eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 81. Data: 2011-10-06 10:13:47
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 5 Oct 2011 23:01:50 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Mikolaj Machowski" <m...@w...pl> wrote in message
    > news:slrnj8pkdb.k9m.mikmach@blacher.nos...
    >> Pszemol napisał:
    >>> Widzę, że wczuwasz się jak przy ocenie DSLR... to nie jest DSLR!
    >>>
    >> To jest aparat fotograficzny, który ma mi możliwie wiernie odwzorować
    >> rzeczywistość.
    >>
    >> Jakbym chciał obrazek to bym włączył painta.
    >
    > Czyli nastawiasz się do aparatu z komórki jak do DSLR wiernie
    > odwzorowującą geometrię i kolorystykę tego co wpada w szkło.

    A co, aparat z telefonu ma robić zdjęcia w stylu Salvadora Dali lub
    Picassa? ;)

    > Żaden aparat z komórki tego nie robi. I tam gdzie niewiernie
    > oddaje rzeczywistość próbuje nadrabiać braki softwarem...

    Niektóre nadrabiać muszą znacznie mniej niż iP.




    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "Control the coinage and the courts -- let the rabble have the rest."
    Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want
    profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask
    myself; "Who are the rabble and who are the ruled?"


  • 82. Data: 2011-10-06 12:03:39
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "AL" <a...@s...tam> wrote in message news:j6jn51$fsb$1@inews.gazeta.pl...
    > Czy to prawda, ze w US w prowie jezdy jest wpis, gdy dany delikwent
    > moze poruszac sie autem z manualna skrzynia biegow?

    Nic mi o tym nie wiadomo.


  • 83. Data: 2011-10-06 12:05:14
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "AL" <a...@s...tam> wrote in message news:j6jnh2$h5s$1@inews.gazeta.pl...
    >> Czyli nastawiasz się do aparatu z komórki jak do DSLR wiernie
    >> odwzorowującą geometrię i kolorystykę tego co wpada w szkło.
    >> Żaden aparat z komórki tego nie robi. I tam gdzie niewiernie
    >> oddaje rzeczywistość próbuje nadrabiać braki softwarem...
    >
    > widzisz, jak tu z Toba sie nie klocic.
    > Wpier twierdzisz, ze iphone jest super aparatem, ktory zastepuje Ci G9,

    Nigdzie tak nie generalizowałem. Nie doczytałeś.
    Wyraźnie pisałem że mój G9 jest niezastąpiony np. w nurkowaniu.
    Sam błędnie interpretujesz to co przeczytasz i potem kłócisz się
    ale nie ze mną tylko ze swoimi wyobrażeniami o tym co przeczytasz.


  • 84. Data: 2011-10-06 12:12:39
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
    news:erglh6ggqf34$.1s27k2zfaq1to.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 5 Oct 2011 22:59:44 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>>> OMG :) Czytanie nie sprawia mi żadnych problemów.
    >>>>> Tobie, rozumiem, sprawia?
    >>>>
    >>>> Źle rozumiesz. Nie o "problemy" jakieś chodzi. Po prostu angażuje
    >>>> więcej szarych komórek niż słuchanie. To chyba oczywiste ?
    >>>
    >>> Prawda.
    >>> A jak się nie ma ich w nadmiarze, to rzeczywiście trzeba słuchać.
    >>
    >> Czyli nie rozumiesz... Zarówno czytanie jak i słuchanie służy jednemu
    >> celowi: przyswojeniu przekazu informacji. Przy czytaniu koncentrujesz
    >> uwagę na tekście, czyli angażujesz wzrok. Często musisz też trzymać
    >> rękami ekran lub myszką/klawiaturą sterować przewijaniem tekstu
    >> w miarę czytania.
    >
    > Proszę cię, SMS liczy 160 znaków; zapewniam cię, że u mnie mieści się cały
    > na ekranie i nie muszę niczego przewijać - widzę cały na raz i cały na raz
    > mogę przeczytać. Szybciej, niż zrobi to automatyczna niania.

    Nie mówiliśmy tam tylko o sms ale o czytaniu z komputera ogólnie.
    A nawet przeczytanie smsa tych 160 czasem jest ryzykowne gdy
    np. prowadzisz samochód.

    >> Jest to więc operacja pochłaniająca więcej z listy
    >> Twoich ograniczonych zasobów niż słuchanie.
    >
    > I może to być kluczowe dla osób nie mającyc tych zasobów; do których to
    > osób szczęśliwie się nie zaliczam.

