-
11. Data: 2017-10-22 02:48:34
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-10-21 o 22:49, Smok Eustachy pisze:
>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>> minutowy spacer.
> godzina
a pierdzilenie. Łaziłem 3,5 kilosa do pracy to mi to niecałe 0,5 godz
zajmowało. Niech będzie - wycofuję się z tych pół godziny, ale spokojnie
w mniej niż 50 by się zmieścił. Nadal trochę bez sensu odpalać samochód
dla takiego dystansu.
-
12. Data: 2017-10-22 02:49:01
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-10-21 o 18:01, Mateusz Bogusz pisze:
>> Masz 4 km do pracy i jeździsz samochodem? A teraz chcesz się przesiąść
>> na hulajnogę? Dorosły facet?
>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>> minutowy spacer.
> Zamknij oczy, odpręż się i opisz jak widzisz tą wędrówkę.
Zamknij oczy i wyobraź sobie na tym hulajnogę.
-
13. Data: 2017-10-22 02:51:09
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-10-21 o 17:50, Cavallino pisze:
>> Masz 4 km do pracy i jeździsz samochodem? A teraz chcesz się przesiąść
>> na hulajnogę? Dorosły facet?
>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>> minutowy spacer.
> Wojsko idzie 6 km/h.
> Normalny człowiek wolniej....
Proszę Cię. SPOKOJNYM spacerkiem robię 1km w niecałe 10 min.
> A już godzina w deszczu lub śniegu i mrozie to w ogóle totalna
> przyjemność....
Za to szybciej pokonujesz ten dystans (sprawdzone osobiście).
Może i w zamieć albo ulewę to nie ma sensu - ale hulajnoga też nie.
-
14. Data: 2017-10-22 09:00:47
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik PlaMa b...@w...pl ...
>>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>>> minutowy spacer.
>> godzina
>
> a pierdzilenie. Łaziłem 3,5 kilosa do pracy to mi to niecałe 0,5
> godz zajmowało. Niech będzie - wycofuję się z tych pół godziny, ale
> spokojnie w mniej niż 50 by się zmieścił. Nadal trochę bez sensu
> odpalać samochód dla takiego dystansu.
Czyli mamy 50 minut vs powiedzmy 5-10?
Oczywiscie walor zdrowotny jest nie do przecenienia ale czy kazdy z nas
narzeka na nadmiar wolnego czasu?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare
-
15. Data: 2017-10-22 09:03:50
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: Adam <a...@w...pl>
W dniu 2017-10-22 o 02:48, PlaMa pisze:
> W dniu 2017-10-21 o 22:49, Smok Eustachy pisze:
>
>>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>>> minutowy spacer.
>> godzina
>
> a pierdzilenie. Łaziłem 3,5 kilosa do pracy to mi to niecałe 0,5 godz
> zajmowało. Niech będzie - wycofuję się z tych pół godziny, ale spokojnie
> w mniej niż 50 by się zmieścił. Nadal trochę bez sensu odpalać samochód
> dla takiego dystansu.
pięć razy w tygodniu 2x50 minut - bez sensu odpalać samochód?
do czego Ty masz samochód?
-
16. Data: 2017-10-22 09:16:25
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 22-10-2017 o 02:51, PlaMa pisze:
> W dniu 2017-10-21 o 17:50, Cavallino pisze:
>
>>> Masz 4 km do pracy i jeździsz samochodem? A teraz chcesz się
>>> przesiąść na hulajnogę? Dorosły facet?
>>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>>> minutowy spacer.
>> Wojsko idzie 6 km/h.
>> Normalny człowiek wolniej....
>
> Proszę Cię. SPOKOJNYM spacerkiem robię 1km w niecałe 10 min.
Ale ja mówiłem o normalnym człowieku, a nie odchyłach w którąkolwiek ze
stron.
>
>> A już godzina w deszczu lub śniegu i mrozie to w ogóle totalna
>> przyjemność....
>
> Za to szybciej
Nie ma znaczenia - wyklucza to sens i czas przestaje grac jakąkolwiek rolę.
-
17. Data: 2017-10-22 09:18:02
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 22-10-2017 o 02:48, PlaMa pisze:
> W dniu 2017-10-21 o 22:49, Smok Eustachy pisze:
>
>>> To znaczy - ch# mi do tego i nie chce Cię oceniać, ale to jest 30
>>> minutowy spacer.
>> godzina
>
> a pierdzilenie. Łaziłem 3,5 kilosa do pracy to mi to niecałe 0,5 godz
> zajmowało. Niech będzie - wycofuję się z tych pół godziny, ale spokojnie
> w mniej niż 50 by się zmieścił. Nadal trochę bez sensu odpalać samochód
> dla takiego dystansu.
Wolałbym zrezygnować z pracy do której musiałbym się przemieszczać 2
godziny dziennie i to z buta, niż z samochodu w imię nie wiadomo czego.
-
18. Data: 2017-10-22 12:54:37
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> a pierdzilenie. Łaziłem 3,5 kilosa do pracy to mi to niecałe 0,5 godz
> zajmowało. Niech będzie - wycofuję się z tych pół godziny, ale spokojnie
> w mniej niż 50 by się zmieścił. Nadal trochę bez sensu odpalać samochód
> dla takiego dystansu.
Ja myślę że ze szczerbatym o sucharach tutaj gadamy :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
19. Data: 2017-10-22 13:32:36
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-10-22 o 09:03, Adam pisze:
> pięć razy w tygodniu 2x50 minut - bez sensu odpalać samochód?
> do czego Ty masz samochód?
Ja mam samochód do jeżdżenia do pracy - piechotką zajęłoby mi to 3,5
godziny.
Za to mam biedrę, która jest 3 kilosy ode mnie i w życiu bym nie
pomyślał żeby jeździć do niej samochodem :)
-
20. Data: 2017-10-22 13:35:21
Temat: Re: Znowu o kolejnym pojeździe elektrycznym :-)
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2017-10-22 o 09:18, Cavallino pisze:
> Wolałbym zrezygnować z pracy do której musiałbym się przemieszczać 2
> godziny dziennie i to z buta, niż z samochodu w imię nie wiadomo czego.
8 godzin dziennie policz. Dramatyzujecie i tyle.
- zdrowiej
- oszczędniej
- w większości przypadków przyjemniej
- odpalisz audiobooka na słuchawkach to i mądrzej.
Bazuję na moich 3,5km/30min. codziennych spacerach do i z pracy.