-
31. Data: 2011-10-25 15:08:39
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan MarekM napisał:
>> OK, jeżeli to Twój prywatny numer. Ale numer firmowy
>> (np. do jakiejś firmy busiarskiej) albo powinien być podawany
>> w strawniejszej postaci, albo powinna być przy nim informacja,
>> że to telefon stacjonarny (bo w przeciwnym przypadku, jak widać
>> w pierwszym poście, niektórych odstrasza).
>
> Cyfrowy Polsat od daaawna jest w awangardzie i podaje numer
> telefonu do BOK w postaci 222 127 222.
Podejrzewam, że gdyby zapisali to "regulaminowo", jak niekórzy
tu sugerowali, czyli 22 212 72 22, to by więcej straclili
(bo mniej ludzi by zapamiętało), niż zyskali (bo kilka osób
czuje strach przed takim numerem).
No i nie sądzę, by operator darmo rozdawał numery w postaci
222 ABB 222.
--
Jarek
-
32. Data: 2011-10-26 04:47:55
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: Wojtek <c...@z...cos>
PiotRek wystukał, co następuje:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrnja6aes.jri.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> E tam od razu spece od czegóstam. Ja też mam numer (prywatny, domowy)
>> zaczynający się od "222". Też go podaję w takiej formie. Branżowe
>> fanaberie, to ja mam gdzieś -- ważne, że tak łatwiej zapamiętać. Guzik
>> mnie obchodzi, że ktoś może uznać to za "zapis niezgodny z czymś tam".
>
> OK, jeżeli to Twój prywatny numer. Ale numer firmowy
> (np. do jakiejś firmy busiarskiej) albo powinien być podawany
> w strawniejszej postaci,
postać xxx-xxx-xxx jest bardziej strawna niż wszelakie kombinacje z xx-(x)^7
:P
> albo powinna być przy nim informacja,
> że to telefon stacjonarny (bo w przeciwnym przypadku, jak widać
> w pierwszym poście, niektórych odstrasza).
hm, biorąc pod uwagę, że koszty rozmów są obecnie dosyć niskie, to... wciaż
to kogoś odstrasza?! (abstrahując od osób, które nastawiają się an
kilkugodzinną rozmowę)
-
33. Data: 2011-10-26 16:16:25
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl>
>>> Ale, jak widać na przykładzie wątkotwórczyni, niechcący też odstrasza,
>>> ze względu na zapis niezgodny ze zwyczajowym dla numerów stacjonarnych
>>> ;-).
>>
>> Marketingowcy, czy spece od wizerunku bardzo często nie znają pojęcia
>> "zapis niezgodny z czymś tam". Po pierwsze ma być "ładnie", a nie
>> koniecznie wg. branżowych fanaberii (tj. standardów) :)
>
> E tam od razu spece od czegóstam. Ja też mam numer (prywatny, domowy)
> zaczynający się od "222". Też go podaję w takiej formie. Branżowe
> fanaberie, to ja mam gdzieś -- ważne, że tak łatwiej zapamiętać. Guzik
> mnie obchodzi, że ktoś może uznać to za "zapis niezgodny z czymś tam".
Komu łatwiej ?
-
34. Data: 2011-10-26 16:32:04
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl>
>
> Podejrzewam, że gdyby zapisali to "regulaminowo", jak niekórzy
> tu sugerowali, czyli 22 212 72 22, to by więcej straclili
> (bo mniej ludzi by zapamiętało), niż zyskali (bo kilka osób
> czuje strach przed takim numerem).
Kto dzisiaj uczy się numerów na pamięć ?!
-
35. Data: 2011-10-26 16:33:30
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik <a...@p...pl>
>
>
> Wg mnie powinna byc bezplatna usluga u WSZYSTKICH OPERATOROW, ktora na
> zyczenie podawalaby koszt za polaczenie.
