-
201. Data: 2015-05-21 14:47:55
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-21 14:19, J.F. wrote:
>>> ze srodka moze ja jakis drenaz odprowadzic, a drenaz chyba i tak
>>> obowiazkowy.
>
>> No dobra - ale po co? Lepiej i prościej na zewnątrz. Ot cała filozofia.
>
> Zeby woda szybciej splywala.
Ale czemu ze środka ma spłuwać szybciej niż z boku?
>>> Zauwaz ze jak sie zaczynaja pasy do jazdy w prawo, to ciagle jeszcze sa
>>> na zakrecie w lewo.
>>> A predkosc tam duza dopuszczalna, wiec nie mozna pochylic w prawo, bo
>>> bys narzekal :-)
>
>> odtąd z pewnością można już pochylać w prawo.
>> https://www.google.pl/maps/@52.199296,20.848159,3a,7
5y,288.17h,76.21t/data=!3m4!1e1!3m2!1sgkkw4adVD3O-jy
fF_WNedQ!2e0
>>
>
> No, przynajmniej zaczac zmniejszac pochylenie w lewo.
> Tylko wtedy sie taki garb zacznie tworzyc skosnie na jezdni, nie wiem
> czy to przeszkadzac nie bedzie...
Tam już jest ciągła, więc niby w czym miałoby przeszkadzać?
Shrek.
-
202. Data: 2015-05-21 14:58:02
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA4A15BFAA18B0budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
>
>>>>>>>>
>>>>>>>> To nie sa gierki, tylko prawda. Co ci sie w niej nie podoba?
>>>>>>>>
>>>>>>> To ze praktycznie nie znam miejsc gdzie susza z czestotliwoscia
>>>>>>> maks co 3 dni.
>>>>>>> Wiec jasnym jest, ze trzeba rozciagnac badanie na dłuzszy czas.
>>>>>>>
>>>>>> To w takim razie ja nie pomoge, nie jezdze tamtedy codziennie.
>>>>>>
>>>>> Nie ma sprawy, neich wnioski wyciagają bywalcy.
>>>>> Po prostu stanowczosc Twojego twierdzenia, ze to okcja po zmianie
>>>>> przepisów
>>>>> kazała mi przypuszczac, ze jezdzisz tam regularnie i wieszo czym
>>>>> piszesz.
>>>>
>>>> Jezdze tam czesto, ale nie codziennie i tym bardziej tam nie nocuje
>>>> :) Nie zmienia to faktu, ze dzialanie lapaczy wskazuje na ustawke i
>>>> "akcyjnosc".
>>>>
>>> Długa dyskusja po ktorej wrociłes do punktu wyjscia - to była ustawka
>>> ale nie masz pojecia czy wczesniej tam suszyli i z jaka
>>> czestotliwościa. cóż...
>>
>> No tak - po prostu to, czy wczesniej tam suszyli, czy nie, w zaden
>> sposob nie wplywa na fakt, czy suszenie tam pol godziny po
>> wprowadzeniu nowych przepisow bylo czy nie bylo ustawka.
>>
> Ok, czyli Twoim zdaniem dotychczas po polnocy nigdy nie suszyli, weszły
> nowe przepisy, zaczeli i stąd ta akcja?
Moim zdaniem to, czy tam _nigdy_ wczesniuej nie suszyli nie ma zwiazku z
tym, ze zrobili sobie ustawke. Co Cie tak mierzi: samo slowo "ustawka" czy
jego zestawienie ze "swiatlymi strozami prawa"?
>>>>>
>>>>>>>>> Albo unikasz odpowiedzi i w takim razie rozmowa nie ma sensu
>>>>>>>>> albo nei zrozumiałes pytania - wtedy moge wytlumaczyc,
>>>>>>>>> aczkolwiek przy koniecznosci tłumaczenia takich prostych spraw
>>>>>>>>> - nie wiem czy rozmowa ma sens...
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ale o co chodzi? - o to, czy kiedykolwiek wczesniej tam suszyli?
>>>>>>>> Co to wnosi do dyskusji?
>>>>>>>>
>>>>>>> To, ze wtedy nie byłaby to jakas specjalna akcja a dzien jak
>>>>>>> codzien.
>>>>>>>
>>>>>> No niestety nie zgodze sie z tym "dzien jak codzien", bo nie susza
>>>>>> tam kazdego dnia, a tym bardziej - kazdej nocy.
>>>>>
>>>>> Masz 5 latek ze kazde zdanie czytasz dosłownie?
>>>>
>>>> Nie boisz sie zadawac takiego pytania? Bo jak faktycznie wyjdzie, ze
>>>> mam 5 latek, a Ty nie dajesz mi rady w dyspucie, to bedzie to dla
>>>> Ciebie obciach.....
>>>> No chyba ze jestesmy rownolatkami ;)
>>>>
>>> Nie mam takich obaw.
>>
>> A jednak miej - bo jesli jednak jakims cudem pokonasz mnie w dyspucie,
>> to pokonanie pieciolatka i tak nie przynosi chwaly, za to jest rownie
>> obciachowe. :):)
>
> W sumie traktując pytanie o 5-latka tak dosłownie odpowiedziałes na moje
> pytanie, ktore nie było pytaniem o wiek tylko o infantylnosc rozumienia.
> Reasumujac - proponuje jednak nie traktowac kazdego tekstu dosłownie bo
> jak
> ci ktos powie spadaj na drzewo, to mozesz wyladowac w dziwnym miejscu ;-)
Tak mistrzu :)
Ale nie martw sie - czesto doprowadzam oponentow do stanu, w ktorym koncza
im sie merytoryczne argumenty i zaczynaja wypisywac takie moralitety.
Podpytaj Liwiusza :):)
bart
-
203. Data: 2015-05-21 15:00:44
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik dddddddd f...@e...com ...
