-
51. Data: 2014-07-21 11:25:10
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello P.B.,
Monday, July 21, 2014, 10:04:04 AM, you wrote:
>> W Gazecie. To nie to samo.
> Wiesz, że nie wiedziałem - dla mnie to jedna Agora :)
Odrębne redakcje. Wyborcza jest papierowa, Gazeta jest tylko w Sieci.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
52. Data: 2014-07-21 13:00:53
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik P.B. p...@w...pl ...
>>> Lepiej uważaj, czytanie takiego bloga może być kradzieżą wartości
>>> intelektualnej:
>>> http://aszdziennik.wordpress.com/2014/07/20/znany-bl
oger-pozywa-czyte
>>> ln ikow-domaga-sie-zaplaty-za-mozliwosc-czytania-i-kome
ntowania/
>>>
>> Nigdy nie przestanie mnie dziwić to ze ludzie czytają aszdziennik jak
>> wiaodmości.... :)
>
> Przy informacji, że narcyz Motyliński załatwił sobie tysiące lajków na
> fejsiku i artykuł w Wyborczej za niecałe 50 złotych (tylko samojebki z
> uśmiechniętym bezdomnym brakuje), informacje Asz Dziennika są całkiem
> prawdopodobne i ktoś, kto nie przewinie strony do ostrzeżenia na dole
> może bez problemu dać się wkręcić, że to prawda :)
>
Cóż...
Mnie to jednak nadal dziwi zdecydowanie bardziej niz to ze celebryta
interesują się brukowce.
-
53. Data: 2014-07-22 13:46:49
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2014-07-20 19:15, z pisze:
> I oto przykład jak można namącić lemingom w głowach i odłożyć gdzieś w odległe
pokładu mózgu ;-) zwykłą oczywistą oczywistość że jest za dużo państwa w państwie, za
dużo redystrybucji która ze swojej natury jest nieefektywna i prowadzi do upadku
państwa opiekuńczego.
Szwecja upada tak już 80 lat...
USA, Europa Zachodnia notowała najdłuższy w dziejach okres wysokiego wzrostu PKB (i
jedyny taki,
w którym jednocześnie rosły dochody wszystkich grup, bez pogłębiania przepaści
dochodowych) właśnie
w tych latach, w których królowało państwo opiekuńcze i/lub rooseveltowski new deal.
Oczywiście chodzi o "złotą erę:" trzy powojenne dekady.
http://tinyurl.com/q4g8l2b
W USA podatek dochodowy sięgał wtedy 90% w najwyższych progach, a realna płaca
minimalna była
trzyktrotnie wyższa od dzisiejszej. Jakoś nie kłóciło się to z niskim bezrobiciem.
Dodajmy jeszcze
stale spadający (!) dług publiczny w relacji do PKB, aż do końca prezydentury
Cartera.
A od Reagana dług ciągle i szybko rośnie (z niewielką tylko przerwą na Clintona).
To się nazywa polityka konserwatywna!
http://goldsilverworlds.com/economy/u-s-to-pay-off-p
ublic-debt-5747-years-at-100-dollars-per-second/
Obecnie sytuacja jest taka, że i nierówności majątkowe, i płynność finansowa
korporacji jest rekordowa
w dziejach, (same tylko spółki S&P500 trzymają ponad 2000 mld $ w skarpecie), a
jednocześnie, wbrew
teoriom kons-lib, inwestycje są bardzo słabe. Czemu? To czego brakuje to popyt.
Dlaczego tak jest?
Ano, płace realne stoją praktycznie w miejscu od czasu Reagana. A rosnący PKB musi
przecież znaleźć
swoich nabywców. Do pewnego sytuację ratował rosnący dług prywatny, ale dłużej już
się tak nie da.
Co to ma wspólnego z redystrybucją? Jak wyżej - chodzi o popyt. Biedniejsi konsumują
praktycznie
cały swój dochód. Bogatsi stosunkowo mniej; im bogatsi, tym mniej.
Pozostawianie pieniędzy w rekach bogatych, oraz przedsiębiorstw (tutaj kwestie
podatkowe, raje itd)
w celu "uruchomienia inwestycji", aby w końcu "skapnęło" biednym, jest w sytuacji
opisanej wyżej
ciężkim nieporozumieniem. Właśnie dokładnie widać jak to nie działa.
