-
11. Data: 2009-05-20 16:49:55
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 20 May 2009 16:55:41 +0200, Budyń <b...@g...pl> wrote:
[...]
>> Jestem pod wrazeniem sposobu ogarniecia akcji, bo wg mnie to Twoj kolega
>> sobie wlasnie uratowal zycie.
>>
>> To tylko tak sie latwo pisze zeby wstac na podnozkach i "przeskoczyc".
>
> No nie wiem. Ja mam zaprogramowane- jak nie wyda wyhamowaae to próba
> wybicia sie w góre. Nigdy nie próbowa?em :-)
Ta, ja też tak w eksperymentach myślowych zawsze kombinuję że jak nie wyda
hamować to wybić się w górę w ostatniej chwili. Tylko w realnej sytuacji
to raczej nie ma czasu na myślenie, a trudno ćwiczyć przeskakiwanie nad
samochodem w który się wbija motocykl :->>
> I pewn? przeszkoda bedzie niew?tpliwie spotkanie z TIRem, tak wysoko nie
> wyskocze...
No, ciężarówki, autobusy i inne vany to śmierć na kółkach. :-\
> b.
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
12. Data: 2009-05-20 17:14:20
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: "Mystik" <m...@p...pl>
Cześć
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gv0rk5$q8i$5@news.onet.pl...
>> Ty ? Sila spokoju i prawy obywatel jakich malo :)
>> I myslisz ze ktos w to uwierzy ? :)
>
> no właśnie sie zastanawiałem, czy jakiś grzyb się pod niego nie podszywa.
>
Ja po prostu wyobrażam sobie wtedy, że wiozę moje dziecko z tył. I to
wystarczy jako czerwona płachta na byka :/.
pozdr.
Mystik
-
13. Data: 2009-05-20 17:50:23
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Budyń pisze:
> No nie wiem. Ja mam zaprogramowane-
Podobno zaprogramowane to mozna miec w miesniach po tysiacach powtorzen.
:-)
A w zyciu to sytuacja pojawia sie nagle, strzal adrenaliny, swiat
dookola zwalnia, a reakcje sa przyspieszone, w duzej mierze oparte na
odruchach.
Ja tam jak lecialem we dwojke z moto to widzac przed soba slupek
kilometrowy pomyslalem tylko ze to dobrze ze ja jestem z przodu to wezme
go na siebie.
O tym ze od ilus lat slupki robia z plastiku juz nie pomyslalem :-)
Juz nie pamietam, ale chyba w sumie i tak pojechalismy obok slupka.
KJ
-
14. Data: 2009-05-20 19:53:31
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: MichalKu <m...@o...pl>
On 20 Maj, 01:48, drburski <m...@o...eu> wrote:
> Niestety po raz kolejny statystyki
rosnąhttp://www.zw.com.pl/artykul/284828,364268_Zgin
al_motocyklista.html
> tam wszystko widać, to ja już nie wiem, po polach mamy jeździć.
A to widzieliscie:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1601055,0,,zobacz_motoc
yklowy_crash_test,wiadomosc.html
Trzeba uwazac i tyle. Najgorsze sa niedziele i swieta...
Emeryci i stare panny wyjezdzaja w swoich Tico, czinkłeczento i
maluchach, na dzialki. To jest masakra.
Ostatnio jedna taka dzialkowiczka, na uliczce osiedlowej bez migacza
parkowala w lewo. Jechalem za nia. Wolno tamtedy jezdze, bo dzieciaki
biegaja i oczy trzeba miec dookola glowy.
Babcinka najpierw przychamowala, odbila lekko w prawo, tak jak by
chciala sobie zaparkowac po prawej i nagle jak nie jeb&^nie skretem w
lewo, na wolne miejsce parkingowe po lewej, przez pas przeciwny...
Zaparkowala idealnie. Prostopadle. Po prostu pieknie. Ja sie nawet nie
upocilem, bo dalem po heblach. Ale jak sobie pozniej pomyslalem, ze
moglem jechac ciut szybciej i przez chwile pomyslalem, zeby ja
wyprzedzic, bo parkuje pewnie po prawej, to w domu sobie duza łyski
zrobilem :)
I tak sobie mysle...
Moze jestem dupa nie motocyklista. Uwielbiam jezdzic ale poza miastem.
