Witam,

7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący
nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale
może być nawet gorzej jak coś wywinie.

Niestety odnalezienie umowy KS może być trudne, danych do niego już też nie posiadam.

Jakieś wyjście z tej sytuacji? Jak odnaleźć kupującego? Gdzie to zgłosić?

do góry

W dniu 2018-01-27 o 15:35, j...@o...pl pisze:

> 7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie.
> Kupujący nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój.
> Przychodzą mandaty ale może być nawet gorzej jak coś wywinie.
>
> Niestety odnalezienie umowy KS może być trudne, danych do niego już
> też nie posiadam.
>
> Jakieś wyjście z tej sytuacji? Jak odnaleźć kupującego? Gdzie to
> zgłosić?

Kto przez te 7 lat płacił ubezpieczenie? Gdzieś można było sprawdzić po
numerze rejestracyjnym czy samochód posiada ubezpieczenie. Jak kupujący
zawarł jakąś umowę, to ślad po tym może gdzieś jest?

do góry

Powitanko,

> Kto przez te 7 lat płacił ubezpieczenie?

Gorzej, jak nie płacił;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

Dnia Sat, 27 Jan 2018 17:39:16 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

> Gorzej, jak nie płacił;-)

Jak dostawał mandaty, byłoby wiadomo. Raczej.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

na ** p.m.s ** jerzy pisze tak:

> Przychodzą mandaty ale może być nawet gorzej jak coś wywinie.

Mandaty dostaje kierowca czy samochód?

--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

do góry

W dniu 27-01-2018 o 15:35, j...@o...pl pisze:
> Witam,
>
> 7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący
nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale
może być nawet gorzej jak coś wywinie.

Ubezpieczyciel się nie upominał o OC?
Sprawdź w UFG jaki jest ubezpieczyciel, może gość na siebie składki
zawierał.
A jak nie to numer do agenta, może coś kojarzy.

>
> Niestety odnalezienie umowy KS może być trudne, danych do niego już też nie
posiadam.


>
> Jakieś wyjście z tej sytuacji? Jak odnaleźć kupującego? Gdzie to zgłosić?

Znaleźć umowę.
A na przyszłość własnych obowiązków pilnować.

do góry

W dniu 27.01.2018 o 15:35, j...@o...pl pisze:
> Witam,
>
> 7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący
nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale
może być nawet gorzej jak coś wywinie.
>
> Niestety odnalezienie umowy KS może być trudne, danych do niego już też nie
posiadam.
>
> Jakieś wyjście z tej sytuacji? Jak odnaleźć kupującego? Gdzie to zgłosić?
>
a jakbyś zgłosił kradzież na policje?
ToMasz

do góry

W dniu sobota, 27 stycznia 2018 18:18:24 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
> W dniu 27-01-2018 o 15:35, j...@o...pl pisze:
> > Witam,
> >
> > 7 lat temu sprzedałame samochód, niestety nie zgłosiłem tego nigdzie. Kupujący
nieprzerejstrował samochodu, dalej widnieje w CEPIK jak mój. Przychodzą mandaty ale
może być nawet gorzej jak coś wywinie.
>
> Ubezpieczyciel się nie upominał o OC?
> Sprawdź w UFG jaki jest ubezpieczyciel, może gość na siebie składki
> zawierał.
> A jak nie to numer do agenta, może coś kojarzy.

Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie wiem
od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl samochod
ubezpieczony.

Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow.

do góry

W dniu sobota, 27 stycznia 2018 18:16:10 UTC+1 użytkownik PiteR napisał:
> na ** p.m.s ** jerzy pisze tak:
>
> > Przychodzą mandaty ale może być nawet gorzej jak coś wywinie.
>
> Mandaty dostaje kierowca czy samochód?
Najpierw samochod :) tzn wlasciciel i musi sie tlumaczyc. a w/g CEPIK wlascicielem
jestem ja.

do góry

> Na stronie UFG widnieje brak ubezpieczenia dla podanego nr rejestracyjnego. Nie
wiem od kiedy jest ta publiczna baza ale na stan dzisiejszy tak jakby nie byl
samochod ubezpieczony.
>
> Zgloszenie kradziezy odpada z oczywistych wzgledow.

ja ich nieznam. jeśli TY masz nieubezpieczony samochód, to kara za takie
coś, jest dużo większa niż to co dostaniesz za składanie fałszywych zeznań.
Ale może masz racje. ja bym na Twoim miejscu zgłosił w urzędzie
oficjalnie że sprzedałeś samochód dawno temu, miałeś pożar, zalanie,
dokumenty utraciłeś o obowiązku zapomniałeś i prosisz o łagodny wymiar kary.
ToMasz

do góry