-
11. Data: 2018-06-03 15:42:59
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 20:45:29 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> W dniu 2018-06-03 o 01:15, Konrad Anikiel pisze:
>
> >
> > Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest czynnością
zbędną, irracjonalną.
>
> Trochę tak, trochę nie.
> Włosy zimą są gęściejsze niż latem u zwierząt i ludzi.
> Nie wiem, czy na brodzie też to występuje?
>
> Zwierzęta muszą pozbywać się włosów, zwłaszcza wiosną.
> Robią to czochrając się o drzewa.
>
> http://warszawa.naszemiasto.pl/archiwum/garzyn-krasu
le-kochaja-wiosenne-czochranie,1936666,art,t,id,tm.h
tml
>
> Nasz przodek też się czochrał, niektórzy robią to nadal.
>
>
Homo Sapiens jest nieowłosiony na skutek doboru naturalnego, ale nie wiem jakie
mechanizmy zadecydowały że sierściuchom było trudniej przeżyć niż łysolom. Może
pasożyty, może to zmiana jeszcze z Afryki, może jeszcze coś innego. To że jesteśmy
trochę owłosieni a trochę nie, to świadczy że jesteśmy w trakcie jakiegoś procesu i
może za tysiąc pokoleń już w ogóle nie będziemy mieć kłaków. No, ale ten proces
kompletnie zaburzyliśmy, sami decydujemy czy się golimy czy nie, nie ma to już
żadnego wpływu na przeżywalność, może co najwyżej na zdolność do namnażania, ale
raczej to się zmienia w chaotyczny sposób z modą i kulturowym pojęciem atrakcyjności,
więc też nieważne.
-
12. Data: 2018-06-03 18:37:46
Temat: Re: Zyletki
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-06-03 o 15:42, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 20:45:29 UTC+9 użytkownik WM napisał:
>> W dniu 2018-06-03 o 01:15, Konrad Anikiel pisze:
>>
>>>
>>> Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest czynnością
zbędną, irracjonalną.
>>
>> Trochę tak, trochę nie.
>> Włosy zimą są gęściejsze niż latem u zwierząt i ludzi.
>> Nie wiem, czy na brodzie też to występuje?
>>
>> Zwierzęta muszą pozbywać się włosów, zwłaszcza wiosną.
>> Robią to czochrając się o drzewa.
>>
>> http://warszawa.naszemiasto.pl/archiwum/garzyn-krasu
le-kochaja-wiosenne-czochranie,1936666,art,t,id,tm.h
tml
>>
>> Nasz przodek też się czochrał, niektórzy robią to nadal.
>>
>>
>
> Homo Sapiens jest nieowłosiony na skutek doboru naturalnego, ale nie wiem jakie
mechanizmy zadecydowały że sierściuchom było trudniej przeżyć niż łysolom. Może
pasożyty, może to zmiana jeszcze z Afryki, może jeszcze coś innego. To że jesteśmy
trochę owłosieni a trochę nie, to świadczy że jesteśmy w trakcie jakiegoś procesu i
może za tysiąc pokoleń już w ogóle nie będziemy mieć kłaków. No, ale ten proces
kompletnie zaburzyliśmy, sami decydujemy czy się golimy czy nie, nie ma to już
żadnego wpływu na przeżywalność, może co najwyżej na zdolność do namnażania, ale
raczej to się zmienia w chaotyczny sposób z modą i kulturowym pojęciem atrakcyjności,
więc też nieważne.
>
Rasy azjatyckie mają wyraźnie mniejszy zarost, więc jednak geny jakoś
zadziałały u nich bardziej niż u nas.
WM
-
13. Data: 2018-06-03 20:20:14
Temat: Re: Zyletki
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 02.06.2018 o 17:24, Konrad Anikiel pisze:
> Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA z lat
siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego silniczka, tylko wibracyjne
wahadło. Poza siateczką, zero tarcia, nie ma się co zużyć.
