-
31. Data: 2009-05-21 11:23:24
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: mech <m...@v...pl>
drburski wrote:
> tam wszystko widać, to ja już nie wiem, po polach mamy jeździć.
tak apropo debili w puszkach to ostatnio trafilem na cos takiego (sprzed
5 dni):
http://fishki.net/comment.php?id=51920
Auto wyjechało na podwójnej ciągłej, winna bez dyskusji. Z drugiej
strony była szansa na ucieczkę motocyklisty. Pod warunkiem, że
rzeczywiście jechałby cały czas skoncentrowany. I znowu pojawia się
wniosek, że dłużej jeżdżą na dwóch kółkach Ci, którzy w każdym aucie
widzą potencjalnego wariata próbującego go zabić.
mech
-
32. Data: 2009-05-21 11:30:32
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: WIADRO <w...@g...com>
On 21 Maj, 12:50, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
> manekin nie miał szans przeskoczyć. słabo myśli.
zachowuje się jak 99% motocyklistów przed zderzeniem,
wyskocz z miejsca siedzącego, ile podskoczysz?
nie ma szans żeby na sporcie wyskoczył w górę bez pomocy katapulty,
jeszcze przy pozycji zapartej od hamowania
chyba że ja taki małoskoczny jestem, mimo robienia 'wsadów' na koszu,
jestem w stanie uwierzyć że pasażer wyskoczy, ma wyżej podnóżki a i
owszem
--
wiadro(SoldierAK)
Grzegorz Żołnierzak
Płock
1,3 i 0,125 ccm
-
33. Data: 2009-05-21 11:35:22
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
WIADRO pisze:
> On 21 Maj, 12:50, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
>> manekin nie miał szans przeskoczyć. słabo myśli.
>
> zachowuje się jak 99% motocyklistów przed zderzeniem,
> wyskocz z miejsca siedzącego, ile podskoczysz?
ale po co mam skakać? samo mnie skoczy. ale wstać by trzeba, inaczej
nogi kierownica połamie bardziej. kabat pisał, że kumpel wstał, a nie
skakał.
> nie ma szans żeby na sporcie wyskoczył w górę bez pomocy katapulty,
> jeszcze przy pozycji zapartej od hamowania
na sporcie to od razu jestes gotów do skoku. nogi masz gotowe do skosku.
tylko luuu i do przodu, a nie do góry ;)
> chyba że ja taki małoskoczny jestem, mimo robienia 'wsadów' na koszu,
> jestem w stanie uwierzyć że pasażer wyskoczy, ma wyżej podnóżki a i
> owszem
aleś się uczepił. przeciez nie o skok tu chodzi. samo Cię skoczy, bez
Twojej pomocy. ale czasem lepiej się do tego przygotować.
--
gildor
9'99
-
34. Data: 2009-05-21 12:21:01
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>
gildor pisze:
> Jacek Czerwinski pisze:
>> WIADRO pisze:
>>> On 20 Maj, 01:48, drburski <m...@o...eu> wrote:
>>>> Niestety po raz kolejny statystyki
>>>> rosnąhttp://www.zw.com.pl/artykul/284828,364268_Zgin
al_motocyklista.html
>>>>
>>>> tam wszystko widać, to ja już nie wiem, po polach mamy jeździć.
>>>
>>> http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1601055,0,,zobacz_motoc
yklowy_crash_test,wiadomosc.html
>>>
>>>
>> Zapamiętajcie kolor tej gieeski, pójdzie na allegro jako nówka nie
>> śmigana o małym przebiegu (w to akurat wierzę - to tylko 10 metrów)
>
> ten motur nie ma silnika.
>
A po co dziadkowi raz w tygodniu do kościoła silnik?
-
35. Data: 2009-05-21 12:29:17
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Jacek Czerwinski pisze:
> gildor pisze:
>> Jacek Czerwinski pisze:
>>> WIADRO pisze:
>>>> On 20 Maj, 01:48, drburski <m...@o...eu> wrote:
>>>>> Niestety po raz kolejny statystyki
>>>>> rosnąhttp://www.zw.com.pl/artykul/284828,364268_Zgin
al_motocyklista.html
>>>>>
>>>>> tam wszystko widać, to ja już nie wiem, po polach mamy jeździć.
