-
11. Data: 2011-06-19 14:32:28
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: "aro333" <a...@g...pl>
Hmmm nie wiem jak z serwisem Toyoty na tamtym kontynencie jest ale tylko
Toyota Corolla.Ktoś już tutaj o tym pisal. Tamtejsza Corolla pewnie bedzie
ciut inna jak europejska ale mialem do czynienia w kraju u nas z wersja
sciagnieta z Ameryki, choć juz pare ladnych lat temu- auto nie do
zajechania.. Jezdzi do dziś.
-
12. Data: 2011-06-19 19:05:06
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: "..:maniek:.." <m...@p...onet.pl>
tam za pareset (200-500)$ kupisz auto w dobrym stanie i z mega wypasem w
porownaniu z nasza europa z lat 90 czy nawet rocznikow 2000 ;-) i gwarantuje
ci ze szybko o swoim audi 80 zapomnisz :-)
w usa samochodami z przebiegiem prawdziwym! pow.100kmil jezdza tylko biedni
murzyni i sa one tam warte naprawde grosze, mimo iz w pelni sprawne i w
naprawde nienagannym stanie. zreszta poszukaj po ebayach cen aut takich dla
tamtejszego kowalskiego np.neona, sebringa,voyagera czy innego oldsmobila
;-)
dla ciekawosci zobacz tez ile kosztuja tam calkiem nowe samochody :-)
--
_______________________________
pozdrawienia ..:Maniek:.. gg:841630
American dream 3,5V6 + 3,8V6=7300ccm w garazu :-)
-
13. Data: 2011-06-19 19:36:22
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: "pm" <x...@w...pl>
?> BMW drozsze? jakas stara piątka? Zalezy ile pytajacy ma do wydania:
>
zapomniałeś że:
a) wszystko jest w USA tańsze (może oprócz dentysty)
b) z USA na niemiecki szrot daleko i części będą droższe ;-)
-
14. Data: 2011-06-19 21:34:09
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: "jerzy.n" <j...@t...de>
Użytkownik "..:maniek:.." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:itlahf$g9a$1@news.onet.pl...
> tam za pareset (200-500)$ kupisz auto w dobrym stanie i z mega wypasem w
> porownaniu z nasza europa z lat 90 czy nawet rocznikow 2000 ;-) i
> gwarantuje ci ze szybko o swoim audi 80 zapomnisz :-)
Bardzo prawdziwe skojarzenia , to jest całkiem inny świat w porównaniu do
naszych realiów.Samochód nie jest żadnym problemem , idziesz i kupujesz i
jedziesz .Podobnie z bronią co szczególnie mnie fascynuje, bron to tylko
narzędzie, tak jak samochód ...
-
15. Data: 2011-06-19 22:28:14
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 19 Jun 2011 21:34:09 +0200, jerzy.n wrote:
>Bardzo prawdziwe skojarzenia , to jest całkiem inny świat w porównaniu do
>naszych realiów.Samochód nie jest żadnym problemem , idziesz i kupujesz i
>jedziesz .Podobnie z bronią co szczególnie mnie fascynuje, bron to tylko
>narzędzie, tak jak samochód ...
Od czasow konstytucji troche lat minelo.
I w zaleznosci od stanu i miasta juz nie jest tak latwo.
No bo narzedzie do czego - do napadow ? :-)
J.
-
16. Data: 2011-06-19 23:24:11
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-06-19 22:28, J.F. pisze:
> On Sun, 19 Jun 2011 21:34:09 +0200, jerzy.n wrote:
>> Bardzo prawdziwe skojarzenia , to jest całkiem inny świat w porównaniu do
>> naszych realiów.Samochód nie jest żadnym problemem , idziesz i kupujesz i
>> jedziesz .Podobnie z bronią co szczególnie mnie fascynuje, bron to tylko
>> narzędzie, tak jak samochód ...
>
> Od czasow konstytucji troche lat minelo.
> I w zaleznosci od stanu i miasta juz nie jest tak latwo.
>
> No bo narzedzie do czego - do napadow ? :-)
>
Dla niektorych narzedzie "pracy", moznaby rzec ;)
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
17. Data: 2011-06-20 02:28:24
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: " Michał" <m...@g...pl>
> Hello,
>
> WyglÄ da na to, Ĺźe bÄdÄ musiaĹ siÄ przeprowadziÄ do USA
co na to polska skarbówka ;) ?
> i tam kupiÄ
> auto, bo jak wiadomo bez auta ĹźyÄ w tym kraju ciÄĹźko.
> Pytam wiÄc Was, co kupiÄ - uĹźywanego, bezawaryjnego?
Ja bym brał LSa 1994+ jak ma być w roczniku audi 80 :)
> Tu w PL mam
> audi 80 i czegoĹ takiego bym szukaĹ tam, w miarÄ prostego
to coś innego:
Toyota Camry, Buick czy coś :)
> i sĹynÄ cego z bezawaryjnoĹci samochodu:) Kasy za duĹźo nie mam, niestety.
z początków lat 90' jedynie co tam (San Francisco/Los Angeles)
widziałem na chodzie to:
-w124 oraz jego poprzednik - serio :) (u nas nawet takich już nie ma)
-Lexus ale tylko LS czasami GS, z czego LS jest dużo
-Toyoty Camry, Toyota Avalon stara
-Buick modelu nie znam, chevroletów impala od groma
-Merc W140, BMW E38, BMW 3 model chyba 96+ lub 94+ to powinno
być "za darmo", tylko cholernie niebezpieczne w ***** to jest.
