-
141. Data: 2019-10-02 21:08:26
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: j...@j...org
On Wednesday, October 2, 2019 at 9:06:15 PM UTC+2, kk wrote:
> > On Wednesday, October 2, 2019 at 8:47:36 PM UTC+2, kk wrote:
> >> On 2019-10-02 12:48, Shrek wrote:
> >>> W dniu 02.10.2019 o 11:19, J.F. pisze:
> >>>
> >>>>> Ale pierwszeńtwo reguluje się prawem, a nie masą.
> >>>>
> >>>> Masie nie wytlumaczysz ze nie ma prawa :-)
> >>>
> >>> To jesteś konsekwentny i postujujesz podobne uregulowanie na rzecz tirów?
> >>>
> >>
> >> A Ty chciałbyś by pociągi zatrzymywały się przed pieszymi?
> >
> > Porównanie z d... wzięte... Wiesz o tym, że pociągi mają swoje dedykowane tory,
które nie krzyżują się z chodnikami. Czy nie wiesz?
> >
>
> No jak nie? Jedzie pociąg przez miasto i omija chodniki?
Ano.
> Chyba nie
> bardzo to przemyślałeś.
Byłeś kiedyś w mieście? Nie wiem, ktoś z dalszej rodziny może mieszka i kiedyś
zaprosił?
-
142. Data: 2019-10-02 21:08:55
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-10-02 20:55, Shrek wrote:
> W dniu 02.10.2019 o 20:51, j...@j...org pisze:
>
>> Porównanie z d... wzięte... Wiesz o tym, że pociągi mają swoje
>> dedykowane tory, które nie krzyżują się z chodnikami. Czy nie wiesz?
>
> CZasami się krzyżują. Rozmawiasz z kretynem i pokonał cię doświadczeniem;)
Jeśli mowa o kretynach to spojrzyj w lustro.
-
143. Data: 2019-10-02 21:45:48
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-10-02 21:08, j...@j...org wrote:
> On Wednesday, October 2, 2019 at 9:06:15 PM UTC+2, kk wrote:
>>> On Wednesday, October 2, 2019 at 8:47:36 PM UTC+2, kk wrote:
>>>> On 2019-10-02 12:48, Shrek wrote:
>>>>> W dniu 02.10.2019 o 11:19, J.F. pisze:
>>>>>
>>>>>>> Ale pierwszeńtwo reguluje się prawem, a nie masą.
>>>>>>
>>>>>> Masie nie wytlumaczysz ze nie ma prawa :-)
>>>>>
>>>>> To jesteś konsekwentny i postujujesz podobne uregulowanie na rzecz tirów?
>>>>>
>>>>
>>>> A Ty chciałbyś by pociągi zatrzymywały się przed pieszymi?
>>>
>>> Porównanie z d... wzięte... Wiesz o tym, że pociągi mają swoje dedykowane tory,
które nie krzyżują się z chodnikami. Czy nie wiesz?
>>>
>>
>> No jak nie? Jedzie pociąg przez miasto i omija chodniki?
>
> Ano.
Aha aha.
>
>
>> Chyba nie
>> bardzo to przemyślałeś.
>
> Byłeś kiedyś w mieście? Nie wiem, ktoś z dalszej rodziny może mieszka i kiedyś
zaprosił?
>
Aha aha.
-
144. Data: 2019-10-02 21:55:16
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: CTP <a...@g...com>
W dniu środa, 2 października 2019 09:04:34 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> Dnia Tue, 1 Oct 2019 21:53:40 -0700 (PDT), CTP napisał(a):
>
> > W dniu środa, 2 października 2019 05:24:48 UTC+2 użytkownik Ejkolt napisał:
> >> Użytkownik "kk" <k...@o...pl.invalid> napisał w wiadomości
> >> news:qmlsve$b2m$1@news.icm.edu.pl...
> >>
> >>> Była święcie przekonana, że ja mam się przed przejściem zatrzymać.
> >>
> >> Takich świętych krów jest dużo.
> >> Jeszcze więcej jest kierowców debili, którzy zatrzymują się przed
> >> przejściem dla pieszych, bo pieszy stoi na chodniku.
> >
> > Ja dodam od siebie, że takie zachowanie powoduje mnóstwo niebezpiecznych
sytuacji, bo inni kierowcy w dużej części po prostu się tego nie spodziewają. No i
mamy dużo wypadków najechania na tył takiego pojazdu, czy też wyprzedzania a cierpią
na tym głównie piesi.
> > Ja osobiście uważam, że w PORD powinien być literalnie dodany przepis zakazujący
zatrzymywania się przed przejściem, gdy pieszy stoi na chodniku, skoro powoduje to
tyle niebezpiecznych sytuacji. Kompletnie, ale to kompletnie nie pojmuję, dlaczego
tych wszystkich ekspertów od ruchu na drogach ogarnęła jakaś patologiczna poprawność
polityczna. Nie wiem, może uważają, że mamy za dużo ludzi w Polsce i trzeba część w
ten sposób eksterminować?