    Albo dla osób, które te zasoby w tym samym czasie wykorzystują
    do czegoś innego.

    >> Ale co innego jest niesprawdzalna opinia jakiejś pani na temat swoich
    >> włosów po umyciu ich szamponem firmy X a co innego jest przedstawienie
    >> telefonu w akcji czytającego zwrotnie podyktowany tekst a potem wycofanie
    >> się z tego - na to by sobie nie pozwolili nawet bardzo słabi
    >> reklamodawcy.
    >
    > Strasznie jesteś naiwny, wiesz?

    A może to u Ciebie paranoja?

    >>> Jak lubisz o tym informować okoliczny tłum to proszę cię bardzo. Ja wolę
    >>> odpisać. No chyba że to u ciebie forma chwalenia się możliwościami
    >>> zabawki?
    >>
    >> Całe życie spędzasz w tłumie? Mieszkasz w Tokyo?
    >
    > Mieszkam w mieście, wyobraź sobie.

    Nie w każdym mieście zawsze jest tłum, może tylko w Tokyo :-)

    >> Nikt Ci nie każe zawsze i wszędzie dyktować, ale fajnie mieć taką opcję.
    >
    > Ależ ja mam taką opcję. I co więcej zdażyło mi się jej używać, a nie tylko
    > teoretyzować na jej temat.

    Nie masz tego co daje Siri.

    >> Właśnie w czasie pokazanego na reklamie joggingu czy jeździe autem.
    >
    > Kiedy biegam, spaceruję itp to mam lepsze rzeczy do roboty niż dyktowanie
    > smsów; telefon mam przy sobie wtedy głównie jako GPS logger.

    To jest wykręt.

    >> Amerykanie dużo czasu spędzają w samochodzie, więc do nich to
    >> przemawia - Ty spędzasz czas w ruchliwym autobusie, wolisz pykać
    >> na klawiaturze.
    >
    > Tak, wiem, do odległego o 100m sklepu też muszą jeździć.

    Musieć nie muszą, ale jak chcą to mogą...

    >>>> Kwestionujesz - obejrzyj, zauważ na co się powołał, dotrzyj do źródeł,
    >>>> udowodnij ich winę. Bo bez tego bezpodstawnie posądzasz ich o kłamstwo.
    >>>
    >>> Mam dotrzeć do źródeł rojeń JarKacza? Dziękuję, nie planuję babrania się
    >>> w
    >>> tym rynsztoku. Rzeczywistość już wiele razy weryfikowała te rojenia
    >>> wystarczająco, bym miał swoje na ten temat zdanie.
    >>
    >> Każdy slajd tej prezentacji z danymi statycznymi miał w narożniku
    >> informację na jakie badania się powołują. Łatwo sprawdzić źródła.
    >
    > JarKacz też się powołuje na badania. Problem w tym, że dużo zależy od tego
    > kto i jak bada. Dobierasz metodę badania - i whoa, masz odpowiednie
    > wyniki.

    No więc wykaż że badanie było tendencyjne. Do roboty!

    >>>> Robienie zdjęcia to nie tylko fizyka... to również sporo software i UI.
    >>>
    >>> Tak, wiem, problem z anteną też jest rozwiązywalny dzięki software.
    >>
    >> Skup się i zauważ oczywistą oczywistość, że oprócz fizyki masz przy
    >> cykaniu
    >> zdjęć mnóstwo software i interakcji z użytkownikiem komponującym kadr.
    >
    > Nie ucz ojca dzieci robić.

    Zdajesz się pomijać rzeczy istotne i koncentrować się wyłącznie na
    optyce i matrycy.

    >> Porównujesz iPhone do DSLR aby pokazać
    >> że do niczego się nie nadaje, przy okazji szpanując jakie to masz wysokie
    >> wymagania co do fotografii. Po co ten zgryw?
    >
    > Gdzie porównuję? Pokaż paluszkiem, dziecko. Twierdzę, owszem, że
    > fotografie
    > z telefonów (wszystkich) się do niczego nie nadają - możę poza zrobieniem
    > fotki do umieszczenia na twitterze czy sfotografowaniem cenówki z opisem
    > towaru w sklepie.

    I to jest właśnie niejawne porównanie do DSLR.

    >>>> Więc jak jest: nie ma tam słowa o astronomii czy jednak czytać nie
    >>>> umiesz?
    >>>
    >>> Nie ma słowa o zastosowaniu w astronomi. Tu i teraz.
    >>
    >> Jednak brak Ci honoru aby przyznać się do pomyłki.
    >
    > Proszę cię, nie nudź.

