eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikadłubiecie w czasach zarazy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 121. Data: 2020-04-07 10:48:23
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-04-06 o 12:57, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:cc62007f-bbb5-47d5-a520-a9f4d745ec5f@go
    oglegroups.com...
    >> Podwaja się coraz szybciej i dochodzi do momentu, jakieś półtora
    >> miesiąca od pierwszych zakażeń, że zaczyna spadać bez względu na
    >> liczbę, testów, respiratorów czy maseczek.
    >
    > Jesli nie masz testow, to nie wiesz ilu sie zarazilo, ani na co zmarli.
    Możesz mieć testy i też g..o wiedzieć, teraz wyszła afera w Anglii że
    parę milionów testów szybkich (z Chin) się do niczego nie nadaje bo dają
    przypadkowe wyniki.

    --
    Janusz


  • 122. Data: 2020-04-07 11:20:12
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ilość nieboszczyków jest niezależna od ilości testów. W Polsce nieboszczyków schowali
    w piwnicy u Kaczyńskiego. W Japonii pewno w piwnicy w pałacu cesarza. Najgorzej mają
    w Chinach, bo według pewnych i sprawdzonych informacji powtarzanych przez tych samych
    debili od fałszowania wyników w Polsce, bo ubyło im 25 milionów numerów telefonow.
    Nie twierdzę że nie może umrzeć 25 milionów ludzi w kilka miesięcy. Ale twierdzę że
    nie da się takiej ilości ciał ukryć żeby nikt się nie dowiedział.


  • 123. Data: 2020-04-07 11:42:38
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ebbd6ef8-b78f-4209-9bef-470e12884fd2@go
    oglegroups.com...
    >Ilość nieboszczyków jest niezależna od ilości testów.

    Troche zalezna, bo bez testu nie wiesz na co zmarl.

    >W Polsce nieboszczyków schowali w piwnicy u Kaczyńskiego.
    >W Japonii pewno w piwnicy w pałacu cesarza. Najgorzej mają w Chinach,
    >bo według pewnych i sprawdzonych informacji powtarzanych przez tych
    >samych debili od fałszowania wyników w Polsce, bo ubyło im 25
    >milionów numerów telefonow.
    >Nie twierdzę że nie może umrzeć 25 milionów ludzi w kilka miesięcy.
    >Ale twierdzę że nie da się takiej ilości ciał ukryć żeby nikt się nie
    >dowiedział.

    Im umiera ok 20 mln ludzi rocznie. Wiec 25 mln w pare miesiecy ...
    niby duzo, ale cmentarze musza byc przygotowane.

    Chyba, ze maja zwyczaj spalnia zmarlych, to albo po kolejce do
    krematorium, albo po zeznaniach obslugi, ze duzo nadgodzin mieli.
    No chyba, ze nie mieli, bo i krematoriow maja nadmiar.

    No i spojrz na niemcow - pare mln ludzi zabili, z dowodami gorzej.
    Albo np na ZSRR - w czasie wojny ponoc utracili 20mln ludzi.
    I gdzie oni lezą ?
    Troche gdzie popadnie, jakas przydrozna mogila, czy na polu

    Wiec jedynie te satelity moglyby podejrzana aktywnosc zobaczyc, ale
    one nie maja takiej rozdzielczosci ...

    No dobra - 25 mln byloby troche duzo. A 5 mln ?

    J.


  • 124. Data: 2020-04-07 13:17:48
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-04-07 o 11:42, J.F. pisze:
    > Albo np na ZSRR - w czasie wojny ponoc utracili 20mln ludzi.
    > I gdzie oni lezą ?
    > Troche gdzie popadnie, jakas przydrozna mogila, czy na polu

    Nie aż tak gdzie popadnie.
    Ile razy jadę na przejażdżkę rowerem to 2 razy przejeżdżam koło
    cmentarza rosyjskiego - rzędy stalowych gwiazd (ile razy złomiarze
    nakradną to po jakimś czasie są znowu).
    Czy to są faktycznie groby, czy tylko postawili, aby pamięć o
    'wyzwolicielach' nie zginęła to nie wiem.
    Do milionów oczywiście daleko, ale jeśli w każdym mieście jest taki
    cmentarz to chyba się trochę zbierze.
    P.G.


  • 125. Data: 2020-04-07 13:21:51
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 06.04.2020 o 20:22, g...@g...com pisze:
    [...]
    > Co do tych testów/ilości. Testy są różne. Te dupne z niską skutecznością
    > są po 70 (czesi się na nich przejechali), laboratoryjne 400-500.