> > CTP
>
> Więc proponujesz żeby obecny model zastąpić zatrzymywaniem się przed
> przejściem dla pieszych dopiero gdy pieszy postawi na nim nogę? Albo
> może dwie?
Proponuję dodać dodatkowy ustęp do tego artykułu literalnie zabraniający kierowcy
zatrzymywania się w celu umożliwienie wejścia pieszego na pasy.
> Wytłumacz mi, proszę, czym z punktu widzenia kierowcy te
> modele się różnią?
Sądząc po wypowiedziach różnych ekspertów (w tym policyjnych) i dyskusji tutaj, nie
dla wszystkich jest to jasne. Dochodzi nawet do takich patologii, że policja próbuje
wlepiać mandaty za wymijanie (!) auta stojącego przed przejściem. Był taki przypadek,
gdy radiowóz zatrzymał się widząc pieszego na chodniku a auto jadąc z naprzeciwka
normalnie sobie przejechało, no i te głąby chciały gościowi wlepić za to mandat.
CTP
-
145. Data: 2019-10-02 22:00:43
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 21:55, CTP pisze:
> Dochodzi nawet do takich patologii, że policja próbuje wlepiać mandaty za wymijanie
(!) auta stojącego przed przejściem. Był taki przypadek, gdy radiowóz zatrzymał się
widząc pieszego na chodniku a auto jadąc z naprzeciwka normalnie sobie przejechało,
no i te głąby chciały gościowi wlepić za to mandat.
Trolujesz?
--
Shrek
-
146. Data: 2019-10-03 15:10:15
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d94e073$0$528$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.10.2019 o 19:07, J.F. pisze:
>> Przeciez dopuszczam przejscia ze swiatlami :-P
>Dobra - zmiana pasa. "osobówce łatwiej zahamować" diluj z tym:P
>>>>> a w tych co przebiegają jest dużo innych dróg niż klasy
>>>>> krajowej?
>>>
>>>> Ale po tych innych nie bylo im wolno.
>>>> Teraz wolno ... i skutki widac.
>
>>> No widać - biedronki, lidle, dina, zakłady przemysłowe...
>>> Zresztą - napewno im nie wolno było - jakies źródełko? Jest sporo
>>> miast, gdzie nie
>
>> http://europim.pl/kategorie-drog-w-polsce-naciski-na
-os/
>> https://www.prawo.pl/akty/dz-u-2017-878,18597418.htm
l
>Ale to w miarę aktualne, a nie to co "kiedyś".
Nieaktualne. Tzn przepis moze i aktualny, ale niedawno TSUE wydal
wyrok, ze Polska sie zobowiazala w 2004 doprowadzic wszystkie drogi do
11.5t, i 15 lat to wystarczajaco duzo czasu.
I w efekcie tirmani czuja, ze wolno im jezdzic wszedzie, a policja i
ITD chyba czuja podobnie.
>Zresztą dalej - 10t na wojewódzkiej to standard niż wyjątek.
Ale czy taki "typowy TIR" nie ma 11.5t ?
Poza tym jesli dobrze rozumiem sytuacje prawna, to standardem jest
11.5t, a minister ograniczyl czy pozwolil 10 lub 8 t na wybranych
odcinkach.
I troche tych odcinkow jest :-)
Tak czy inaczej - tirmani w wiekszosci jada drogami glownymi i nie
musza sie co chwila zatrzymywac.
>BTW te dopuszczalne 10t to dopuszczalny rzeczywisty nacisk czy
>dopuszcalny dla zestawu, nawet jak jedzie nie załadowany pod sufit?
"... o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi ..."
>>> ma krajówek, a jednak jakiś przemysł był. Czym wozili? Zresztą
>>> kiedyś
>> Jak to rozwiazali to nie wiem. Mozna gdy jest to "dojazd do
>> obiektu" ?
>Czyli mogły.
Albo i nie.
>> A moze trzeba przeladowac ?
>> Albo zaplacic za przejazd ponadnormatywny ..
>NIe wydaje mnie się - wtedy to większość zakładów była państwowych.
To juz nowe przepisy i zaklady sprywatyzowano :-)
>Drewno z lasu też trzeba wywieźć.
Las sprzeda w lesie, a dalej to juz problem nabywcy i ITD.
Zawsze mu mozna powiedziec, ze za duzo naladowal :-)
>> Kategoryzacje wprowadzamy, zeby nie stac z waga.
>> Pociagi, samochody, piesi :-)
>Tiry przed osobówkami - zapomniałeś? Wagi nie trzeba:P
Niestety sie rozmywa - "ciezarowe z kratka", dostawczaki, ciezarowki
od 8 do 24t, z przyczepa, ciagniki siodlowe z naczepami ... trudno
bedzie o prosty przepis, chyba, zeby tak tablice z DMC wywiesic :-)
>> Dokladnie, ale:
>> -uciazliwosc hamowania przed kazdym przejsciem bedzie wielka,
>To napisz, że chodzi co o to, żebyś miał wygodniej i resztę masz w
>dupie a nie kombinuj jak koń pod górę z masą:P
Owszem - glownie chodzi o to, zebym ja mial wygodniej,
ale przeciez bedzie to tez z korzyscia dla innych.