Przypomniałeś mi stare dzieje. Ja miałem Charkiv 15M z obrotowymi
nożykami, którego zmieniłem w 1995 na Philipsa. W sumie Philips
przewyższał radziecki produkt cichszą pracą i tym, że był akumulatorowy.
Wytrzymał 15 lat (wymieniłem tylko raz akumulatory i ze dwa razy
głowice). Nowy Philips, jakiego dostałem ma wolniejsze obroty i dołożyli
na osiach napędu głowic takie ciężarki dla (chyba) płynniejszej pracy i
generalnie mniej mi się podoba i wzorniczo i w działaniu.
Nie sprawia też wrażenia, żeby wytrzymał 15 lat.
Już Kopernik stwierdził, że pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
Obecnie dotyczy to chyba wszystkiego od sprzętu AGD zaczynając, a na
przepisach kończąc.
Jacek
-
14. Data: 2018-06-04 00:46:52
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 4 czerwca 2018 01:37:55 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> W dniu 2018-06-03 o 15:42, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 20:45:29 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> >> W dniu 2018-06-03 o 01:15, Konrad Anikiel pisze:
> >>
> >>>
> >>> Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest
czynnością zbędną, irracjonalną.
> >>
> >> Trochę tak, trochę nie.
> >> Włosy zimą są gęściejsze niż latem u zwierząt i ludzi.
> >> Nie wiem, czy na brodzie też to występuje?
> >>
> >> Zwierzęta muszą pozbywać się włosów, zwłaszcza wiosną.
> >> Robią to czochrając się o drzewa.
> >>
> >> http://warszawa.naszemiasto.pl/archiwum/garzyn-krasu
le-kochaja-wiosenne-czochranie,1936666,art,t,id,tm.h
tml
> >>
> >> Nasz przodek też się czochrał, niektórzy robią to nadal.
> >>
> >>
> >
> > Homo Sapiens jest nieowłosiony na skutek doboru naturalnego, ale nie wiem jakie
mechanizmy zadecydowały że sierściuchom było trudniej przeżyć niż łysolom. Może
pasożyty, może to zmiana jeszcze z Afryki, może jeszcze coś innego. To że jesteśmy
trochę owłosieni a trochę nie, to świadczy że jesteśmy w trakcie jakiegoś procesu i
może za tysiąc pokoleń już w ogóle nie będziemy mieć kłaków. No, ale ten proces
kompletnie zaburzyliśmy, sami decydujemy czy się golimy czy nie, nie ma to już
żadnego wpływu na przeżywalność, może co najwyżej na zdolność do namnażania, ale
raczej to się zmienia w chaotyczny sposób z modą i kulturowym pojęciem atrakcyjności,
więc też nieważne.
> >
>
> Rasy azjatyckie mają wyraźnie mniejszy zarost, więc jednak geny jakoś
> zadziałały u nich bardziej niż u nas.
>
Azjaci mają włosy jak druty. A raczej jak kable do wkopania w ziemię. Pojedynczy włos
na podłodze widać z dziesięciu metrów. Nikt nie łysieje. Twarze golą, bo zarost im
też rośnie, chociaż rzadki. Na łydkach i ramionach też im kłaki wyłażą, ale krótsze i
proste. Paniom rzadziej, ale też się zdarza, a skórę mają bladą, więc widać z daleka.
-
15. Data: 2018-06-04 01:01:02
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 4 czerwca 2018 03:20:18 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 02.06.2018 o 17:24, Konrad Anikiel pisze:
> > Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA z lat
siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego silniczka, tylko wibracyjne
wahadło. Poza siateczką, zero tarcia, nie ma się co zużyć.
> Przypomniałeś mi stare dzieje. Ja miałem Charkiv 15M z obrotowymi
> nożykami, którego zmieniłem w 1995 na Philipsa. W sumie Philips
> przewyższał radziecki produkt cichszą pracą i tym, że był akumulatorowy.
