udowodnic, bo z kasztanem w rece nie
> przyjde du UMiG :))
> Cala dluga aleja kasztanowcow przez srodek miasta.
Jeśli auto byłoby w stanie do kasacji, to myślę ze wskazywało by to na
winę leżącą po stronie bezwzględnego *szrotówka* kasztanowcowiaczka.
--
memento lorem ipsum
-
18. Data: 2011-09-25 17:16:49
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-09-23 10:33, Pawel "O'Pajak" wrote:
> Jak walnie galaz i zrobi mu "cabriolet", to tez mu powiesz o swiatyni na
> kolach?
Bez jaj - spadająca gałąź nie mieści się w "normalnej eksploatacji"
drzewa. Spadające na jesieni kasztany tak, srające ptaki takoż i
zarządca nie ma specjalnie możliwości temu zapobiec.
Shrek.
-
19. Data: 2011-09-25 18:35:42
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Sep 2011 17:16:49 +0200, Shrek napisał(a):
> On 2011-09-23 10:33, Pawel "O'Pajak" wrote:
>> Jak walnie galaz i zrobi mu "cabriolet", to tez mu powiesz o swiatyni na
>> kolach?
> Bez jaj - spadająca gałąź nie mieści się w "normalnej eksploatacji"
> drzewa. Spadające na jesieni kasztany tak, srające ptaki takoż i
> zarządca nie ma specjalnie możliwości temu zapobiec.
Moze nie sadzic kasztanow przy drogach, sciac, albo ominac przy prowadzeniu
drogi. Moze droge zamknac na czas opadania, albo pracownikow zieleni
miejskiej wyslac do oberwania, tak jak ich wysyla do wyciecia starych
galezi :-)
A co bedzie jak taki kasztan szybe zbije ?
J.
-
20. Data: 2011-09-25 19:05:58
Temat: Re: kasztan i wgniotka
Od: "Heinzkalter" <v...@g...com>
"venioo" <p...@o...eu> wrote in message
news:j5levu$ipf$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-24 20:55, Heinzkalter pisze:
>>
>> Były strzały w trzeciej minucie?
>>
>> hk
>
> A umiesz poprawnie skonfigurowac czytnik?
>
> --
> venioo
> GG:198909
Ja mam poprawnie - to ty masz problemy z czytaniem.
Obesraleś sie co?
hk