Czystsze powietrze, dluzsze zycie :-)
Poza tym czasem jestem pieszym - i jak widzisz nie domagam sie wtedy,
aby zmienic przepisy.
>> -pieszy dluzej pozyje, jak sie przed przejsciem rozejrzy.
>Zawsze może też z domu nie wychodzić. Nie o tym rozmawiamy czy się
>obejrzy, tylko o tym czy samochód ma przepuścić pieszego czy może go
>rozjechać.
Rozmawiamy o tym czy pieszy ma miec pierwszenstwo.
Przed wejsciem na pasy ..
>> Z kolei uciazliwosc dla pieszego zatrzymania sie na krawezniku i
>> rozejrzeniu jest zadna.
>Hmmm. Jak już porównujesz, to ja się specjalnie nie męczę przy
>wciskaniu pedałów. Powiem więcej - nawet to lubię - ładne laski
>czasem przechodzą, potem można depnąć i przypomnieć sobie ile kucy
>pod maską. Reasumując - konieczność użycia pedału hamulca nie jest
>dla mnie specjalnie uciażliwa.
Ale czasu, paliwa, spalin - to jednak duzo kosztuje.
W trosce o czyste powietrze trzeba ci zabronic ... uzywania wszystkich
kucy :-)
>>> Za wymuszenie pierwszeństwa jest przewidziana sankcja i przy tym
>>> zostańmy.
>> No i dzieki temu mozna sobie jechac spokojnie ulica glowna ...
>> a na niej takze co chwila przejscie.
>A dzięki kradzieży można sobie komfortowo żyć, ale my nie o tym...
Kolejna zla analogia.
>>> Po raz kolejny zapytam - masz Polaków za idiotów, co nie potrafią
>>> ogarnąć tego co za odrą ogarnia Turek wyrwany z azjatyckiej
>>> kultury?
>
>> Po pierwsze - jak pisalem to ja za Odra nie widze jakiegos
>> wielkiego szacunku dla pieszych,
>Zależy co uważasz za szacunek, ale nikt się tam nie rzuca jak wesz na
>grzebieniu, że mu pieszy "wymusił pierwszeństwo" oraz zatrzymujących
>się przed przejściem nikt nie nazywa niebezpiecznymi debilami. Więc
>jesnak troszkę inaczej jest.
Ale kierowca nie zatrzymuje sie przed przejsciem i nie rozglada czy
nie ma tam pieszego ...
>> po drugie - trzeba dobrze przepisy przetlumaczyc - bo u nich chyba
>> tez ma "pierwszenstwa pieszego" tylko obowiazek wpuszczenia
>> takiego, co wyraznie sygnalizuje chec przejscia.
>Sprawdź - ale obowiązek przepuszczenia to tak jakby się pokrywa z
>definicją ustąpienia pierwszeństwa. I nie maniupuluj sformułowaniem
>"też nie ma pierwszeństwa". U nas jest - i jest to jeden z bardzo
>niewielu przypadków gdzie PoRD wprost używa sformułowania "ma
>pierwszeństwo".
Jak pisalem pare razy ... glupio by troche bylo, gdyby pieszy
przechodzac przez 3-8 pasow musial czekac na puste wszytkie pasy.
Albo czekal na jednym pasie aby wejsc na nastepny.
Wiec pierwszenstwo ma miec ... ale jak juz jest "na przejsciu".
Wczesniej powinien miec "zakaz wtargniecia"
https://www.stvo.de/strassenverkehrsordnung/109-26-f
ussgaengerueberwege
Nie wiem skad pochodzi druga czesc, po
"VwV-StVO zu § 26 Fußgängerüberwege"
Tlumaczenie deepl, moze byc złe
I. Warunki lokalne
1.1. przejścia dla pieszych mogą być budowane wyłącznie na terenach
zabudowanych, a nie na drogach, na których dozwolone są prędkości
przekraczające 50 km/h.
3.3. przejścia dla pieszych mogą być skonstruowane tylko wtedy, gdy
nie ma potrzeby przechodzenia przez więcej niż jeden pas ruchu na
jeden kierunek. Nie dotyczy to skrzyżowań i skrzyżowań na ulicach z
obowiązkiem oczekiwania.
4.4. przejścia dla pieszych muszą być wystarczająco oddalone od
siebie; nie ma to zastosowania, jeżeli wyjątkowo dwa przejścia
znajdują się jedno za drugim na skrzyżowaniu lub skrzyżowaniu.
5.5. Przejścia dla pieszych nie mogą być budowane w takcie zielonych
fal, w pobliżu sygnalizacji świetlnej lub nad oznakowanymi specjalnymi
pasami ruchu zgodnie ze znakiem 245.
7.II. Warunki ruchu
Przejścia dla pieszych powinny być zazwyczaj budowane tylko wtedy, gdy
konieczne jest przyznanie pierwszeństwa pieszym, w przeciwnym razie
nie przejdą oni bezpiecznie przez ulicę. Ma to jednak miejsce tylko
wtedy, gdy pozwala na to siła pojazdu i gdy jest to konieczne ze
względu na ruch pieszy.
