-
11. Data: 2010-07-08 15:51:29
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: DoQ <p...@g...com>
Gabriel 'wilk' pisze:
> że kierowca samochodu ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał,
> wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. - Nie zdążył już nic
> zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault... "
To debil. Na co sie gapil ze nie widzial zakretu siedzac tak wysoko?
SMSa pisal? A moze troche za szybko zaatakowal zakret?
Pozdrawiam
Pawel
-
12. Data: 2010-07-08 18:31:16
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Artur Miller pisze:
> Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:i14gk5$pn3$1@news.onet.pl...
> [...]
>> Aż dziw że ta panda to taki bezpieczny samochodzik. W sumie jak ja
>> wyciągnęli, to potłuczona i podrapana - ale nic więcej. Szczęście w
>> nieszczęściu miała. A jechała naprawdę szybko.
>
> a trzeba było ją do lasu i jeszcze wpdol spuścic zeby nie zapomniała za
> szybko tej lekcji ...
W sumie ciekawe co ona sądzi o wypadku i całej takiej sytuacji.
Bo znam trochę ludzi którzy uczestniczyli, czy nawet spowodowali dzwony
(w przypadku jednej stłuczki to znam nawet obu uczestników, którzy się
na wzajem nie znali) i jedna rzecz jest dla wszystkich wspólna - to nie
była ich wina.
-
13. Data: 2010-07-08 20:20:44
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: to <t...@a...xyz>
Rafał wrote:
> Szok, sam mam małe dzieci, a niebawem wybieram się na wakacje, z roku na
> rok coraz bardziej boje się jeździć samochodem, szczególnie z całą
> rodziną.
To nie jeździj.
> Co z tego że jadę ostrożnie i przepisowo, jak ktoś może we mnie
> trafić...
> Chyba najgorsza wizja, jak część rodziny zginie. Próbuje sobie
> uzmysłowić co może czuć matka jak się już dowie co się stało...
Może psychoanalityk by coś poradził na takie lęki?
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
14. Data: 2010-07-08 22:43:04
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: "Papkin" <s...@s...net>
to wrote:
> Rafał wrote:
>
>> Szok, sam mam małe dzieci, a niebawem wybieram się na wakacje, z
>> roku na rok coraz bardziej boje się jeździć samochodem, szczególnie
>> z całą rodziną.
>
> To nie jeździj.
>
Jak juz ma dzieci to aniolek i by im niebo na ziemi najlepiej zrobil. Pytanie
czemu tym dzieciom zafundowal smiertelna chorobe przenoszona droga plciowa? Mam
nadzieje ze zonie juz kupiles jakiegos SUV by dzieci mialy wieksze szanse jak
wjedzie w auto jakis nacpany nastolatek w bok. W koncu masz dzieci to trzeba je
chronic aby na starosc sie jeszcze przydaly ;-)
-
15. Data: 2010-07-08 23:10:05
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: DoQ <p...@g...com>
Papkin pisze:
> droga plciowa? Mam nadzieje ze zonie juz kupiles jakiegos SUV by dzieci
> mialy wieksze szanse jak wjedzie w auto jakis nacpany nastolatek w bok.
> W koncu masz dzieci to trzeba je chronic aby na starosc sie jeszcze
> przydaly ;-)
On nie moze mieć dzieci.
Pozdrawiam
Pawel
-
16. Data: 2010-07-08 23:35:48
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: BQB <a...@a...spamowy.com.invalid>
Gabriel 'wilk' pisze:
> http://www.tvn24.pl/0,1664114,0,1,tir-zabil-dziecko-
i-ojca,wiadomosc.html
> "Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 6 w Pogorzelicach (woj.
> Pomorskie). W skutek uderzenia TIR-a w samochód osobowy, zginął kierowca
> renault megane i dziecko...
http://www.elblag24.pl/elblag,smiertelne_zderzenie_w
_bogaczewie,26649,0,0,0.html
http://www.portel.pl/artykul.php3?i=43876
to ten sam wypadek, gość nie szalał, nie gonił, tylko stał spokojnie i
czekał, a tu takie coś się przytrafiło.
-
17. Data: 2010-07-08 23:44:03
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: DoQ <p...@g...com>
BQB pisze:
> http://www.portel.pl/artykul.php3?i=43876
> to ten sam wypadek, gość nie szalał, nie gonił, tylko stał spokojnie i
> czekał, a tu takie coś się przytrafiło.
Głupie bezmózgie chuje...
Dwa lata temu też straciłem samochód (choc na szczescie tylko samochod),
bo debilowi w ciężarowym wydawało się że jak jest mokro to się zatrzyma
ciężarówką w miejscu. Gdybym wyprzedził wczesniej Golfa w ktorym kobita
wiozła niemowlaka na tylnym fotelu, to dzieciaka prawdopodobnie by juz
nie bylo...
Pozdrawiam
Paweł
-
18. Data: 2010-07-09 06:14:15
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: Gabriel 'wilk' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>
Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:
> On 2010-07-08, Gabriel 'wilk' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote:
>
>
>>Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym kierunku to
czemu meganka stoi
>>na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR
na wlasciwym
>>czyli swoim pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to
albo blad pismaka
>>w art. i to kierowca megi spowodowal dzwon albo chcial ominac/objechac TIRa i
zmienil pas tylko
>>jakim cudem TIR jest na swoim pasie i to caly zestaw? Moze ktos majakis pomysl
zakladajac, ze
>>zdjecie jest poprawnie zamieszczone a nie odwrotnie(odbicie)?
>
>
> Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
> drogi.
TIRa a wlasciwie caly zestaw?
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
19. Data: 2010-07-09 06:21:18
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: Gabriel 'wilk' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>
Użytkownik Michal Jankowski napisał:
> Gabriel 'wilk' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> writes:
>
>
>>Wszystko fajnie ale skoro kierowca TIRa zjechal na pas w przeciwnym
>>kierunku to czemu meganka stoi na niewlasciwym dla siebie pasie(stoi
>>na lewym i to za podwojna linia ciagla) a TIR na wlasciwym czyli swoim
>>pasie - tak to wynika ze zdjecia? Jedyne co mi przychodzi do glowy to
>
>
> Ok. 22 sekundy na filmie widac slady wypadku na jezdni na przeciwnym
> pasie niz ten, na ktorym stoja pojazdy. Widac juz po zderzeniu
> przenioslo je na przeciwny pas.
Masz racje, albo je jakos przeciagnieto na drugi pas albo jak pisal kolega TIR
wracajac na swoj pas
zabraj ze soba meganke
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
20. Data: 2010-07-09 08:19:14
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
Dokladnie, nie rozumiem kierowcow ciezarowek.
Tez ostatnio stracilem tyl samochodu.
Podejrzewam ze kierowca albo gadal przez telefon, albo siegal po cos,
albo po prostu nie patrzyl na mnie i na to co sygnalizuje, tylko gdzies
do przodu, nade mna.
Po hamowaniu z mojej strony zdziwil sie, ze wjechal mi w tyl:(
I do tego debil nie przyjal mandatu, narazajac mnie na czekanie z
wyplata odszkodowania. A auto stoi i nie mogna nic robic...
Rutyna, mam nadzieje ze kiedys trafi na walec, i niech sobie wjezdza w
tyl...