>>> częściej ale nie zawsze. Jak budynki bliżej (nie przy samej drodze),
>>> nie ma przeszkód przy samej drodze i widać teren to jeżdżę jakieś 70,
>>
>> Ja tez. Wtedy piratem nie jestes ;-)
>
> jestem ;)
>
Wiadomo. I przy 70 mozna nieźle nabroić.
Aleja o tym, ze wdług rzadu piratem jestes tylko jak przekraczasz +50.
>> i prawka nie stracisz.
>
> według aktualnych przepisów nie... :)
>
;-)
-
204. Data: 2015-05-21 15:00:44
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>>> Zawsze możesz podać do sądu tego, który bezzasadnie ograniczył
>>>>> prędkość.
>>>
>>>> A to ciekawostka... Znaczy urzednika? ROTFL
>>
>>> jeśli już to organ czyli urząd. Ale urząd na pewno postawił znak na
>>> podstawie jakiegoś przepisu i jest kryty. Nawet jak to jest debilne
>>
>>Dokładnie.
>>dlatego rozbawił mnie pomysł podania do sądu.
>
> Zaraz zaraz - jesli urzad, to decyzja, jesli decyzja, to mozna sie
> odwolac, a w razie nieuznania do sadu administracyjnego wniesc.
>
> Tylko pytanie czy urzad nie odpowie, ze obywatel nie jest strona w
> sprawie i nie ma prawa sie odwolywac.
> Albo ze termin odwolania minal i decyzja jest prawomocna.
>
Albo wymysli 100 powodów dlaczego ograniczenie jest ok.
I kop sie z koniem.
-
205. Data: 2015-05-21 15:04:51
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Newok" <t...@b...pl> napisał w wiadomości
news:555d61f0$1$8376$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "bartosz" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:555cb6b4$1$8385$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Newok" <f...@k...pl> napisał w wiadomości
>> news:555c3ba8$0$27519$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> Użytkownik "bartosz" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
>>> news:555a01d3$0$2188$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Użytkownik "Newok" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:5559be1f$0$27518$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>> Prawo zwiększające karanie debili drogowych jest potrzebne.
>>>>
>>>> kierowca przekraczajacy
>>>> predkosc podana na znakach wywoluje zagrozenie w ruchu i ze ergo jest
>>>> debilem drogowym.
>>>
>>> Znaki drogowe nie są po to, aby kierowca zaczął się zastanawiac, czy ten
>>> znak ma tam być, czy nie. Znak drogowy jest po to, aby kierowca
>>> NATYCHMIAST zaczął go przestrzegać. Później może zgłosić swoje uwagi
>>> tym którzy mają wpływ na oznakowanie dróg.
>>> Kierowca który uważa, że nie musi stosować się do oznakowania, jest
>>> debilem i bardzo dużym zagrożeniem dla innych.
>
>> Znaki nie sa zadna wyrocznia, maja byc jedynie pomoca dla uczestnikow
>> ruchu. Tak trudno to zrozumiec?
>> bart
>
> Są znaki nakazujące, zakazujące i masz się do tego stosować.
> Czy to tak trudno zrozumieć ?
Mam sie stosowac - owszem - ale tylko pod warunkiem, ze nie stoja w
sprzecznosci ze zdrowym rozsadkiem i warunkami zastanymi w danej chwili i w
danym miejscu. Np jest sobie znak C14 - i co zrobisz, jesli masz przed soba
korek? - na sile porozpychasz towarzystwo, by zachowac sie zgodnie ze
znakiem?
bart
-
206. Data: 2015-05-21 15:25:30
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA4A15B8D51C54budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
>
>>> Rzadko da sie wyeliminować takie niebezpieczenstwo.
>>> Ja w takich warunkach jade raczej 70-80. Troche dlatego ze pare km
>>> wiecej nic nie daje czasowo, troche dlatego, ze jednak mam swiadomosc
>>> ze nie zawsze mozna przewidziec własnie ruch pieszych czy np.
>>> zwierzat domowych, troche wreszcie ze wzgledu na szacunek dla
>>> mieszkanców tej wioski (nie chciałbym, zeby mi auta "pod oknami"
>>> jezdziły 100 na godzine
>>
>> Czyli z tego wynika, ze jechalibysmy podobnie, jako ze ja mialbym
>> podobna predkosc po dodaniu pieszego.
>>
> Problem polega na tym, ze obecnosci pieszego raczej nie da sie do konca
> oszacować. Bo on moze sie pojawić z nienacka.
> Dlatego profilaktycznie w zabudowanym jezdzimy wolniej niz poza - ze
> wzgledu na prawdopodobienstwo.
To zalezy od przeszkod terenowych - stad moje pytanie "na ile blisko moze
pieszy podejsc do jezdni pozostajac niezauwazonym". Jesli nie ma zadnych
przeszkod terenowych przy jezdni, to pieszy nie ma skad pojawic sie
znienacka. Dlatego w takim przypadku profilaktyka nie jest potrzebna.
>
> [...]
>
>>>>>>>
>>>>>>>>>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego
>>>>>>>>>> zlodziejaszka nic sie nie zmienilo? - to po co te naglosnione
>>>>>>>>>> ustawki w kilku miastach zaraz po polnocy i w ciagu dnia?
>>>>>>>>>> Przeciez wczesniej tez mogli zabrac prawo jazdy za
>>>>>>>>>> przekroczenie 50km/h. To jak to sie stalo, ze wczesniej nie
>>>>>>>>>> bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis po kilku ledwie
>>>>>>>>>> godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka (przyklad:
>>>>>>>>>> wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w skali calego
>>>>>>>>>> kraju - kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie, by w
>>>>>>>>>> poprzedzajace dni wyniki byly zblizone.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
>>>>>>>>
>>>>>>> znów kpisz?
>>>>>>> Jak to nie łapali?
>>>>>>
>>>>>> A masz taka wiedze, ze lapali?
>>>>>>
>>>>> Ale to Ty twierdzisz, ze nagle zaczeli łapać, wiec jak sadze, masz
>>>>> wiedze, ze wczesniej nie łapali.