    To przyznaj się bez śmiesznych wykrętów że przeoczyłeś w tekście
    wzmiankę o astronomii - przestanę przynudzać.


  • 85. Data: 2011-10-06 12:13:30
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jeremiasz" <a...@w...pl> wrote in message
    news:j6jpde$2nc$1@news.dialog.net.pl...
    >> Samsung nawet własnego systemu operacyjnego nie umiał napisać tylko
    >> wziął to co mu w Google napisali...
    >
    > Czemu łżesz kłamco?

    Spokojnie!! :-) Co samsung wniósł nowego do Androida w Galaxy SII?
    Nie mówię tu o ich systemie tylko o systemie androida w jego słuchawkach.


  • 86. Data: 2011-10-06 12:26:43
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Thu, 6 Oct 2011 07:12:39 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
    > news:erglh6ggqf34$.1s27k2zfaq1to.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Wed, 5 Oct 2011 22:59:44 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>>>> OMG :) Czytanie nie sprawia mi żadnych problemów.
    >>>>>> Tobie, rozumiem, sprawia?
    >>>>>
    >>>>> Źle rozumiesz. Nie o "problemy" jakieś chodzi. Po prostu angażuje
    >>>>> więcej szarych komórek niż słuchanie. To chyba oczywiste ?
    >>>>
    >>>> Prawda.
    >>>> A jak się nie ma ich w nadmiarze, to rzeczywiście trzeba słuchać.
    >>>
    >>> Czyli nie rozumiesz... Zarówno czytanie jak i słuchanie służy jednemu
    >>> celowi: przyswojeniu przekazu informacji. Przy czytaniu koncentrujesz
    >>> uwagę na tekście, czyli angażujesz wzrok. Często musisz też trzymać
    >>> rękami ekran lub myszką/klawiaturą sterować przewijaniem tekstu
    >>> w miarę czytania.
    >>
    >> Proszę cię, SMS liczy 160 znaków; zapewniam cię, że u mnie mieści się cały
    >> na ekranie i nie muszę niczego przewijać - widzę cały na raz i cały na raz
    >> mogę przeczytać. Szybciej, niż zrobi to automatyczna niania.
    >
    > Nie mówiliśmy tam tylko o sms ale o czytaniu z komputera ogólnie.
    > A nawet przeczytanie smsa tych 160 czasem jest ryzykowne gdy
    > np. prowadzisz samochód.

    Owszem, mówiliśmy właśnie o SMS. Przez cały czas.


    >
    >>> Jest to więc operacja pochłaniająca więcej z listy
    >>> Twoich ograniczonych zasobów niż słuchanie.
    >>
    >> I może to być kluczowe dla osób nie mającyc tych zasobów; do których to
    >> osób szczęśliwie się nie zaliczam.
    >
    > Albo dla osób, które te zasoby w tym samym czasie wykorzystują
    > do czegoś innego.

    I nie są w stanie przeczytać i zrozumieć 160 znaków? Biedni ludzie.

    >
    >>> Ale co innego jest niesprawdzalna opinia jakiejś pani na temat swoich
    >>> włosów po umyciu ich szamponem firmy X a co innego jest przedstawienie
    >>> telefonu w akcji czytającego zwrotnie podyktowany tekst a potem wycofanie
    >>> się z tego - na to by sobie nie pozwolili nawet bardzo słabi
    >>> reklamodawcy.
    >>
    >> Strasznie jesteś naiwny, wiesz?
    >
    > A może to u Ciebie paranoja?

    Wyłącznie brak złudzeń.

    >
    >>>> Jak lubisz o tym informować okoliczny tłum to proszę cię bardzo. Ja wolę
    >>>> odpisać. No chyba że to u ciebie forma chwalenia się możliwościami
    >>>> zabawki?
    >>>
    >>> Całe życie spędzasz w tłumie? Mieszkasz w Tokyo?
    >>
    >> Mieszkam w mieście, wyobraź sobie.
    >
    > Nie w każdym mieście zawsze jest tłum, może tylko w Tokyo :-)

    Och oczywiście. O 4 nad ranem pewnie nawet w Tokio nie ma tłumu.

    >
    >>> Nikt Ci nie każe zawsze i wszędzie dyktować, ale fajnie mieć taką opcję.
    >>
    >> Ależ ja mam taką opcję. I co więcej zdażyło mi się jej używać, a nie tylko
    >> teoretyzować na jej temat.
    >
    > Nie masz tego co daje Siri.

