Witam.
Mam taki problem.
Chciałem mierzyć napięcie do 50VDC na przetworniku A/C AVR.
Dałem dzielnik Rwe=100k R2=10k i równolegle do R2 diodę zenera żeby 5,1V
żeby zabezpieczyć układ.
Napięcie zmierzone na przetworniku mnoże przez 11 i mam napięcie na
dzielniku.
Problem jest tego typu że nie mogę osiągnąć na wejściu ADC 5V. Dopiero jak
dam na dzielnik jakieś 60V to
na wejściu przetwornika mam 5V. Oznaczenie diody u sprzedawcy to SOD27.
Czego mam użyć zamiast tej diody?

Dziękuję za pomoc
Paweł

do góry

Użytkownik "pawel" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h9d36c$lvi$1@inews.gazeta.pl...
> Witam.
> Mam taki problem.
> Chciałem mierzyć napięcie do 50VDC na przetworniku A/C AVR.
> Dałem dzielnik Rwe=100k R2=10k i równolegle do R2 diodę zenera żeby 5,1V
> żeby zabezpieczyć układ.
> Napięcie zmierzone na przetworniku mnoże przez 11 i mam napięcie na
> dzielniku.
> Problem jest tego typu że nie mogę osiągnąć na wejściu ADC 5V. Dopiero jak
> dam na dzielnik jakieś 60V to
> na wejściu przetwornika mam 5V. Oznaczenie diody u sprzedawcy to SOD27.
> Czego mam użyć zamiast tej diody?
>
> Dziękuję za pomoc
> Paweł
>
proponuję ogrnaicznik na opampie - dużo lepiej niż na samej zenerce

do góry

>>
> proponuję ogrnaicznik na opampie - dużo lepiej niż na samej zenerce
Dałem większy dzielnik tzn: 200k i 10k nieliniowość zaczyna się przy
napięciu większym niż 50V.
Zależało mi na zakresie do 50V więc chyba będzie dobrze.
A na przyszłość to jakie diody montuje się w takim przypadku. Jakie mają
bardziej stromią charakterystykę?

Paweł

do góry

> Mam taki problem.
> Chciałem mierzyć napięcie do 50VDC na przetworniku A/C AVR.
> Dałem dzielnik Rwe=100k R2=10k i równolegle do R2 diodę zenera żeby 5,1V
> żeby zabezpieczyć układ.
> Napięcie zmierzone na przetworniku mnoże przez 11 i mam napięcie na
> dzielniku.
> Problem jest tego typu że nie mogę osiągnąć na wejściu ADC 5V. Dopiero jak
> dam na dzielnik jakieś 60V to
> na wejściu przetwornika mam 5V. Oznaczenie diody u sprzedawcy to SOD27.
> Czego mam użyć zamiast tej diody?

Jako zabezpieczenie można dać zamiast diody zenera, impulsową 4148 anoda do
wejścia, katoda do +5V zasilania jakim dysponujesz. W drugą stronę katoda do
wejścia, anoda do masy. Dioda zenera zaczyna przewodzić cokolwiek znacznie
poniżej napięcia podawanego, impulsowa będzie przewodzic na pewno powyżej
5V.
Równolegle do wejścia jest też potrzebny kondensatorek, jeśli impedancja
źródła jest większa niż jakieś pojedyncze kohmy. To też potrafi wpłynąć na
końcowy wynik.
--
Pozdr
EM

do góry

> Jako zabezpieczenie można dać zamiast diody zenera, impulsową 4148
Mam taką diodę ale to chyba prostownicza?

Paweł

do góry

> Równolegle do wejścia jest też potrzebny kondensatorek, jeśli impedancja
> źródła jest większa niż jakieś pojedyncze kohmy. To też potrafi wpłynąć na
> końcowy wynik.

Ale kondensatorek przed dzilnikiem czy za?
W jaki sposób pomoże oprócz oczywiście odfiltrowania zakłóceń?

Paweł

do góry

pawel pisze:
>> proponuję ogrnaicznik na opampie - dużo lepiej niż na samej zenerce
> Dałem większy dzielnik tzn: 200k i 10k nieliniowość zaczyna się przy
> napięciu większym niż 50V.
> Zależało mi na zakresie do 50V więc chyba będzie dobrze.

> A na przyszłość to jakie diody montuje się w takim przypadku. Jakie mają
> bardziej stromią charakterystykę?

Diody schottky'ego :-). Tak naprawdę to mógłbyś tą zenerkę całkowicie
wyrzucić. Przy zbyt dużym napięciu mierzonym prąd popłynie przez diodę
klampującą w procesorze. Górny rezystor w dzielniku ograniczy ci ten
prąd do co najwyżej pojedynczych mA (no chyba, że zaraz wyskoczysz z
napięciem pomiarowym 10kV).

do góry

> Ale kondensatorek przed dzilnikiem czy za?
Za
> W jaki sposób pomoże oprócz oczywiście odfiltrowania zakłóceń?
Była o tym kiedyś dyskusja
Przetwornik sample&hold polega na tym, że najpierw robi sample - włącza
się tranzystor i ładuje nieduża pojemność - bardzo mała, ale jednak. I
to ładowanie pojemności jeśli jest przez rezystancję, powoduje że w tym
momencie jest tąpnięcie napięcia i mierzymy nieco niższe napięcie, w
zależności od rezystancji źródła. Da się to zaobserwować na oscyloskopie.

Co do diody to jakaś impulsowa, ponieważ ma mały prąd upływu, który
mógłby zafałszować pomiar. Jak ktoś wspomniał można próbować nawet nie
dawać tej diody, w normalnych warunkach nie powinno się nic złego dziać.
--
Pozdr
EM

do góry

> Diody schottky'ego :-). Tak naprawdę to mógłbyś tą zenerkę całkowicie
> wyrzucić. Przy zbyt dużym napięciu mierzonym prąd popłynie przez diodę
> klampującą w procesorze. Górny rezystor w dzielniku ograniczy ci ten prąd
> do co najwyżej pojedynczych mA (no chyba, że zaraz wyskoczysz z napięciem
> pomiarowym 10kV).

Rozumiem że chodzi o diodę podłączoną do zasilania w samym porcie która
uchroni
mnie przed zbyt wysokim napięciem.
A jest może w tym porcie druga dioda zabezpieczająca przed podłączeniem
odwrotnej polaryzacji?

Paweł

do góry

pawel pisze:
>> Diody schottky'ego :-). Tak naprawdę to mógłbyś tą zenerkę całkowicie
>> wyrzucić. Przy zbyt dużym napięciu mierzonym prąd popłynie przez diodę
>> klampującą w procesorze. Górny rezystor w dzielniku ograniczy ci ten
prąd
>> do co najwyżej pojedynczych mA (no chyba, że zaraz wyskoczysz z
napięciem
>> pomiarowym 10kV).
>
> Rozumiem że chodzi o diodę podłączoną do zasilania w samym porcie która
> uchroni
> mnie przed zbyt wysokim napięciem.
> A jest może w tym porcie druga dioda zabezpieczająca przed podłączeniem
> odwrotnej polaryzacji?

Ogólnie porty w AVRach są nieźle zabezpieczone. Można spróbować nie
dawać nic zabezpieczającego, jeśli jest stosunkowo duży rezystor - a
taki jest.
--
Pozdr
EM

do góry