-
1. Data: 2009-08-17 12:42:48
Temat: Zaslabl w deszczu. Nie odpala a jak juz, to nie wchodzi na obroty. Co to moze byc?
Od: "michal" <michalkupczyk7@@gmail..com>
Pacjent:
Honda FJS600 Silverwing (2005r)
Jechalem w piatek traske 720km, ostatnie 200km w deszczu.
I nagle - cos sie zrypalo.
Zaczyna tracic moc, obrotomierz pokazuje 4 tys, a predkos 70mil/h (zamiast
50mil/h)
Probuje dodac gazu - a on slabnie. Zatrzymalem sie.
Podczas uruchamiania resetuje wskazniki (temperatura, paliwo, zegar).
Bateria mocna rozrusznik kreci, swiatla mocne.
Czasem sie uruchomi. Na wolnych obrotach pracuje raczej dobrze, rowno.
Po naglym otwarciu przepustnic obroty siegaja 3.5tysiaca, i po sekundzie
spadaja do pierwotnych 1.5tys. Trzymanie przepustnic otwartych powoduje
krztuszenie i zgasniecie po 2sek.
Powolne otwieranie zatrzymuje go na 1,8tys, i znow zaczyna go krztusic.
Taki wysoki pisk( dzwiek pompy paliwa???) jest teraz cichszy.
Paliwo zatankowalem 30 km wczesniej, gdzie po rekordowo dlugim przelocie
286km do baku weszlo 13.8L ( 4.85 L/100)
Ale tez jechalem powoli - 90km/h zamiast 120-130.
Pytanie glowne: Gdzie szukac problemu?
Moze to byc od wody w paliwie? Kilka mcy temu mialem awarie, ale wtedy nie
pracowal na 1 cyl.
Paliwo jest, cewka jest sucha, akumulator sprawny.
Za male cisnienie paliwa? Pompa sie zatarla? Chyba nie powinna sie uszkodzic
z powodu niskiego poziomu paliwa.
Kontrolka wtryskow sie nie swieci- PGM-FI chyba ma czujnik cisnienia paliwa?
Tylko dlaczego resetuje wskazniki sie przy uruchamianiu? Problem na stykach
ECU? Czy moze jest jednak przebicie z cewki i wysokie napiece wali w ECU?
Stalo sie to w dosyc ostrym deszczu, ale po wyschnieciu problem nadal
istnieje.
Zaczynam watpic czy to jest jeden problem. Moze dwa niezalezne?
Musialem go pchac z kilometr pod gore, do najblizszego zjazdu. Jak mnie
wkurwi jeszcze raz, to go sprzedam i kupie Deauville albo PanEurope, a co!
:-)
Poradzcie gdzie szukac.
Z gory dziekuje
Michal
FJS600 Silber Mist.