Nawet niezbyt efektywna redystrybucja przesuwa część środków które się obecnie
marnują w skarpetach
(bankach, akcjach) bez wpływu na realną gospodarkę, na popyt, którego rozpaczliwie
brakuje.
I bez którego czekają nas dekady stagnacji.
Niewidzenie tego wszystkiego, trzymanie się kulistych teorii wbrew faktom, to cecha
charakterystyczna
naszej zmitologizowanej, polskiej internetowej myśli liberalnej. Na świecie widzą to
jednak dużo lepiej,
nawet ludzie pokroju Buffeta. Może przyjedzie kiedyś Roosevelt-bis? Oby.
JW
-
54. Data: 2014-07-22 13:54:15
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Tue, 22 Jul 2014 13:46:49 +0200, Jakub Witkowski
<j...@d...z.sygnatury> wrote:
>
>Nawet niezbyt efektywna redystrybucja przesuwa część środków które się obecnie
marnują w skarpetach
>(bankach, akcjach) bez wpływu na realną gospodarkę, na popyt, którego rozpaczliwie
brakuje.
>I bez którego czekają nas dekady stagnacji.
>
>Niewidzenie tego wszystkiego, trzymanie się kulistych teorii wbrew faktom, to cecha
charakterystyczna
>naszej zmitologizowanej, polskiej internetowej myśli liberalnej. Na świecie widzą to
jednak dużo lepiej,
>nawet ludzie pokroju Buffeta. Może przyjedzie kiedyś Roosevelt-bis? Oby.
>
Pieprzenie. Apple trzyma iles tam miliardow dolarow w "skarperce", no
i jak ma to pzrerobic to na popyt? Prawie kazdy ma juz ipada, niektory
po kilka, prawie kazdy ma iphona, niektozry po kilka. Ile mozna miec
telewizorow w domu i jak czesto je zmieniac? Ile mozna miec samochodow
(na ogol sie ma wiecej niz czlonkow rodziny).
Brak popytu, i owszem, po czesci wynika z tego ze niektore rzeczy sa
za drogie. Zegarki Rolex i telefony iPhone wykaldane diamentami, na
przyklad. Ale tak naprawde, brak popytu spowodowany jest tym ze nei ma
juz czego ludziom wcisnac. No a poza tym, ludzie zaczynaja sie nudzic
gadgetami
A.L.
-
55. Data: 2014-07-22 13:58:03
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-07-22, A.L <a...@a...com> wrote:
>>
>>Nawet niezbyt efektywna redystrybucja przesuwa część środków które się obecnie
marnują w skarpetach
>>(bankach, akcjach) bez wpływu na realną gospodarkę, na popyt, którego rozpaczliwie
brakuje.
>>I bez którego czekają nas dekady stagnacji.
>>
>>Niewidzenie tego wszystkiego, trzymanie się kulistych teorii wbrew faktom, to cecha
charakterystyczna
>>naszej zmitologizowanej, polskiej internetowej myśli liberalnej. Na świecie widzą
to jednak dużo lepiej,
>>nawet ludzie pokroju Buffeta. Może przyjedzie kiedyś Roosevelt-bis? Oby.
>>
>
> Pieprzenie. Apple trzyma iles tam miliardow dolarow w "skarperce", no
> i jak ma to pzrerobic to na popyt? Prawie kazdy ma juz ipada, niektory
> po kilka, prawie kazdy ma iphona, niektozry po kilka. Ile mozna miec
> telewizorow w domu i jak czesto je zmieniac? Ile mozna miec samochodow
> (na ogol sie ma wiecej niz czlonkow rodziny).
>
> Brak popytu, i owszem, po czesci wynika z tego ze niektore rzeczy sa
> za drogie. Zegarki Rolex i telefony iPhone wykaldane diamentami, na
> przyklad. Ale tak naprawde, brak popytu spowodowany jest tym ze nei ma
> juz czego ludziom wcisnac. No a poza tym, ludzie zaczynaja sie nudzic
> gadgetami
>
Jakie wy amerykance to biedne jestescie... iPhony, iPady, samochody.
Nic poza tym nie widzicie...