A jak mam wyjechac w poniedzialek rano do pracy, przez cale miasto, to
mam lekkiego stresa i dopiero jak wsiade na moto i przejade pare minut
to uczucie przechodzi, bo trzeba sie koncentrowac. I potem jest milo.
tez tak macie? :)
pozdry
MichalKu
FZ6S
www.emku.pl
-
15. Data: 2009-05-20 20:01:22
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Monster <"alpy2usun _to"@op.pl>
drburski pisze:
> Niestety po raz kolejny statystyki rosną
> http://www.zw.com.pl/artykul/284828,364268_Zginal_mo
tocyklista.html
> tam wszystko widać, to ja już nie wiem, po polach mamy jeździć.
Koczis to chyba twoje bliskie podwórko?
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
16. Data: 2009-05-20 20:32:16
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Nikanor <p...@g...com>
On 20 Maj, 21:53, MichalKu <m...@o...pl> wrote:> On 20 Maj, 01:48,
drburski <m...@o...eu> wrote:
> Trzeba uwazac i tyle. Najgorsze sa niedziele i swieta...
> Emeryci i stare panny wyjezdzaja w swoich Tico, czinkłeczento i
> maluchach, na dzialki.
A ty wolisz dni powszednie, czyli skacowanych budowlańców,
nieśmiertelnych z pokolenia why, menedżment średniego szczebla w
napadzie agresji księgowego i wyprzedzanie tirów na trzeciego?
> Babcinka najpierw przychamowala, odbila lekko w prawo, tak jak by
> chciala sobie zaparkowac po prawej i nagle jak nie jeb&^nie
> skretem w lewo
To jest atawizm z czasów jak wóz miał długi dyszel i trzeba było robić
duży najazd w przeciwną stronę, bo się wóz w stodołę nie złożył.
> A jak mam wyjechac w poniedzialek rano do pracy, przez cale
> miasto, to mam lekkiego stresa (..) tez tak macie? :)
Nie. Od czasu jak jeżdżę do pracy na dwóch kołach - uwielbiam
poniedziałki i kocham korki. Niech sobie leje i duje - nic mi humoru
nie psuje. No i gdzie indziej mógłbym na skuterze 125ccm pościgać się
z R1 i zremisować? :))
--
Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]
-
17. Data: 2009-05-20 21:18:11
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 20 May 2009 21:53:31 +0200, MichalKu <m...@o...pl> wrote:
[...]
> Moze jestem dupa nie motocyklista. Uwielbiam jezdzic ale poza miastem.
> A jak mam wyjechac w poniedzialek rano do pracy, przez cale miasto, to
> mam lekkiego stresa i dopiero jak wsiade na moto i przejade pare minut
> to uczucie przechodzi, bo trzeba sie koncentrowac. I potem jest milo.
> tez tak macie? :)
Nie. :-) Ja tam wolę jeździć po mieście. W trasie to jadę 120-130, wieje,
drogi chujowe, puszki mnie cały czas wyprzedzają zlewając kwestie
bezpieczeństwa, polskie drogi wkurwiające, przejechanie 300 km zajmuje
ponad
5 godzin, wszędzie remonty i robale rozwalające się na szybce od kasku.
Od czasu do czasu można, ale kurde, w mieście się jeździ cywilizowanie,
hyc hyc między puszkami, żadnych robali, i nie trzeba 3 godzin w deszczu
popierniczać non stop. ;-)
> MichalKu
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
18. Data: 2009-05-20 21:56:27
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: "Koczis" <x...@p...onet.pl>
> Koczis to chyba twoje bliskie podwórko?
No tak, ale nie zdazylem poznac goscia :(
Moze jutro podjade w to miejsce i zapale symboliczna lampke od Nas(forumowiczow).
Koczis
R1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2009-05-21 06:30:54
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>
Budyń napisał(a):
> I pewną przeszkoda będzie niewątpliwie
> spotkanie z TIRem, tak wysoko nie wyskocze...
TIRy ja biore zawsze dolem. Polecam.
--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf
-
20. Data: 2009-05-21 07:24:42
Temat: Re: Znowu zajechał
Od: "grzech" <z...@w...pl>
> To tylko tak sie latwo pisze zeby wstac na podnozkach i "przeskoczyc".
>
Właśnie - w tej newralgicznej sekundzie, przed bumem człowiek nie myśli.
Strach paraliżuje ciało i tylko od instynktu zależy czy się zepniemy czy
wykonamy
jakiś ruch ratujący życie.
Ja przeżyłem czego wszystkim życzę:)))
Grzech
vl800