Próbowałem zdiagnozować martwą płytę główną od lapka ale poległem...
poległem bo nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć napięć na
nogach scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra szerokości.

Ledwo te nóżki widzę, nie mówiąc o przykładaniu sondy. Owszem, niektóre
mogę wyśledzić do najbliższych elementów smd czy dyskretnych po
ścieżkach i tam sobie zdjąć pomiar...ale nie możliwe, żeby wszyscy tak
się pieprzyli...

Jak to mierzyć (mnie mówiąc o podpięciu się z sondą oscyloskopową - na
duże scalaki to się nadaje jeszcze ale na takie małe gówienka no ni chu chu.

A może są narzędzia, istnienia których nieświadom jestem? witki mi opadły.

michal

do góry

> poległem bo nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć napięć na
> nogach scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra szerokości.
> A może są narzędzia, istnienia których nieświadom jestem? witki mi
opadły.

Jeszcze rok temu robiłem to cienką, ostrą igłą krawiecką. Obecnie już
nie - łapa za bardzo się trzęsie :(((

do góry

W dniu 2019-10-13 o 21:06, sirapacz pisze:
> Próbowałem zdiagnozować martwą płytę główną od lapka ale poległem...
> poległem bo nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć napięć na
> nogach scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra szerokości.
>
> Ledwo te nóżki widzę, nie mówiąc o przykładaniu sondy. Owszem, niektóre
> mogę wyśledzić do najbliższych elementów smd czy dyskretnych po
> ścieżkach i tam sobie zdjąć pomiar...ale nie możliwe, żeby wszyscy tak
> się pieprzyli...
>
> Jak to mierzyć (mnie mówiąc o podpięciu się z sondą oscyloskopową - na
> duże scalaki to się nadaje jeszcze ale na takie małe gówienka no ni chu
> chu.
>
> A może są narzędzia, istnienia których nieświadom jestem? witki mi opadły.

No niestety wszyscy co naprawiamy mamy ten problem, igły zbyt cienkie są
delikatne
grubszymi nie dojdziesz więc mierzy się w ostateczności.


--
Janusz

do góry

> No niestety wszyscy co naprawiamy mamy ten problem, igły zbyt cienkie są
> delikatne
> grubszymi nie dojdziesz więc mierzy się w ostateczności.
>

:/ no ale to zakrawa już na absurd bo jak ustalić który element martwy
jak nie można podstawowych pomiarów zrobić (pół biedy jak jest
serwisówka to podaje chociaż punkty testowe)...

A igła krawiecka nie będzie fałszować pomiarów? Pojęcia nie mam z czego
to zrobione.

do góry

> Jeszcze rok temu robiłem to cienką, ostrą igłą krawiecką. Obecnie już
> nie - łapa za bardzo się trzęsie :(((

trzęsienie łap to inny problem ale jakoś można go opanować opierając się
nadgarstkiem - ale ja kuźwa ledwo te piny widzę, nie mówiąc o wcelowaniu
(i nie złączeniu sąsiednich)....

do góry

On 10/13/19 3:06 PM, sirapacz wrote:
> Próbowałem zdiagnozować martwą płytę główną od lapka ale poległem...
> poległem bo nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć napięć na
> nogach scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra szerokości.
[...]
> A może są narzędzia, istnienia których nieświadom jestem? witki mi opadły.

Porządne przewody z ostrymi końcówkami. Nakładki igłowe z zestawu Pomona
6343 nadają się do pracy z kośćmi w rastrze 0.5mm, trzeba tylko złapać
blisko końca nakładki i oprzeć dłoń na płytce.

Jacek.

do góry

Użytkownik "stary grzyb" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qnvu37$dor$...@d...me...
>> poległem bo nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć
>> napięć na
>> nogach scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra
>> szerokości.
>> A może są narzędzia, istnienia których nieświadom jestem? witki mi
opadły.

>Jeszcze rok temu robiłem to cienką, ostrą igłą krawiecką. Obecnie już
>nie - łapa za bardzo się trzęsie :(((

A i to trzeba uwazac, bo latwo zrobic zwarcie.

W miare mozliwosci dolutowuje drut ... ale z tym tez mialbym klopot.

No i co sie dziwic, ze serwis zanika.

J.

do góry

W dniu 13.10.2019 o 21:06, sirapacz pisze:
> nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć napięć na nogach
> scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra szerokości.
>
No cóż, rynek nie nadążył. A przecież nie wydaje się wielkim problemem
zrobić "przyssawkę" dość taką uniwersalną,
przykładaną do nóżek scalaka / ów, a z niej mogłyby wychodzić
wyprowadzenia już poszerzone, z otworami, w które da się wcisnąć
standardową szpilę wtyczki pomiarowej.

Kochani, jest zapotrzebowanie, nic, tylko zaspokajać, i... zarabiać!

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

do góry

On 2019-10-13 21:06, sirapacz wrote:
> Próbowałem zdiagnozować martwą płytę główną od lapka ale poległem...
> poległem bo nie byłem w stanie bez zrobienia zwarcia pomierzyć napięć na
> nogach scalaczka, którego nóżki mają chyba z ćwierć milimetra szerokości.
>
> Ledwo te nóżki widzę, nie mówiąc o przykładaniu sondy. Owszem, niektóre
> mogę wyśledzić do najbliższych elementów smd czy dyskretnych po
> ścieżkach i tam sobie zdjąć pomiar...ale nie możliwe, żeby wszyscy tak
> się pieprzyli...
>
> Jak to mierzyć (mnie mówiąc o podpięciu się z sondą oscyloskopową - na
> duże scalaki to się nadaje jeszcze ale na takie małe gówienka no ni chu
> chu.
>
> A może są narzędzia, istnienia których nieświadom jestem? witki mi opadły.
>

W czasach 8080, wynaleziono klipsy pomiarowe :)

https://tinyurl.com/y59ja7qp

//dzisiaj niektórzy robia ze złącz PCI

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3101969.html

--

do góry

W dniu 2019-10-13 o 22:42, sirapacz pisze:

> A igła krawiecka nie będzie fałszować pomiarów? Pojęcia nie mam z czego
> to zrobione.

Jeśli ostrze igły i miejsce podłączenia do niej chwytaka będą miały tę
samą temperaturę to (bez względu na to z jakiego metalu jest igła) suma
napięć termoelektrycznych na tych dwu stykach będzie taka sama jak
napięcie termoelektryczne między chwytakiem a nogą scalaka bez tej igły
po drodze.
Czyli jak cała ma jednakową temperaturę to tak jakby jej nie było.

Jeśli tego typu fałszowanie pomiarów miałeś na myśli :)
P.G.

do góry