-
1. Data: 2009-01-04 16:34:01
Temat: abonament? za co? za te powtórki
Od: "Rafał" <a...@c...nospam.pl>
Po ostatnich Świętach i Nowym Roku wydaje mi się że pobieranie opłat za TV
państwową jak równiez wszelkie kanały SAT jest bezczelne.
Dosyć że dostaja masę funduszy z reklam to jeszcze zbierają od biednych
czasem staruszków za program w którym nic nie ma.
Ciągle powtórki ( np Kevin po raz 29 ) , nawet seriale lecą w kółko bez
uprzedzenia że to powtórki. Chcą opłat to niech program będzie solidny a jak
nie to każdy powinien płacić max za jeden rok bo później to leci to samo
dookoła.
Czyli telewizja jest tylko dla nowych uzytkowników ( np 5-latka ) bo potem
to sie każdemu nudzi już .
Czy takie powtórki niezapowiedziane np seriali są zgodne z prawem? przecież
to oszukiwanie klienta
UOKIK powinien się tym zainteresować :(
-
2. Data: 2009-01-04 17:27:48
Temat: Re: abonament? za co? za te powtórki
Od: "rageofhonor" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Rafał" <a...@c...nospam.pl> napisał w wiadomości
news:gjqof4$kmk$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Po ostatnich Świętach i Nowym Roku wydaje mi się że pobieranie opłat za TV
> państwową jak równiez wszelkie kanały SAT jest bezczelne.
> Dosyć że dostaja masę funduszy z reklam to jeszcze zbierają od biednych
> czasem staruszków za program w którym nic nie ma.
> Ciągle powtórki ( np Kevin po raz 29 ) , nawet seriale lecą w kółko bez
> uprzedzenia że to powtórki. Chcą opłat to niech program będzie solidny a
> jak nie to każdy powinien płacić max za jeden rok bo później to leci to
> samo dookoła.
> Czyli telewizja jest tylko dla nowych uzytkowników ( np 5-latka ) bo potem
> to sie każdemu nudzi już .
> Czy takie powtórki niezapowiedziane np seriali są zgodne z prawem?
> przecież to oszukiwanie klienta
> UOKIK powinien się tym zainteresować :(
Racja. Na dodatek TVP świetnie zarabia na audiotele i konkursach
interaktywnych co ostatnio zaobserwowałem. Mają takie konkursy w stylu
znajdź słowo z koperty itd.
-
3. Data: 2009-01-05 08:41:48
Temat: Re: abonament? za co? za te powtórki
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
>> Ciągle powtórki ( np Kevin po raz 29 ) , nawet seriale lecą w kółko bez
>> uprzedzenia że to powtórki.
> Racja. Na dodatek TVP świetnie zarabia na audiotele i konkursach
> interaktywnych co ostatnio zaobserwowałem. Mają takie konkursy w stylu
> znajdź słowo z koperty itd.
Gdyby nie te powtórki to ja bym wogóle nie włączał TV (poza sprawdzaniem czy
jest tropo).
Nie wiem czy ja tylko odnoszę takie wrażenie ale wygląda na to, że pzemysł
filmowy.....wszystko już nakręcił.
Nawet nie tyle, że nie ma nowych pomysłów na filmy co wogóle nie pojawiają
się praktycznie nowe.
Zarówno Polskie jak i zagraniczne.
"częstotliwość" produkcji wyraźnie spada.
Od wyświetlania w kinach "Lejdis" teraz jest dopiero "Ile waży Koń
Trojański".
A zagranicznych tytułów ZDOLNYCH do zapamietania (że ktoś wogle ze
znajomychna tym był i o tym mówił) to nie potrafię wymienić żadnego.
A przecież jeszcze w końcówce lat 90, ze znajomymi do kina chodziłem raz w
tygodniu i zwłaszcza po wakacjach co tydzień coś wchodziło zdatnego do
obejrzenia.
Kinematografia wymiękła to i telewizja wymiękła.
Gdy miałem 10 lat to z rozdziawioną gębą słuchałem opowieści mojej matki,
która była stewardesą, że "a ameryce jest 10 programów" (pewnie w NY z
naziemne anteny bo w czymś tak egzotycznym dla nas wtedy - sieciach
kablowych było wiecej).