Czy mi sie wydaje, czy tu wprost jest zapisane, ze przejsc ma byc
malo, ze moga byc tylko przez waskie drogi ... a w pozostalych
przypadkach co ?
Czyzby zamiast zebry powinny byc swiatla i przejscie w stylu
niemieckim - tzn tylko linie zatrzymania dla samochodow ?
>> Po trzecie - o ilosciach przejsc juz pisalismy, tudziez o paru
>> innych dziwnych niuansach.
>Zgadza się. Wiąże się to z ich filozofią - u nich przejscia dla
>pieszych to azyle, gdzie piesi moga sobie bezpiecznie i bez rozklimy
>przejść, a po reszcie drogi łażą na swoją odpowiedzialność, u nas
>przejście dla pieszych nie jest w istocie dla pieszcyh a dla
>kierowców, żeby im się piesi poza przejściami nie szwędał. Efekt jest
>taki, że tam kierowca
No to moze najpierw usunmy te nadmiarowe przejscia, a potem
wprowadzajmy pierwszentwo pieszego na tych nielicznych pozostalych -
przy szkolach np.
>spodziwa się pieszego praktycznie wszędzie w zabudowanym, a u nas
>zaskakuje kierowców obecność pieszego na przejściu dla pieszych. I
>jeszcze się tym chwali publicznie.
Moze i sie spodziewa, ale u Niemcow nawet na przejsciach nie ma
pierwszenstwa,
tylko "pojazdy maja umozliwic przejscie pieszym, ktorzy w
rozpoznawalny sposob chca z niego skorzystac".
Czyli pieszy nadal czeka na chodniku i patrzy czy pojazd sie
zatrzymal.
A jak sie nie zatrzymal, to gdzies dalej moze czekac policjant z
mandatem.
P.S. Dobra zmiana
http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/171617,Niechro
nieni-uczestnicy-ruchu-drogowego.html
Nie wiem z kiedy to, bo data widac rownie wstydliwa, jak nazwisko
kulsona, ale wczoraj w radiu slyszalem.
"Chcemy aby piesi podczas przekraczania jezdni, bez względu na
posiadane pierwszeństwo, pamiętali o obserwacji pojazdów. Liczymy też
na to, że kierujący pojazdami widząc znak informacyjny o przejściu dla
pieszych, zgodnie z przepisem zmniejszą prędkość a zwiększą uwagę.
Apelujemy do pieszych aby zastanowili się czy kierowcy mogą ich
dostrzec i czy wejście na jezdnie jest w tym momencie bezpieczne.
Natomiast kierujący muszą pamiętać, że w rejonach skrzyżowań i przejść
dla pieszych muszą zachowywać się szczególnie ostrożnie."
I w ramach akcji ... pouczano pieszych, ktorzy przechodzili poza
przejsciem :-P
A, jest i aktualna
http://policja.pl/pol/aktualnosci/179331,Niechronien
i-uczestnicy-ruchu-drogowego-ogolnopolskie-dzialania
-Policji.html
Dobra zmiana wycofana :-(
J.
--
Shrek
-
147. Data: 2019-10-03 17:02:39
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 03.10.2019 o 15:10, J.F. pisze:
>> Ale to w miarę aktualne, a nie to co "kiedyś".
>
> Nieaktualne. Tzn przepis moze i aktualny, ale niedawno TSUE wydal wyrok,
> ze Polska sie zobowiazala w 2004 doprowadzic wszystkie drogi do 11.5t, i
> 15 lat to wystarczajaco duzo czasu.
Czyli to miałeś na myśli mówiąc że kiedyś nie mogły? No to tam stoi, że
większość wojewódzkich ma 10t. Całkiem sporo dużych ciężarówek się
łapało. Więc nie jest prawda, że poza krajówkami nie było ciężarówek z
"nadpierwszeńtwem wynikającyum z masy"
> Tak czy inaczej - tirmani w wiekszosci jada drogami glownymi i nie musza
> sie co chwila zatrzymywac.
Argument taki jak "piesi w większości chodzą chodnikiem:P
>> BTW te dopuszczalne 10t to dopuszczalny rzeczywisty nacisk czy
>> dopuszcalny dla zestawu, nawet jak jedzie nie załadowany pod sufit?
>
> "... o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi ..."
Ale droga o dopuszczalnym nacisku, czy pojazd o dopuszczalnym nacisku?
>>>> ma krajówek, a jednak jakiś przemysł był. Czym wozili? Zresztą kiedyś
>>> Jak to rozwiazali to nie wiem. Mozna gdy jest to "dojazd do obiektu" ?
>
>> Czyli mogły.
>
> Albo i nie.
Mogły. Na 100%. Znam centra logistyczne bez zjazdów na krajówki powstałe
na początku lat 2000. I były tam klasyczne tiry.
>> Tiry przed osobówkami - zapomniałeś? Wagi nie trzeba:P
>
> Niestety sie rozmywa - "ciezarowe z kratka", dostawczaki, ciezarowki od
> 8 do 24t, z przyczepa, ciagniki siodlowe z naczepami ... trudno bedzie o
> prosty przepis, chyba, zeby tak tablice z DMC wywiesic :-)
No proszę - osobówka z tirem się miesza, a pierwszeńtwo schrodingera na
przejściu nie:P
> Poza tym czasem jestem pieszym - i jak widzisz nie domagam sie wtedy,
> aby zmienic przepisy.
