-
11. Data: 2011-05-20 11:06:52
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Shadowchaser <s...@o...pl>
On 5/20/2011 10:22 AM, topek wrote:
>> jezdzilem
>> przez 2 lata do nich tydzien w tydzien i troche widzialem.
> Ciekawe co napisalby niemieck ktory jezdzi raz na tydzien do PL.
Nic, bo dostalby wczesniej zawalu:P Ja raz wiozlem ciotke zony z dworca
(Polka, ale mieszka na stale wyszla za Niemca i mieszka tam juz 15 lat,
w Polsce nie miala prawa jazdy). Jak wyprzedzalem autobus, mnie
wyprzedzal gosc w audi, a jego gosc w Lagunie (po jednym pasie dla
kazdego kierunku), to myslalem, ze mi bebenki popekaja od jej krzyku.
Pozniej jeszcze gosc z Laguny uczyl nas i goscia w Audi pokory, hamujac
coraz (nagle mu sie przestalo spieszyc), bo przeciez jak on jedzie to
wszyscy powinni wyparowac.
Ale rozumiem tez druga strone. Ja teraz mieszkam w Czechach, tu ludzie
jezdza jak Niemcy, i krew mnie zalewa kazdego dnia.
-
12. Data: 2011-05-20 11:10:43
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "topek"
> Nie da przejsc pieszemu, nie da spokojnie wyprzedzic, nie pomysli o
> innym, tylko napierdalanka, byle do przodu.
Masz sporo racji, jednak należało by się zastanowić dlaczego tak jest.
Porównaj sytuację - Niemiec ma do przejechania 200km i wie, że po 10km
trafi na autobanę, gdzie w komfortowych warunkach śmignie te 200km w 2
godzinki, Polak mając taką trasę do przejechania ma już duszę na
ramieniu, wiedząc, że na autobanę nie trafi nigdy, trafi za to na siedem
tysięcy traktorów, 643 kombajnów bizon, jedenaście tysięcy ciężarówek
magnum, półtora miliona rowerów, ze dwa tysięce samobójów na ninjach,
124 fotoradary, siedemset osiemdziesiąt dwa ograniczenia prędkości do
40km/h co zajmie jakieś 6 godzin :)
-
13. Data: 2011-05-20 11:13:53
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-20 09:49, jerzy.n pisze:
>
> Użytkownik "news-gazeta" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ir54ot$a63$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Nie jest niczym dziwnym ze niemcy nie potrafia jezdzic, jezdzilem
>> przez 2 lata do nich tydzien w tydzien i troche widzialem.
>> Mogliby sie od nas duzo nauczyc (jesli chodzi o jazde).
>>
> Tia , Polacy potrafia jezdzic, chyba taczka .Musimy sie duzo od nich
> nauczyc i dyscypliny dotyczacej znaków, to po pierwsze,
Tutaj pełna zgoda.
> u nich jak znak 40 na godzine to tak Niemcy jada,
To różnie bywa, ale generalnie przestrzegają ograniczeń.
> Polak ma swoje opinie i rznie 100km,
Z założenia, ponieważ nie dla niego są ograniczenia.
> chociaz to kosztuje .
Niewiele.
> Głupia sprawa i wypadków maja mniej i mniej ginie
> u nich w wypadkach
Z ta mniejszą ilością wypadków to niekoniecznie prawda (kwestia
kwalifikacji "wypadku"), a mniejsza ilość ofiar jest pochodną
wielu rzeczy - nie tylko przestrzegania przepisów.
> i pijakow tez maja mniej chociaz maja granice
> trzezwosci inna.
Mniej pijaków? Uwierzyłeś w propagandę sączącą się z polskiej
telewizji?
-
14. Data: 2011-05-20 11:21:32
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-20 11:10, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "topek"
>
>> Nie da przejsc pieszemu, nie da spokojnie wyprzedzic, nie pomysli o
>> innym, tylko napierdalanka, byle do przodu.
>
> Masz sporo racji, jednak należało by się zastanowić dlaczego tak jest.
Owszem, wiele osób powinno się zastanowić.
> Porównaj sytuację - Niemiec ma do przejechania 200km i wie, że po 10km
> trafi na autobanę, gdzie w komfortowych warunkach śmignie te 200km w 2
> godzinki, Polak mając taką trasę do przejechania ma już duszę na
> ramieniu, wiedząc, że na autobanę nie trafi nigdy, trafi za to na siedem
> tysięcy traktorów, 643 kombajnów bizon, jedenaście tysięcy ciężarówek
> magnum, półtora miliona rowerów, ze dwa tysięce samobójów na ninjach,
> 124 fotoradary, siedemset osiemdziesiąt dwa ograniczenia prędkości do
> 40km/h co zajmie jakieś 6 godzin :)
Znam tę wersję - tyle tylko, że takie stawianie sprawy nikogo nie
usprawiedliwia, a do tego rzeczywistość jednak wygląda inaczej.
-
15. Data: 2011-05-20 11:30:15
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-20 09:00, topek pisze:
> Zrobilem ja wczoraj niedaleko mojego domu. (sorry za jakosc, telefonem
> robilem)
> Pani musiala wjezdzac pod prad, dodatkowo nie trafila w ulice i to
> nowiutkie Audi Q5 zawislo na sporym kamieniu.
> Kierowczyni miala 40-50lat i przy policjantach robila slodkie miny :)
> Ciekawe co zostalo z miski olejowej :) ( o ile nie miala jakiejs
> pancernej plyty chroniacej silnik i miske)
>
> http://img32.imageshack.us/img32/41/kierowczyniq5.jp
g
Zdarza się, niemniej sytuacja wygląda dość rozrywkowo :)
-
16. Data: 2011-05-20 11:32:01
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>
W dniu 2011-05-20 09:49, jerzy.n pisze:
> u nich w wypadkach i pijakow tez maja mniej chociaz maja granice
> trzezwosci inna.