>>>>> Masz?
>>>>
>>>> Mam - tak jak pisalem o dobie i dwoch dobach przed.
>>>>
>>> Czyli Twoim zdaniem jak gdzies nie łapali wczoraj i przedwczoraj to
>>> znaczy ze w danym miejscu nie łapią?
>>
>> A w ktorym miejscu tak napisalem?
>>
> Rece opadają...
No zacytuj prosze i podaj date mojego posta, zanim Ci do konca opadnie to,
co wlasnie opada :)
>
>>> Hmm... znów głupio moim zdaniem gadasz...
>>
>> Pozory....
>>
>>>>>>>
>>>>>>>>> A ze telewizja szuka sensacji - cóż, nie pierwszy raz.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Patrzysz krotkowzrocznie. Oczywiste jest, ze co najmniej czesc
>>>>>>>>>> ludzi bedzie jezdzic bez praw jazdy - stana sie przestepcami,
>>>>>>>>>> dla ktorych grzywny w razie ponownego zatrzymania beda szly w
>>>>>>>>>> tysiace. Dlugofalowo takze osrodki zyskaja. Jak sadzisz: czy
>>>>>>>>>> wszyscy z tych, ktorym dzis odebrali prawo jazdy (przypominam:
>>>>>>>>>> kilkadziesiat osob w ciagu kilkunastu godzin) odzyskaja go z
>>>>>>>>>> automatu?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ogromna wiekszosc. W zwiazku z czym finansowo bedzie to dla
>>>>>>>>> budzetu bez znaczenia.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ja tak nie sadze.
>>>>>>>>
>>>>>>> Powaliła mnie Twoja argumentacja.
>>>>>>> Pozwolisz ze argumentowi BO TAK jak zwykle przeciwstawie argument
>>>>>>> BO NIE!
>>>>>>
>>>>>> Rowniez dostosowalem sie do Ciebie - nie napisales nic wiecej poza
>>>>>> "ogromna wiekszosc".
>>>>>
>>>>> I pare innych oszacowan z ktorymi postanowiłes sie w ten
>>>>> konstruktywny sposób nie zgodzic...
>>>>
>>>> Moja "niezgoda" nie jest ostateczna - podaj argumenty, to je
>>>> przemysle, przetrawie - i kto wie? ;)
>>>>
>>> Masz je powyzej.
>>> Jeżeli zauwazasz bład wm oim rozumowaniu - jestem otwarty na krytyke.
>>> Ale moze cos mniej infantylnego niz NIE?
>>
>> Na moje: "czy wszyscy z tych, ktorym dzis odebrali prawo jazdy
>> odzyskaja go z automatu?" odpowiedziales "ogromna wiekszosc" nie
>> uzasadniajac tego zdania. Zatem ja odpowiedzialem "nie sadze" tez tego
>> nie uzasadniajac - po prostu czekalem na ciag dalszy z Twojej strony,
>> ale sie nie doczekalem.
>>
> No ale czego byś dalej oczekiwał? To chyba jasne, ze jednak wiekszośc
> kierowców jak im się zabierze prawko to nie bedzie dalej jeździć?
> Nie zgadzasz się z tym?
Odpowiedziales "ogromna wiekszosc" - z tym sie nie zgadzam. Po prostu znam
obecne doniesienia prasowe mowiace o rosnacej liczbie kierowcow jezdzacych
bez uprawnien. To chyba z tego powodu taka jazde przekwalifikowano z
wykroczenia na przestepstwo?
> A skoro nie beda jezdzić, to po 3 miesiącach
> otrzymają prawko z powrotem. Bez egzaminów, kosztów etc.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Chyba ze pojawi sie problem finansowy w druga strone - patrz
>>>>>>>>> casus rowerzysty przestepcy. Na rowerzystach zarobili czy
>>>>>>>>> dołożyli z budzetu?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Chcieli zarobic, ale sa na to za glupi :) - rowerzysta u nas
>>>>>>>> groszem nie smierdzi :)
>>>>>>>
>>>>>>> Przeciez to nie o to chodzi czy rowerzysta ma kase tylko o to ile
>>>>>>> kosztowała obsługa procesu... boshhh...
>>>>>>>
>>>>>> Calkowicie nie masz racji. Ani mundurowe, ani togowe zlodziejaszki
>>>>>> o tym nie mysla - oni mysla o swoich statystykach, o poprawieniu
>>>>>> sobie wykrywalnosci i skutecznosci w ferowaniu wyrokow, o
>>>>>> wynikajacych stad premiach, pochwalach, nagrodach, awansach.
>>>>>
>>>>> Ale to nie oni sa od uchwalania prawa.
>>>>
>>>> Ok, ale to oni sa od jego egzekwowania - a prawo daje pod tym
>>>> wzgledem ogromne mozliwosci (np. pouczenie zamiast mandatu,
>>>> odstapienie od ukarania).
>>>>
>>> Znów naiwnie uwazasz, ze policnat jest od myslenia?
>>
>> Akurat teraz pisalem szerzej - rowniez o aparacie sadowniczym - ale
>> skoro sugerujesz, ze policjant nie jest od myslenia (to znaczy
>> powinien byc, ale jego mozliwosci intelektualne na to mu nie
>> pozwalaja), to przeciez rozne cuda w wykonaniu mundurkowcow sa mozliwe
>> - w tym przedmiotowa ustawka na wyjezdzie ze Szczecina.
>>
> Ja nie twierdze, ze myslenie przewyższa mozliwości intelektualne
> policjanta- ja twierdze, ze jak wiekszosc ludzi - ida po najmniejszej
> linii oporu. Wystawiaaja mandat i maja spokój, zamiast bujac sie z
> odbieraniem prawka, tłumaczeniem, interpretacją.
> Zreszta dopiero jakis czas
> temu zwrócono im uwage, ze w najbardziej drastyczych przekroczeniach
> powinni zastanowic sie nad odebraniem uprawnien.
