Witam Grupowiczów,

mam do Was kilka pytań:

1. czy istnieje mozliwość bezpośredniej cesji numeru kończacej się
umowy na firmę na prywatnego SIMPLUSa ?
2. jeśli nie, to rozumiem że jest tylko mozliwość przejścia na
prywatny abonament w taryfy syberyjskie lub kubali ?
3. czy po cesji umowa dochodzi do ostatniego dnia umowy (firmy mają 2
letnią?) i przechodzi w umowę na okres nieokreslony, niezależnie czy
numer pozostanie w firmie czy też przejdzie na osobę fizyczną ?
4. czy po okresie 2 lat umowy na firmę (jesli na tyle rzeczywiście
była umowa), osoba fizyczna po cesji w momencie przejścia umowy na
czas nieokreślony ma prawo do nowego aparatu ?


dziękuję za pomoc, jeśli przypadek jest opisany zbyt szczegółowo
proszę o informację nt. typowych rozwiązań w takiej sytuacji.

pozdrav,
August

do góry

t...@a...org napisał(a):

Witam Grupowiczów,

mam do Was kilka pytań:

>1. czy istnieje mozliwość bezpośredniej cesji numeru kończacej się
>umowy na firmę na prywatnego SIMPLUSa ?

cesja to przepisanie numeru na inną osobę lub podmiot, wiec sama cesja nie
spowoduje przeniesienia numeru na simplusa.

>2. jeśli nie, to rozumiem że jest tylko mozliwość przejścia na
>prywatny abonament w taryfy syberyjskie lub kubali ?

przy przedluzeniu Firma jak i osoba prywatna moze skorzystać z taryf
syberyjskich jak i taryf kubali

>3. czy po cesji umowa dochodzi do ostatniego dnia umowy (firmy mają 2
>letnią?) i przechodzi w umowę na okres nieokreslony, niezależnie czy
>numer pozostanie w firmie czy też przejdzie na osobę fizyczną ?

cesja to tylko przepisanie na inna osobe numeru z zachowaniem ciągłości
umowy (czyli trwa tak długo jak to było spisane w umowie)

>4. czy po okresie 2 lat umowy na firmę (jesli na tyle rzeczywiście
>była umowa), osoba fizyczna po cesji w momencie przejścia umowy na
>czas nieokreślony ma prawo do nowego aparatu ?

Po wykonaniu cesji i skończeniu okresu karencji czyli tych 2 lat, można
numer przedłużyć i otrzymać nowy telefon.
>
> pozdrav,
> August


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry