-
51. Data: 2015-01-03 12:38:31
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Karol Ryfer <k...@k...pl>
http://tinyurl.com/test-2-miernikow
http://tinyurl.com/test-2-miernikow-tabela
-
52. Data: 2015-01-03 12:55:14
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Tornad <t...@h...com>
On Saturday, January 3, 2015 4:04:08 AM UTC-5, Bool wrote:
> W dniu 2015-01-02 o 19:07, Tornad pisze:
> > Sa takie mierniki i nie widze powodu aby im nie wierzyc. Pomiar mocy pradu jest
> > dziecinnie prosty; mierzy sie natezenie pradu w Amperach i mnozy przez
> > napiecie np U = 240 V. Czyli P = U*I.
>
> Tak jest tylko dla prądu stałego! Wątek dotyczy napięcia przemiennego.
Ale zaszalales.
Mnie kiedys uczono, ze zaleznosc P=U*I, gdy odbiornik nie ma zadnych
indukcyjnosci, reaktancji, cosinusa fi i co tam jeszcze, jest poprawna rowniez
dla pradu zmiennego.
Watek dotyczy zarowek, ktore pobieraja taka moc, niezaleznie od tego czy
prad jest przemienny, staly, zmienny, pulsujacy czy nawet wygenerowany w czasie
glaskania kota:)
W sumie Twoja "miazdzaca" krytyka mojej wypowiedzi wcale nie zmienia mojej
opinii, ze taka przelotka, wlaczona do gniazdka, pozyteczna jest.
Szczegolnie, ze te drozsze sa ukladami technicznie zaawansowanymi i mierza nie
tylko moc, ale na zadanie wyswietlaja rowniez moc czynna i bierna, napiecie,
natezenie, czas, a po wprowadzenie stawki za 1 kWh, wyswietla Ci koszt zagrzania
wody na herbate, w 2 kilowatowym czajniku czy mikrofalowce.
Tornad
-
53. Data: 2015-01-03 13:03:24
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Piotr Dmochowski <i...@p...onet.pl>
W dniu 2015-01-02 o 14:22, Majka pisze:
> Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii?
> takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór energii dla jednego
urządzenia/odbiornika?
>
> Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki (W, Wh).
> Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg urządzeń wg ich
zużycia i nie myliło się.
> Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej mocy i poboru,
nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach:
> jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W,
> to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet jeśliby jednostki
miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było przykładowo 4W, 12W, 29W, 38W,
64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest zrozumiały...
Dobrze zrobione powinny być wiarygodne. Z danych technicznych monitora
energii z Lidla wynika że moc mierzy od 7W w górę , więc całego szeregu
nie pomierzy, bezpiecznie jest przyjąć 10W jako dolną granicę.
Dokładność pomiaru +/- 3%, więc w kolejnych pomiarach na pewno nie
zmieni się kolejność urządzeń w szeregu.
Tak jak już ktoś napisał przy pomiarze małych mocy można dołączyć jakąś
słabą żarówkę np. 40W a potem odjąć jej moc od wyniku.
Ważne jest też co się mierzy, instrukcja podaje że do zachowania
deklarowanej dokładności wymagany jest współczynnik mocy (cos fi)
mierzonego urządzenia większy niż 0,2. Tradycyjna żarówka, żelazko itp.
urządzenia mają cos fi 1. Świetlówki kompaktowe i inne tego typu
wynalazki mają często zasilacze impulsowe więc miernik może pokazywać
głupoty, trzeba to mieć na uwadze.
Na koniec link do filmiku z testem, jak widać dokładność jest dobra, do
zwykłych żarówek i urządzeń grzejących nadaje się doskonale.
https://www.youtube.com/watch?v=4VedR-NUORM
--
Pozdrawiam
Piotrek
-
54. Data: 2015-01-03 13:38:17
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: AlexY <a...@i...pl>
Zachariasz Dorożyński pisze:
[..]
> Od kiedy miernik za dychę mierzy natężenie prądu przemiennego? Takie za 5 dych
jeszcze nie mierzą. A za 5 dych można kupić przyzwoity wtyczkowy miernik mocy. I ten
miernik ma w dupie niesinusoidę itp bo mierzy na tej samej zasadzie co elektroniczny
miernik kilowatogodzin jaki zakłada dostawca prądu.
Od zawsze, mam taki (tylko nie wiem gdzie się podział) multimetr
wskazówkowy za 4zł, ma pomiar prądu przemiennego.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
55. Data: 2015-01-03 13:40:53
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: AlexY <a...@i...pl>
janusz_k pisze:
[..]
> Co nie zmienia faktu że pomiar takim mierniczkiem prądu nie dość że tylko
> niektórych urządzeń to jeszcze jest niebezpieczny, więc głupotą jest
> kobiecie polecać taki pomiar.
Miernik to miernik, użytkownik decyduje co mierzy o ile mieści się to w
parametrach przyrządu i musi zadbać o bezpieczeństwo.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
56. Data: 2015-01-03 13:55:40
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "janusz_k" <J...@o...pl> napisał w wiadomości
news:m870hl$l0p$2@speranza.aioe.org...
>> Do zmierzenia mocy pobieranej przez żarówkę wystarczy najtańszy
>> multimetr.
>> P.G.
> Kolejny nawiedzony który chce zwykłym multimetrem mierzyć moc.
>
Może sprecyzuj za co mnie wyzywasz bo nie mam pojęcia.
Ja nie widzę jakiegoś większego problemu ze zmierzeniem mocy pobieranej
przez _zwykłą_ żarówkę za pomocą najtańszego multimetru.
Oczywiście nie z dokładnością 0.1% ale coś rzędu 4% powinno się udać.