Nie zgadzam sie z powyzszymi wnioskami. Skutecznosc lapaczy jest tez
mierzona iloscia zlozonych wnioskow do sadow. Oni nie robia tego po
godzinach pracy, tylko w jej czasie i to w dodatku w warunkach biurowych -
nie musza wtedy latac po ulicy.
>
> Natomiast ustawka to jest inny temat.
> Skoro twierdzisz, ze to była ustawka, to warto byłoby dac jakis minimalny
> dowód na to.
> A nie, ze przez ostatnie dwa dni tam nie suszyli.
Ale przeciez to wlasnie jest ten minimalny dowod. Nie byloby go, gdyby
suszyli dzien i dwa dni wczesniej.
Caly czas sie zastanawiam, co Ty tak bronisz lapaczy i dlaczego zapala Ci
sie czerwone swiatlo na slowo "ustawka".....
> Mysle, ze w nawet najbardziej popularnych punkach suszą rzadziej.
> Ja zrobiłem w tym tygodniu 1500km i jakos nie zauwazyłem wzmozonego
> działania służb.
No coz - a media zauwazyly i wielce uradowane nas o tym informowaly przez
kilkanascie godzin pierwszego dnia po zmianach :)
bart
-
207. Data: 2015-05-21 15:28:26
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-05-21 o 15:00, Budzik pisze:
> Użytkownik dddddddd f...@e...com ...
>
>>>> częściej ale nie zawsze. Jak budynki bliżej (nie przy samej drodze),
>>>> nie ma przeszkód przy samej drodze i widać teren to jeżdżę jakieś 70,
>>>
>>> Ja tez. Wtedy piratem nie jestes ;-)
>>
>> jestem ;)
>>
> Wiadomo. I przy 70 mozna nieźle nabroić.
> Aleja o tym, ze wdług rzadu piratem jestes tylko jak przekraczasz +50.
>
nie, nie - przy +50 jestem piratem niereformowalnym, przy +20 jest
jeszcze szansa że będą ze mnie ludzie (się śmiali) :)
dobra, muszę kończyć - wsiadam do auta kolejny raz łamać przepisy (ale
prawka nie zabiorą bo autostradą będę jechał) :)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
208. Data: 2015-05-21 15:57:31
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
>>>> Rzadko da sie wyeliminować takie niebezpieczenstwo.
>>>> Ja w takich warunkach jade raczej 70-80. Troche dlatego ze pare km
>>>> wiecej nic nie daje czasowo, troche dlatego, ze jednak mam
>>>> swiadomosc ze nie zawsze mozna przewidziec własnie ruch pieszych
>>>> czy np. zwierzat domowych, troche wreszcie ze wzgledu na szacunek
>>>> dla mieszkanców tej wioski (nie chciałbym, zeby mi auta "pod
>>>> oknami" jezdziły 100 na godzine
>>>
>>> Czyli z tego wynika, ze jechalibysmy podobnie, jako ze ja mialbym
>>> podobna predkosc po dodaniu pieszego.
>>>
>> Problem polega na tym, ze obecnosci pieszego raczej nie da sie do
>> konca oszacować. Bo on moze sie pojawić z nienacka.
>> Dlatego profilaktycznie w zabudowanym jezdzimy wolniej niz poza - ze
>> wzgledu na prawdopodobienstwo.
>
> To zalezy od przeszkod terenowych - stad moje pytanie "na ile blisko
> moze pieszy podejsc do jezdni pozostajac niezauwazonym". Jesli nie ma
> zadnych przeszkod terenowych przy jezdni, to pieszy nie ma skad
> pojawic sie znienacka. Dlatego w takim przypadku profilaktyka nie jest
> potrzebna.
>
Po prostu nie doceniasz tego, jak szybko sie to moze stać i jak Ty wolno w
takiej sytuacji zareagujesz.
>> [...]
>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego
>>>>>>>>>>> zlodziejaszka nic sie nie zmienilo? - to po co te
>>>>>>>>>>> naglosnione ustawki w kilku miastach zaraz po polnocy i w
>>>>>>>>>>> ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez mogli zabrac prawo jazdy
>>>>>>>>>>> za przekroczenie 50km/h. To jak to sie stalo, ze wczesniej
>>>>>>>>>>> nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis po kilku
>>>>>>>>>>> ledwie godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka
>>>>>>>>>>> (przyklad: wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w
>>>>>>>>>>> skali calego kraju - kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie,
>>>>>>>>>>> by w poprzedzajace dni wyniki byly zblizone.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
>>>>>>>>>
>>>>>>>> znów kpisz?
>>>>>>>> Jak to nie łapali?
>>>>>>>
>>>>>>> A masz taka wiedze, ze lapali?
>>>>>>>
>>>>>> Ale to Ty twierdzisz, ze nagle zaczeli łapać, wiec jak sadze,
>>>>>> masz wiedze, ze wczesniej nie łapali.
>>>>>> Masz?
>>>>>
>>>>> Mam - tak jak pisalem o dobie i dwoch dobach przed.
>>>>>
>>>> Czyli Twoim zdaniem jak gdzies nie łapali wczoraj i przedwczoraj to
>>>> znaczy ze w danym miejscu nie łapią?
>>>
>>> A w ktorym miejscu tak napisalem?
>>>
>> Rece opadają...
>
> No zacytuj prosze i podaj date mojego posta, zanim Ci do konca opadnie
> to, co wlasnie opada :)
>
Nie chce mi sie bawić w ciuciubabkę.
Skoro twierdzisz, ze to nie Ty powiedziałes ze nie suszyli tak ani wczoraj
ani przedwczoraj to juz nie moja wina.
Moge lecytynkę ewentualnie polecic.