Wedlug moich obserwacji sporo niemcow jezdzi po kilku piwach.
Moze nie nawalanych jak stodola ale mocno wcietych.
> Niepojete jak takie glazy mogły znalezc sie na drodze ...
One nie byly na drodze.
One wyznaczaly obrys drogi, jak slupki
--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?".
-
17. Data: 2011-05-20 11:51:26
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>
>> Nie jest niczym dziwnym ze niemcy nie potrafia jezdzic,
> Mi sie lepiej jezdzi z nieumiejacymi jezdzic niemcami niz rodakami
> jezdzacymi szybko i bezpiecznie.
> Spokojniej, sympatyczniej po prostu.
>
Taa... Zwlaszcza jak na autostradzie jest zwezenie do jednego pasa, jest
maly stau, a wszyscy glupi niemcy jada do konca lewym pasem zeby na koncu
stac i wpychac sie...
Zdarzalo sie ze faszysta w starym mercedesie nie pozwolil sie wyprzedzic jak
widzial polska tablice rejestracyjna.
Bardzo czesto faszysta wyskakiwal mi nie patrzac w lusterko w momencie gdy
go wyprzedzalem a on chcial wyprzedzic auto przed nim.
Sorry, ale uwazam ze niemcy nie potrafia jezdzic. To ze jezdza spokojniej od
nas i zgodnie z przepisami, wcale nie oznacza ze jezdza dobrze. Co do
wypadkow - tutaj ma wplyw na to stan drog, jak ktos napisal.
Pozdrawiam - Darek.
-
18. Data: 2011-05-20 11:56:21
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-20 11:32, topek pisze:
> W dniu 2011-05-20 09:49, jerzy.n pisze:
>> u nich w wypadkach i pijakow tez maja mniej chociaz maja granice
>> trzezwosci inna.
> Wedlug moich obserwacji sporo niemcow jezdzi po kilku piwach.
> Moze nie nawalanych jak stodola ale mocno wcietych.
Kiedyś tutaj już podawałem statystyki unijne w tej materii
- tak na szybko:
http://www.dw-world.de/dw/article/0,,14843751,00.htm
l
Jak widać podejście było/jest dość liberalne i alkohol za
kółkiem jest sporym problemem, ale właśnie w Niemczech
a nie w Polsce, jak się powszechnie sądzi.
-
19. Data: 2011-05-20 11:58:41
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "topek" <t...@p...pl-zamien-0-na-o>
napisał w wiadomości news:
>> Juz sie tak nie chwal tym swoim HTC :P
> Toz to padlina straszna i do tego staroc
> Pochwalic to sie mozna jakims galaxy S2.
> NIenawidze tego telefonu za system operacyjny.
> Zona ma low endowa xperie x8 z androidem i to jest przepasc.
W HTC pewnie masz Windows Mobile?
No to wybacz, znowu się różnimy o 100%.
Córka dostała ostatnio na komunię jakiegoś prostego Samsunga Galaxy z
androidem.
Po (co prawda krótkiej) mojej przymiarce do tego telefonu, stwierdzam że
wolę nawet starutkiego WM 5.0 w moim starym pda Loox.
Na dzień dobry telefon zeżarł jej (bez pytania) całą kasę którą miała na
koncie, bo nikt nie uprzedził, że adroid lubi się łączyć z netem od tak sam
z siebie.
A znalezienie w tym dziwie czegoś sensownego graniczy z cudem.
Jedyne co ma fajne to sposób pracy ekranu dotykowego, czuć zupełnie inną
generację sprzętu, gdyby tylko był na Win byłby super.
-
20. Data: 2011-05-20 12:01:29
Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
Od: Mateusz <m...@g...com>
W dniu 2011-05-20 09:00, topek pisze:
> Zrobilem ja wczoraj niedaleko mojego domu. (sorry za jakosc, telefonem
> robilem)
> Pani musiala wjezdzac pod prad, dodatkowo nie trafila w ulice i to
> nowiutkie Audi Q5 zawislo na sporym kamieniu.
> Kierowczyni miala 40-50lat i przy policjantach robila slodkie miny :)
> Ciekawe co zostalo z miski olejowej :) ( o ile nie miala jakiejs
> pancernej plyty chroniacej silnik i miske)
>
> http://img32.imageshack.us/img32/41/kierowczyniq5.jp
g
Jakość bardzo przyzwoita. Powiem Ci, że tydzień temu przejeżdżałem przez
Niemcy. Jechałem A4 na Zgorzelec i jeszcze tak 120km dalej i odbijałem w
dół na polsko-czeska granicę (Czeska Szwajcaria). Śmiem też twierdzić,
że Niemcy nie potrafią sprawnie jeździć. Jechałem sobie spokojnym tempem
110-120 i czułem się niesłychanie niekomfortowo, bo ludzie naprawdę
jeżdżą szybko. Z kolei na miejscowościach momentami są ograniczenia do
30 - cholery można dostać - i wierz mi stary lub nie: byłem w Dreznie i
wracałem już tak ok 23. Przede mną jechał koleś, który
średnio co 3s trącał sobie bez powodu pedał hamulca. W końcu go
wyprzedziłem, bo można ataku epilepsji dostać. Wierz mi, ale takich
kwiatków miałem więcej. Określiłbym to jako jazdę w stylu ciotki.
Ja bym tam na dłuższą chwilę nie wytrzymał nerwowo, a przyznam, że
chciałem wyjechać do Niemiec za pracą.