-
1. Data: 2018-03-03 01:22:15
Temat: fotografia kradnie dusze
Od: T...@s...in.the.world
Witam,
Przeglalem ostatnio ksiazke Jacka Boneckiego - 'Fotograf podrozniczy'
(czy tez 'Podroznik fotograficzny').
Strona otworzyla mi sie na poradach nt zwyczajow tubylcow w krajach
egzotycznych. A konkretnie ze w krajach muzulmanskich nie mozna
fotografowac ludzi.
Myslalem ze takie androny powtarzaja tylko na forach onetu etc, ale zeby
Wielki Podroznik i Fotograf?
Wydaje sie, ze nie wie on, ze na swiecie jest kilkadziesiat krajow
muzulmanskich i rozne zwyczaje w nich panuja. Inaczej jest w Arabii
Saudyjskiej, inaczej w Indonezji, czy Tunezji.
Zreszta nawet w takim Egipcie w takiej Aleksandrii z fotografowaniem
ludzi nie bedzie problemu, podczas gdy w Luksorze bedzie z tym znacznie
gorzej. I nie dlatego ze aparat kradnie dusze, tylko ze tam turyste sie
za wszytsko kroi (jak w Zakopanem na Krupowkach).
Za to jak sie pojedzie do mniejszych miejscowosci poza Dolina Nilu to
raczej nikt nie bedzie sie domagal pieniedzy za pozowanie.
Za to w Sudanie ludzie sami przyjda do was i beda chcieli zebyscie ich
fotografowali.
A z ta kradzieza duszy - odnosze wrazenie ze to coraz wiekszy problem w
Europie, coraz wieksza paranoja/
Jak robie zdjecia na ulicy to coraz czesciej ludzie prostestuja.
Ciekawe co goscie z zagranicy, w tym z krajow muzulmanskich, o tym
mysla, i jakie historie o nas opowiadaja?
--
TA
-
2. Data: 2018-03-03 12:50:33
Temat: Re: fotografia kradnie dusze
Od: Piotr Karocki <p...@i...org>
T...@s...in.the.world wrote:
> Jak robie zdjecia na ulicy to coraz czesciej ludzie prostestuja.
Moga sobie protestowac, ale i tak ich "akt wyborczy" bedzie transmitowany
on-line - z kazdej komisji wyborczej, podglad kamerki on-line ma byc.
Tak postanowil Suweren.
-
3. Data: 2018-03-05 00:03:14
Temat: Re: fotografia kradnie dusze
Od: T...@s...in.the.world
In article <X...@1...110.121.168>,
Piotr Karocki <p...@i...org> wrote:
> T...@s...in.the.world wrote:
> > Jak robie zdjecia na ulicy to coraz czesciej ludzie prostestuja.
> Moga sobie protestowac, ale i tak ich "akt wyborczy" bedzie transmitowany
> on-line - z kazdej komisji wyborczej, podglad kamerki on-line ma byc.
> Tak postanowil Suweren.
No, ale mimo to ze sa fotografowani dziesiatki razy dziennie bez ich
wiedzy i pozwolenia, to wciaz jak ich sie zapyta paranoicznie odmawiaja.
--
TA