>>>>>>>>>> A ze telewizja szuka sensacji - cóż, nie pierwszy raz.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Patrzysz krotkowzrocznie. Oczywiste jest, ze co najmniej
>>>>>>>>>>> czesc ludzi bedzie jezdzic bez praw jazdy - stana sie
>>>>>>>>>>> przestepcami, dla ktorych grzywny w razie ponownego
>>>>>>>>>>> zatrzymania beda szly w tysiace. Dlugofalowo takze osrodki
>>>>>>>>>>> zyskaja. Jak sadzisz: czy wszyscy z tych, ktorym dzis
>>>>>>>>>>> odebrali prawo jazdy (przypominam: kilkadziesiat osob w
>>>>>>>>>>> ciagu kilkunastu godzin) odzyskaja go z automatu?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ogromna wiekszosc. W zwiazku z czym finansowo bedzie to dla
>>>>>>>>>> budzetu bez znaczenia.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ja tak nie sadze.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Powaliła mnie Twoja argumentacja.
>>>>>>>> Pozwolisz ze argumentowi BO TAK jak zwykle przeciwstawie
>>>>>>>> argument BO NIE!
>>>>>>>
>>>>>>> Rowniez dostosowalem sie do Ciebie - nie napisales nic wiecej
>>>>>>> poza "ogromna wiekszosc".
>>>>>>
>>>>>> I pare innych oszacowan z ktorymi postanowiłes sie w ten
>>>>>> konstruktywny sposób nie zgodzic...
>>>>>
>>>>> Moja "niezgoda" nie jest ostateczna - podaj argumenty, to je
>>>>> przemysle, przetrawie - i kto wie? ;)
>>>>>
>>>> Masz je powyzej.
>>>> Jeżeli zauwazasz bład wm oim rozumowaniu - jestem otwarty na
>>>> krytyke. Ale moze cos mniej infantylnego niz NIE?
>>>
>>> Na moje: "czy wszyscy z tych, ktorym dzis odebrali prawo jazdy
>>> odzyskaja go z automatu?" odpowiedziales "ogromna wiekszosc" nie
>>> uzasadniajac tego zdania. Zatem ja odpowiedzialem "nie sadze" tez
>>> tego nie uzasadniajac - po prostu czekalem na ciag dalszy z Twojej
>>> strony, ale sie nie doczekalem.
>>>
>> No ale czego byś dalej oczekiwał? To chyba jasne, ze jednak wiekszośc
>> kierowców jak im się zabierze prawko to nie bedzie dalej jeździć?
>> Nie zgadzasz się z tym?
>
> Odpowiedziales "ogromna wiekszosc" - z tym sie nie zgadzam. Po prostu
> znam obecne doniesienia prasowe mowiace o rosnacej liczbie kierowcow
> jezdzacych bez uprawnien. To chyba z tego powodu taka jazde
> przekwalifikowano z wykroczenia na przestepstwo?
>
ROTFL
To teraz posadzasz rzad o rozsadne działanie? Nie rozumiesz ze to pod
publiczke?
Znaczy sadzanie do wiezien pijanych rowerzystów tez miało sens?
A skad te statystyki o tych co jezdza bez uprawnien?
Nie znam danych - mozesz przytoczyc?
>
>> A skoro nie beda jezdzić, to po 3 miesiącach
>> otrzymają prawko z powrotem. Bez egzaminów, kosztów etc.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Chyba ze pojawi sie problem finansowy w druga strone - patrz
>>>>>>>>>> casus rowerzysty przestepcy. Na rowerzystach zarobili czy
>>>>>>>>>> dołożyli z budzetu?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Chcieli zarobic, ale sa na to za glupi :) - rowerzysta u nas
>>>>>>>>> groszem nie smierdzi :)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Przeciez to nie o to chodzi czy rowerzysta ma kase tylko o to
>>>>>>>> ile kosztowała obsługa procesu... boshhh...
>>>>>>>>
>>>>>>> Calkowicie nie masz racji. Ani mundurowe, ani togowe
>>>>>>> zlodziejaszki o tym nie mysla - oni mysla o swoich statystykach,
>>>>>>> o poprawieniu sobie wykrywalnosci i skutecznosci w ferowaniu
>>>>>>> wyrokow, o wynikajacych stad premiach, pochwalach, nagrodach,
>>>>>>> awansach.
>>>>>>
>>>>>> Ale to nie oni sa od uchwalania prawa.
>>>>>
>>>>> Ok, ale to oni sa od jego egzekwowania - a prawo daje pod tym
>>>>> wzgledem ogromne mozliwosci (np. pouczenie zamiast mandatu,
>>>>> odstapienie od ukarania).
>>>>>
>>>> Znów naiwnie uwazasz, ze policnat jest od myslenia?
>>>
>>> Akurat teraz pisalem szerzej - rowniez o aparacie sadowniczym - ale
>>> skoro sugerujesz, ze policjant nie jest od myslenia (to znaczy
>>> powinien byc, ale jego mozliwosci intelektualne na to mu nie
>>> pozwalaja), to przeciez rozne cuda w wykonaniu mundurkowcow sa
>>> mozliwe - w tym przedmiotowa ustawka na wyjezdzie ze Szczecina.
>>>
>> Ja nie twierdze, ze myslenie przewyższa mozliwości intelektualne
>> policjanta- ja twierdze, ze jak wiekszosc ludzi - ida po
>> najmniejszej linii oporu. Wystawiaaja mandat i maja spokój, zamiast
>> bujac sie z odbieraniem prawka, tłumaczeniem, interpretacją.
>> Zreszta dopiero jakis czas
>> temu zwrócono im uwage, ze w najbardziej drastyczych przekroczeniach
>> powinni zastanowic sie nad odebraniem uprawnien.
>
> Nie zgadzam sie z powyzszymi wnioskami. Skutecznosc lapaczy jest tez
> mierzona iloscia zlozonych wnioskow do sadow. Oni nie robia tego po
> godzinach pracy, tylko w jej czasie i to w dodatku w warunkach
> biurowych - nie musza wtedy latac po ulicy.