--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6
-
56. Data: 2014-07-22 14:57:23
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 22 Jul 2014 13:46:49 +0200, Jakub Witkowski napisał(a):
> W dniu 2014-07-20 19:15, z pisze:
>> I oto przykład jak można namącić lemingom w głowach i odłożyć gdzieś w odległe
pokładu mózgu ;-) zwykłą oczywistą oczywistość że jest za dużo państwa w państwie, za
dużo redystrybucji która ze swojej natury jest nieefektywna i prowadzi do upadku
państwa opiekuńczego.
>
> Szwecja upada tak już 80 lat...
>
> USA, Europa Zachodnia notowała najdłuższy w dziejach okres wysokiego wzrostu PKB (i
jedyny taki,
> w którym jednocześnie rosły dochody wszystkich grup, bez pogłębiania przepaści
dochodowych) właśnie
> w tych latach, w których królowało państwo opiekuńcze i/lub rooseveltowski new
deal.
> Oczywiście chodzi o "złotą erę:" trzy powojenne dekady.
Tylko ze w Europie po wojnie to latwe do osiagniecia.
> http://tinyurl.com/q4g8l2b
To z uzglednieniem inflacji czy nie ?
http://en.wikipedia.org/wiki/File:US_Inflation.png
lata 50-te byly burzliwe, ale w 60-tych bym rzekl ze nadmiernie
rosnace zarobki wywowaly inflacje..
> W USA podatek dochodowy sięgał wtedy 90% w najwyższych progach,
A nie bylo to bardziej skomplikowane ? Dla niektorych zawodow itp.
> a realna płaca minimalna była
> trzyktrotnie wyższa od dzisiejszej. Jakoś nie kłóciło się to z niskim bezrobiciem.
I ma dowodzic ze podniesienie urzedowej placy minimalnej nie zaszkodzi
gospodarce ?
Czy raczej ze w dobie prosperity i rosnacych zarobkow rosnie tez
realna placa minimalna, a niskie bezrobocie zalatwia sie prosto -
wystarczy nie placic zasilkow :-)
> Dodajmy jeszcze
> stale spadający (!) dług publiczny w relacji do PKB, aż do końca prezydentury
Cartera.
> A od Reagana dług ciągle i szybko rośnie (z niewielką tylko przerwą na Clintona).
> To się nazywa polityka konserwatywna!
A tak swoja droga - przy rzekomych amerykanskich niskich podatkach -
jak oni moga sobie pozwolic na takie zbrojenia, czy nawet na
autostrady (duzy kraj - dlugie autostrady, a zaludnienie male)
> Obecnie sytuacja jest taka, że i nierówności majątkowe, i płynność finansowa
korporacji jest rekordowa
> w dziejach, (same tylko spółki S&P500 trzymają ponad 2000 mld $ w skarpecie), a
jednocześnie, wbrew
> teoriom kons-lib, inwestycje są bardzo słabe. Czemu? To czego brakuje to popyt.
Dlaczego tak jest?
> Ano, płace realne stoją praktycznie w miejscu od czasu Reagana. A rosnący PKB musi
przecież znaleźć
> swoich nabywców. Do pewnego sytuację ratował rosnący dług prywatny, ale dłużej już
się tak nie da.
>
> Co to ma wspólnego z redystrybucją? Jak wyżej - chodzi o popyt. Biedniejsi
konsumują praktycznie
> cały swój dochód. Bogatsi stosunkowo mniej; im bogatsi, tym mniej.
>
> Pozostawianie pieniędzy w rekach bogatych, oraz przedsiębiorstw (tutaj kwestie
podatkowe, raje itd)
> w celu "uruchomienia inwestycji", aby w końcu "skapnęło" biednym, jest w sytuacji
opisanej wyżej
> ciężkim nieporozumieniem. Właśnie dokładnie widać jak to nie działa.
Ale co proponujesz - zabrac bogatym ?
Globalizacja - moga uciec przed podatkami ...
J.
-
57. Data: 2014-07-22 15:23:26
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: Bugatti <b...@g...com>
Dobra robota Tomaszu!
Ludzie powinni pomagać bezdomnym.
Nie żebym się chwalił...ale sam paręnaście razy pomagałem bezdomnym i nadal to będę
robił. Kiedyś na kuchnie dla bezdomnych siostry Sawickiej w Krakowie przeznaczyłem
znacznie większą kwotę za którą kupiłem mnóstwo artykułów spożywczych.