>>>>
>>>> http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1601055,0,,zobacz_motoc
yklowy_crash_test,wiadomosc.html
>>>>
>>>>
>>> Zapamiętajcie kolor tej gieeski, pójdzie na allegro jako nówka nie
>>> śmigana o małym przebiegu (w to akurat wierzę - to tylko 10 metrów)
>>
>> ten motur nie ma silnika.
>>
> A po co dziadkowi raz w tygodniu do kościoła silnik?
booo fred flinston jest tylko w cartoon network?
--
gildor
9'99
-
36. Data: 2009-05-21 13:53:26
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: t...@g...com
On 21 Maj, 13:35, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
> ale po co mam skakać? samo mnie skoczy. ale wstać by trzeba, inaczej
> nogi kierownica połamie bardziej. kabat pisał, że kumpel wstał, a nie
> skakał.
No wlasnie, ja po przelocie przez kierownice mialem dwa ubytki
w nodze ponizej kolana. Ksztaltem i wzajemnym polozeniem przypominaly
troche
lustrzane odbicie przelacznikow przy kierownicy i taka ich geneza
zostala przyjeta.
Ale caly czas nie pamietam zebym wstawal.
hmm w sumie zderzenie bylo przy tylnym slupku wiec w zasadzie jak moto
zaczelo krzywic lagi
i robic swoje 180 stopni to bylismy w odpowiedniej pozie do lotu bez
zabierania ze soba kierownicy
i nic nie stalo nam na przeszkodzie, wyrzucilo Nas ponad bagażnikiem a
Ja tylko zarylem w ten slupek.
I tak podsumowujac nie przyszlo w trakcie do glowy zeby wstac - tylko
hamowanie do samego konca
.. bo wyminac juz sie nie dalo.
Podsumowujac: Do ostatniej chwili jakos trudno sie pogodzic z wielkim
bum, zamiast szykowac sie do lotu.
-
37. Data: 2009-05-21 14:13:21
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Sqeeb <s...@i...community>
On Thu, 21 May 2009 13:18:31 +0200
gildor wrote:
> Sqeeb pisze:
> > A słyszeliście, żeby ktos wjechał pod pociąg motocyklem? Tak z ciekawości
> > pytam.
>
> nie, ale telewizor pokazał jak 2 typów wskoczyło na pociąg.
Torque? ;-]]
--
Pozdrawiam,
Sqeeb
-
38. Data: 2009-05-21 14:35:52
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Sqeeb pisze:
> On Thu, 21 May 2009 13:18:31 +0200
> gildor wrote:
>
>> Sqeeb pisze:
>>> A słyszeliście, żeby ktos wjechał pod pociąg motocyklem? Tak z ciekawości
>>> pytam.
>> nie, ale telewizor pokazał jak 2 typów wskoczyło na pociąg.
>
> Torque? ;-]]
a nie wiem, nie zapytałem jak im tam. głupio bym wyglądał gadając do
telewizora.
--
gildor
9'99
-
39. Data: 2009-05-21 17:25:38
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Vir <a...@o...pl>
> Podsumowujac: Do ostatniej chwili jakos trudno sie pogodzic z wielkim
> bum, zamiast szykowac sie do lotu.
Szykowanie się do lotu jest najważniejsze. Leżałem na moto kilka razy z
różnych powodów, ale zawsze bez obrażeń. Myślę że właśnie dlatego,
ponieważ zawsze umiałem sobie powiedzieć: no dobra, bum jest
nieuniknione i trzeba szybciutko opuszczać moto. Z połamaną nogą
wyszedłem raz, bo byłem pasażerem i wtedy nie miałem możliwości ocenić,
czy już trzeba skakać.
Vir
Duża czarna bawarka
-
40. Data: 2009-05-21 18:59:41
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Monster <"alpy2usun _to"@op.pl>
Koczis pisze:
>> Koczis to chyba twoje bliskie podwórko?
>
> No tak, ale nie zdazylem poznac goscia :(
> Moze jutro podjade w to miejsce i zapale symboliczna lampke od Nas(forumowiczow).
>
> Koczis
> R1
Ok,juz się zacząłem zastanawiać czy nie dla Ciebie Ta świeczka,Jamachów
w okolicy aż tak dużo nie ma
Swoją drogą 2 tyg temu byłem blisko zaparkowania w bok Avensisa na
winklach w Pęcicach,facet wyskoczył z polnej drogi doskonale mnie widząc
,ledwo wydało...
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem