-
51. Data: 2016-07-21 11:22:46
Temat: Re: akopalipsa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nmpthd$vlo$1@node1.news.atman.pl...
> Biorąc zaś pod uwagę ilość ofiar zamachów w krajach poza europejskich,
> którymi się mało kto specjalnie przejmuje, to już w ogóle...
> Czy to jest powód do radości ? Niespecjalnie. Ale też nie popadajmy może
W żadnym wypadku. Niewinna strata życia, jest zawsze stratą niepowetowaną.
> w paranoję, na którą wyraźnie czasem zakrawa to co się dzieje.
Taka KRLD, tylko w drugą stronę...
> Jeszcze trochę i rzeczywiście będzie można być profilaktycznie
> zastrzelonym za niesienie podejrzanie dużej paczki...
Panie, piardniesz głośniej (bo np. leki tak działają, bądź wracasz z pysznej
grochówki/fasolówki u Cioci Krysi), to już nie SM zechce mandatować, tylko
AT zastrzelić, bo na pewno masz petardę i ci jedna wybuchła... i jeszcze
śmierdzi, to na pewno substancje toksyczne... :P Najwyższa Prawda w Metrze
(media trąbiły o ataku sarinem w Tokio), zaraz wszyscy się potrują :P
Za zwykle puszczenie głośnego bąka...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
52. Data: 2016-07-21 11:25:01
Temat: Re: akopalipsa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nmq2m6$kof$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Nawiesem mowiac - ktorys z prezenterow TV mial wypadek - zona
>> podgrzewala parafine w wiekszym naczyniu, ta sie zapalila, wiec on
>> bohatersko wyniosl na balkon - i poparzyl obie dlonie. Pol roku
>> zwolnienia.
>Krzysztof Ziemiec.
>> Ciekawe - tez za mlodu eksperymentowal i wiedzial, czym sie skonczy
>> gaszenie woda ?
>Może i tak, ale, jak to bywa w sytuacjach tego typu, rozum zawodzi.
>Chyba każdego...
Ugaszenie woda jest naturalnym odruchem, a w kuchni woda pod reka ...
Albo dobrze wiedzial czym to sie skonczy, albo wychowany pod kloszem i
nigdy ognia nie widzial ...
J.
-
53. Data: 2016-07-21 11:44:09
Temat: Re: akopalipsa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57908dc2$0$651$65785112@news.neostrada.pl...
> Ale zebyscie nie pisali, ze tylko elektronicy
> Wielka księga zabaw traumatycznych
> http://joemonster.org/art/19659
> To odcinek ... no, duzy numer, sa i inne, wiele innych :-)
Cytat z ostatniego wpisu:
"Pech chciał, że nogawką spodni zahaczyłam o wystający gwóźdź, noga została
mi z tyłu i zawisłam na sztachecie. Straciłam dziewictwo z płotem."
Aż usiadłem...
>
> A jakos nie slychac, aby smiertelnosc wsrod dzieci byla tragiczna :-)
Martwiłbym się, gdyby ktoś mi powiedział, że za młodu nie szalał w żadnych
zabawach.
O, ja jeszcze sobie coś przypomniałem...
Jeszcze przedszkole, mam żarówkę, taką świecową. Mam kawałek kabla, nie
pamiętam, czy wtyczka była, czy nie. Jeden koniec do gniazdka i chcę
zaświecic żarówkę, wiedziałem bowiem, że żarówka potrzebuje prądu,
wiedziałem NA SZCZĘŚCIE, że jak kabel jest włączony do gniazdka, to pod
żadnym pozorem nie wolno dotykać tego metalowego. Trzymam żarówkę w jednej
rece, kabelek w drugiej i końcówką staram się tak manewrować, aby dotknąć do
"zacisków" żarówki, żeby się chociaż na moment zaświeciła. Ale coś się
obsunęło i zamiast zamknąć obwód przez żarówkę, zrobiło się zwarcie. Głośne
JEB - i zobaczyłem błysk dokładnie o kształcie żarówki. Mnie się nic nie
stało, prąd mnie nie kompął, ale rodzice chyba dostali ciśnienia 300/200...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
54. Data: 2016-07-21 11:47:35
Temat: Re: akopalipsa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
news:nmq5gu$ng4$1@node2.news.atman.pl...
> stało, prąd mnie nie kompął...
ech... ale moje palce chcą coś udowodnić... oczywiście - nie kopnął...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
55. Data: 2016-07-21 11:49:16
Temat: Re: akopalipsa
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nje wiem czy jest. Jak mialem 10 lat to byly normalne dla dzieci czasy. To i rodzicow
za niewielkie podpalenia, kopciuchy wylaczajace na 5 minut ulice z ruchu itp nie
wsadzali do pierdli.
-
56. Data: 2016-07-21 12:22:19
Temat: Re: akopalipsa
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-07-21 o 11:25, J.F. pisze:
> Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nmq2m6$kof$...@n...news.atman.pl...
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Nawiesem mowiac - ktorys z prezenterow TV mial wypadek - zona
>>> podgrzewala parafine w wiekszym naczyniu, ta sie zapalila, wiec on
>>> bohatersko wyniosl na balkon - i poparzyl obie dlonie. Pol roku
>>> zwolnienia.
>
>> Krzysztof Ziemiec.
>
>>> Ciekawe - tez za mlodu eksperymentowal i wiedzial, czym sie skonczy
>>> gaszenie woda ?
>
>> Może i tak, ale, jak to bywa w sytuacjach tego typu, rozum zawodzi.
>> Chyba każdego...