Obecnie roznoszę ulotki w KR dla bezdomnych w których maja napisane gdzie mogą zjeść,
umyć się, skonsultować się w kwestii prawnej:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/64949294/ulotka_
pomoc_dla_os%C3%B3b_ubogich_i_bezdomnych.pdf
Robię to dlatego że jestem chrześcijaninem (nie katolikiem, nie protestantem, bo
Jezus nie stworzył religii). W ewangeliach jest napisane żeby czynić dobro czy to się
komuś podoba czy nie...
Kiedyś coś napisałem nt. wiary w Jezusa i zostałem na tej grupie z "lekka"
potraktowany...teraz mi latają opinię innych na temat mojej wiary.
Więc postawa Tomasza anacron'a jest dobra (pomimo iż piszę że jest ateistą - to
właśnie wierzący powinni brać przykład).
Trzeba tylko mieć na uwadze że bezdomnych dzielimy na tych prawdziwych potrzebujących
i tych udających (bo im się nie chce pracować lub ktoś ich zmusza do żebrania). Jak
ich rozpoznać ? Podejść i pogadać, wypytać, sprawdzić - podobny styl jak przy zakupie
używanego auta ;)
Pozdr.
Bugatti
-
58. Data: 2014-07-23 18:29:53
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <t...@p...fm.com.pl>
>
>> Aż tu nagle się okazuje że coraz mniej składek w ZUSie i na emerytury
>> będzie jeszcze mniej. Zaczyna się dopiero teraz temat ukrócenia tej
>> patologi śmieciowej.
>
> Zus jest zupenie inną sprawą. Nasi rodzice odkładali mniej niż 5USD na
> emeryturę, a dostają nie mniej niz 200USD.
Emerytura to wsparcie państwa dla aktualnych emerytów a nie oszczędzanie
pieniędzy na starość.
> Maszynka do pieniędzy?
Wartość emerytury nie wynika z oszczędności jakie ktoś sobie przez lata
czynił tylko z tego, co aktualnie państwo może dać człowiekowi, który
zasługuje na niepracę bo jest stary albo schorowany albo nie wiem co tam.
Wszystko co ma wpływ na emeryturę to jakaś wartość pracy, którą przez lata
wykonywał i to tylko po to, by sprawiedliwie te pieniądze dzielić a nie by
wykluczyć możliwość takiego świadczenia w ogóle. Dzisiaj nasze państwo jest
warte więcej, więcej zarabiamy itp itd. Dlatego nasi emeryci więcej dostają
niż kiedyś płacili. Za chwilę mniej będą dostawać bo bardziej potrzeba na
żarcie dla świni.
> Niestety musimy za to płacić, nie ma wyjścia. Ale jeśli nie zaczniemy tego
> zmieniać, stopniowo, rozważnie, spoglądąc daleko w przeszłość, ten sam
> problem przekarzemy następnym pokoleniom.
Daruj, se. Ci, którzy chcą oszczędzać nie potrzebują twojej pomocy a Ci
którzy oszczędzać nie chcą nie potrzebują twojego przymusu.
>
> Problem jest taki, że ludzie o tym nie wiedzą.....
Pieprzysz od rzeczy bo Ci ktoś dał pieprzyć.
-
59. Data: 2014-07-26 13:42:11
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello,
> Robimy zrzutę na Snickersy dla anacrona? Zrujnował się na 46.18PLN i
> płakał w samochodzie. Chyba na tylnym siedzeniu.
Chyba Anacron komuś się mocno naraził:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1638
2732,Zarysowana_karoseria_i_oblane_farba_auto__Niezn
ani.html
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
60. Data: 2014-07-26 14:50:11
Temat: Re: Zrzuta na Snickersy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 26 Jul 2014 13:42:11 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>> Robimy zrzutę na Snickersy dla anacrona? Zrujnował się na 46.18PLN i
>> płakał w samochodzie. Chyba na tylnym siedzeniu.
>
> Chyba Anacron komuś się mocno naraził:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1638
2732,Zarysowana_karoseria_i_oblane_farba_auto__Niezn
ani.html
Czyzby zupa ze sklepu byla za slona ? :-)
Czy raczej trafil wreszcie na takiego, co nie zaczal plakac po
pokazaniu mu szelek ? :-)
To to samo auto, co niedawno wyremontowane byc musialo ?
J,