-
21. Data: 2010-09-14 10:07:46
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: Bydlę <b...@b...com>
Chlorek potasu wrote:
> Rok temu kupiłem "samochód" - trupa z 1996 roku za 4k PLN. Ubezpieczony
> był w gównianej firmie PZU. Kilka dni po terminie rozwiązania z nimi
> umowy kupiłem OC w mBanku
Ale po co nam informacja, że jesteś po prostu głupi?
--
Bydlę
-
22. Data: 2010-09-14 10:14:21
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-13 22:14, Chlorek potasu pisze:
> Rok temu kupiłem "samochód" - trupa z 1996 roku za 4k PLN. Ubezpieczony był w
gównianej firmie PZU. Kilka dni po terminie rozwiązania z nimi umowy kupiłem OC w
mBanku i od razu wysłałem pismo do PZU + kopia umowy z mBank. Oczywiście dostałem
odpowiedź, że spóźniłem się o kilka dni z rozwiązaniem umowy i musze zapłacić za
kolejny rok. Wysłałem więc pismo z prośba o anulowanie umowy bo ubezpieczenie już mam
i nie stać mnie na opłacenie kolejnego. Jak sie można domyśleć, nic z tego nie
wyszło, bo PZU to najbardziej syfiasta polska firma więc dyskutować z nią nie można.
Zastanawiam się zatem czy ustawa, którą się podpierają nie jest w konflikcie z
interesem obywatela. Zakupiłem samochód, a nie samochód z szeregiem opłat, które
ma/miał na głowie były właściciel.
Czyli próbowałeś rozwiązać kilka dni po terminie, mimo że przedtem miałeś na to
miesiąc.
Ale pewnie ci się nie chciało i myślałeś że jakoś to będzie? bo TU to takie fajne,
przyjazne firmy?
> Jak można pozwolić na takie okradanie obywateli przez PZU ? Czy UOKiK jest w stanie
pomóc w tej sytuacji? Oni oczywiście zgodnie z prawem mogą wyłudzić ode mnie te
pieniądze, ale nie mam ochoty bez walki puścić tego płazem i akceptować wybryków tej
złodziejskiej firmy.
O czywiście że nie pomoże żaden uokik itp.
Owszem, mogli by być bardziej ugodowi, ale już wiesz, że nie są...
Zwłaszcza ostatnio, gdy się walczy o przychody pazurami.
> Nawiasem mówiąc, już zdążyłem namówić mamę na zmianę ubezpieczyciela, a nawet gdyby
kręciła nosem to choćbym miał jej opłacić OC z własnej kieszeni to nie pozwolę jej
kontynuować współpracy z PZU.
I to był - być może - jedyny argument. Mogłeś im napisać np:
"Nadmieniam, że w przypadku pozytywnego rozpatrzenia prośby, osoby X,Y,Z,
ujęte Państwa postawą, będą kontynuowały polisy nr A,B,C w Państwa firmie..."
Może by to coś dało?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
23. Data: 2010-09-14 10:22:53
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-13 23:26, ToMasz pisze:
> 3. TEraz pytanie do grupowiczów. jesli wątkotwórca sprzeda auto, to moze
> sie ubeigać o zwrot reszty kwoty ubezpieczenia?
I to jest, być może, jedyne rozsądne wyjście: sprzedać np. mamie i odzyskać
resztę składek. Całości nie zwrócą, ale za 10 czy 11 miesięcy się chyba uda.
Zależy od kwoty tej składki - mnie by się tam nie chciało...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
24. Data: 2010-09-14 10:31:03
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: choczsz <z...@j...pl>
On 14 Wrz, 05:01, "Massai" <t...@w...pl> wrote:
> Gdyby nie przepis o automatycznym przedłużaniu się ubezpieczenia, to
> byś przez te kilka dni jeździł bez OC. Gdybyś spowodował wypadek i np.
> kogos poważnie uszkodził, ten ktoś miałby nikłe szanse od ciebie
> wyegzekwować odszkodowanie.
Przepis (ten i okoliczne, zwlaszcza sam przymus OC oraz
"przechodzenie" umowy na nabywce auta) jest czysto faszystowski, ale
jak widac faszyzm cieszy sie w spoleczenstwie ogromnym poparciem
(swiadomym lub nie).
A kolega Chlorek potasu sie zgapil i gapowe musi zaplacic, takie
zycie. Trzeba sie orientowac.
-
25. Data: 2010-09-14 10:49:53
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: amos <g...@g...com>
On 14 Wrz, 10:06, "Big Jack" <a...@b...zz> wrote:
> W sytuacji kiedy Chlorek sam zawalił sprawę i swoją winą próbuje
> obdzielić PZU, zapowiada że i tak pójdzie gdzie indziej, to niech PZU
> zedrze z niego skórę w majestacie prawa, bo i tak już pożytku z niego
> mieć nie będzie.
Dobrze, zawalil, niech wiec zaplaci za jakis sensowny okres
wypowiedzenia (np 30 dni). Ale za caly rok to juz zdzierstwo w czystej
postaci.
Nie twierdze, ze sam nie zawinil, ale nie widze powodu do
wykorzystywania kazdej luki ustawowej do rzniecia klientow.
Tobie sie nigdy nie zdarzylo zapomniec?
>A że inni moga pojść gdzie indziej. Mogą, wszyscy
> kiedyś gdzieś pójdą. Jedni z PZU do innych, drudzy od innych do PZU.
> Przepływ klienteli będzie zawsze. Żadne TU nie jest dla wszystkich
> najtańsze i każde znajdzie swojego klienta.