    Nie daje nic niezbędnego i przy tym lepszego od tego, co mam.

    >
    >>> Właśnie w czasie pokazanego na reklamie joggingu czy jeździe autem.
    >>
    >> Kiedy biegam, spaceruję itp to mam lepsze rzeczy do roboty niż dyktowanie
    >> smsów; telefon mam przy sobie wtedy głównie jako GPS logger.
    >
    > To jest wykręt.

    Nie, konstatacja faktu. Podczas seksu też, wyobraź sobie, nie dyktuję
    smsów.

    >
    >>> Amerykanie dużo czasu spędzają w samochodzie, więc do nich to
    >>> przemawia - Ty spędzasz czas w ruchliwym autobusie, wolisz pykać
    >>> na klawiaturze.
    >>
    >> Tak, wiem, do odległego o 100m sklepu też muszą jeździć.
    >
    > Musieć nie muszą, ale jak chcą to mogą...

    Dobre podsumowanie amerykańskiej głupoty.

    >
    >>>>> Kwestionujesz - obejrzyj, zauważ na co się powołał, dotrzyj do źródeł,
    >>>>> udowodnij ich winę. Bo bez tego bezpodstawnie posądzasz ich o kłamstwo.
    >>>>
    >>>> Mam dotrzeć do źródeł rojeń JarKacza? Dziękuję, nie planuję babrania się
    >>>> w
    >>>> tym rynsztoku. Rzeczywistość już wiele razy weryfikowała te rojenia
    >>>> wystarczająco, bym miał swoje na ten temat zdanie.
    >>>
    >>> Każdy slajd tej prezentacji z danymi statycznymi miał w narożniku
    >>> informację na jakie badania się powołują. Łatwo sprawdzić źródła.
    >>
    >> JarKacz też się powołuje na badania. Problem w tym, że dużo zależy od tego
    >> kto i jak bada. Dobierasz metodę badania - i whoa, masz odpowiednie
    >> wyniki.
    >
    > No więc wykaż że badanie było tendencyjne. Do roboty!

    Spokojnie, wybory wkrótce to wykażą.

    >
    >>>>> Robienie zdjęcia to nie tylko fizyka... to również sporo software i UI.
    >>>>
    >>>> Tak, wiem, problem z anteną też jest rozwiązywalny dzięki software.
    >>>
    >>> Skup się i zauważ oczywistą oczywistość, że oprócz fizyki masz przy
    >>> cykaniu
    >>> zdjęć mnóstwo software i interakcji z użytkownikiem komponującym kadr.
    >>
    >> Nie ucz ojca dzieci robić.
    >
    > Zdajesz się pomijać rzeczy istotne i koncentrować się wyłącznie na
    > optyce i matrycy.

    No dalej, make my day: uważasz matrycę i optykę za nieistotną, bo liczy się
    software? :)

    >
    >>> Porównujesz iPhone do DSLR aby pokazać
    >>> że do niczego się nie nadaje, przy okazji szpanując jakie to masz wysokie
    >>> wymagania co do fotografii. Po co ten zgryw?
    >>
    >> Gdzie porównuję? Pokaż paluszkiem, dziecko. Twierdzę, owszem, że
    >> fotografie
    >> z telefonów (wszystkich) się do niczego nie nadają - możę poza zrobieniem
    >> fotki do umieszczenia na twitterze czy sfotografowaniem cenówki z opisem
    >> towaru w sklepie.
    >
    > I to jest właśnie niejawne porównanie do DSLR.

    Nie, żłobku, nie jest. EVIL i wyższej klasy kompakty nie mają nic wspólnego
    z DSLR.

    >
    >>>>> Więc jak jest: nie ma tam słowa o astronomii czy jednak czytać nie
    >>>>> umiesz?
    >>>>
    >>>> Nie ma słowa o zastosowaniu w astronomi. Tu i teraz.
    >>>
    >>> Jednak brak Ci honoru aby przyznać się do pomyłki.
    >>
    >> Proszę cię, nie nudź.
    >
    > To przyznaj się bez śmiesznych wykrętów że przeoczyłeś w tekście
    > wzmiankę o astronomii - przestanę przynudzać.

    Nie przeoczyłem. Pokażesz mi jakiś współczesny projekt astro pracujący przy
    użyciu matryc BSI? Może VLT? Nie? No to może LBT albo GTC? Też nie? Keck 1
    i 2? SALT? HET? Też nie?