Widać tak ci wygodniej.
>> Zawsze może też z domu nie wychodzić. Nie o tym rozmawiamy czy się
>> obejrzy, tylko o tym czy samochód ma przepuścić pieszego czy może go
>> rozjechać.
>
> Rozmawiamy o tym czy pieszy ma miec pierwszenstwo.
> Przed wejsciem na pasy ..
Ma na przejściu. Jak go pierdolniesz na przejściu to miał pierwszeńtwo
bo był na przejścu. Jak na chodniku to tym bardziej:P
>> Hmmm. Jak już porównujesz, to ja się specjalnie nie męczę przy
>> wciskaniu pedałów. Powiem więcej - nawet to lubię - ładne laski czasem
>> przechodzą, potem można depnąć i przypomnieć sobie ile kucy pod maską.
>> Reasumując - konieczność użycia pedału hamulca nie jest dla mnie
>> specjalnie uciażliwa.
>
> Ale czasu, paliwa, spalin - to jednak duzo kosztuje.
Czasu nie kosztuje wcale. Zrobi się przed tobą luka dojedziesz do
poprzedników przed następnymi światłami. Paliwa - to tylko lepiej -
większa akcyza. Spalin - to oprócz masy bedzie pierwszeństwo po Euro -
kto bardziej ekologiczny to w nagrodę "ustąp pierwszenstwa".
Faworyzowanie samochodów jest nieekologiczne, jakkolwiek nie próbowałbyś
się napinać. Im im lepiej robisz tym jest ich więcej i więcej
zanieczyszczeń.
>> Zależy co uważasz za szacunek, ale nikt się tam nie rzuca jak wesz na
>> grzebieniu, że mu pieszy "wymusił pierwszeństwo" oraz zatrzymujących
>> się przed przejściem nikt nie nazywa niebezpiecznymi debilami. Więc
>> jesnak troszkę inaczej jest.
>
> Ale kierowca nie zatrzymuje sie przed przejsciem i nie rozglada czy nie
> ma tam pieszego ...
I prawidłowo - logiczniej najpierw się rozejrzeć a potem zatrzymać (jak
jest potrzeba lub brak widoczności):P
> Jak pisalem pare razy ... glupio by troche bylo, gdyby pieszy
> przechodzac przez 3-8 pasow musial czekac na puste wszytkie pasy.
> Albo czekal na jednym pasie aby wejsc na nastepny.
>
> Wiec pierwszenstwo ma miec ... ale jak juz jest "na przejsciu".
> Wczesniej powinien miec "zakaz wtargniecia"
Zakaz wtargnięcia nie pozbawia go pierwszeńtwo. Niektórym się to wyli.
Znaczy tylko tyle, że nie wolno ci wejść tak, żeby nie byl w stanie
"logicznie" zahamować. A nie tak, żeby nie musiał nogi z gazu zdejmować.
> Czy mi sie wydaje, czy tu wprost jest zapisane, ze przejsc ma byc malo,
> ze moga byc tylko przez waskie drogi ... a w pozostalych przypadkach co ?
> Czyzby zamiast zebry powinny byc swiatla i przejscie w stylu niemieckim
> - tzn tylko linie zatrzymania dla samochodow ?
IMHO całkiem dobrze ci się wydaje. Ale my o pierwszeństwie.
>>> Po trzecie - o ilosciach przejsc juz pisalismy, tudziez o paru innych
>>> dziwnych niuansach.
>
>> Zgadza się. Wiąże się to z ich filozofią - u nich przejscia dla
>> pieszych to azyle, gdzie piesi moga sobie bezpiecznie i bez rozklimy
>> przejść, a po reszcie drogi łażą na swoją odpowiedzialność, u nas
>> przejście dla pieszych nie jest w istocie dla pieszcyh a dla
>> kierowców, żeby im się piesi poza przejściami nie szwędał. Efekt jest
>> taki, że tam kierowca
>
> No to moze najpierw usunmy te nadmiarowe przejscia, a potem wprowadzajmy
> pierwszentwo pieszego na tych nielicznych pozostalych - przy szkolach np.
Droga wolna. Ale póki co pieszy na przejści ma pierwszeństwo. Jakbyś nie
zaklinał za jego pierdolnięcie będziesz odpowiadał, chyba że po prostu
"nie da ci szansy" - wtedy to jest wtargnięcie.
>> spodziwa się pieszego praktycznie wszędzie w zabudowanym, a u nas
>> zaskakuje kierowców obecność pieszego na przejściu dla pieszych. I
>> jeszcze się tym chwali publicznie.
>
> Moze i sie spodziewa, ale u Niemcow nawet na przejsciach nie ma
> pierwszenstwa,
Jak nie jak tak?
> tylko "pojazdy maja umozliwic przejscie pieszym, ktorzy w rozpoznawalny
> sposob chca z niego skorzystac".