Zauwaz, ze watkow z zalami na PZU jest jakos wyjatkowo duzo. Moze to
kwestia ilosci ich klientow.
Sam mam ubezpieczenie takze w PZU i nie moge narzekac. Niemniej moj
brak podstaw do narzekania nie bierze sie z nikad - poprostu nigdy nie
mialem okazji do rozliczania u nich zadnej szkody ;)
Nie spodobalo mi sie jednak, gdy chcialem ubezpieczyc nowy pojazd, a
mila pani mi rzucila formularz do wypelniania.
W zadnej innej ubezpieczalni nie musialem robic tego sam. Zawsze robil
to agent. Takie mocno PRLowskie podejscie do klienta maja...
--
amos
-
26. Data: 2010-09-14 10:51:56
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: amos <g...@g...com>
On 14 Wrz, 10:22, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
> I to jest, być może, jedyne rozsądne wyjście: sprzedać np. mamie i odzyskać
> resztę składek. Całości nie zwrócą, ale za 10 czy 11 miesięcy się chyba uda.
> Zależy od kwoty tej składki - mnie by się tam nie chciało...
I zaplacic ponownie podatek ;))
Moze juz lepiej darowizna jakas...
--
amos
-
27. Data: 2010-09-14 10:57:50
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-14 10:51, amos pisze:
> On 14 Wrz, 10:22, Jakub Witkowski<j...@d...z.sygnatury> wrote:
>> I to jest, być może, jedyne rozsądne wyjście: sprzedać np. mamie i odzyskać
>> resztę składek. Całości nie zwrócą, ale za 10 czy 11 miesięcy się chyba uda.
>> Zależy od kwoty tej składki - mnie by się tam nie chciało...
>
> I zaplacic ponownie podatek ;))
> Moze juz lepiej darowizna jakas...
Od 4k nie majątek, ale darowizna mamie, faktycznie, chyba bezpłatnie.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
28. Data: 2010-09-14 11:01:15
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-14 10:31, choczsz pisze:
> On 14 Wrz, 05:01, "Massai"<t...@w...pl> wrote:
>
>> Gdyby nie przepis o automatycznym przedłużaniu się ubezpieczenia, to
>> byś przez te kilka dni jeździł bez OC. Gdybyś spowodował wypadek i np.
>> kogos poważnie uszkodził, ten ktoś miałby nikłe szanse od ciebie
>> wyegzekwować odszkodowanie.
>
> Przepis (ten i okoliczne, zwlaszcza sam przymus OC oraz
> "przechodzenie" umowy na nabywce auta) jest czysto faszystowski, ale
> jak widac faszyzm cieszy sie w spoleczenstwie ogromnym poparciem
> (swiadomym lub nie).
Nie wiem czy wiesz, ale na usenecie porównanie z faszyzmem kończy dyskusję ;)
Może lepiej napisać socjalistyczny? bo wszak narodowy socjalizm to był,
a element o którym piszesz jest z ducha socjalistyczny, a nie narodowy.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
29. Data: 2010-09-14 11:06:45
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: badzio <b...@g...com>
On 14 Wrz, 08:31, "Big Jack" <a...@b...zz> wrote:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/pr3u865moqttirstk3bep
a...@4...com
> *J.F.* napisał(-a):
>
> > Nie PZU tylko wszytkich. I nie okradanie, tylko miales 30 dni na
> > wypowiedzenie - czemu sie spozniles ?
>
> Tego czasu to miał chyba nawet więcej. Pisze, że kupił rok temu auto. W
> domyśle z aktualną polisą PZU. I pierwszy termin był faktycznie 30 dni,
> drugi trochę mniej niż rok?
A nieoplacona polisa przedluza sie z automatu? Wydawalo mi sie ze
automatem przedluzaja sie tylko oplacone polisy.
-
30. Data: 2010-09-14 11:10:11
Temat: Re: Złodzieje z PZU
Od: Janusz Kaźmierski <j...@w...pl>
W dniu 14.09.2010 09:10, P.H. pisze:
>
> (...) chodzi Ci tu o datę opłaty składki, bo rozwiązywac umowę
> próbowałeś później.
> oczywiście jakbyś rozpierodlił komuś nowego merca w tym czasie to byś
> siedział cicho i grzecznie zapłacił składkę
>
> głupi jesteś i tyle i brawo dla PZU
Ani głupi, ani brawo dla PZU, tylko sztywniactwo
i skutki praktyki oraz tradycji działania na zasadzie
owczego pędu. Się kolega zagapił, to fakt, i gdyby
go złapano bez OC podczas kontroli, zapłaciłby za to.
Ale brawo dla PZU? Czym sobie zasłużyło na brawa?
Że chcą skorzystać z wadliwej litery prawa? Warto
pamiętać, że oprócz litery prawo ma swojego ducha.
To nie jest pojęcie z dziedziny mistyki, to jest po
prostu intencja ustawodawcy. Sąd ma prawo do interpretacji
litery prawa, do oceny czy w danym przypadku stosowanie
litery jest zgodne z duchem przepisu.
Zwróćcie uwagę na terminy. Jeśli kolega wykupiłby
OC poza PZU, ale PRZED upływem terminu wznowienia
umowy w PZU, a potem wystraszony monitami zapłaciłby
drugi raz w PZU, miałby opłacone OC w dwóch firmach.
Czyli przepłaciłby, bo w myśl prawa ma obowiązek
posiadania OC w jednej firmie ubezpieczeniowej.
Czyli płacąc raz nie powinien być zmuszany do
pow?órnej opłaty.
To jest wewnętrzna sprzeczność litery przepisów,
które jak najszybciej należy zmienić.
Jan