eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyakumulator... znowu do wymiany?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 41. Data: 2012-11-27 18:51:53
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:tik7b8lck5sblnufpn58nrdd3adqq68gha@4ax.
    com...
    > On Mon, 26 Nov 2012 21:31:33 +0100, DoQ <p...@g...com> wrote:
    >
    >>Nic, a co powinienem robić?
    >
    > No właśnie się zastanawiam co trzeba zrobić, żeby zarżnąć tak szybko
    > akumulator :)

    Jak będziesz miał trasy co kilkanaście dni i kilkanaście km, to zrozumiesz.



  • 42. Data: 2012-11-27 19:05:07
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Tue, 27 Nov 2012 18:51:53 +0100, "Cavallino"
    <c...@k...pl> wrote:

    >Jak będziesz miał trasy co kilkanaście dni i kilkanaście km, to zrozumiesz.
    >

    Rozwiniesz?

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 43. Data: 2012-11-27 19:19:36
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:b60ab8dl7hvv54kfaliphpm9nrplvovot7@4ax.
    com...
    > On Tue, 27 Nov 2012 18:51:53 +0100, "Cavallino"
    > <c...@k...pl> wrote:
    >
    >>Jak będziesz miał trasy co kilkanaście dni i kilkanaście km, to
    >>zrozumiesz.
    >>
    >
    > Rozwiniesz?

    Co tu rozwijać?
    Akumulator masz doładowywany w trasie, postoje krótkie, to i nie zdąży się
    rozładować, nie odpalasz niedoładowanym, to i nie masz problemu.


  • 44. Data: 2012-11-27 20:02:15
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Tue, 27 Nov 2012 19:19:36 +0100, "Cavallino"
    <c...@k...pl> wrote:

    >Akumulator masz doładowywany w trasie, postoje krótkie, to i nie zdąży się
    >rozładować, nie odpalasz niedoładowanym, to i nie masz problemu.

    Ale mam drugie auto, które jeździ raz, dwa razy na tydzień :) I raczej
    kilka kilometrów. I akumulator żyje :) Może to właśnie kwestia
    akumulatora? Jak kiepski to i nawet w jeżdżonym aucie padnie.


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 45. Data: 2012-11-27 20:04:35
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello jerzu,

    Tuesday, November 27, 2012, 8:02:15 PM, you wrote:

    >>Akumulator masz doładowywany w trasie, postoje krótkie, to i nie zdąży się
    >>rozładować, nie odpalasz niedoładowanym, to i nie masz problemu.
    > Ale mam drugie auto, które jeździ raz, dwa razy na tydzień :) I raczej
    > kilka kilometrów. I akumulator żyje :) Może to właśnie kwestia
    > akumulatora? Jak kiepski to i nawet w jeżdżonym aucie padnie.

    Raz, dwa na tydzień wystarcza. Gorzej, gdy się z tego robi raz na
    dwa-trzy tygodnie.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 46. Data: 2012-11-27 20:06:30
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:ab3ab85i4ju16j49f7fhehtfn9138en76u@4ax.
    com...
    > On Tue, 27 Nov 2012 19:19:36 +0100, "Cavallino"
    > <c...@k...pl> wrote:
    >
    >>Akumulator masz doładowywany w trasie, postoje krótkie, to i nie zdąży się
    >>rozładować, nie odpalasz niedoładowanym, to i nie masz problemu.
    >
    > Ale mam drugie auto, które jeździ raz, dwa razy na tydzień :) I raczej
    > kilka kilometrów. I akumulator żyje :)

    Do czasu.
    W Megane też żył, ale pewnego razu wziął i padł w sekundę, bez żadnych
    objawów wstępnych.
    A był ponoć niezły.



  • 47. Data: 2012-11-27 20:37:18
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "szufla" <b...@e...pl>

    > Raz, dwa na tydzień wystarcza. Gorzej, gdy się z tego robi raz na
    > dwa-trzy tygodnie.

    Albo inaczej. Jezdziwsz po miescie, robisz 15km i np. 5x na tym dystansie odpalasz
    auto :)

    sz.


  • 48. Data: 2012-11-27 21:05:55
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "szufla" <b...@e...pl>

    > mam taka teorie ze wraz z ubywaniem pojemnosci, np. w 45 ah po 2-3 latach zostanie
    > np 25, a to w zimie moze byc malo- dwa dni nie jezdzisz i juz auta nie zapalisz a w

    > tym wiekszym zostanie ci jeszcze powiedzmy 40...
    > druga sprawa taki pojemniejszy rzadziej, albo wogole bedzie gleboko rozladowywany,
    > szczegolnie kiedy auto ma okresy dluzszego postoju, a to szczegolnie zle wplywa na
    > akumulator
    >
    > jezeli kots ma inne zdanie chetnie poslucham, ale jak do tej pory to sie sprawdza
    >
    > aha i te gadanie sprzedwacow ze za duzy i alternator nie da rady naladowac mozna
    > wlozyc miedzy bajki IMO

    Generalnie masz racje, warto miec ten zapas w zimie, ale jesli jezdzisz na krotkich
    dystansach to przeciez, a nawet zwlaszcza tak samo go nie doladujesz i bedzie sie
    powoli zasiarczal. Jesli go w pore nie naladujesz prostownikiem na full to siarczek
    nie zamieni sie juz w mase aktywna. Dotyczy to zwlaszcza aku ktore dlugo lezakuja.
    W 90 % ludzie sami sobie sa winni bo nie potrafia eksploatowac akumulatorow. Mysla,
    ze
    sa bezobslugowe :)
    Fajnym patentem w niektorych jest to "magiczne oczko". Przy okazji otwierania maski
    od
    razu wiesz czy podlaczyc prostownik albo udac sie w dluga trase :)
    Czy warto wydawac kase na wiekszy ? Moim zdaniem niekoniecznie.

    sz.


  • 49. Data: 2012-11-27 21:42:27
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    szufla wrote:

    > Fajnym patentem w niektorych jest to "magiczne oczko". Przy okazji
    > otwierania maski od razu wiesz czy podlaczyc prostownik albo udac sie
    > w dluga trase :)

    Jeśli podnosi się maskę raz na rok, to
    nie jest to dobre narzędzie kontrolne.


  • 50. Data: 2012-11-27 21:56:35
    Temat: Re: akumulator... znowu do wymiany?
    Od: "szufla" <b...@e...pl>

    > Jeśli podnosi się maskę raz na rok, to
    > nie jest to dobre narzędzie kontrolne.

    Jak wlewasz plyn do spryskiwaczy ? Ewentualnie sa jakies patenty wsadzane w gniazdo
    zapalniczki, ale raczej ciezko mi uwierzyc, ze ktos zaglada raz na rok pod maske. Co
    najwyzej kierowcy aut sluzbowych, ale ich akumulatory nie interesuja.

    sz.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: