W dniu 2011-03-28 09:48, Marcin N pisze:
> Użytkownik "Wojtek Sobociński" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:impd90$5uu$...@i...gazeta.pl...
>
>> Oczywiscie ze sie nie zna. Olej w silniku nalezy wymieniac po
>> kazdej jezdzie. Olej w lagach wystarczy wymieniac raz na tydzien.
>> Płyn hamulcowy traci swoje własnosci juz po kilku hamowaniach -
>> dlatego trzeba go wymieniac rowniez codziennie.
>
> Ja myślę, że olej w silniku - raz na tydzień. A olej w lagach razem z
> płynem hamulcowym - raz na miesiąc. To zresztą idzie w parze - jak
> ściągamy lagi to zdejmujemy zaciski więc to chyba oczywiste że to
> najwłaściwszy moment :)
>
>> Bardzo wazna jest wymiana elektrolitu w akumulatorze - a wiele osob
>> zapomina o tym...nalezy go wymienic po kazdym rozruchu silnika!
>
> Nie, no bez przesady. Wystarczy wieczorem każdego dnia kiedy się jeździło.
>
>> Dla bezpieczenstwa baaaardzo wazna jest wymiana powietrza w oponach!
>> W czasie jazdy z wieksza predkoscia z powietrza w oponie wydziela sie
>> ozon, ktory niszczy gume - dlatego najlepiej opony pompowac argonem.
>> Bardzo wazne: TO MUSI BYC ARGON DO MOTOCYKLI!
>
>
> =======================
>
> Panowie, liczyłem na więcej rzeczowości. Na jednym forum zostałem
> zakrzyczany przez "garażowych ekspertów", że skoro chcę zmieniać olej
> tak rzadko, jak każe producent - to mój problem, ale żebym potem z
> płaczem do nich nie przychodził, bo mnie ostrzegali.

Nie słuchaj tego pierdolenia tylko zmieniaj co ile trzeba i ciesz się
jazdą :D. Producent pewnie i tak daje limit kilometrów mniejszy niż
rzeczywisty, żeby zapominalscy nie zacierali silników.

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

do góry

Użytkownik "Wojtek Sobociński" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:imq3i0$i3e$...@i...gazeta.pl...


> Panowie, liczyłem na więcej rzeczowości. Na jednym forum zostałem
> zakrzyczany przez "garażowych ekspertów", że skoro chcę zmieniać olej
> tak rzadko, jak każe producent - to mój problem, ale żebym potem z
> płaczem do nich nie przychodził, bo mnie ostrzegali.

Nie słuchaj tego pierdolenia tylko zmieniaj co ile trzeba i ciesz się
jazdą :D. Producent pewnie i tak daje limit kilometrów mniejszy niż
rzeczywisty, żeby zapominalscy nie zacierali silników.

======================

Nie zamierzam się sugerować poradami ekspertów z internetu. Chodzi mi
bardziej o to, że te legendy gdzieś mają swój początek. Ciekawy jestem
genezy tego typu poglądów. Na forum dowiedziałem się, że pochodzą one z
mądrości zlotowych, gdy przy piwku siadają sobie motocykliści i opowiadają,
jak po to zmianie oleju ich maszyny momentalnie odżywają. Na zloty nie
jeżdżę więc nie wiem.

do góry

Dnia (Mon, 28 Mar 2011 15:58:13 +0200) ktos podajacy sie za Marcin N
wyklawiaturowal co nastepuje:


> Nie zamierzam się sugerować poradami ekspertów z internetu. Chodzi mi
> bardziej o to, że te legendy gdzieś mają swój początek. Ciekawy jestem
> genezy tego typu poglądów. Na forum dowiedziałem się, że pochodzą one z
> mądrości zlotowych, gdy przy piwku siadają sobie motocykliści i opowiadają,
> jak po to zmianie oleju ich maszyny momentalnie odżywają. Na zloty nie
> jeżdżę więc nie wiem.

Jak dla mnie to wiekszosc opinii o olejach jest z tak zwanej dupy :)
Moim zdaniem, zeby powiedziec ze jeden olej jest lepszy od drugiego trzeba
miec dwa identyczne silniki i uzytkowac je w identyczny sposob, a pozniej
otworzyc i porownac. Wszystkie inne 'testy' sa ze wspomnianej wczesniej
dupy :)

IMO jesli bedziesz lal olej o parametrach jakie podaje producent i
zmienial go tak czesto jak producent zaleca to bedzie OK. Jedynym
odstepstwem od serwisowki w moim przypadku jest wymiana filtra przy kazdej
wymianie oleju, a nie przy co drugiej. Moze to nic nie daje, ale czuje sie
z tym lepiej a wydatek nie jest duzy.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

> Nie zamierzam się sugerować poradami ekspertów z internetu.
> Chodzi mi bardziej o to, że te legendy gdzieś mają swój
> początek. Ciekawy jestem genezy tego typu poglądów. Na forum
> dowiedziałem się, że pochodzą one z mądrości zlotowych, gdy
> przy piwku siadają sobie motocykliści i opowiadają, jak po to
> zmianie oleju ich maszyny momentalnie odżywają. Na zloty nie
> jeżdżę więc nie wiem.