> Wytrzymał 15 lat (wymieniłem tylko raz akumulatory i ze dwa razy
> głowice). Nowy Philips, jakiego dostałem ma wolniejsze obroty i dołożyli
> na osiach napędu głowic takie ciężarki dla (chyba) płynniejszej pracy i
> generalnie mniej mi się podoba i wzorniczo i w działaniu.
> Nie sprawia też wrażenia, żeby wytrzymał 15 lat.
Ja 6 lat mieszkałem w UK. Tam kupowałem żyletki Wilkinson Sword w sklepie Wilkinsona,
gwarantowane oryginały. I były super. Chińszczyzna tępiła się od samego patrzenia.
Też mam Philipsa z potrójną głowicą obrotową. Te perforowane sitka wytwarzane są
fotochemicznym trawieniem w chlorku żelaza. Ze względu na to co robię w pracy, znam
tą technikę bardzo dobrze. Powiem tyle: najważniejsze jest wyżarzanie
ujednoradniające surowego materiału (blachy) w hucie. Philips nie ma na to wpływu.
Jak stal kupi w Chinach to sitko wyjdzie kiepskie, a jak w Europie- to wyjdzie dobre.
-
16. Data: 2018-06-04 11:16:47
Temat: Re: Zyletki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pf1bh1$cnb$...@n...news.atman.pl...
>Już Kopernik stwierdził, że pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
Tylko mial na mysli to, ze jak czlowiek chce odlozyc troche grosza, to
wybiera monety ladne, a te sfatygowane puszcza w obieg.
To tak jak dzis nowe i ladne banknoty do skarpety, a placimy tymi
gorszymi ...
J.
-
17. Data: 2018-06-04 11:21:41
Temat: Re: Zyletki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9113fa9b-091b-4ba3-bfc4-668c875e85e4@go
oglegroups.com...
W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 06:47:10 UTC+9 użytkownik J.F.
napisał:
> Dnia Sat, 2 Jun 2018 08:24:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
> napisał(a):
>> > Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA
>> > z
>> > lat siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego
>> > silniczka, tylko wibracyjne wahadło. Poza siateczką, zero tarcia,
>> > nie ma się co zużyć. A zaopatrzenie w siateczki wśród ormiańskich
>> > handlowców na bazarku niewyczerpane.
>
>> Mam, ale moja skora woli nozyki.
>> Pytania to w zasadzie nie zmienia - kiedy nalezy zmienic siateczke
>> a
>> kiedy ten noz pod nia ?
>Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest
>czynnością zbędną, irracjonalną.
>No więc kiedy jakość irracjonalnego procesu spada poniżej poziomu
>akceptowalnego?
>Ale skoro "Twoja skóra woli"- to już jest jakieś kryterium. Zanim
>skóra się nie buntuje, to dany nożyk jest chyba jeszcze dobry.
Tez tak uwazam, ale cos mi za dlugo wychodzi, jak na "jednorazowe" :-)
>> > Gdyby w Rowencie czy Braunie
>> > jakiś konstruktor coś takiego stworzył to wyleciałby z roboty
>> > tego
>> > samego dnia i nie miałby po co tam wracać.
>
>> A ich nie sa podobnie trwale ?
>Pakują tam prawie zabawkowe silniczki z wycierającymi się
>komutatorami.
Mam suszarke do wlosow z podobnym silnikiem (zreszta to od lat jest
standard).
Jakis noname ... i nie wiem ile to juz lat, a silnik nie chce sie
zepsuc :-(
J.
-
18. Data: 2018-06-04 15:15:23
Temat: Re: Zyletki
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2018-06-04 o 11:16, J.F. pisze:
> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pf1bh1$cnb$...@n...news.atman.pl...
