-
1. Data: 2018-06-02 14:28:12
Temat: Zyletki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
A wlasciwie to nie zyletki, tylko "nozyki jednorazowe" do golenia.
Macie jakies kryterium kiedy to przestaje byc ostre i trzeba zmienic
na nowy ?
Bo ja jakos tak za drugim razem nie widze roznicy, za kolejnym tez ...
no i nie wiem ile juz obecny uzylem - ze 100 razy ?
J.
-
2. Data: 2018-06-02 15:25:28
Temat: Zyletki
Od: 4...@g...com
W piramidce przechowujesz?. Pol roku u mnie wytrzymuje wklad do gilette na bateryjke.
Uwazam ze w nich jest najepszy stosunek jakosci do ceny. Gole sie 6 razy w tygodniu.
-
3. Data: 2018-06-02 16:47:58
Temat: Re: Zyletki
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-06-02 o 15:25, 4...@g...com pisze:
> W piramidce przechowujesz?
I koniecznie wierzchołkiem ku dołowi. :-)
Robert
-
4. Data: 2018-06-02 17:24:09
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu sobota, 2 czerwca 2018 21:28:36 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> A wlasciwie to nie zyletki, tylko "nozyki jednorazowe" do golenia.
>
> Macie jakies kryterium kiedy to przestaje byc ostre i trzeba zmienic
> na nowy ?
>
> Bo ja jakos tak za drugim razem nie widze roznicy, za kolejnym tez ...
> no i nie wiem ile juz obecny uzylem - ze 100 razy ?
>
> J.
Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA z lat
siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego silniczka, tylko wibracyjne
wahadło. Poza siateczką, zero tarcia, nie ma się co zużyć. A zaopatrzenie w siateczki
wśród ormiańskich handlowców na bazarku niewyczerpane. Gdyby w Rowencie czy Braunie
jakiś konstruktor coś takiego stworzył to wyleciałby z roboty tego samego dnia i nie
miałby po co tam wracać.
-
5. Data: 2018-06-02 23:47:08
Temat: Re: Zyletki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 2 Jun 2018 08:24:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA z
> lat siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego
> silniczka, tylko wibracyjne wahadło. Poza siateczką, zero tarcia,
> nie ma się co zużyć. A zaopatrzenie w siateczki wśród ormiańskich
> handlowców na bazarku niewyczerpane.
Mam, ale moja skora woli nozyki.
Pytania to w zasadzie nie zmienia - kiedy nalezy zmienic siateczke a
kiedy ten noz pod nia ?
> Gdyby w Rowencie czy Braunie
> jakiś konstruktor coś takiego stworzył to wyleciałby z roboty tego
> samego dnia i nie miałby po co tam wracać.
A ich nie sa podobnie trwale ?
J.
-
6. Data: 2018-06-03 01:15:18
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 06:47:10 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sat, 2 Jun 2018 08:24:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA z
> > lat siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego
> > silniczka, tylko wibracyjne wahadło. Poza siateczką, zero tarcia,
> > nie ma się co zużyć. A zaopatrzenie w siateczki wśród ormiańskich
> > handlowców na bazarku niewyczerpane.
>
> Mam, ale moja skora woli nozyki.
>
>
> Pytania to w zasadzie nie zmienia - kiedy nalezy zmienic siateczke a
> kiedy ten noz pod nia ?
Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest czynnością
zbędną, irracjonalną. No więc kiedy jakość irracjonalnego procesu spada poniżej
poziomu akceptowalnego? To tak jakbyś chciał spisać kryteria według których maszyna
miałaby wyceniać dzieła sztuki.
Ale skoro "Twoja skóra woli"- to już jest jakieś kryterium. Zanim skóra się nie
buntuje, to dany nożyk jest chyba jeszcze dobry.
>
> > Gdyby w Rowencie czy Braunie
> > jakiś konstruktor coś takiego stworzył to wyleciałby z roboty tego
> > samego dnia i nie miałby po co tam wracać.
>
> A ich nie sa podobnie trwale ?
Pakują tam prawie zabawkowe silniczki z wycierającymi się komutatorami. Akumulatorki
z czasem wysiadają, a modele na kabel (bez aku) są jeden albo dwa na krzyż, zazwyczaj
bardzo kiepskie.