No wiec? Bedziesz tłumaczył, że myślałeś że on do przejścia szedł, żeby
przy krawęźniku obóz rozbić?
> P.S. Dobra zmiana
> http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/171617,Niechro
nieni-uczestnicy-ruchu-drogowego.html
>
>
> Nie wiem z kiedy to, bo data widac rownie wstydliwa, jak nazwisko
> kulsona, ale wczoraj w radiu slyszalem.
>
> "Chcemy aby piesi podczas przekraczania jezdni, bez względu na posiadane
> pierwszeństwo, pamiętali o obserwacji pojazdów. Liczymy też na to, że
> kierujący pojazdami widząc znak informacyjny o przejściu dla pieszych,
> zgodnie z przepisem zmniejszą prędkość a zwiększą uwagę.
>
> Apelujemy do pieszych aby zastanowili się czy kierowcy mogą ich dostrzec
> i czy wejście na jezdnie jest w tym momencie bezpieczne. Natomiast
> kierujący muszą pamiętać, że w rejonach skrzyżowań i przejść dla
> pieszych muszą zachowywać się szczególnie ostrożnie."
Brzmi rozsądnie - tego uczą w przedszkolu. Teraz czas na szkolenie dla
kierowców.
--
Shrek
-
148. Data: 2019-10-03 17:33:14
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: s...@g...com
W dniu środa, 2 października 2019 11:16:55 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:
> W dniu 02.10.2019 o 18:04, s...@g...com pisze:
>
> >> A dla niekumatych, bardziej obrazowo:
> >>
> >> https://www.youtube.com/watch?v=3CU1PR4d1wM
> >
> > Dalbym ci film z usa ale mi sie nie chce. Tam tez nie robia cyrkow na ruchliwych
ulicach. Stoisz i stoisz i stoisz i stoisz. Az jest przerwa i przechodzisz.
Szybciutko.
> > Albo wkurzasz sie i idziesz 500m do najblizszego skrzyzowania ze swiatlami.
>
> Ani USA ani Azja to nie są kraje odpowiadające naszym warunkom, więc
> powoływanie się na nie nie jest najlepszym pomysłem.
>
> > We kanadzie jest podobnie.
>
> O Lanadzie się nie wypowiem. Natomiast na naszym podwórku mamy doskonałe
> porównanie które rozwiązanie jest bezpieczniejsze. Na jednym biegunie
> mamy Francję i Niemcy, na drugim Bułgarię, Rumunię i Ukrainę (choć nie
> wiem czy w którymś z dwóch pierwszych nie zmieniono prawa).
>
>
Juz z tymi niemcami nie wyskakuj.
Jest tak jak w wspomnianej kanadzie. I w holandii podobnie.
Tam gdzie masz ruchliwa droge tez postoisz bo po prostu nikt cie nie zobaczy.
Roznica jest jednak taka ze oni drogi buduja tak aby te ruchliwe nie byly tam gdzie
ludzie chodza.
Bylem tu i owdzie i ani tego o czym piszesz nie widzialem ani tego ze niby ruszaja
spod swiatel rownoczesnie jak sie tu czasem mitologizowalo.
Im wiecej jezdze po swiecie i patrze jak jest tym bardziej jestem przekonany ze na
grupach/wykopach siedzi garstka mitomanow ktorzy opowiadaja farmazony.
I zeby nie bylo, u nas jest wiecej kierowcow co jezdza po ulansku ale nie az tak duzo
w porownaniu do dziadkow za kierownica na zachodzie ktorzy odwalaja cyrki.
W praktyce nie widze roznic...
-
149. Data: 2019-10-03 18:35:14
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 03.10.2019 o 17:33, s...@g...com pisze:
> Juz z tymi niemcami nie wyskakuj.
> Jest tak jak w wspomnianej kanadzie. I w holandii podobnie.
Tak tak. I może niemiec też twierdzi, że pierwszeństwo oznacza ustąp
pierwszeństwa?
--
Shrek
-
150. Data: 2019-10-03 19:04:02
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d960d8e$0$17363$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 03.10.2019 o 15:10, J.F. pisze:
>>> Ale to w miarę aktualne, a nie to co "kiedyś".
>
>> Nieaktualne. Tzn przepis moze i aktualny, ale niedawno TSUE wydal
>> wyrok, ze Polska sie zobowiazala w 2004 doprowadzic wszystkie drogi
>> do 11.5t, i 15 lat to wystarczajaco duzo czasu.
>Czyli to miałeś na myśli mówiąc że kiedyś nie mogły? No to tam stoi,
>że większość wojewódzkich ma 10t. Całkiem sporo dużych ciężarówek się
>łapało. Więc nie jest prawda, że poza krajówkami nie było ciężarówek
>z "nadpierwszeńtwem wynikającyum z masy"
Nie wiem jak to tam bylo, ale jak jechalem Wroclaw-Gostyn-Srem, to
ciezarowek bylo malo.
A ostatnio juz duzo.
IMO - efektywnie to bylo tak, ze mieli jednak wydzielone drogi, gdzie
im wolno bylo jezdzic.