>
Znaczy według statystyk ktos kto nie przyjmuje mandatu jest lepszy od kogoś
kto przyjmie?
A 500zł mandatu jest gorsze od skierowania wniosku do sadu?
Ciekawe. Skad takie informacje? Możesz podać zródło?
>>
>> Natomiast ustawka to jest inny temat.
>> Skoro twierdzisz, ze to była ustawka, to warto byłoby dac jakis
>> minimalny dowód na to.
>> A nie, ze przez ostatnie dwa dni tam nie suszyli.
>
> Ale przeciez to wlasnie jest ten minimalny dowod. Nie byloby go, gdyby
> suszyli dzien i dwa dni wczesniej.
> Caly czas sie zastanawiam, co Ty tak bronisz lapaczy i dlaczego zapala
> Ci sie czerwone swiatlo na slowo "ustawka".....
>
>
>> Mysle, ze w nawet najbardziej popularnych punkach suszą rzadziej.
>> Ja zrobiłem w tym tygodniu 1500km i jakos nie zauwazyłem wzmozonego
>> działania służb.
>
> No coz - a media zauwazyly i wielce uradowane nas o tym informowaly
> przez kilkanascie godzin pierwszego dnia po zmianach :)
>
W jakim sensie zauwazyły? Bo przyznam ze nie słyszałem takich wiadomości.
Znaczy słyszałem, ze pierwszego dnia złapano w zaleznosci od radia - od
kilkudziesieciu do ok 140 kierowców ktorym zabrano PJ.
Ale nie zestawiono tego z informacją, ile np. tydzien temu w poniedziałek
złapano kierowców na podobnym przekroczeniu predkosci.
Gdyby okazało się ze powiedzmy tydzien temu złapano 20 a teraz nagle
zabrano 140 PJ to byłby dowód na potwierdzenie Twojej tezy.
Ale ja takiej informoacji nie słyszałem co oczywiscie nie przesadza ze tak
nie było.
Mozesz podac dane?
-
209. Data: 2015-05-21 15:57:31
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
>> Ok, czyli Twoim zdaniem dotychczas po polnocy nigdy nie suszyli,
>> weszły nowe przepisy, zaczeli i stąd ta akcja?
>
> Moim zdaniem to, czy tam _nigdy_ wczesniuej nie suszyli nie ma zwiazku
> z tym, ze zrobili sobie ustawke. Co Cie tak mierzi: samo slowo
> "ustawka" czy jego zestawienie ze "swiatlymi strozami prawa"?
>
Twoje przekonanie o tym, ze to ustawka pod nowe przepisy bez kompletnie
zadnych argumentów w tym kierunku poza zbieżnością terminu.
Tak jakby po polnocy mieli zaniechac łapania przekroczen predkosci aby nie
narazic sie na zarzuty o ustawkach.
>>> A jednak miej - bo jesli jednak jakims cudem pokonasz mnie w
>>> dyspucie, to pokonanie pieciolatka i tak nie przynosi chwaly, za to
>>> jest rownie obciachowe. :):)
>>
>> W sumie traktując pytanie o 5-latka tak dosłownie odpowiedziałes na
>> moje pytanie, ktore nie było pytaniem o wiek tylko o infantylnosc
>> rozumienia. Reasumujac - proponuje jednak nie traktowac kazdego
>> tekstu dosłownie bo jak
>> ci ktos powie spadaj na drzewo, to mozesz wyladowac w dziwnym miejscu
>> ;-)
>
> Tak mistrzu :)
> Ale nie martw sie - czesto doprowadzam oponentow do stanu, w ktorym
> koncza im sie merytoryczne argumenty i zaczynaja wypisywac takie
> moralitety.
Typowe dziecinne zachowanie - chlapnie coś a potem odwraca kota ogonem, ze
to tak specjalnie. Fajnie.
-
210. Data: 2015-05-21 16:44:00
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA4A19F33468CBbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
>
>>>>> Rzadko da sie wyeliminować takie niebezpieczenstwo.
>>>>> Ja w takich warunkach jade raczej 70-80. Troche dlatego ze pare km
>>>>> wiecej nic nie daje czasowo, troche dlatego, ze jednak mam
>>>>> swiadomosc ze nie zawsze mozna przewidziec własnie ruch pieszych
>>>>> czy np. zwierzat domowych, troche wreszcie ze wzgledu na szacunek
>>>>> dla mieszkanców tej wioski (nie chciałbym, zeby mi auta "pod
>>>>> oknami" jezdziły 100 na godzine
>>>>
>>>> Czyli z tego wynika, ze jechalibysmy podobnie, jako ze ja mialbym
>>>> podobna predkosc po dodaniu pieszego.
>>>>
>>> Problem polega na tym, ze obecnosci pieszego raczej nie da sie do
>>> konca oszacować. Bo on moze sie pojawić z nienacka.
>>> Dlatego profilaktycznie w zabudowanym jezdzimy wolniej niz poza - ze
>>> wzgledu na prawdopodobienstwo.
>>
>> To zalezy od przeszkod terenowych - stad moje pytanie "na ile blisko
>> moze pieszy podejsc do jezdni pozostajac niezauwazonym". Jesli nie ma
>> zadnych przeszkod terenowych przy jezdni, to pieszy nie ma skad
>> pojawic sie znienacka. Dlatego w takim przypadku profilaktyka nie jest
>> potrzebna.
>>
> Po prostu nie doceniasz tego, jak szybko sie to moze stać i jak Ty wolno w
> takiej sytuacji zareagujesz.
Po prostu ja wiem, jak szybko to sie moze stac - pieszy nie zmaterializuje
sie na drodze znikad.
>
>>> [...]