    Są dwa rodzaje testów:

    1. Genetyczne. Izolacja materiału genetycznego, jego powielenie i
    sprawdzenie, czy pasuje do wzorca. Jest to test na wirusa. Wymaga
    laboratorium o klasie ochrony umożliwiającej pracę z patogenami,
    specjalistycznej aparatury, specjalistycznych odczynników i (przede
    wszystkim) personelu o wysokich kwalifikacjach.

    2. Serologiczne. Test na przeciwciała. Możliwy do wykonania w każdym
    laboratorium szpitalnym.

    Oczywiste oczywistości: ten pierwszy wychodzi pozytywnie, gdy jest
    wirus, nie ma sensu go robić, zanim wirus się namnoży, a więc zaraz po
    kontakcie. Ten drugi wychodzi pozytywnie, gdy są przeciwciała. Niestety,
    wirus sprytnie oszukuje nasz układ odpornościowy, przeciwciał nie ma w
    pierwszych kilku dniach choroby. Nawet, jeśli są objawy. Za to są po
    chorobie, nawet jeśli nie było objawów. Przeprowadzenie takich testów na
    reprezentatywnej grupie umożliwi określenie śmiertelności choroby.
    Niestety, nie w Polsce. U nas za zmarłych na CoViD uznaje się tylko
    tych, u których stwierdzono obecność wirusa. A że testów się robi bardzo
    mało, ci pozostali umierają z powodu niewydolności oddechowej.

    P.P.


  • 126. Data: 2020-04-07 14:04:12
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5e8c624f$0$557$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 06.04.2020 o 20:22, g...@g...com pisze:
    [...]
    >> Co do tych testów/ilości. Testy są różne. Te dupne z niską
    >> skutecznością
    >> są po 70 (czesi się na nich przejechali), laboratoryjne 400-500.

    >Są dwa rodzaje testów:

    >1. Genetyczne. Izolacja materiału genetycznego, jego powielenie i
    >sprawdzenie, czy pasuje do wzorca. Jest to test na wirusa. Wymaga
    >laboratorium o klasie ochrony umożliwiającej pracę z patogenami,
    >specjalistycznej aparatury, specjalistycznych odczynników i (przede
    >wszystkim) personelu o wysokich kwalifikacjach.

    I czasu, bo to chyba metoda PCR ?

    >2. Serologiczne. Test na przeciwciała. Możliwy do wykonania w każdym
    >laboratorium szpitalnym.

    >Oczywiste oczywistości: ten pierwszy wychodzi pozytywnie, gdy jest
    >wirus, nie ma sensu go robić, zanim wirus się namnoży, a więc zaraz
    >po kontakcie. Ten drugi wychodzi pozytywnie, gdy są przeciwciała.
    >Niestety, wirus sprytnie oszukuje nasz układ odpornościowy,
    >przeciwciał nie ma w pierwszych kilku dniach choroby. Nawet, jeśli są
    >objawy. Za to są po chorobie, nawet jeśli nie było objawów.

    I co ciekawe - to moze okreslac, kto juz jest bezpieczny.
    Bo zetknal sie z wirusem, przezyl, i jest odporny. Do kolejnej
    mutacji.

    >Przeprowadzenie takich testów na reprezentatywnej grupie umożliwi
    >określenie śmiertelności choroby. Niestety, nie w Polsce. U nas za
    >zmarłych na CoViD uznaje się tylko tych, u których stwierdzono
    >obecność wirusa. A że testów się robi bardzo mało, ci pozostali
    >umierają z powodu niewydolności oddechowej.

    Ogolnie chcialbym napisac, ze lekarze powinni swoj rozum miec, i
    obecnie takiego chorego z niewydolnoscia kierowac na test.
    Ale zdaje sie, ze sie myle - i to ciagle nie jest reguła. Choc pewnie
    jest coraz lepiej.

    Ale masz tego szkopskiego lekarza, Wodarg, ktory jeszcze niedawno
    twierdzil, ze jak jest epidemia grypy, to w Niemczech umiera nawet 30
    tys wiecej ludzi niz normalnie.
    I ze jakby im zrobic testy wirusowe, to by sie sporo przypadkow
    koronawirusow (ale niekoniczenie CoVid-19) znalazlo.
    Bo koronawirusy sa dosc powszechne. I tak naprawde to nie wiadomo, na
    co pacjent zszedl, a zakazenie koronawirusem ... moze tylko przypadek.

    https://www.wodarg.com/

    Musze mu przyznac jedno - powoluje sie na http://www.euromomo.eu/
    i jesli dobrze rozumiem - to laczna ilosc zgonow we Wloszech na razie
    ledwo siegnela epidemii z 2017r.
    We Francji czy Hiszpanii jeszcze jest ponizej.

