-
31. Data: 2010-03-04 00:11:02
Temat: Re: Zmarl Jacek Karpinski
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 03 Mar 2010 21:42:02 +0000, Jerry1111 wrote:
>On 03/03/2010 21:23, J.F. wrote:
>>> Np: Nios (w prostej wersji) zajmuje<1k LE w Alterze, PICe (typu 16F84)
>>> po 500-700 LE.
>> ale LE to skomplikowana maszynka :-)
>
>Iii tam skomplikowana. Kilka bitow SRAM i przerzutnik. Jak przeliczyc na
>ilosc tranzystorow to moze nie bedzie tak zle.
sam przerzutnik - 6 bramek, tranzystorow bylaby kupa gdyby to z bramek
robic :-)
>> Czy takie dobre upakowanie nie jest uzyskane dzieki wykorzystaniu
>> wbudowanej pamieci ?
>
>Zalezy czy mowimy o procesorze (czyli np: 'goly' Z80), czy o komputerze
>(czyli proc + pamieci + I/O + itp). 1k LE to zajmuje tylko rdzen,
"goly" procesor
>Sprawdzilem: najmniejszy rdzen Nios2/e zajmuje 600-700LE i dwie pamieci
>M9K (8kbit kazda) i ma 'up to 11 DMIPS'.
Bo tak jak pomyslec, to taka pamiec mocno upraszcza konstrukcje
procesora ..
J.
-
32. Data: 2010-03-04 08:34:05
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Mirek <p...@d...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
On śro, 03 mar 2010 21:19:30 in article news:<hmmgc6$pp9$1@news.mm.pl>
Zbych wrote:
> Czemu asynchroniczność w k-202 ma być rewelacją?
Nie wiem.
Mera 400 też była asynchroniczna. W zakładzie produkcyjnym był więc
etat stroiciela, tak aby wszystko grało ;)
-
33. Data: 2010-03-04 09:10:28
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Mirek" <p...@d...zind.ikem.pwr.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:hmnr9t$l6d$1@z-news.wcss.wroc.pl...
> On śro, 03 mar 2010 21:19:30 in article news:<hmmgc6$pp9$1@news.mm.pl>
> Zbych wrote:
>> Czemu asynchroniczność w k-202 ma być rewelacją?
>
> Nie wiem.
I slusznie, bo bardziej tu pasuje slowo fanaberia.
-
34. Data: 2010-03-04 19:24:22
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Artur Stachura <m...@w...pl>
On Wed, 3 Mar 2010 21:11:47 +0100, Sylwester Łazar <i...@a...pl> wrote:
>> K-202 to glownie PR (czytaj: pi ar).
> Nie wiem, bo nie widziałem komputera, ani schematu, ale warto podać jakieś
> fakty.
> Tak się Panu zdaje, czy coś Pan na ten temat wie?
> Mnie interesuje to co innych kolegów.
> Wyczytałem, że jest asynchroniczny i nie widziałem przebiegów zegarowych w
> ulotce z 1971 roku po angielsku.
> Jeśli faktycznie tak jest, to uważam, że to była i jest rewelacja.
> Widziałem tam natomiast strzałki przejść między sygnałami ACK itp.
> Powtarzam: nie ma tam sygnału zegarowego.
Czytając ten wątek zacząłem się zastanawiać, czy byłaby możliwość
techniczna uruchomienia teraz jednej z tych maszyn. Jeżeli jest dokumentacja
i jakieś oprogramowanie... Ciekawe byłoby zobaczyć to w działaniu.
I druga myśl - jeżeli jest schemat, i są na nim tylko standardowe TTL-e, to
może dałoby się zrobić emulator programowy, albo nawet sprzętowy na jakimś
GAL-u...? Czy to byłoby realne (dla hobbysty, bo przecież nie w celach
przemysłowych)?
Pozdrawiam,
Artur Stachura
-
35. Data: 2010-03-04 20:55:51
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Mar 2010 19:24:22 +0000 (UTC), Artur Stachura wrote:
>Czytając ten wątek zacząłem się zastanawiać, czy byłaby możliwość
>techniczna uruchomienia teraz jednej z tych maszyn. Jeżeli jest dokumentacja
>i jakieś oprogramowanie... Ciekawe byłoby zobaczyć to w działaniu.
Moze byc klopot z peryferiami i nosnikami tego oprogramowania.
Stare dyski pewnie juz wyrzucone, a czytnik tasiemki ma ktos jeszcze ?
Ale cos sie odpalic powinno.
>I druga myśl - jeżeli jest schemat, i są na nim tylko standardowe TTL-e, to
>może dałoby się zrobić emulator programowy, albo nawet sprzętowy na jakimś
>GAL-u...? Czy to byłoby realne (dla hobbysty, bo przecież nie w celach
>przemysłowych)?
Ba, mozna by w jakiegos FPGA wpisac :-)
Tylko czy przetrwaly te schematy.
J.