>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego
>>>>>>>>>>>> zlodziejaszka nic sie nie zmienilo? - to po co te
>>>>>>>>>>>> naglosnione ustawki w kilku miastach zaraz po polnocy i w
>>>>>>>>>>>> ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez mogli zabrac prawo jazdy
>>>>>>>>>>>> za przekroczenie 50km/h. To jak to sie stalo, ze wczesniej
>>>>>>>>>>>> nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis po kilku
>>>>>>>>>>>> ledwie godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka
>>>>>>>>>>>> (przyklad: wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w
>>>>>>>>>>>> skali calego kraju - kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie,
>>>>>>>>>>>> by w poprzedzajace dni wyniki byly zblizone.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> znów kpisz?
>>>>>>>>> Jak to nie łapali?
>>>>>>>>
>>>>>>>> A masz taka wiedze, ze lapali?
>>>>>>>>
>>>>>>> Ale to Ty twierdzisz, ze nagle zaczeli łapać, wiec jak sadze,
>>>>>>> masz wiedze, ze wczesniej nie łapali.
>>>>>>> Masz?
>>>>>>
>>>>>> Mam - tak jak pisalem o dobie i dwoch dobach przed.
>>>>>>
>>>>> Czyli Twoim zdaniem jak gdzies nie łapali wczoraj i przedwczoraj to
>>>>> znaczy ze w danym miejscu nie łapią?
>>>>
>>>> A w ktorym miejscu tak napisalem?
>>>>
>>> Rece opadają...
>>
>> No zacytuj prosze i podaj date mojego posta, zanim Ci do konca opadnie
>> to, co wlasnie opada :)
>>
> Nie chce mi sie bawić w ciuciubabkę.
> Skoro twierdzisz, ze to nie Ty powiedziałes ze nie suszyli tak ani wczoraj
> ani przedwczoraj to juz nie moja wina.
> Moge lecytynkę ewentualnie polecic.
Hmmmm, Tobie tez puszcza juz argumentacja. Jakis pogrom dzis czy co?
Tlumacze i objasniam:
Napisales tak: "czyli Twoim zdaniem jak gdzies nie łapali wczoraj i
przedwczoraj to znaczy ze w danym miejscu nie łapią?"
Ja tymczasem nie popieram takiego twierdzenia i ponadto nigdzie nie
napisalem w ten sposob. Napisalem za to, owszem, ze nie suszyli w
przedmiotowym miejscu dzien i dwa dni wczesniej. Zuwaz, ze w zaden sposob
to, co rzeczywiscie napisalem nie implikuje tego, co usilujesz mi wmowic, ze
napisalem.
Czy teraz juz wszystko jest jasne?
>
>>>>>>>>>>> A ze telewizja szuka sensacji - cóż, nie pierwszy raz.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Patrzysz krotkowzrocznie. Oczywiste jest, ze co najmniej
>>>>>>>>>>>> czesc ludzi bedzie jezdzic bez praw jazdy - stana sie
>>>>>>>>>>>> przestepcami, dla ktorych grzywny w razie ponownego
>>>>>>>>>>>> zatrzymania beda szly w tysiace. Dlugofalowo takze osrodki
>>>>>>>>>>>> zyskaja. Jak sadzisz: czy wszyscy z tych, ktorym dzis
>>>>>>>>>>>> odebrali prawo jazdy (przypominam: kilkadziesiat osob w
>>>>>>>>>>>> ciagu kilkunastu godzin) odzyskaja go z automatu?
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ogromna wiekszosc. W zwiazku z czym finansowo bedzie to dla
>>>>>>>>>>> budzetu bez znaczenia.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ja tak nie sadze.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Powaliła mnie Twoja argumentacja.
>>>>>>>>> Pozwolisz ze argumentowi BO TAK jak zwykle przeciwstawie
>>>>>>>>> argument BO NIE!
>>>>>>>>
>>>>>>>> Rowniez dostosowalem sie do Ciebie - nie napisales nic wiecej
>>>>>>>> poza "ogromna wiekszosc".
>>>>>>>
>>>>>>> I pare innych oszacowan z ktorymi postanowiłes sie w ten
>>>>>>> konstruktywny sposób nie zgodzic...
>>>>>>
>>>>>> Moja "niezgoda" nie jest ostateczna - podaj argumenty, to je
>>>>>> przemysle, przetrawie - i kto wie? ;)
>>>>>>
>>>>> Masz je powyzej.
>>>>> Jeżeli zauwazasz bład wm oim rozumowaniu - jestem otwarty na
>>>>> krytyke. Ale moze cos mniej infantylnego niz NIE?
>>>>
>>>> Na moje: "czy wszyscy z tych, ktorym dzis odebrali prawo jazdy
>>>> odzyskaja go z automatu?" odpowiedziales "ogromna wiekszosc" nie
>>>> uzasadniajac tego zdania. Zatem ja odpowiedzialem "nie sadze" tez
>>>> tego nie uzasadniajac - po prostu czekalem na ciag dalszy z Twojej
>>>> strony, ale sie nie doczekalem.
>>>>
>>> No ale czego byś dalej oczekiwał? To chyba jasne, ze jednak wiekszośc
>>> kierowców jak im się zabierze prawko to nie bedzie dalej jeździć?
>>> Nie zgadzasz się z tym?
>>
>> Odpowiedziales "ogromna wiekszosc" - z tym sie nie zgadzam. Po prostu
>> znam obecne doniesienia prasowe mowiace o rosnacej liczbie kierowcow
>> jezdzacych bez uprawnien. To chyba z tego powodu taka jazde
>> przekwalifikowano z wykroczenia na przestepstwo?
>>
> ROTFL
> To teraz posadzasz rzad o rozsadne działanie? Nie rozumiesz ze to pod
> publiczke?
Pod jaka publiczke? Naprawde sadzisz, ze nierozsadny - jak sam sugerujesz -
rzad mial na uwadze opinie publiczna, wprowadzajac taka regulacje prawna?
Poza tym nie rozmawiamy teraz o rozsadku rzadu, tylko o tym, jaka czesc
kierowcow bez uprawnien bedzie dalej jezdxic samochodem.