P.G.
-
57. Data: 2015-01-03 14:05:21
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "janusz_k" <J...@o...pl> napisał w wiadomości
news:m88ffo$oij$1@speranza.aioe.org...
>
>> sieci w większości punktów odbioru ma stałość krótkoterminową lepszą niż
>> 1%. Aż nadto na 5% dokładności pomiaru multimetrem oddzielnie prądu i
>> napięcia :)
> Bzdura, nie masz żadnej gwarancji że sie nie zmieni więcej, poza tym błędy
> się sumują,
> więc pomiar jest mało wiarygodny i niepowtarzalny
Gdzie Ty mieszkasz, że napięcie w sieci masz aż tak niestabilne, że
zakładasz, że między zmierzeniem napięcia a prądu się istotnie zmieniło i
potem przed kolejnym zmierzeniem napięcia znów (dla zmylenia przeciwnika)
wróciło do poprzedniej wartości?
> nie mówiąc już że kobieta sama tego
> nie wykona, a miernik wtyczkowy ma wystarczającą dokładność i
> powtarzalność oraz jest prosty w obsłudze i ona sobie z nim da radę.
> Więc nie dawaj rad do d..y.
>
Stwierdzenie faktu: "Do zmierzenia mocy pobieranej przez żarówkę wystarczy
najtańszy multimetr." nie jest radą tylko informacją.
P.G.
-
58. Data: 2015-01-03 14:10:02
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 03.01.2015 09:38, PeJot wrote:
> nijak do norm. To tak jak ze zużyciem paliwa przez samochód w tzw.
> cyklu miejskim - badanie robione jest na hamowni:
>
> http://www.motofakty.pl/artykul/zuzycie-paliwa-wedlu
g-normy.html
>
Czyli w ogóle nie jest brany pod uwagę opór powietrza? opór tylnej osi?
To by trochę tłumaczyło popularność samochodów typu SUV i 4x4 ;)
Inna sprawa, że część użytkowników nigdy nie obliczała faktycznego
zużycia a nawet nie potrafi tego zrobić - ślepo wierzą temu co pokazuje
komputer - im mniej pokazuje, tym bardziej się cieszą.
--
Mirek.
-
59. Data: 2015-01-03 14:29:10
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: Bool <n...@n...com>
W dniu 2015-01-03 o 12:55, Tornad pisze:
> On Saturday, January 3, 2015 4:04:08 AM UTC-5, Bool wrote:
>> W dniu 2015-01-02 o 19:07, Tornad pisze:
>>> Sa takie mierniki i nie widze powodu aby im nie wierzyc. Pomiar mocy pradu jest
>>> dziecinnie prosty; mierzy sie natezenie pradu w Amperach i mnozy przez
>>> napiecie np U = 240 V. Czyli P = U*I.
>>
>> Tak jest tylko dla prądu stałego! Wątek dotyczy napięcia przemiennego.
>
> Ale zaszalales.
> Mnie kiedys uczono, ze zaleznosc P=U*I, gdy odbiornik nie ma zadnych
> indukcyjnosci, reaktancji, cosinusa fi i co tam jeszcze, jest poprawna rowniez
> dla pradu zmiennego.
W przypadku odbiornika rezystancyjnego zależność na moc redukuje się do tej postaci
którą podałeś.
Wątek dotyczy pomiaru energii pobieranej przez urządzenia włączane do sieci, wiec
niekoniecznie
takich które posiadają tylko rezystancję, ale również reaktancję.
> Watek dotyczy zarowek, ktore pobieraja taka moc, niezaleznie od tego czy
> prad jest przemienny, staly, zmienny, pulsujacy czy nawet wygenerowany w czasie
> glaskania kota:)
Zgoda, ale pod warunkiem, że wartość skuteczna dla tych wszystkich przebiegów jest
taka sama.
> W sumie Twoja "miazdzaca" krytyka mojej wypowiedzi wcale nie zmienia mojej
> opinii, ze taka przelotka, wlaczona do gniazdka, pozyteczna jest.
Moim celem ni była niczyja krytyka. Tą grupę pewnie czytają mniej doświadczeni i
mogliby założyć że
tak właśnie można policzyć moc dla dowolnego odbiornika.
> Szczegolnie, ze te drozsze sa ukladami technicznie zaawansowanymi i mierza nie
> tylko moc, ale na zadanie wyswietlaja rowniez moc czynna i bierna, napiecie,
> natezenie, czas, a po wprowadzenie stawki za 1 kWh, wyswietla Ci koszt zagrzania
wody na herbate, w 2 kilowatowym czajniku czy mikrofalowce.
Mierzyć moc czynną to nie jest problem. Wystarczy odpowiednio szybko próbkować
napięcie i prąd i
liczyć całkę za okres z iloczynu tych wartości.
Z mocą bierną jest problem w przypadku przebiegów odkształconych. Chyba nadal nie ma
jednej
zaakceptowanej definicji (Budeanu, Frytze, itd.)
-
60. Data: 2015-01-03 14:32:10
Temat: Re: czy wierzycie takim licznikom energii?
Od: jg <f...@f...pl>
Dnia Fri, 2 Jan 2015 19:34:45 -0600, Pszemol napisał(a):
> "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> wrote in message
> news:gf7msxcz3qai$.10o2tj28yvwei.dlg@40tude.net...
>> A poważniej, kobieta nie ogarnia elektrotechniki.
>
> Raczej Ty mylisz energię i moc elektryczną...
> Ona się wyraziła czytelnie, tylko Ty masz coś nie tak ze zrozumieniem.
js sie pochwale, ze tez zrozumialem...
--
jg