U nas (1983) były wtedy dwa programy.
A w stanie wojennym to nawet jeden bo Jaruzelski zawiesił emisję zarówno
radiowej jak i telewizyjnej dwójki. O ile w radiu zrobiła się dziura (bo np
PR3 i PR4 były obecne w eterze) to w TV nagle zrobił się jeden program.
Ale moja matka mówiła, że program w USA wcale nie jest ciekawy. Podobno
większość programu wypełniały głupie teleturnieje.
U nas wtedy to słowo mogło kojarzyć się jedynie z Wielką Grą a to akurat nie
był program głupi (poziom !).
Dziś mamy to co wtedy w USA w naszych TV.
Reklamy, reklamy, przerwa na zwiastuny (aby ominąć prawo limituące czas
pojedyńczego bloku reklamowego), znów reklamy i reklamy a później
teleturniej.
Potem "program rozrywkowy" itd.
A jak film to obowiazkowo serial i to amerykański, gdzie nie ma znaczenia
tytuł bo wszystkie rozgdrywaja swe akcje w salonie przygłupiastej rodzinki
amerykańskiej (i akcja nie wychodzi z tego pomieszczenia bo to
niskobudżetowa produkacja w atelier jednoizbowym).
W tle słychać śmiech aby "abonent" wiedział że teraz nalezy się śmiać.
Czy prywatne stacje nadają coś innego ?
NIE !
To samo.
Tyle, ze mogą przerywać programy reklamami.
Gdyby nie powtórki (a te dają SENSOWNE filmy jedynie w TV publicznej) to nie
miałbym co oglądać.
Jeśli ma być serial to już wolę Dom niż Rodzina Bundych.
Jeśli film to Sami Swoi niż Harry Poter czy Jackie Chan.
Od nowego roku mam nową umowę z jedną z platform sat.
Rodzina uparła się na Eurosport w polskiej wersji językowej no więc jest
umowa.
W promocji dodali Canal+, HBO, Filmbox i coś tam jeszcze (AXN czy coś).
Czy ja tam coś oglądam ? W życiu ! Tam nic nie ma ! łapu capu a za chwilę
łapu capu i nie przegap.....reklamy.
I to mają być kanały premium !?
To już ja wolę TVP1 i TVP2.
Tam po prostu czasem MOŻNA trafić na coś co nie ODRZUCA od ekranu.
Oczywiscie to nie ta TVP co pod koniec lat 90 gdy produkowano Para w Polskę,
Operacja Gryf (bardzo ciekawy program produkowany przez ośrodek szczeciński
dla miłośników eksploracji starych tuneli, fortyfikacji itp czym obfituje
zachodnia Polska a jednocześnie w przystępny sposób opowiada o historii,
tajemnicach tych terenów itp).
Gdzie w jakiejś prywatnej TV ktoś by wyprodukował program podobny do
Operacja Gryf.
Skandalem jest, że to nie idzie na ogólnopolskiej antenie bo program robiony
jest jak dla starego (nie zmanierowanego) Discovery.
TVP produkowała takie ciekawe programy ale już daje się tego nie robi.
Tylko czy to skutek czy przyczyna (jak chcą politycy) aby "wziąć za mordę"
publiczną TV ?
A jeśli to skutek takiego taktowania tej firmy (rabunkowa gospodarka
kolejnych ekip z niedoscignionym wzorcem dla następców - ekipy SLD).
Teraz wszystkie bez wyjątku partie robią tam wyrzynankę a "oświeceni"
publicysci twierdzą bezczelnie, ze to prywatne stacje wypełniają (sic !)
misję publiczną.
Do tego dochodzi "porozumienie ponad podziałami" aby NIE było za szybko
DVB-T i ta konstruowane rozwiązania by nawet TVP gdyby tam pojawił się
przedsiebiorczy manager u steru - nic nie zrobi bo TVP chcą połączyć w
multipleksie z prywatnymi.
A multipleks to nadajnik. A nadajnik to operator. Robią tu podwaliny pod
Liberum Veto bo jeśli ma być wybrany operator multipleksu to WSZYSTKIE
stacje muszą się na opeartora zgodzić.