    Ale Wlochy dosc wczesnie wprowadzily izolacje, i moze pol kraju nie
    choruje, a w Bergamo krematorium nie wyrabia, a ilosc zgonow ponoc 4x
    przekracza norme.

    J.


  • 127. Data: 2020-04-07 15:49:17
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:397fb638-744d-456e-9b65-b4e057b1b5d8@go
    oglegroups.com...
    >Jak nie wiadomo na co umarł to sekcje robią bez względu na to czy
    >ktoś ma tutaj inne zdanie.

    No nie wiem, czy tak robia ... poprzesz jakim przepisem ?
    I wiadomo na co umarl - niewydolnosc oddechowa, no i starosc.

    A sekcja ... dorzuci badanie wirusowe, albo nie dorzuci, bo normalnie
    to ich chyba nie interesuje.

    J.


  • 128. Data: 2020-04-07 15:56:40
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 07.04.2020 o 14:04, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Paweł Pawłowicz"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5e8c624f$0$557$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 06.04.2020 o 20:22, g...@g...com pisze:
    > [...]
    >>> Co do tych testów/ilości. Testy są różne. Te dupne z niską skutecznością
    >>> są po 70 (czesi się na nich przejechali), laboratoryjne 400-500.
    >
    >> Są dwa rodzaje testów:
    >
    >> 1. Genetyczne. Izolacja materiału genetycznego, jego powielenie i
    >> sprawdzenie, czy pasuje do wzorca. Jest to test na wirusa. Wymaga
    >> laboratorium o klasie ochrony umożliwiającej pracę z patogenami,
    >> specjalistycznej aparatury, specjalistycznych odczynników i (przede
    >> wszystkim) personelu o wysokich kwalifikacjach.
    >
    > I czasu, bo to chyba metoda PCR ?

    Tak, PCR. Całe oznaczenie to jakieś trzy godziny roboty.

    >> 2. Serologiczne. Test na przeciwciała. Możliwy do wykonania w każdym
    >> laboratorium szpitalnym.
    >
    >> Oczywiste oczywistości: ten pierwszy wychodzi pozytywnie, gdy jest
    >> wirus, nie ma sensu go robić, zanim wirus się namnoży, a więc zaraz po
    >> kontakcie. Ten drugi wychodzi pozytywnie, gdy są przeciwciała.
    >> Niestety, wirus sprytnie oszukuje nasz układ odpornościowy,
    >> przeciwciał nie ma w pierwszych kilku dniach choroby. Nawet, jeśli są
    >> objawy. Za to są po chorobie, nawet jeśli nie było objawów.
    >
    > I co ciekawe - to moze okreslac, kto juz jest bezpieczny.
    > Bo zetknal sie z wirusem, przezyl, i jest odporny. Do kolejnej mutacji.
    >
    >> Przeprowadzenie takich testów na reprezentatywnej grupie umożliwi
    >> określenie śmiertelności choroby. Niestety, nie w Polsce. U nas za
    >> zmarłych na CoViD uznaje się tylko tych, u których stwierdzono
    >> obecność wirusa. A że testów się robi bardzo mało, ci pozostali
    >> umierają z powodu niewydolności oddechowej.
    >
    > Ogolnie chcialbym napisac, ze lekarze powinni swoj rozum miec, i obecnie
    > takiego chorego z niewydolnoscia kierowac na test.

    Kierować to sobie może, testów robimy co kot napłakał. Nie ma testu, nie
    ma CoViD.

    > Ale zdaje sie, ze sie myle - i to ciagle nie jest reguła. Choc pewnie
    > jest coraz lepiej.
    >
    > Ale masz tego szkopskiego lekarza, Wodarg, ktory jeszcze niedawno
    > twierdzil, ze jak jest epidemia grypy, to w Niemczech umiera nawet 30
    > tys wiecej ludzi niz normalnie.
    > I ze jakby im zrobic testy wirusowe, to by sie sporo przypadkow
    > koronawirusow (ale niekoniczenie CoVid-19) znalazlo.
    > Bo koronawirusy sa dosc powszechne.