Zwykła informacja przed rozmową
-
36. Data: 2011-10-26 17:11:06
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan John Kołalsky napisał:
>>> Marketingowcy, czy spece od wizerunku bardzo często nie znają pojęcia
>>> "zapis niezgodny z czymś tam". Po pierwsze ma być "ładnie", a nie
>>> koniecznie wg. branżowych fanaberii (tj. standardów) :)
>>
>> E tam od razu spece od czegóstam. Ja też mam numer (prywatny, domowy)
>> zaczynający się od "222". Też go podaję w takiej formie. Branżowe
>> fanaberie, to ja mam gdzieś -- ważne, że tak łatwiej zapamiętać. Guzik
>> mnie obchodzi, że ktoś może uznać to za "zapis niezgodny z czymś tam".
>
> Komu łatwiej ?
Mnie. Tym, którym podaję, pewnie też.
--
Jarek
-
37. Data: 2011-10-26 17:12:54
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan John Kołalsky napisał:
>> Podejrzewam, że gdyby zapisali to "regulaminowo", jak niekórzy
>> tu sugerowali, czyli 22 212 72 22, to by więcej straclili
>> (bo mniej ludzi by zapamiętało), niż zyskali (bo kilka osób
>> czuje strach przed takim numerem).
>
> Kto dzisiaj uczy się numerów na pamięć ?!
Sądzę, że wciąż wielu. A dla tych o mniej sprawnych szarych komórkach
jest to tym bardziej ważne -- żeby numer wymalowany na mijanym busie
nie uleciał z głowy po trzech sekunadch, tylko utrzymał się przynajmniej
pół minuty, do zapisania.
--
Jarek
-
38. Data: 2011-10-26 19:31:18
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: "PiotRek" <b...@w...pl.invalid>
Użytkownik "Wojtek" <c...@z...cos> napisał w wiadomości
news:Xns9F8A44DC54E2Awuathome@lwiczek.at.home...
> hm, biorąc pod uwagę, że koszty rozmów są obecnie dosyć niskie, to... wciaż
> to kogoś odstrasza?! (abstrahując od osób, które nastawiają się an
> kilkugodzinną rozmowę)
Odstrasza w tym sensie, że ktoś może sobie pomyśleć,
iż to jest numer premium rate.
--
Pozdrawiam
Piotr
-
39. Data: 2011-10-27 13:47:46
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: Przemysław Gubernat <r...@W...r3pc10.pl.na.newsach>
W dniu 2011-10-21 23:59, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Przemysław Kowalik napisał:
[..]
>>> Rownie dobrze mogloby to byc w postaci prefiksu np. *xy*<numer
>>> telefon> i wtedy usluszymy koszt, bez prefiksu (domyslnie) dzwonimy
>>> normalnie - albo wlaczamy na stale.
>>
>> Ale pamiętaj, że takie coś musiałoby obsługiwać prawidłowo przenośność
>> numerów.
>
> Przecież i tak muszą to uwzględniać przy pobieraniu opłaty.
>
Nie każdy system nalicza opłaty on-line, czasami robią to
dwa różne systemy, które łączy plik tekstowy/baza i to tylko w jedną stronę.
--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145
+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
=-=-=-=-+
-
40. Data: 2011-10-27 14:02:08
Temat: Re: co to za numer i ile kosztuje
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Przemysław Gubernat napisał:
>>>> Rownie dobrze mogloby to byc w postaci prefiksu np. *xy*<numer
>>>> telefon> i wtedy usluszymy koszt, bez prefiksu (domyslnie) dzwonimy
>>>> normalnie - albo wlaczamy na stale.
>>>
>>> Ale pamiętaj, że takie coś musiałoby obsługiwać prawidłowo przenośność
>>> numerów.
>>
>> Przecież i tak muszą to uwzględniać przy pobieraniu opłaty.
>
> Nie każdy system nalicza opłaty on-line, czasami robią to dwa różne
> systemy, które łączy plik tekstowy/baza i to tylko w jedną stronę.
W teorii, czy w praktyce? W teorii, to prawda. A w praktyce system
off-line ma mocno ograniczony sens. U operatora komórkowego ze względu
na prepaidy, a u innych choćby z w uwagi na usługę ograniczenia wysokości
faktury (operator "wyznaczony" ma obowiązek świadczenia takiej).
--
Jarek