-
1. Data: 2010-04-29 08:36:16
Temat: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Hautameki <h...@g...com>
Witam
Zamierzam sprzedać komplet opon, które zalegają mi w piwnicy. Rozmiar
jednej to 205/55 R16, więc małe nie są.
Chciałbym zapytać o Wasze sposoby na wysyłkę tego dużego gabarytowo
pakunku.
Jakie firmy kurierskie polecacie, czy jesteście w stanie podać
orientacyjny koszt takiej operacji? (proszę mi nie pisać o cennikach,
bo w rzeczywistości jest zupełnie inaczej)
Jaka jest orientacyjna waga takiej przesyłki? Ile w przybliżeniu waży
jedna opona?
No i jak zapakować, czy owijać wszystkie razem folią stretch i zrobić
coś na kształt ludzika Bibendum czy lepiej będzie wrzucić je na paletę
(dodatkowy koszt?)
-
2. Data: 2010-04-29 08:49:14
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Grejon <g...@g...pl>
Hautameki pisze:
> No i jak zapakować, czy owijać wszystkie razem folią stretch i zrobić
> coś na kształt ludzika Bibendum czy lepiej będzie wrzucić je na paletę
> (dodatkowy koszt?)
Oklejenie folia wystarczy. Nigdy nie dostalem opon na palecie. :)
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
-
3. Data: 2010-04-29 08:52:41
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Tatanka <t...@w...pl>
On 29 Kwi, 08:36, Hautameki <h...@g...com> wrote:
> Witam
>
> Zamierzam sprzedać komplet opon, które zalegają mi w piwnicy. Rozmiar
> jednej to 205/55 R16, więc małe nie są.
> Chciałbym zapytać o Wasze sposoby na wysyłkę tego dużego gabarytowo
> pakunku.
Poczta tez wezmie. Ja odbieralem kupione na allegro, kurier chyba DPD
to był.
Za 2 sztuki 185/65/14 zapłaciłem za transport jakies 25 czy 30 zl.
Owiniete folia razem, folia takze przez srodek opon.
>
> Jakie firmy kurierskie polecacie, czy jesteście w stanie podać
> orientacyjny koszt takiej operacji? (proszę mi nie pisać o cennikach,
> bo w rzeczywistości jest zupełnie inaczej)
To skoro nie wierzysz w cenniki to zadzwon i spytaj. Do kilku
kurierow.
>
> Jaka jest orientacyjna waga takiej przesyłki? Ile w przybliżeniu waży
> jedna opona?
Zwaz sie na wadze lazienkowej z opona w rekach i bez niej, odejmij,
pomnoz przez 4.
Strzelam ze ca 8 kg.
>
> No i jak zapakować, czy owijać wszystkie razem folią stretch i zrobić
> coś na kształt ludzika Bibendum czy lepiej będzie wrzucić je na paletę
> (dodatkowy koszt?)
Uloz w stos i owin folia, przeciagacjac folie takze przez srodek
stosu.
Taki ludzik wyjdzie wlasnie i tak IMHO najlepiej wysylac.
Michal
-
4. Data: 2010-04-29 09:14:09
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Hautameki <h...@g...com>
On 29 Kwi, 08:52, Tatanka <t...@w...pl> wrote:
> On 29 Kwi, 08:36, Hautameki <h...@g...com> wrote:
>
> > Witam
>
> > Zamierzam sprzedać komplet opon, które zalegają mi w piwnicy. Rozmiar
> > jednej to 205/55 R16, więc małe nie są.
> > Chciałbym zapytać o Wasze sposoby na wysyłkę tego dużego gabarytowo
> > pakunku.
>
> Poczta tez wezmie. Ja odbieralem kupione na allegro, kurier chyba DPD
> to był.
Z tego co pamiętam DPD wymaga podpisanej z nimi umowy. PP
prędzej ..hehe juz widzę minę baby w okienku :) A co, niech targa gumę
stara torba :)
> Za 2 sztuki 185/65/14 zapłaciłem za transport jakies 25 czy 30 zl.
Nie tak źle
> Uloz w stos i owin folia, przeciagacjac folie takze przez srodek
> stosu.
> Taki ludzik wyjdzie wlasnie i tak IMHO najlepiej wysylac.
Po dwie będzie trzeba zawijać, taki stos z 4 opon to juz będzie
"hardkor"
-
5. Data: 2010-04-29 09:57:39
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> Uloz w stos i owin folia, przeciagacjac folie takze przez srodek
> stosu.
> Taki ludzik wyjdzie wlasnie i tak IMHO najlepiej wysylac.