>> Tak czy inaczej - tirmani w wiekszosci jada drogami glownymi i nie
>> musza sie co chwila zatrzymywac.
>Argument taki jak "piesi w większości chodzą chodnikiem:P
Jakby musieli sie co skrzyzowanie zatrzymywac i sprawdzac czy z prawej
nic nie jedzie, to by kleli podobnie jak ja, jadac przez osiedle
"wszytkie skrzyzowania rownorzedne dla uspokojenia ruchu" :-P
>>> BTW te dopuszczalne 10t to dopuszczalny rzeczywisty nacisk czy
>>> dopuszcalny dla zestawu, nawet jak jedzie nie załadowany pod
>>> sufit?
>
>> "... o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi ..."
>Ale droga o dopuszczalnym nacisku, czy pojazd o dopuszczalnym
>nacisku?
"Wykaz dróg krajowych oraz dróg wojewódzkich, po których mogą poruszać
się pojazdy o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 10 t, ..."
>>>>> ma krajówek, a jednak jakiś przemysł był. Czym wozili? Zresztą
>>>>> kiedyś
>>>> Jak to rozwiazali to nie wiem. Mozna gdy jest to "dojazd do
>>>> obiektu" ?
>
>>> Czyli mogły.
>
>> Albo i nie.
>Mogły. Na 100%. Znam centra logistyczne bez zjazdów na krajówki
>powstałe na początku lat 2000. I były tam klasyczne tiry.
Moze musialy miec zezwolenie. Moze droga byla wzmocniona i
dopuszczona.
Moze ryzykowali mandat i wliczali w koszty.
>>> Tiry przed osobówkami - zapomniałeś? Wagi nie trzeba:P
>
>> Niestety sie rozmywa - "ciezarowe z kratka", dostawczaki,
>> ciezarowki od 8 do 24t, z przyczepa, ciagniki siodlowe z naczepami
>> ... trudno bedzie o prosty przepis, chyba, zeby tak tablice z DMC
>> wywiesic :-)
>No proszę - osobówka z tirem się miesza, a pierwszeńtwo schrodingera
>na przejściu nie:P
No wlasnie nie - o ile przepis ze osobowka ma ustapic ciezarowce ...
ale jakiej bo przeciez "TIR" znaczy zupelnie co innego.
Wiec przepis trudny do wdrozenia ... za to taki, ze pieszy ma ustapic
samochodowi, bo to zdrowe dla wszystkich - bardzo prosty przepis.
>> Poza tym czasem jestem pieszym - i jak widzisz nie domagam sie
>> wtedy, aby zmienic przepisy.
>Widać tak ci wygodniej.
Albo obiektywnie oceniam :-P
>>> Zawsze może też z domu nie wychodzić. Nie o tym rozmawiamy czy się
>>> obejrzy, tylko o tym czy samochód ma przepuścić pieszego czy może
>>> go rozjechać.
>
>> Rozmawiamy o tym czy pieszy ma miec pierwszenstwo.
>> Przed wejsciem na pasy ..
>Ma na przejściu. Jak go pierdolniesz na przejściu to miał
>pierwszeńtwo bo był na przejścu.
To wtargnal :-)
I na to szczesliwie jest przepis, tylko wlasnie sady rozmywaja :-)
>>> Hmmm. Jak już porównujesz, to ja się specjalnie nie męczę przy
>>> wciskaniu pedałów. Powiem więcej - nawet to lubię - ładne laski
>>> czasem przechodzą, potem można depnąć i przypomnieć sobie ile kucy
>>> pod maską. Reasumując - konieczność użycia pedału hamulca nie jest
>>> dla mnie specjalnie uciażliwa.
>
>> Ale czasu, paliwa, spalin - to jednak duzo kosztuje.
>Czasu nie kosztuje wcale. Zrobi się przed tobą luka dojedziesz do
>poprzedników przed następnymi światłami.
To w sytuacji, gdy jest ciezki korek. Wtedy akurat piesi nie maja
problemu.
A jak taki pieszy bedzie mnie kosztowal utrate zielonego swiatla, to
jest strata
1-5 minut :-)
>Paliwa - to tylko lepiej - większa akcyza.
Minister sie cieszy, a suweren niekoniecznie :-P
>Spalin - to oprócz masy bedzie pierwszeństwo po Euro - kto bardziej
>ekologiczny to w nagrodę "ustąp pierwszenstwa". Faworyzowanie
>samochodów jest nieekologiczne, jakkolwiek nie próbowałbyś się
>napinać.
To w ogole zakazac w miastach - nie bedzie problemu spalin i
pierwszenstwa :-)
>>> Zależy co uważasz za szacunek, ale nikt się tam nie rzuca jak wesz
>>> na grzebieniu, że mu pieszy "wymusił pierwszeństwo" oraz
>>> zatrzymujących się przed przejściem nikt nie nazywa
>>> niebezpiecznymi debilami. Więc jesnak troszkę inaczej jest.
>
>> Ale kierowca nie zatrzymuje sie przed przejsciem i nie rozglada czy
>> nie ma tam pieszego ...