Jeśli jedna się nie zgodzi - pozostałe też nie ruszą. A co nie wolno jej ?
może uważa że to zbyt droga oferta i nie bedzie tyle płacić. Jest wolnosc
gospodarcza i nikt nie zmusi czarnej owcy Z ZAGWARATOWANYM MIEJSCEM w
multipleksie na poziomie KRRiT, żeby sie zgodziła na podpisanie umowy z
operatorem na utrzymanie tego przykłądowego nadajnika.
W polskich warunkach "kolektywizm" technologii jaką jest DVB-T może byc
przekleństwem.
Ktoś specjalnie zdaje się tak steruje aby ten argument (nie bede tyle
płacił - nie zgadzam się) mógł paraliżować pozostałe stacje, chętne do
uruchomienia DVB-T.
Nie trzeba specjalnie daleko szukać by podejrzewać które stacje beda robić
obstrukcję. Te majace swoje platformy satelitarne i zarabiajace na
najniższych abonamentach płaconych przez ludzi chcących odbierać cokolwiek.
A mógł być jeen MUX tylko dla TVP (jeden podmiot).
Ale ktoś widzę "myśli perspektywicznie".
Gdy dzisiejsze narzezia obstrukcji ulegną wyczerpaniu (bo będą już koncesje,
pozwolenia radiowe wydane na DVB-T i dłużej nie bezie można się wykrecac
sianem) to się powie, że za drogo sobie operator życzy i szukajmy dalej.
I tak w zgodzie z zasadami wolnosci gospodarczej do każego operatora można
będzie się bezkarnie doczepić, paraliżujac start takiego MUXa wogóle.
vari
-
4. Data: 2009-01-05 09:23:14
Temat: Re: abonament? za co? za te powtórki
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> Tyle, ze mogą przerywać programy reklamami.
> Gdyby nie powtórki (a te dają SENSOWNE filmy jedynie w TV publicznej) to
> nie miałbym co oglądać.
> Jeśli ma być serial to już wolę Dom niż Rodzina Bundych.
> Jeśli film to Sami Swoi niż Harry Poter czy Jackie Chan.
Ale ileż można to samo oglądać? Klos, 4 pancerni, wojna domowa, sami swoi
itd. OK sam to mam na dvd i jak chce to zobacze ALE zapychanie tym ramówki w
kółko? Tak samo jak w polsacie czy tvn, bez różnicy. Może dlatego nie
pamiętam kiedy oglądałem jakiś film nadawany przez TVP, CYFRE, 'N' czy P2C.
99% i tak widziałem już dawno, dawno temu. W dodatku na tyle odzwyczaiłem
się od 'live TV', że jak mam oglądać cokolwiek co ma reklam po 10 min w
trakcie to wymiękam.
TVP w obecnym wymiarze mogła by sobie nadawać w kosmiczny eter, dla mnie
mogą nie istnieć bo wszystko co miało jakąś wartość zastąpiły produkcje dla
debili albo bezrobotnych/emerytów co siedzą w domu i patrzą tasiemcowe
seriale. Jak w TVP powstanie coś co w 50% będzie na poziomie SONDY to
zmienie zdanie.
-
5. Data: 2009-01-05 10:09:14
Temat: Re: abonament? za co? za te powtórki
Od: "EMET" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjshg0$gsc$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> Ciągle powtórki ( np Kevin po raz 29 ) , nawet seriale lecą w kółko bez
>>> uprzedzenia że to powtórki.
>> Racja. Na dodatek TVP świetnie zarabia na audiotele i konkursach
>> interaktywnych co ostatnio zaobserwowałem. Mają takie konkursy w stylu
>> znajdź słowo z koperty itd.
>
> Gdyby nie te powtórki to ja bym wogóle nie włączał TV (poza sprawdzaniem
> czy jest tropo).
> Nie wiem czy ja tylko odnoszę takie wrażenie ale wygląda na to, że pzemysł
> filmowy.....wszystko już nakręcił.
> Nawet nie tyle, że nie ma nowych pomysłów na filmy co wogóle nie pojawiają
> się praktycznie nowe.
> Zarówno Polskie jak i zagraniczne.
> "częstotliwość" produkcji wyraźnie spada.