Ja w Golfie 1.6D przejeździłem 60kkm bez zmiany oleju i dolewek i
jeszcze facet co go kupował stwierdził że bierze z uwagi na
silnik bo pracuje jak zegareczek :) Troche inna charakterystyka
silnika i prędkości obrotowe ale czy zrobisz 6 czy 10 tys na
oleju raczej nic nie zmieni.

--

morghul

do góry

Użytkownik "Piotr Klimek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@p...homelinu
x.net...

Jak dla mnie to wiekszosc opinii o olejach jest z tak zwanej dupy :)
(...)

IMO jesli bedziesz lal olej o parametrach jakie podaje producent i
zmienial go tak czesto jak producent zaleca to bedzie OK. Jedynym
odstepstwem od serwisowki w moim przypadku jest wymiana filtra przy kazdej
wymianie oleju, a nie przy co drugiej. Moze to nic nie daje, ale czuje sie
z tym lepiej a wydatek nie jest duzy.

=============

A widzisz. Niby "opinie z dupy", ale sam też tak robisz. "Co mi tam, koszt
nieduży, to wymienię sobie dodatkowo filtr".
Po co?
Dlaczego?

do góry

On 3/28/2011 1:28 AM, Marcin N wrote:
> Witam,
>
> Kto z Was dysponuje rzetelną informacją na temat zużywania się oleju w
> silniku?
>
> Krążą legendy o tym, jak to należy zmieniać olej częściej, niż
> producent zaleca, bo producent się nie zna, albo próbuje nas wpuścić w
> maliny.
>
> Czy macie dostęp do porównania oleju po przejechaniu 6 tys km, 10 tys
> km, 15 tys km? Czy nadgorliwcy próbujący "poprawiać fabrykę" mają za
> sobą jakieś rzetelne argumenty?

Przeglądnij sobie analizy przepracowanych olejow z roznych silnikow na
tym forum:

http://www.bobistheoilguy.com/forums/ubbthreads.php?
ubb=postlist&Board=49&page=1

Co prawda taka analiza za 20-30 dolarow za wiele nie jest w stanie
powiedziec, no ale takie podstawy jak TBN pokaże i można cos niecos
wywnioskowac odn. tego czy olej dalej nadaje sie do użytku.

Producent u mnie zaleca chyba co 10 tys km wymieniać. Osobiscie planuje
wymieniac olej raz na rok, bo stosunkowo malo jezdze (okolo 5 tys km na
sezon).

Pozdr.
Pete

do góry

On 28 Mar, 13:26, "Hinek" <h...@t...pl> wrote:
> Nie da sie wykonac takich badan.
>
Owszem sie da, ale beda one prawdziwe dla konkretnego:

typu silnika
stanu technicznego silnika
rodzaj oleju
jakosci paliwa
obciazenia/sposobu jazdy
pory roku itd.

A potem mozna to usrednic. I pewnie nie bedzie w tym nic zlego jesli
sie doda pewien margines bezpieczenstwa ;)

--
zdrowka
amos

do góry

Dnia (Mon, 28 Mar 2011 17:33:34 +0200) ktos podajacy sie za Marcin N
wyklawiaturowal co nastepuje:


> IMO jesli bedziesz lal olej o parametrach jakie podaje producent i
> zmienial go tak czesto jak producent zaleca to bedzie OK. Jedynym
> odstepstwem od serwisowki w moim przypadku jest wymiana filtra przy kazdej
> wymianie oleju, a nie przy co drugiej. Moze to nic nie daje, ale czuje sie
> z tym lepiej a wydatek nie jest duzy.
>
> =============
>
> A widzisz. Niby "opinie z dupy", ale sam też tak robisz. "Co mi tam, koszt
> nieduży, to wymienię sobie dodatkowo filtr".
> Po co?
> Dlaczego?

Przeciez napisalem, bo kosztuje niewiele a ja sie lepiej od tego czuje.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

W dniu 2011-03-28 16:04, morghul pisze:
> Ja w Golfie 1.6D przeje?dzi?em 60kkm bez zmiany oleju i dolewek i
> jeszcze facet co go kupowa? stwierdzi? ?e bierze z uwagi na
> silnik bo pracuje jak zegareczek :) Troche inna charakterystyka
> silnika i pr?dko?ci obrotowe ale czy zrobisz 6 czy 10 tys na
> oleju raczej nic nie zmieni.

Ja opuściłem jeden termin i zrobiłem za dużo o 20Kkm Astrą F 1.6, olej
był ciężko przepracowany. Dociągnąłem do 165Kkm i fura dalej jeździ.


--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

do góry

Użytkownik "Wojtek Sobociński" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ims6lo$3gj$1@inews.gazeta.pl...
> Ja opuściłem jeden termin i zrobiłem za dużo o 20Kkm Astrą F 1.6, olej
> był ciężko przepracowany. Dociągnąłem do 165Kkm i fura dalej jeździ.


a po czym poznałes ze był przepracowany? bo jeśli po kolorze to on był brudny a nie
przepracowany :-)))




b.

do góry