-volvo s90,850,960
-jeszcze jakies amerykańce, troche jakis japońskich poznać
tego nie mogłem, ze złażącymi płatami lakieru, albo ze szpachlami od
groma często bez plakietek, to może być następne auto "za darmo".
kompakta nie bierz bo to złe auta są :)
sebring (model 2006) to MASAKRA jeśli chodzi o coś co ma wspólnego z jazdą.
Kolega na studiach kupił jakieś volvo 850 w 2006 z 1994 za 0.7k USD
czy jakoś tak, chciał sprzedać za .5k ale zerwał pasek, to dał
na złom. (stan słaby, wszystko działało), czy powódź przyszła,
a w drugim mu pasek strzelił jakoś tak.
chyba jednak tego zalało, jeździł po wylaniu wody, ale z suszeniem to
by masakra była-poszło na złom a pasek strzelił w drugim.
podsyłam fotke do trochę droższych niż audi 80',
to jest auto z przebiegiem dokładnie 175 kkm, ma ze 2 lata
i jeszcze jeździ(ło) ok.
tak środek (klikni na obrazek to sie zrobi duży):
http://www.imageupload.org/?d=57E92A2A1
tak zewnętrze:
http://www.imageupload.org/?d=D4F40E181
takie pewnie za $9..12k są, goło i wesoło ,ale nie ma się co psuć.
auto oczywiście nie skręca i zbudowane na lagunie3/maximie, za
to skrzynia BARDZO fajna :)
sporo lepsze oczywiście niż jakiś dodge podobnej wielkości,
ale Toyota Camry lepsza i skręca ;)
może tylnie zawieszenie też wzięli z laguny i dlatego ;)
za to kluczyki renaultowskie dobre, tylko się nie zamyka samo.
można tez kupić przywalone w tył i zaszpachlowane pewnie
za 50% ceny :)
Pozdrawiam!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2011-06-20 10:22:40
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Sun, 19 Jun 2011 22:28:14 +0200, J.F.
<j...@p...onet.pl> wrote:
>>jedziesz .Podobnie z bronią co szczególnie mnie fascynuje, bron to tylko
>>narzędzie, tak jak samochód ...
>
>Od czasow konstytucji troche lat minelo.
>I w zaleznosci od stanu i miasta juz nie jest tak latwo.
>
>No bo narzedzie do czego - do napadow ? :-)
A do czego narzędziem jest mazda miata, BMW Z3, toyota MR2 albo audi
R8?
Duzi chłopcy po prostu lubią zabawki a i poczucie siły też jest miłe.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
19. Data: 2011-06-20 11:54:52
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: kamil <s...@s...com>
On 19/06/2011 10:33, megrims wrote:
> W dniu 2011-06-19 01:49, Zbylut pisze:
>>
>> Hello,
>>
>> Wygląda na to, że będę musiał się przeprowadzić do USA i tam kupić
>> auto, bo jak wiadomo bez auta żyć w tym kraju ciężko.
>> Pytam więc Was, co kupić - używanego, bezawaryjnego? Tu w PL mam
>> audi 80 i czegoś takiego bym szukał tam, w miarę prostego
>> i słynącego z bezawaryjności samochodu:) Kasy za dużo nie mam, niestety.
>>
>> pozdrawiam, Zbylut
>>
> Kup takie auto, na jakie będzie Ciebie stać i jakie się TOBIE
> podoba.
>
> Pamiętaj, że:
> Amerykanie mają dość kontrowersyjne podejście do jakości.
> W USA Europejskie auta są droższe niż amerykańskie w tej
> samej klasie choć i tak tańsze niż w Europie.
Zapomniałeś w kwestii jakości dodać, że to co w europie jest
super-top-mega-wypas-sport-turbo-edyszyn "w skórze i ksenonach", w US
stoi w kącie z etykietką "tani rodzinny samochód". ;)
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
20. Data: 2011-06-20 11:57:41
Temat: Re: co uzywanego kupic w USA
Od: kamil <s...@s...com>
On 19/06/2011 18:05, ..:maniek:.. wrote:
> tam za pareset (200-500)$ kupisz auto w dobrym stanie i z mega wypasem w
> porownaniu z nasza europa z lat 90 czy nawet rocznikow 2000 ;-) i gwarantuje
> ci ze szybko o swoim audi 80 zapomnisz :-)
> w usa samochodami z przebiegiem prawdziwym! pow.100kmil jezdza tylko biedni
> murzyni i sa one tam warte naprawde grosze, mimo iz w pelni sprawne i w
> naprawde nienagannym stanie. zreszta poszukaj po ebayach cen aut takich dla
> tamtejszego kowalskiego np.neona, sebringa,voyagera czy innego oldsmobila
> ;-)
To jest też inny świat jeśli chodzi o serwisowanie takich samochodów dla
biednych murzynów ze 100k na blacie.
Pomyśl logicznie, czy ktokolwiek wkłada 500 dolców w serwis auta za 500$
tylko po to, żeby je potem sprzedać? A potem dojdź do wniosku, dlaczego
w US (i w zasadzie wszędzie, gdzie starsze samochody kosztują więcej niż
pełen przegląd) te 100k na liczniku to jest kompletny trup i tylko polak
cieszy się, że kupił okazję.
--
Pozdrawiam,
Kamil