>
> Ugaszenie woda jest naturalnym odruchem, a w kuchni woda pod reka ...
> Albo dobrze wiedzial czym to sie skonczy, albo wychowany pod kloszem i
> nigdy ognia nie widzial ...
>
Czasem nawet osoba przeszkolona zrobi błąd.
W dawnych zakładach Wytwórni Urządzeń Chłodniczych w Dębicy na jednym z
wydziałów obrabiano stop metali, zwany elektronem. Wióry tegoż ładnie
się paliły - można było używać zamiast lampy błyskowej ;)
Jeden z pracowników chciał sprawdzić, czy rzeczywiście metal da się
podpalić. Wziął metalowe wiadro pełne wiórów. Wyszedł na jeden z placów
zakładowych i podpalił. Po chwili wiadro zaczęło się przepalać, płonące
wióry się "rozlewały". Facet wziął inne wiadro (co kawałek były czerwone
tablice z wiadrem, kilofem, łopatą i może jeszcze czymś), zaczerpnął
wody z sadzawki p-poż i polał wióry. Nagle znalazł się na innym placu, o
dziwo znajdującym się za kilkumetrowej wysokości murem. Lekarze
wyciągali z niego wióry jeszcze ponoć przez kilka dni.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
57. Data: 2016-07-21 12:30:48
Temat: Re: akopalipsa
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-07-21 o 11:13, HF5BS pisze:
>(...)
> A pomyśleć, że podobno komuna wszystkiego się bała, z własnym cieniem
> włącznie. A przez cenzurę przeszła książeczka bodajże Stefana
> Sękowskiego, tytułu nie pomnę, gdzie opisywał produkcję prochu czarnego,
> preparatu promieniotwórczego na bazie koszulki żarowej Auera,
> luminofory, chyba ognie bengalskie też... Tośmy świętsi od Papieża...
> wróć, komuny, bardziej sie boimy, niż ona :P
>(...)
On pisał książki z zakresu chemii.
Ale bardziej pamiętam "Między zabawą a chemią" oraz jej siostrę: "Między
zabawą a fizyką". Też było zabawy w huk ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
58. Data: 2016-07-21 12:55:20
Temat: Re: akopalipsa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nmq7oq$ufv$1@usenet.news.interia.pl...
> Czasem nawet osoba przeszkolona zrobi błąd.
> W dawnych zakładach Wytwórni Urządzeń Chłodniczych w Dębicy na jednym z
> wydziałów obrabiano stop metali, zwany elektronem. Wióry tegoż ładnie się
> paliły - można było używać zamiast lampy błyskowej ;)
Skoro to magnez z przydatkami...?
>
> Jeden z pracowników chciał sprawdzić, czy rzeczywiście metal da się
> podpalić. Wziął metalowe wiadro pełne wiórów. Wyszedł na jeden z placów
> zakładowych i podpalił. Po chwili wiadro zaczęło się przepalać, płonące
3100 stopni? Nie pamiętam, czy tyle ma płonący magnez? (nie wiem, czy z
termitem nie mylę)
> wióry się "rozlewały". Facet wziął inne wiadro (co kawałek były czerwone
> tablice z wiadrem, kilofem, łopatą i może jeszcze czymś), zaczerpnął wody
> z sadzawki p-poż i polał wióry. Nagle znalazł się na innym placu, o
Piękna mieszanka piorunująca - termicznie rozłożona woda i ponowne spalenie
mieszanki wodoru i tlenu, heheh, Darwin czeka...
Poza tym płonący magnez jest bardzo silnym reduktorem, tak, że dodatkowo,
odbiera tlen wodzie, a nawet dwutlenkowi węgla, którym próbuje sie go gasić.
https://www.youtube.com/watch?v=9p67e9fSaM4
> dziwo znajdującym się za kilkumetrowej wysokości murem. Lekarze wyciągali
> z niego wióry jeszcze ponoć przez kilka dni.
Cóż, zapłacił za brak myślenia. Nawet Pogromcy Mitów, zaczynali takie
doświadczenia w mikroskali, zabezpieczając się, ile się da. Nie ustrzegli
się błędów, ale przynajmniej wyciągali wnioski.
Co "szanowna derekcja" zakładu pracy na to? Wykazała się łaską, czy
niełaską? Nie wiem, jakbym się zachował, ale skłaniam się ku niełasce, a w
akcie dobrej woli, bez wilczego biletu.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
59. Data: 2016-07-21 12:56:28
Temat: Re: akopalipsa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nmq88n$vh3$1@usenet.news.interia.pl...
(S.Sękowski)
> On pisał książki z zakresu chemii.
> Ale bardziej pamiętam "Między zabawą a chemią" oraz jej siostrę: "Między
> zabawą a fizyką". Też było zabawy w huk ;)
Yyy... mówisz o huku takim bum jebut? :))
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
60. Data: 2016-07-21 16:41:33
Temat: Re: akopalipsa
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 21.07.2016 12:55, HF5BS wrote:
>>
>> Jeden z pracowników chciał sprawdzić, czy rzeczywiście metal da się
>> podpalić. Wziął metalowe wiadro pełne wiórów. Wyszedł na jeden z
>> placów zakładowych i podpalił. Po chwili wiadro zaczęło się przepalać,
>> płonące
>
> 3100 stopni? Nie pamiętam, czy tyle ma płonący magnez? (nie wiem, czy z
> termitem nie mylę)
Skąd taka temperatura?
Żeby pojawiały się dziury nie trzeba pewnie nawet dokłądnie T topnienia,
a 3100degC to jest powyżej T wrzenia dla zelaża.
pzdr
bartekltg