Ford Fiesta 1,4 TDCI diesel
Zaczął przerywać, słabnąć i po 200 m zatrzymał się. Akurat pod domem.
Prawdopodobnie paliwo się skończyło, ale na 100% nie wiem.
Wlałem. Znalazłem pod maską gumową gruszkę i na początku podczas
pompowania słychać było strzelanie powietrza. Po kilkunastu uciskach
słychać tylko paliwo.

Po odpaleniu silnik pracuje 1-2 s i gaśnie. Po kilkunastu próbach bez zmian.
Ale... gdy pompuję pedałem gazu to silnik pracuje, na wysokie obroty nie
wejdzie, ale w okolicach jałowego.

Zapowietrzony? Coś dam radę zrobić sam? Czy jednak coś nawaliło?
Samostart ma sens skoro pompując pedałem gazu silnik działa przez cały
czas, aż noga nie zdrętwieje?

Robert

do góry

W dniu 2019-09-02 o 22:54, Robert Wańkowski pisze:
> Ale... gdy pompuję pedałem gazu
Dziś rano podjąłem ostatnią próbę przed wizytą u mechanika.
Odpalił, ale z 20 s musiałem pompować pedałem gazu a w tym czasie silnik
pracował. Ale wymagało to pompowania gazem na poziomie 3-4 Hz. :-)

Czyli był zapowietrzony. Tylko dlaczego ta pompka-gruszka nie pomogła?

Robert

do góry

W dniu 2019-09-03 o 08:41, Robert Wańkowski pisze:
> był zapowietrzony.
Teraz się dowiedziałem, że trzeba było wtryski poluźnić, aby się
odpowietrzył.

Robert

do góry

>
wtryski???
czy te rurki co do nich ida?
zapewne...

do góry

W dniu 2019-09-03 o 14:35, abn140 pisze:
>>
> wtryski???
> czy te rurki co do nich ida?
> zapewne...
>
>
Ja nie wiem. Ale pewnie doprowadzenie wystarczy a nie sam wtrysk z korpusu.

Robert

do góry

W dniu 2019-09-03 o 15:29, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 2019-09-03 o 14:35, abn140 pisze:
>>>
>> wtryski???
>> czy te rurki co do nich ida?
>> zapewne...
>>
>>
> Ja nie wiem. Ale pewnie doprowadzenie wystarczy a nie sam wtrysk z
> korpusu.
>
> Robert

Żadnego luzowania wtrysków i żadnego pompowania gazem, bo w ten sposób
można tylko narobić szkód.

Po napełnieniu baku trzeba kilkanaście razy przekręcić kluczyk w
pierwszą pozycję (bez odpalania auta). Za każdym razem odczekując po
kilka-kilkanaście sekund. W tym czasie uruchamia się pompka paliwa w
baku i układ sam się odpowietrza, ponieważ powietrze powraca do baku
przelewem. Pompka uruchamia się na kilka sekund. Jeżeli po takim zabiegu
auto nie chce odpalić lub gaśnie to można kupić zwykłego plaka. Plakiem
psikamy delikatnie do wlotu powietrza jeżeli jest to możliwe to można
odpiąć rurę wlotową i psikać wprost do kolektora (krótkimi porcjami)
podtrzymując pracę silnika. Najlepiej jak jedna osoba odpala auto, a
druga psika plakiem. Ale wszystko bez dodawania gazu, bo pompa wysokiego
ciśnienia może się zatrzeć, gdyż pracuje chwilami na sucho. Przy
dodawaniu gazu wzrasta obciążenie pompy, bo podnoszone jest ciśnienie
paliwa. Na wolnych obrotach ciśnienie jest rzędu 300 barów, a po dodaniu
gazu wzrasta do nawet 2000 barów.

Dzięki temu rusza cały układ paliwowy, a zwłaszcza pompa wysokiego
ciśnienia. Doprowadzanie do pustego baku nie jest zdrowe dla silnika, a
zwłaszcza dla pomp. Zarówno tej w baku, ale zwłaszcza dla pompy
wysokiego ciśnienia.

do góry

W dniu 2019-09-07 o 23:09, Uzytkownik pisze:
> W tym czasie uruchamia się pompka paliwa w baku i układ sam się odpowietrza
A ta pompka-gruszka pod maską tego nie załatwi?
Może trzeba było dużej pompować? Na pewno kilkanaście razy ugniotłem ją
od ostatnich słyszalnych trzasków powietrza.

Robert

do góry

Użytkownik Robert Wańkowski r...@w...pl ...

>> W tym czasie uruchamia się pompka paliwa w baku i układ sam się
>> odpowietrza
> A ta pompka-gruszka pod maską tego nie załatwi?
> Może trzeba było dużej pompować? Na pewno kilkanaście razy ugniotłem
> ją od ostatnich słyszalnych trzasków powietrza.

Nie wszystkie auta ta pompke maja.
I potwierdzam to co pisze uzytkownik - najlepiej dac popracowac pompie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

do góry

W dniu 2019-09-19 o 13:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Robert Wańkowski r...@w...pl ...
>
>>> W tym czasie uruchamia się pompka paliwa w baku i układ sam się
>>> odpowietrza
>> A ta pompka-gruszka pod maską tego nie załatwi?
>> Może trzeba było dużej pompować? Na pewno kilkanaście razy ugniotłem
>> ją od ostatnich słyszalnych trzasków powietrza.
>
> Nie wszystkie auta ta pompke maja.
> I potwierdzam to co pisze uzytkownik - najlepiej dac popracowac pompie.
>
No ale w tym jest. Napompowałem, ale nie odpalił. Dlaczego?
Napompowanie to tylko jedna z czynności, która trzeba wykonać? Po coś ta
pompka tam jest.

Robert

do góry

Użytkownik Robert Wańkowski r...@w...pl ...

>>>> W tym czasie uruchamia się pompka paliwa w baku i układ sam się
>>>> odpowietrza
>>> A ta pompka-gruszka pod maską tego nie załatwi?
>>> Może trzeba było dużej pompować? Na pewno kilkanaście razy
>>> ugniotłem ją od ostatnich słyszalnych trzasków powietrza.
>>
>> Nie wszystkie auta ta pompke maja.
>> I potwierdzam to co pisze uzytkownik - najlepiej dac popracowac
>> pompie.
>>
> No ale w tym jest. Napompowałem, ale nie odpalił. Dlaczego?
> Napompowanie to tylko jedna z czynności, która trzeba wykonać? Po
> coś ta pompka tam jest.
>
Zapewne podciagnałes paliwo ze zbiornika gdzies w okolice pompki ale
jednak nie na tyle daleko zeby sie układ odpowietrzył.
Droga od zbiornika do wtrysków wcale nie jest tak krótka i taka mała
pompką troche sie jednak trzeba namachac

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

do góry