-
36. Data: 2010-03-04 20:58:57
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Zbych <a...@o...pl>
Sylwester Łazar przemówił ludzkim głosem:
>>>> Czemu asynchroniczność w k-202 ma być rewelacją?
>>> Nie wiem.
>> I slusznie, bo bardziej tu pasuje slowo fanaberia.
> Już napisałem:
> "Potem wszystko poszło w synchronizm i doskonale marnuje się czas
> urządzenia,
> gdzie 80% układów czeka
> na najwolniejszy, aby KC (Kwarc centralny) mógł w następnym takcie pozwolić
> miernocie na nadążenie za szybkimi geniuszami."
W każdym systemie, żeby mieć ostateczny wynik trzeba poczekać, aż
_wszyscy_ skończą. Niezależnie od ich prędkości.
-
37. Data: 2010-03-04 21:01:00
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
>>> Czemu asynchroniczność w k-202 ma być rewelacją?
>> Nie wiem.
>I slusznie, bo bardziej tu pasuje slowo fanaberia.
Już napisałem:
"Potem wszystko poszło w synchronizm i doskonale marnuje się czas
urządzenia,
gdzie 80% układów czeka
na najwolniejszy, aby KC (Kwarc centralny) mógł w następnym takcie pozwolić
miernocie na nadążenie za szybkimi geniuszami."
S.
-
38. Data: 2010-03-04 21:25:39
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Butek <e...@i...invalid>
W dniu 10-03-04 21:55, J.F. pisze:
> Moze byc klopot z peryferiami i nosnikami tego oprogramowania.
> Stare dyski pewnie juz wyrzucone, a czytnik tasiemki ma ktos jeszcze ?
>
> Ale cos sie odpalic powinno.
>
No czytnik tasiemki to chyba by dalo rade zrobic metoda DIY, hitech to
tam nie bylo ;)
--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.
-
39. Data: 2010-03-04 21:47:33
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Zbych <a...@o...pl>
Sylwester Łazar przemówił ludzkim głosem:
>> W każdym systemie, żeby mieć ostateczny wynik trzeba poczekać, aż
>> _wszyscy_ skończą. Niezależnie od ich prędkości.
> Zgadza się.
> Asynchronizm, wydaje mi się, że na dzień dobry ma ustawioną maksymalną
> prędkość działania.
Zauważ, że asynchroniczne bloki mają zazwyczaj na schematach dorysowane
obok coś takiego jak "delay", które generuje informację o zakończeniu
obliczeń. Jaką masz gwarancję, że projektant nie dodał trochę opóźnienia
"na zapas" :-)
-
40. Data: 2010-03-04 21:54:52
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> W każdym systemie, żeby mieć ostateczny wynik trzeba poczekać, aż
> _wszyscy_ skończą. Niezależnie od ich prędkości.
Zgadza się.
Jednak w systemie synchronicznym nigdy nie wiadomo, czy prędkość jest tą
najszybszą z możliwych.
vide: tzw. "podkręcanie zegara procesorów".
Asynchronizm, wydaje mi się, że na dzień dobry ma ustawioną maksymalną
prędkość działania.
Nie wiem czy taka zaleta jest wykorzystywana w K-202, ale chciałbym to
wiedzieć.
Asynchronizm kojarzy mi się z realizacją sprzętową urządzenia, a synchronizm
z realizacją programową.
Kiedyś miałem komputer 486DX4 100MHz.
Działał mi świetnie, choć trochę wolno.
Potem sprzedałem go.
Po paru dniach nowy właściciel dziwił się, że mogłem pracować na tak wolnym
sprzęcie, bo gdzieś
w BIOSIE miałem podobno zaniżony mnożnik. Zmienił i komputer mu zasuwał jak
oszalały :-)
Właśnie to mi się podoba w asynchroniźmie:
Urządzenie działa z maksymalną możliwą prędkością.
Szybkość jego pracy zależy tylko od rozwiązania.
W synchronicznych - dodatkowo od prędkości zegara całego systemu.
Można zauważyć pewne ucieczki od synchronizmu.
Szyna PCI może działać z inną prędkością niż procesor, pamięć RAM też z
inną,
ale zawsze jest to jakiś mnożnik częstotliwości podstawowej.
Jesteśmy tak mocno przywiązani do sychronizmu, że trudno nam sobie wyobrazić
cyfrowy układ asynchroniczny.
Muszę przyznać, że tak gdzieś od 1985 roku nurtowało mnie, dlaczego cała
cyfrówka musi być zsynchronizowana.
Nie mogłem pojąć dlaczego przerzutnik D to 7474, J-K to 74107, a ten
asynchroniczny T to nie miał w ogóle swojego scalaka.
Mało tego, niemal w każdej literaturze podany jest przykład jak go zrobić
przerabiając synchroniczny.
Tak jakby asynchronizm był dopuszczalny, ale pod warunkiem zachowania w
jakiejś tam części synchronizmu.
Dlatego też, jak się dowiedziałem, że 15 lat wcześniej ktoś zbudował
komputer, który miał pewne cechy asynchronizmu,
zaciekawiłem się tematem.
S.