-
7. Data: 2018-06-03 11:05:10
Temat: Re: Zyletki
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 01:15:19 UTC+2 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> Pakują tam prawie zabawkowe silniczki z wycierającymi się komutatorami.
> Akumulatorki z czasem wysiadają, a modele na kabel (bez aku) są jeden albo dwa
> na krzyż, zazwyczaj bardzo kiepskie.
Ee chyba nie jest aż tak źle, ostatniego brałna miałem dobre 7 lat zanim
padł, jedną siatkę wymieniłem bo się przetarła a potem chyba coś bardziej
w środku się popsowało, nie miałem czasu diagnozować. Obecny model już
też któryś rok goli i tym razem w ogóle nie widać śladu zużycia mechanicznego.
Nie przeczę że ta elektrobrzytwa jest dobra, ale może kupowałeś jakieś tanie
brałny albo podróki? Toto moje kosztowało ze 250 zeta chyba.
A nie skłamałem, teraz mam filipsa. Tak czy siak działa :>
L.
-
8. Data: 2018-06-03 11:47:49
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 18:05:11 UTC+9 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 01:15:19 UTC+2 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> > Pakują tam prawie zabawkowe silniczki z wycierającymi się komutatorami.
> > Akumulatorki z czasem wysiadają, a modele na kabel (bez aku) są jeden albo dwa
> > na krzyż, zazwyczaj bardzo kiepskie.
>
> Ee chyba nie jest aż tak źle, ostatniego brałna miałem dobre 7 lat zanim
> padł, jedną siatkę wymieniłem bo się przetarła a potem chyba coś bardziej
> w środku się popsowało, nie miałem czasu diagnozować. Obecny model już
> też któryś rok goli i tym razem w ogóle nie widać śladu zużycia mechanicznego.
> Nie przeczę że ta elektrobrzytwa jest dobra, ale może kupowałeś jakieś tanie
> brałny albo podróki? Toto moje kosztowało ze 250 zeta chyba.
>
> A nie skłamałem, teraz mam filipsa. Tak czy siak działa :>
>
Kupuję zazwyczaj wyższe modele po 150-200 dolców, bo trochę mniej drą naskórek. Golę
cały łeb, więc lekko u mnie nie mają. Philips owszem, mechanicznie jest solidny,
plastiki bardzo dobre, ale potrafi mu silniczek wysiąść.
-
9. Data: 2018-06-03 13:04:33
Temat: Re: Zyletki
Od: wowa <w...@g...pl>
>
> A wlasciwie to nie zyletki, tylko "nozyki jednorazowe" do golenia.
>
> Macie jakies kryterium kiedy to przestaje byc ostre i trzeba zmienic
> na nowy ?
>
> Bo ja jakos tak za drugim razem nie widze roznicy, za kolejnym tez ...
> no i nie wiem ile juz obecny uzylem - ze 100 razy ?
>
Poczujesz kiedy się stępi :) Mnie nożyki wiodących producentów
starczały na dwa-trzy miesiące, nie lubię codziennego golenia.
Osobliwie, najdłużej wytrzymują noże z kompletu z maszynką. Dokupowane
osobno to jest porażka, niezależnie od źródła zakupu. Na jakimś forum
ktoś polecił markę Dorco. Powiem Ci tyle, że niedawno założyłem drugi
nożyk. Maszynka kupiona rok temu :)
Wojtek
-
10. Data: 2018-06-03 13:45:21
Temat: Re: Zyletki
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-06-03 o 01:15, Konrad Anikiel pisze:
>
> Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest czynnością
zbędną, irracjonalną.
Trochę tak, trochę nie.
Włosy zimą są gęściejsze niż latem u zwierząt i ludzi.
Nie wiem, czy na brodzie też to występuje?
Zwierzęta muszą pozbywać się włosów, zwłaszcza wiosną.
Robią to czochrając się o drzewa.
http://warszawa.naszemiasto.pl/archiwum/garzyn-krasu
le-kochaja-wiosenne-czochranie,1936666,art,t,id,tm.h
tml
Nasz przodek też się czochrał, niektórzy robią to nadal.
WM