>Po dwie będzie trzeba zawijać, taki stos z 4 opon to juz będzie
>"hardkor"
Jakiś czas temu był post, że pocztą to 2x2 nie da się 1x4. Tak czy siak
wyjdzie ponad 50zł, kurierem jak nie masz umowy zapewne dużo więcej.
-
6. Data: 2010-04-29 10:58:36
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 29.04.2010 Hautameki <h...@g...com> napisał/a:
> Z tego co pamiętam DPD wymaga podpisanej z nimi umowy. PP
DPD to jest poniżej krytyki. Dwukrotnie kupiłem opony w opony.com -
wysyłają właśnie DPD. Zaznaczyłem w formularzu, że konieczny jest kontakt w
kwestii godziny dostawy.
Za pierwszym razem facet dzwoni, że... jest przed domem, no ale tutaj chyba
nikogo nie ma. Ale on sobie już wszedł przez furtkę i zostawił te opony na
podwórku. I że w sumie już pojechał, więc tak tylko dzwoni, żeby mi
powiedzieć. No świetnie - a co, gdyby coś z tymi oponami było nie tak -
uszkodzone, czy coś? Mógłbym być też nieuczciwy i powiedzieć, że żadnych
opon nie odebrałem ani nie znalazłem. Ciekawe, co by wtedy zrobił. Ale nic,
nie było co się rozdrabniać nad tym tematem, więc powiedziałek okej i
zaznaczyłem, że za parę dni przyjdzie kolejny komplet i wtedy niech
faktycznie najlepiej zadzwoni, bo inaczej znowu się odbije od zamkniętej
już tym razem furtki.
Dwa dni później do mnie zadzwonił rano i powiedział tak: "będę o dziesiątej
u pana z oponami". Ja mówię, że na pewno nikogo nie zastanie, może inna
godzina. Nie, nie da rady. No to inny dzień? Nie ma możliwości, albo będzie
pan o dziesiątej, albo opony do odebrania w magazynie.
No i dymałem do tego magazynu na drugi koniec miasta i nosiłem opony z
magazynu przez cały parking do auta. Opony były brudne, upierdoliłem się za
przeproszeniem cały (prosto z pracy jechałem - błąd, trzeba było jechać do
domu się przebrać w ubranie robocze). Chyba odechciało mi się kupować opony
w necie. Zwłaszcza, że z ciekawości zapytałem u gumiarza, za ile te opony u
niego by były. Sprawdził w katalogu i sypnął katalogową cenę - 200 zł. Ja
mówię, że kupiłem za 175 i że to jednak u niego sporo drożej, bo stówa na
komplecie. A gość - no dobra, 185 sztuka. Dość łatwo ten targ poszedł. :)
Następnym razem chyba się po prostu potarguje lokalnie, a DPD niech się
wypcha.
--
Samotnik
-
7. Data: 2010-04-29 11:03:51
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: marjan <k...@g...com>
Samotnik pisze:
> Dnia 29.04.2010 Hautameki <h...@g...com> napisał/a:
>> Z tego co pamiętam DPD wymaga podpisanej z nimi umowy. PP
>
> DPD to jest poniżej krytyki. Dwukrotnie kupiłem opony w opony.com -
> wysyłają właśnie DPD. Zaznaczyłem w formularzu, że konieczny jest kontakt w
> kwestii godziny dostawy.
>
> Za pierwszym razem facet dzwoni, że... jest przed domem, no ale tutaj chyba
> nikogo nie ma. Ale on sobie już wszedł przez furtkę i zostawił te opony na
> podwórku. I że w sumie już pojechał, więc tak tylko dzwoni, żeby mi
> powiedzieć. No świetnie - a co, gdyby coś z tymi oponami było nie tak -
> uszkodzone, czy coś? Mógłbym być też nieuczciwy i powiedzieć, że żadnych
> opon nie odebrałem ani nie znalazłem. Ciekawe, co by wtedy zrobił. Ale nic,
> nie było co się rozdrabniać nad tym tematem, więc powiedziałek okej i
> zaznaczyłem, że za parę dni przyjdzie kolejny komplet i wtedy niech
> faktycznie najlepiej zadzwoni, bo inaczej znowu się odbije od zamkniętej
> już tym razem furtki.
>
> Dwa dni później do mnie zadzwonił rano i powiedział tak: "będę o dziesiątej
> u pana z oponami". Ja mówię, że na pewno nikogo nie zastanie, może inna
> godzina. Nie, nie da rady. No to inny dzień? Nie ma możliwości, albo będzie
> pan o dziesiątej, albo opony do odebrania w magazynie.