    W populacji ludzi są cztery koronawirusy, wywołują one około 20%
    katarów, kaszlawek, "gryp" itp. Można dość dokładnie powiedzieć, od
    kiedy one są z nami. Najstarszy jest z XIII wieku. Jest spora szansa, że
    obecny będzie piątym. Inne zwierzęta też mają swoje, na przykład koty
    (chorują łagodnie, wirus nie przenosi się na ludzi).

    P.P.


  • 129. Data: 2020-04-07 16:07:29
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Paweł Pawłowicz napisał:

    > W populacji ludzi są cztery koronawirusy, wywołują one około 20%
    > katarów, kaszlawek, "gryp" itp. Można dość dokładnie powiedzieć,
    > od kiedy one są z nami. Najstarszy jest z XIII wieku. Jest spora
    > szansa, że obecny będzie piątym.

    Wiadomo coś o takich, które były i się zmyły? Bo skoro najstarszy
    jest ledwie średniowieczny, to rotacja wśród tego towarzystwa jest
    spora. To przecież nie tak, że jakiś cysorz postanowił koronować
    wirusa, wcześniej już były inne.

    --
    Jarek


  • 130. Data: 2020-04-07 16:58:49
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5e8c8698$0$548$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 07.04.2020 o 14:04, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup [...]
    >>> Są dwa rodzaje testów:
    >>> 1. Genetyczne. Izolacja materiału genetycznego, jego powielenie i
    >>> sprawdzenie, czy pasuje do wzorca. Jest to test na wirusa. Wymaga
    >>> laboratorium o klasie ochrony umożliwiającej pracę z patogenami,
    >>> specjalistycznej aparatury, specjalistycznych odczynników i
    >>> (przede wszystkim) personelu o wysokich kwalifikacjach.
    >
    >> I czasu, bo to chyba metoda PCR ?

    >Tak, PCR. Całe oznaczenie to jakieś trzy godziny roboty.

    PCR nie polega na cyklicznym podgrzewaniu i chlodzeniu ... roztworu ?
    Nie wymaga to wiecej czasu ?

    >>> 2. Serologiczne. Test na przeciwciała. Możliwy do wykonania w
    >>> każdym laboratorium szpitalnym.
    [...]
    >>> Przeprowadzenie takich testów na reprezentatywnej grupie umożliwi
    >>> określenie śmiertelności choroby. Niestety, nie w Polsce. U nas za
    >>> zmarłych na CoViD uznaje się tylko tych, u których stwierdzono
    >>> obecność wirusa. A że testów się robi bardzo mało, ci pozostali
    >>> umierają z powodu niewydolności oddechowej.
    >
    >> Ogolnie chcialbym napisac, ze lekarze powinni swoj rozum miec, i
    >> obecnie takiego chorego z niewydolnoscia kierowac na test.

    >Kierować to sobie może, testów robimy co kot napłakał. Nie ma testu,
    >nie ma CoViD.

    Do niedawna ponoc o tescie decydowal Sanepid. Lekarz tyko zglaszal
    podejrzenie.
    Ale ponoc poluzowali ... doslownie na dniach.

    W dodatku czytam, ze w szpitalach otwieraja laboratoria, wiec juz
    chyba lekarz szpitalny decyduje ... chyba, ze mu dyrektor zabroni, bo
    "przeciez nam za to nie zaplaca".

    >> Ale masz tego szkopskiego lekarza, Wodarg, ktory jeszcze niedawno
    >> twierdzil, ze jak jest epidemia grypy, to w Niemczech umiera nawet
    >> 30 tys wiecej ludzi niz normalnie.
    >> I ze jakby im zrobic testy wirusowe, to by sie sporo przypadkow
    >> koronawirusow (ale niekoniczenie CoVid-19) znalazlo.
    >> Bo koronawirusy sa dosc powszechne.

    >W populacji ludzi są cztery koronawirusy, wywołują one około 20%
    >katarów, kaszlawek, "gryp" itp.

    No i co sie dziwic, ze jakby zgodnie z jego sugestia przebadac rok
    temu tych ciezko chorych, to by sie okazalo, ze 20% z nich "jest
    spowodowanych koronawirusem".

    > Można dość dokładnie powiedzieć, od kiedy one są z nami. Najstarszy
    > jest z XIII wieku.

    Wow, a skad to wiadomo ?

    >Jest spora szansa, że obecny będzie piątym.

    >Inne zwierzęta też mają swoje, na przykład koty (chorują łagodnie,
    >wirus nie przenosi się na ludzi).

    A swoja droga - czemu sie nie przenosi ?

    na poziomie komorek, to kocie i ludzkie sa chyba bardzo podobne ?

    J.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: