-
401. Data: 2011-09-28 18:23:29
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello CeSaR,
Wednesday, September 28, 2011, 4:56:35 PM, you wrote:
>> Bo o tym, że głosować "za" nie ma za kim, to nie ma nawet co gadać -
>> od lat głosuję tylko "przeciw".
> To jeszcze pokaż różnicę pomiędzy tymi przeciw ktorym głosujesz a tymi, na
> których głosujesz.
W odróżnieniu od Ciebie nie mam zamiaru prowadzić na grupie agitacji
politycznej. Ale na pewno głosuję przeciw Mikkemu. Bo nie ma zielonego
podejścia o ekonomii.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
402. Data: 2011-09-28 18:27:10
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-28 16:01, Jarek Andrzejewski pisze:
> On Wed, 28 Sep 2011 14:43:03 +0100, kamil<k...@s...com> wrote:
>
>>>> Osobiście wolę zafundować nowy samochód ciężko pracującej rodzinie, niż
>>>> palącemu na własne życzenie po dwie paczki dziennie żulowi na zasiłkach.
>>>
>>> Z twoich prywatnych pieniędzy - funduj co chcesz. Ale odwal się od MOICH
>>> podatków!
>>
>> A ty od moich, dlaczego mam płacić za edukację twoich dzieci?
>
> ooo, zaczynasz powoli łapać istotę rzeczy.
> Ja nie chcę, żebyś płacił za edukację moich dzieci. Nie chcę też,
> żebys płacił mi za leczenie, gdy będę bez pracy i gdy mi bieda zajrzy
> w oczy.
Widzisz, Ty może nie chcesz, ale ciekawe co byś zrobił, gdybyś
zrobił z kogoś kalekę w wypadku, bądź go zabił? Rozumiem, że
byś stwierdził, że tamten był głupi, ponieważ się nie ubezpieczył?
Jego dzieci powinny odpowiadać za jego domniemaną głupotę i poniekąd
Twoją, skoro doszło do takiego wypadku? Jaką dasz gwarancję, że
każdy debil się stosownie zabezpieczy, by mieć pokrycie na
szkody wyrządzone przez siebie? Nie darmo część podatków jest
obowiązkowa i zabezpiecza elementarny interes wszystkich.
Jak ktoś ma więcej to może sobie swoje pieniądze stosownie
ukierunkować, by było mu jeszcze lepiej, pewniej itd.
> Ja chcę, żebyś nie narzucał mi czegoś, czego nie chcę, jeśli to nie
> narusza Twojego prawa do życia ani do własności.
Już sam fakt Twojego poruszania się po drodze jest potencjalnym
naruszeniem mojego prawa do życia. Nie ma lekko. Ja mam świadomość
omylności ludzkiej i z pełną świadomością płacę podatki, które
zabezpieczają interes mój, mojej rodziny i o dziwo innych, którzy
może z mojej strony nie ucierpią, ale potencjalnie taka możliwość
istnieje (i vice versa). To taka umowa społeczna. Jeżeli Ci takie
zasady nie pasują to możesz zrezygnować, ale będziesz musiał
pożegnać się ze społeczeństwem w którym żyjesz. Platon o tym
dawno temu pisał.
> I nie chcę mieć
> obowiązku wymiany pojazdu, jeśli Ty uznasz, że "tak jest lepiej".
Czegoś takiego jeszcze nie było - jeżeli już, to człowiek musiał
zdecydować na podstawie swojego rachunku ekonomicznego.
-
403. Data: 2011-09-28 18:35:41
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-28 16:33, DoQ pisze:
> W dniu 28-09-2011 16:32, Jarek Andrzejewski pisze:
>
>>> No Pogubiłeś się. Takie statystyki publikuje policja - są ogólnodostępne
>>> na www, umiesz sobie znaleźć?
>> Ty już znalazłeś, więc poprosiłem o ich podanie. Ja - dla także Twojej
>> wygody - podaję źródła liczb, które podaję.
>
> http://dlakierowcow.policja.pl/download.php?s=15&id=
54343
Wiesz, że on nie jest pierwszy, który nie potrafi takich danych
znaleźć? AZ podobnie nie potrafił, jak udowadniał negatywny
wpływ jazdy na światłach. Najlepsze jest to, że te dane i linki
pojawiały się tutaj wielokrotnie.
-
404. Data: 2011-09-28 18:41:25
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 28-09-2011 18:35, Artur Maśląg pisze:
> Wiesz, że on nie jest pierwszy, który nie potrafi takich danych
> znaleźć? AZ podobnie nie potrafił, jak udowadniał negatywny
> wpływ jazdy na światłach. Najlepsze jest to, że te dane i linki
> pojawiały się tutaj wielokrotnie.
Może nie chcą ich znaleźć ;)
W każdym razie, obala to mit jakoby jazda samochodami bez dodatkowych
systemów bezpieczeństwa wywoływała głębsze refleksje nad własnym stylem
jazdy.
Pozdrawiam
Paweł
-
405. Data: 2011-09-28 18:46:17
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości
news:j5vfvm$70b$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-28 17:00, kamil pisze:
>
>> Ty zaś jak wszyscy Polacy na polityce i gosporadce znasz się wyśmienicie
>> i przewidziałeś kryzys, którego mądre głowy w europarlamencie nawet
>> sobie jeszcze nie wyobrażają.