>I prawidłowo - logiczniej najpierw się rozejrzeć a potem zatrzymać
>(jak jest potrzeba lub brak widoczności):P
A jak nie ma widocznosci wystarczajacej, to trzeba sie zatrzymac i
upewnic.
A jak pieszy zza kiosku wybiegnie ?
>> Jak pisalem pare razy ... glupio by troche bylo, gdyby pieszy
>> przechodzac przez 3-8 pasow musial czekac na puste wszytkie pasy.
>> Albo czekal na jednym pasie aby wejsc na nastepny.
>
>> Wiec pierwszenstwo ma miec ... ale jak juz jest "na przejsciu".
>> Wczesniej powinien miec "zakaz wtargniecia"
>Zakaz wtargnięcia nie pozbawia go pierwszeńtwo. Niektórym się to
>wyli.
Tobie.
Jak wtargnie przed jadacy pojazd, to juz mu zaden przepis nie pomoze.
>Znaczy tylko tyle, że nie wolno ci wejść tak, żeby nie byl w stanie
>"logicznie" zahamować. A nie tak, żeby nie musiał nogi z gazu
>zdejmować.
A jak zle ocenisz sytuacje, to trafisz na cmentarz, wozek lub do
szpitala.
Ale moze dasz organy, to bedzie korzysc spoleczna.
Chcesz mniej wypadkow - to nie mozna zle wyedukowanym pieszym mowic ze
maj pierwszenstwo :-P
>> Czy mi sie wydaje, czy tu wprost jest zapisane, ze przejsc ma byc
>> malo, ze moga byc tylko przez waskie drogi ... a w pozostalych
>> przypadkach co ?
>> Czyzby zamiast zebry powinny byc swiatla i przejscie w stylu
>> niemieckim - tzn tylko linie zatrzymania dla samochodow ?
>IMHO całkiem dobrze ci się wydaje. Ale my o pierwszeństwie.
Bedzie pierwszenstwo ale nie bedzie przejsc :-P
>>> Zgadza się. Wiąże się to z ich filozofią - u nich przejscia dla
>>> pieszych to azyle, gdzie piesi moga sobie bezpiecznie i bez
>>> rozklimy przejść, a po reszcie drogi łażą na swoją
>>> odpowiedzialność, u nas przejście dla pieszych nie jest w istocie
>>> dla pieszcyh a dla kierowców, żeby im się piesi poza przejściami
>>> nie szwędał. Efekt jest taki, że tam kierowca
>
>> No to moze najpierw usunmy te nadmiarowe przejscia, a potem
>> wprowadzajmy pierwszentwo pieszego na tych nielicznych
>> pozostalych - przy szkolach np.
>Droga wolna. Ale póki co pieszy na przejści ma pierwszeństwo. Jakbyś
>nie zaklinał za jego pierdolnięcie będziesz odpowiadał, chyba że po
>prostu "nie da ci szansy" - wtedy to jest wtargnięcie.
No ba, oczywiscie ze mi nie da szansy.
Gorzej, jak sie okaze, ze jechalem 60/50 :-(
>>> spodziwa się pieszego praktycznie wszędzie w zabudowanym, a u nas
>>> zaskakuje kierowców obecność pieszego na przejściu dla pieszych. I
>>> jeszcze się tym chwali publicznie.
>
>> Moze i sie spodziewa, ale u Niemcow nawet na przejsciach nie ma
>> pierwszenstwa,
>Jak nie jak tak?
>> tylko "pojazdy maja umozliwic przejscie pieszym, ktorzy w
>> rozpoznawalny sposob chca z niego skorzystac".
>No wiec?
No wiec tak jak z autobusem ruszajacym z przystanku.
>Bedziesz tłumaczył, że myślałeś że on do przejścia szedł, żeby przy
>krawęźniku obóz rozbić?
A czemu nie. Mogl tez skrecic. Bo zakladam, ze nie mowimy o takim, co
idzie chodnikiem wzdluz jezdni i nie wiadomo czy nie pojdzie dalej.
A tego co idzie prostopadle to nie zawsze widac.
>> P.S. Dobra zmiana
>> http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/171617,Niechro
nieni-uczestnicy-ruchu-drogowego.html
>
>> "Chcemy aby piesi podczas przekraczania jezdni, bez względu na
>> posiadane pierwszeństwo, pamiętali o obserwacji pojazdów. Liczymy
>> też na to, że kierujący pojazdami widząc znak informacyjny o
>> przejściu dla pieszych, zgodnie z przepisem zmniejszą prędkość a
>> zwiększą uwagę.
>
>> Apelujemy do pieszych aby zastanowili się czy kierowcy mogą ich
>> dostrzec i czy wejście na jezdnie jest w tym momencie bezpieczne.
>> Natomiast kierujący muszą pamiętać, że w rejonach skrzyżowań i
>> przejść dla pieszych muszą zachowywać się szczególnie ostrożnie."
>Brzmi rozsądnie - tego uczą w przedszkolu. Teraz czas na szkolenie
>dla kierowców.
I pieszych.
Pieszy ma sie zatrzymac przed przejsciem.
Pieszy ma sie zatrzymac przed przejsciem.
J.