>
> No i dymałem do tego magazynu na drugi koniec miasta i nosiłem opony z
> magazynu przez cały parking do auta. Opony były brudne, upierdoliłem się za
> przeproszeniem cały (prosto z pracy jechałem - błąd, trzeba było jechać do
> domu się przebrać w ubranie robocze). Chyba odechciało mi się kupować opony
> w necie. Zwłaszcza, że z ciekawości zapytałem u gumiarza, za ile te opony u
> niego by były. Sprawdził w katalogu i sypnął katalogową cenę - 200 zł. Ja
> mówię, że kupiłem za 175 i że to jednak u niego sporo drożej, bo stówa na
> komplecie. A gość - no dobra, 185 sztuka. Dość łatwo ten targ poszedł. :)
> Następnym razem chyba się po prostu potarguje lokalnie, a DPD niech się
> wypcha.
I właśnie dlatego, żeby sobie takich cyrków oszczędzić, jak kupowałem
opony przez internet to wybrałem odbiór osobisty w siedzibie firmy, a że
firma ta ma również serwis opon, to miałem prawo z 30% rabatem założyć
od razu opony na felgi, co też uczyniłem.
Oczywiście nie wszędzie jest taka możliwość, ale tak się złożyło że
opony które kupowałem (Uniroyal RainExpert) wychodziły najtaniej
(+-5pln) w tymże właśnie sklepie w Krakowie.
--
Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
-
8. Data: 2010-04-29 11:18:57
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Wed, 28 Apr 2010 23:36:16 -0700 (PDT), Hautameki napisał(a):
> No i jak zapakować,
W czterech miejscach skleić taśmą - bez nadmiernego naciągania jej
(ażeby nie odkształacac nadmiernie opon).
I tyle - kupuącemu da to możliwość obejrzenia przesyłki bez jej
rozpakowywania.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
-
9. Data: 2010-04-29 12:00:35
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-04-29, Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> wrote:
> No i dymałem do tego magazynu na drugi koniec miasta i nosiłem opony z
> magazynu przez cały parking do auta. Opony były brudne, upierdoliłem się za
> przeproszeniem cały (prosto z pracy jechałem - błąd, trzeba było jechać do
> domu się przebrać w ubranie robocze). Chyba odechciało mi się kupować opony
> w necie.
Ja właśnie kupiłem w necie, podałem adres, w miejsce na nazwę firmy
wpisałem "Proszę dzwonić przed dostawą". Zadzwonili przy pakowaniu
kuriera, potem kurier zadzwonił jak był na miejscu. Tyle że za opony to
ja kurierowi płaciłem, a nie przelewem z góry. Polecam.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
10. Data: 2010-04-29 12:52:03
Temat: Re: Wysyłka opon - Wasze doświadczenia
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-04-29 10:58, Samotnik wrote:
> Za pierwszym razem facet dzwoni, że... jest przed domem, no ale tutaj chyba
> nikogo nie ma. Ale on sobie już wszedł przez furtkę i zostawił te opony na
> podwórku. I że w sumie już pojechał, więc tak tylko dzwoni, żeby mi
> powiedzieć. No świetnie - a co, gdyby coś z tymi oponami było nie tak -
> uszkodzone, czy coś?
O chłopie - takiemu to bym dał popalić.
Przede wszystkim - brak podpisu odbiorcy (podrobił Twój podpis? A to
czyn karalny), brak możliwości sprawdzenia towaru, nieuczciwe zachowanie
kuriera - w tym momencie skrobiesz list odpowiedni do prezesa DPD na
Polske ze szczegółami, przy okazji jak jesteś bardzo wkurzony - idziesz
do filii zobaczyć czy jest Twój podpis na odbiorze (oczywiście nie ma,
albo jest podrobiony) i w tym momencie pozostawiam dalsze czynności
własnej kreatywności.
Takie przygody miałem swego czasu z DHL (koleś kazał schodzić po
schodach po paczke, bo mu się "spieszy", albo woził na pace moją
przesyłkę przez tydzień) - naskrobałem list do prezesa DHL Polska (z
tego co pamiętam wykopałem maila) i gość już nigdy się nie pojawił,
przyjeżdżał za to bardzo grzeczny koleś.
> Dwa dni później do mnie zadzwonił rano i powiedział tak: "będę o dziesiątej
> u pana z oponami". Ja mówię, że na pewno nikogo nie zastanie, może inna
> godzina. Nie, nie da rady. No to inny dzień? Nie ma możliwości, albo będzie
> pan o dziesiątej, albo opony do odebrania w magazynie.
Porada j.w. Napisz odpowiednią skargę na gościa.