>
> Teraz Cię zaskoczę.
> Tak, przewidziałem ten kryzys z roku 2007-2008. W roku 2007 prowadziłem
> kilka wykładów na Politechnice Gdańskiej - gościnnie zaproszony właśnie w
> tym celu. Powiedziałem, dlaczego spodziewam się kryzysu i co zrobić, żeby
> mniej bolał.
W sensie że pęknięcie bańki w hamerykańskich nieruchomościach przewidziałeś?
No to szacun.
-
406. Data: 2011-09-28 18:54:56
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 28-09-2011 17:37, Przemysław Czaja pisze:
>> No to po co "BHP niech będzie", skoro jest zbędne?
> A gdyby tak ktoś uznał, że teraz będziemy sprzedawać kaski 20 razy
> droższe z masażem skóry głowy? Nikt by ich nie kupił, bo na co komu
> masaż skóry głowy! No to wprowadźmy zakaz sprzedaży zwykłych kasków, a
> lemingom powiedzmy, że tak jest lepiej dla ich zdrowia.
A gdybyś tak wpadł do ulicznej studzienki kanalizacyjnej, bo przepisy
nie uwzględniają głupich zabezpieczeń (powinieneś patrzeć pod nogi)?
Może są tacy, którzy chcą wpadać do studzienek - dlaczego rząd im tego
zabrania??
Nie ma to jak sprowadzać sprawy do absurdów.
Pozdrawiam
Paweł
-
407. Data: 2011-09-28 19:23:45
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> A gdybyś tak wpadł do ulicznej studzienki kanalizacyjnej, bo przepisy
> nie uwzględniają głupich zabezpieczeń (powinieneś patrzeć pod nogi)? Może
> są tacy, którzy chcą wpadać do studzienek - dlaczego rząd im tego
> zabrania??
Eeee, poważnie wpadanie do studzienek jest zabronione? Jakiś paragraf na to
jest?
> Nie ma to jak sprowadzać sprawy do absurdów.
Czasem jedyny skuteczny sposób na to, żeby wskazać istniejące absurdy.
Fajki możesz kupić i ojarać się po kokardki, opijając przy tym wiadrem wódy.
A bez pasów jechać nie możesz...
C
-
408. Data: 2011-09-28 19:28:52
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> W odróżnieniu od Ciebie nie mam zamiaru prowadzić na grupie agitacji
> politycznej.
Nie prowadzę agitacji. Nie potrafię jednak w inny sposób wykazac różnic
pomiędzy pozostałymi "posłami". WIdzę że niestety i ty nie potrafisz.
>Ale na pewno głosuję przeciw Mikkemu. Bo nie ma zielonego
> podejścia o ekonomii.
ROTFL!!!!!!!! Dzięki dotychczasowym "rzundom" z podejściem _do_ ekonomii
mamy to, co mamy.
Końgratulejszyn.
C
-
409. Data: 2011-09-28 19:32:57
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 28-09-2011 19:23, CeSaR pisze:
>> A gdyby? tak wpad? do ulicznej studzienki kanalizacyjnej, bo przepisy
>> nie uwzgl?dniaj? g?upich zabezpiecze? (powiniene? patrze? pod nogi)? Mo?e
>> s? tacy, kt?rzy chc? wpada? do studzienek - dlaczego rz?d im tego
>> zabrania??
> Eeee, powa?nie wpadanie do studzienek jest zabronione? Jaki? paragraf na to
> jest?
Pozostawianie otwartych studzienek zgodne z prawem nie jest, ale nie każ
mi szukać teraz przepisów.
>> Nie ma to jak sprowadza? sprawy do absurd?w.
> Czasem jedyny skuteczny spos?b na to, ?eby wskaza? istniej?ce absurdy.
> Fajki mo?esz kupi? i ojara? si? po kokardki, opijaj?c przy tym wiadrem w?dy.
> A bez pas?w jecha? nie mo?esz...
Po wódzie również nie mogę, to też się zmieni??
A recepty? Czy JKM ma już pomysł jak zlikwidować ten proceder? Bo ja bym
chciał się leczyć samodzielnie wg. uznania.
Pozdrawiam
Paweł
-
410. Data: 2011-09-28 19:37:56
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-28 19:23, CeSaR pisze:
>> A gdybyś tak wpadł do ulicznej studzienki kanalizacyjnej, bo przepisy
>> nie uwzględniają głupich zabezpieczeń (powinieneś patrzeć pod nogi)? Może
>> są tacy, którzy chcą wpadać do studzienek - dlaczego rząd im tego
>> zabrania??
>
> Eeee, poważnie wpadanie do studzienek jest zabronione? Jakiś paragraf na to
> jest?
Jest za pozostawienie otwartej studzienki.
>> Nie ma to jak sprowadzać sprawy do absurdów.
>
> Czasem jedyny skuteczny sposób na to, żeby wskazać istniejące absurdy.
Nie bardzo.
> Fajki możesz kupić i ojarać się po kokardki, opijając przy tym wiadrem wódy.
I za to płacisz. Naprawdę sporo.
> A bez pasów jechać nie możesz...
Nikt nie wpadł jeszcze na pobieranie dodatkowej opłaty za jazdę
bez pasów. W sumie to jest jakaś myśl.