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "The beer was good and there was even a free lunch. The demons
    tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
    they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
    beautiful. Everything was beautiful."


  • 87. Data: 2011-10-06 12:27:13
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Thu, 6 Oct 2011 07:13:30 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Jeremiasz" <a...@w...pl> wrote in message
    > news:j6jpde$2nc$1@news.dialog.net.pl...
    >>> Samsung nawet własnego systemu operacyjnego nie umiał napisać tylko
    >>> wziął to co mu w Google napisali...
    >>
    >> Czemu łżesz kłamco?
    >
    > Spokojnie!! :-) Co samsung wniósł nowego do Androida w Galaxy SII?
    > Nie mówię tu o ich systemie tylko o systemie androida w jego słuchawkach.

    Mało dyskretna ta zmiana tematu, Przemuś.

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "You're not the same as you were before. You were much
    more..."muchier". You've lost your "muchness"."


  • 88. Data: 2011-10-06 12:32:29
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-10-06 09:59, AL pisze:
    (...)
    > Automatyczna a manualna skrzynia - to juz chyba typowe dla mentalnosci
    > (nawykow) ludzi w danym regionie. W Europie chyba wciaz wiecej aut z
    > manualna skrzynia.

    Specyfika rynku, nie mentalność.

    > Czy to prawda, ze w US w prowie jezdy jest wpis, gdy dany delikwent moze
    > poruszac sie autem z manualna skrzynia biegow?

    Jak jest w USA to nie wiem, ale w Europie jak najbardziej możesz mieć
    ograniczenie tylko do automatów (chyba 78).


  • 89. Data: 2011-10-06 15:32:34
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>

    Pszemol napisał:
    > "Mikolaj Machowski" <m...@w...pl> wrote in message
    > news:slrnj8pkdb.k9m.mikmach@blacher.nos...
    >> Pszemol napisał:
    >>> Widzę, że wczuwasz się jak przy ocenie DSLR... to nie jest DSLR!
    >>>
    >> To jest aparat fotograficzny, który ma mi możliwie wiernie odwzorować
    >> rzeczywistość.
    >>
    >> Jakbym chciał obrazek to bym włączył painta.
    >
    > Czyli nastawiasz się do aparatu z komórki jak do DSLR wiernie
    > odwzorowującą geometrię i kolorystykę tego co wpada w szkło.
    > Żaden aparat z komórki tego nie robi. I tam gdzie niewiernie
    > oddaje rzeczywistość próbuje nadrabiać braki softwarem...
    >
    Czytaj co widzisz: "możliwie wiernie". Nie wymagam od komórki jakości
    dSLR, ale wyciśnięcia ze sprzętu ile się da. Apple tego nie zrobiło
    tylko poszło w Painta.

    m.


  • 90. Data: 2011-10-06 15:42:50
    Temat: Re: iPhone 4s - wszystkich zatkalo?
    Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>

    AL napisał:
    >
    > klima to chyba juz standard w klasie kompakt - nie przesadzaj.
    > Standardem moze nie byc automatyczna klimatyzacja lub dwustrefowa.

    Nie jest standardem, nie przesadzajmy. Poza tym łatwo się o tym
    zapomina, ale USA to szerokości geograficzne południowej Europy, Afryki
    Północnej (sprawdzić czy nie Alaska). Tam klimatyzacja jest rzeczywiście
    niezbędna, ale nie porównujmy tego do Polski. Np. we Włoszech czy Grecji
    to rzeczywiście trudno mi sobie wyobrazić auto bez klimatyzacji.

    > Automatyczna a manualna skrzynia - to juz chyba typowe dla mentalnosci
    > (nawykow) ludzi w danym regionie. W Europie chyba wciaz wiecej aut z
    > manualna skrzynia.
    > Czy to prawda, ze w US w prowie jezdy jest wpis, gdy dany delikwent moze
    > poruszac sie autem z manualna skrzynia biegow?

    W Polsce też - jeśli zdawałeś na prawko na samochodzie z automatem
    - możesz jeździć tylko na automacie.

    > Ale pewnie dlatego, ze jest jakas dziwna dysproporcja w cenach tych
    > samych produktow w US i w Europie (na korzysc US).

    To dotyczy wszystkiego - także telefonów komórkowych. Po prostu USA to
    jednolity rynek wielkości ponad 300 mln mieszkańców, UE to zlepek ponad
    20 ryneczków od kilku do kilkudziesięciu milionów z różnymi przepisami
    i językami. To kosztuje.

    m.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: