Chciałbym zrobić w paru miejscach wyprawki lakiernicze - tyle ile uda się
zrobić domowym sposobem - w sumie nie ma dla mnie wielkiego znaczenia jak
to bedzie wyglądać, byle było zabezpieczone przed korozją. Ale wiadomo -
jak się uda zeby to chociaz bardzo nie rzucało sie w oczy to czemu nie.

Problem pierwszy - odpadający lakier do gołej blachy. Efekt handlarza ktory
zapewne wykonał nieprofesjonalnie naprawe.
Oczysciłem papierem sciernym, odtłuściłem, posikałem podkładem (szary
kolor)
Jakaś farbą to psiknąć? Jaka? Coś jeszcze?


Problem drugi - rysa na drzwiach, nad progiem, głeboka, do gołego metalu.
Pod spodem, pod farbą jest jakaś gmowata masa - jakies zabezpieczenie?
Jak potraktowac takie miejsce? Podkład plus farba? Jakos uzupełnic to
gumowate zabezpieczenie?


Problem trzeci - miejscowe odpryski lakieru, wielkości ziarnka gorczycy, do
gołego metalu. Sa jakies lakiery zmieszane z podkładem zeby to tylko wziąc
i podmalować jakims pedzelkiem lub czyms w tym stylu? Zeby było szybko,
prosto, trwale i skutecznie? :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy
potrafią zepsuć stalową kulę...
Pszemol: No to jest nas dwu...