> Znaczy sadzanie do wiezien pijanych rowerzystów tez miało sens?
Nie - ale co to ma do naszej dyskusji?
>
> A skad te statystyki o tych co jezdza bez uprawnien?
> Nie znam danych - mozesz przytoczyc?
Ot, pierwsze z brzegu zrodlo:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20
150114/REGION/150119696
(Shrek juz by Cie tu wyzwal od roznych takich, co to nie umieja korzystac z
Googla :))
>
>>
>>> A skoro nie beda jezdzić, to po 3 miesiącach
>>> otrzymają prawko z powrotem. Bez egzaminów, kosztów etc.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Chyba ze pojawi sie problem finansowy w druga strone - patrz
>>>>>>>>>>> casus rowerzysty przestepcy. Na rowerzystach zarobili czy
>>>>>>>>>>> dołożyli z budzetu?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Chcieli zarobic, ale sa na to za glupi :) - rowerzysta u nas
>>>>>>>>>> groszem nie smierdzi :)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Przeciez to nie o to chodzi czy rowerzysta ma kase tylko o to
>>>>>>>>> ile kosztowała obsługa procesu... boshhh...
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Calkowicie nie masz racji. Ani mundurowe, ani togowe
>>>>>>>> zlodziejaszki o tym nie mysla - oni mysla o swoich statystykach,
>>>>>>>> o poprawieniu sobie wykrywalnosci i skutecznosci w ferowaniu
>>>>>>>> wyrokow, o wynikajacych stad premiach, pochwalach, nagrodach,
>>>>>>>> awansach.
>>>>>>>
>>>>>>> Ale to nie oni sa od uchwalania prawa.
>>>>>>
>>>>>> Ok, ale to oni sa od jego egzekwowania - a prawo daje pod tym
>>>>>> wzgledem ogromne mozliwosci (np. pouczenie zamiast mandatu,
>>>>>> odstapienie od ukarania).
>>>>>>
>>>>> Znów naiwnie uwazasz, ze policnat jest od myslenia?
>>>>
>>>> Akurat teraz pisalem szerzej - rowniez o aparacie sadowniczym - ale
>>>> skoro sugerujesz, ze policjant nie jest od myslenia (to znaczy
>>>> powinien byc, ale jego mozliwosci intelektualne na to mu nie
>>>> pozwalaja), to przeciez rozne cuda w wykonaniu mundurkowcow sa
>>>> mozliwe - w tym przedmiotowa ustawka na wyjezdzie ze Szczecina.
>>>>
>>> Ja nie twierdze, ze myslenie przewyższa mozliwości intelektualne
>>> policjanta- ja twierdze, ze jak wiekszosc ludzi - ida po
>>> najmniejszej linii oporu. Wystawiaaja mandat i maja spokój, zamiast
>>> bujac sie z odbieraniem prawka, tłumaczeniem, interpretacją.
>>> Zreszta dopiero jakis czas
>>> temu zwrócono im uwage, ze w najbardziej drastyczych przekroczeniach
>>> powinni zastanowic sie nad odebraniem uprawnien.
>>
>> Nie zgadzam sie z powyzszymi wnioskami. Skutecznosc lapaczy jest tez
>> mierzona iloscia zlozonych wnioskow do sadow. Oni nie robia tego po
>> godzinach pracy, tylko w jej czasie i to w dodatku w warunkach
>> biurowych - nie musza wtedy latac po ulicy.
>>
> Znaczy według statystyk ktos kto nie przyjmuje mandatu jest lepszy od
> kogoś
> kto przyjmie?
Nie zrozumiales - lepszy jest lapacz, ktory kieruje wnioski do sadu od
takiego, co ich kieruje mniej lub w ogole.
> A 500zł mandatu jest gorsze od skierowania wniosku do sadu?
> Ciekawe. Skad takie informacje? Możesz podać zródło?
>>>
>>> Natomiast ustawka to jest inny temat.
>>> Skoro twierdzisz, ze to była ustawka, to warto byłoby dac jakis
>>> minimalny dowód na to.
>>> A nie, ze przez ostatnie dwa dni tam nie suszyli.
>>
>> Ale przeciez to wlasnie jest ten minimalny dowod. Nie byloby go, gdyby
>> suszyli dzien i dwa dni wczesniej.
>> Caly czas sie zastanawiam, co Ty tak bronisz lapaczy i dlaczego zapala
>> Ci sie czerwone swiatlo na slowo "ustawka".....
>>
>>
>>> Mysle, ze w nawet najbardziej popularnych punkach suszą rzadziej.
>>> Ja zrobiłem w tym tygodniu 1500km i jakos nie zauwazyłem wzmozonego
>>> działania służb.
>>
>> No coz - a media zauwazyly i wielce uradowane nas o tym informowaly
>> przez kilkanascie godzin pierwszego dnia po zmianach :)
>>
> W jakim sensie zauwazyły? Bo przyznam ze nie słyszałem takich wiadomości.
> Znaczy słyszałem, ze pierwszego dnia złapano w zaleznosci od radia - od
> kilkudziesieciu do ok 140 kierowców ktorym zabrano PJ.
> Ale nie zestawiono tego z informacją, ile np. tydzien temu w poniedziałek
> złapano kierowców na podobnym przekroczeniu predkosci.
Nie zestawiono, bo przypuszczam, ze miedia takich informacji nie otrzymaly.
A mogloby byc ciekawie....
> Gdyby okazało się ze powiedzmy tydzien temu złapano 20 a teraz nagle
> zabrano 140 PJ
sadze, ze zapewne tak wlasnie jest
> to byłby dowód na potwierdzenie Twojej tezy.
> Ale ja takiej informoacji nie słyszałem co oczywiscie nie przesadza ze tak
> nie było.
> Mozesz podac dane?
Oczywiscie nie moge - nie mam do nich dostepu; takie dane sa w posiadaniu
lapaczy, ktorym nie na reke jest pokazanie tego typu statystki.
bart