Masz zupełną rację: festiwal powtórek; zarówno na pakietach
większych [piszę akurat o Cyfra+], jak i mniejszych.
A już np. na kanale Movie24 'Perry Mason' to wręcz obłędnie.
Człowiek zapłaciłby za większy pakiet, ale rozczarowanie
przychodzi szybko.
Na 'Animal Pl.' nie inaczej; zapełniają luki 'policją dla zwierząt' itp.
Jak już puszczą premierowo np. na Canal+ czy HBO, to potem 'mielą i mielą'
bez końca.
Nie mam akurat Zone Europa; chętnie bym pooglądał wiele z filmów tam
'lecących', ale
niestety: na Canal+ czy HBO ich nie uświadczysz; np. tutaj.
Uważam, że albo nie ma pomysłów, albo powykupywali prawa na takie a nie na
inne filmy...
O tzw. TV publicznej się nie wypowiadam, po praktycznie jej nie oglądam.
Nie jest owa dla mnie publiczną; chyba, że tylko... **z nazwy**.
Stephanos
-
6. Data: 2009-01-05 12:17:04
Temat: Re: abonament? za co? za te powtórki
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 05.01.2009 EMET <s...@p...onet.pl> napisał/a:
>
> O tzw. TV publicznej się nie wypowiadam, po praktycznie jej nie oglądam.
> Nie jest owa dla mnie publiczną; chyba, że tylko... **z nazwy**.
Tylko czym się obecnie mają te TV wyróźnić? Kiedyś to było podstawowe medium,
obecnie ostatnie jeżeli np chodzi o filmy. Film w kinie, za 2 dni na divx,
za miesiąc, dwa na dvd i w wypożyczalniach, za pół roku na kanałach filmowych, za
rok w eterze i to już jest "stare", "to już było", "co roku to samo".
TV ma obecnie szanse tylko w live (sport, wiadomości, publicystyka) emisja
filmów to już przeżytek.
Co do produkcji filmów w pl to się nie wypowiadam bo szkoda słów, nie ma się
niestety czym pochwalić. Megaprodukcja leży i kwiczy (Ogniem i mieczem, W
pustyni i w puszczy, Quo vadis i Wiedzmin) na przełomie wieku się skończyło,
obyczajówka jeszcze jeszcze, kryminał to sieczka (za mało kurwa kurwa),
komedia poziom o rząd wielkości.
--
*** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn ***
*** http://www.4x4.kalisz.pl ***
$ You have new spam in /home/serek/maildir/
-
7. Data: 2009-01-05 19:38:18
Temat: Re: abonament? za co? za te powtórki
Od: "EMET" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sergiusz Rozanski" <w...@s...com> napisał w
wiadomości news:slrngm3u1u.bqf.write-only-with-spf@dns.media-la
b.com.pl...
> Dnia 05.01.2009 EMET <s...@p...onet.pl> napisał/a:
>>
>> O tzw. TV publicznej się nie wypowiadam, po praktycznie jej nie oglądam.
>> Nie jest owa dla mnie publiczną; chyba, że tylko... **z nazwy**.
>
> Tylko czym się obecnie mają te TV wyróźnić? Kiedyś to było podstawowe
> medium,
> obecnie ostatnie jeżeli np chodzi o filmy. Film w kinie, za 2 dni na divx,
> za miesiąc, dwa na dvd i w wypożyczalniach, za pół roku na kanałach
> filmowych, za
> rok w eterze i to już jest "stare", "to już było", "co roku to samo".
> TV ma obecnie szanse tylko w live (sport, wiadomości, publicystyka) emisja
> filmów to już przeżytek.
Osobiście z formatu Divx nie oglądam, z internetu też nie ściągam.
W kinie też nie pamiętam kiedy byłem.
Jedynie poprzez wypożyczalnie i - właśnie - repertuar TV [taki lub inny
Kanał].
Mecze piłkarskie mnie nie intereują, bardziej, jeśli już o sport chodzi,
to lekkoateltyka na otwartych stadionach i pływanie na basenie dłuższym.
Co do Telewizji Publicznej, to - jak sama nazwa mówi - powinna owa
odzwierciedlać różnorodność społeczeństwa właśnie i być pluralistyczna.
Stephanos