>> Już Kopernik stwierdził, że pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
>
> Tylko mial na mysli to, ze jak czlowiek chce odlozyc troche grosza, to wybiera
monety ladne, a te sfatygowane puszcza w obieg.
>
> To tak jak dzis nowe i ladne banknoty do skarpety, a placimy tymi gorszymi ...
>
To chyba wy.
-
19. Data: 2018-06-05 04:25:59
Temat: Re: Zyletki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 4 czerwca 2018 18:21:42 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:9113fa9b-091b-4ba3-bfc4-668c875e85e4@go
oglegroups.com...
> W dniu niedziela, 3 czerwca 2018 06:47:10 UTC+9 użytkownik J.F.
> napisał:
> > Dnia Sat, 2 Jun 2018 08:24:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
> > napisał(a):
> >> > Ja wolę urządzenia elektryczne. Radziecka elektrobritwa marki ERA
> >> > z
> >> > lat siedemdziesiątych jest niezniszczalna. Nie ma żadnego
> >> > silniczka, tylko wibracyjne wahadło. Poza siateczką, zero tarcia,
> >> > nie ma się co zużyć. A zaopatrzenie w siateczki wśród ormiańskich
> >> > handlowców na bazarku niewyczerpane.
> >
> >> Mam, ale moja skora woli nozyki.
> >> Pytania to w zasadzie nie zmienia - kiedy nalezy zmienic siateczke
> >> a
> >> kiedy ten noz pod nia ?
>
> >Nie ma żadnego "należy". Z punktu widzenia biologii, golenie się jest
> >czynnością zbędną, irracjonalną.
> >No więc kiedy jakość irracjonalnego procesu spada poniżej poziomu
> >akceptowalnego?
>
> >Ale skoro "Twoja skóra woli"- to już jest jakieś kryterium. Zanim
> >skóra się nie buntuje, to dany nożyk jest chyba jeszcze dobry.
>
> Tez tak uwazam, ale cos mi za dlugo wychodzi, jak na "jednorazowe" :-)
Musisz się zdecydować czy pójdziesz w gwarancję czy w rękojmię. Ludzkie dramaty w XXI
wieku przekraczają próg wyobraźni.
>
> >> > Gdyby w Rowencie czy Braunie
> >> > jakiś konstruktor coś takiego stworzył to wyleciałby z roboty
> >> > tego
> >> > samego dnia i nie miałby po co tam wracać.
> >
> >> A ich nie sa podobnie trwale ?
>
> >Pakują tam prawie zabawkowe silniczki z wycierającymi się
> >komutatorami.
>
> Mam suszarke do wlosow z podobnym silnikiem (zreszta to od lat jest
> standard).
> Jakis noname ... i nie wiem ile to juz lat, a silnik nie chce sie
> zepsuc :-(
>
Nieszczęście, gdzie nie spojrzysz. Kondycja ludzkości jest już na skraju rozpaczy!
-
20. Data: 2018-06-06 21:38:01
Temat: Re: Zyletki
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/2/2018 2:28 PM, J.F. wrote:
> Macie jakies kryterium kiedy to przestaje byc ostre i trzeba zmienic
> na nowy ?
Wystarczy przerwać przeciąganie maszynki i ona sobie wisi zaczepiona o
zarost. To wtedy jest już za późno ;)
> Bo ja jakos tak za drugim razem nie widze roznicy, za kolejnym tez ...
Wsadź nową, wyczujesz różnicę. MACH 3 zuzywam w ok. miesiąc. Można by
się golić dalej ale po włożeniu nowej od razu widać że nie warto.
PS. MACH3 jest chyba najczęsciej podrabianą zabawką do golenia, a na
allegro to co tanie to zazwyczaj podrobka praktycznie identyczna z
oryginalem. Wytrzymują kilka goleń i do kosza. A najlepsze że w
Biedronce sa nieoryginalne wkłady pasujące do maszynek mach 3 i się tym
nawet chwalą na opakowaniu.