-
31. Data: 2016-12-09 15:49:04
Temat: Re: Wymuszenie odszkodowania i rejestrator
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "T." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:584a723e$0$657$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2016-12-02 o 10:52, J.F. pisze:
>>> Chodzi mi o to, że przed pierwszą rozprawą raczej nikogo nie wezwą
>>> na
>>> świadka.
>
>> IMO - musza jednak spisac zeznania swiadka, no i wyjasnienia
>> oskarzonego/obwinionego.
>
>> Wszak policjant zdarzenia nie widzial, to co maja we wniosku
>> napisac -
>> na podstawie ogledzin wydaje sie, ze oskarzony jest winny ?
>> Sprawa moze i pojdzie w trybie zaocznym, od tego mozna sie odwolac.
>> Ale nie trzeba - podpisane zeznania swiadka na policji juz groza mu
>> 5
>> latami :-)
>
>Przerabiałem to na własnej skórze. Nie wzywają od razu nikogo -
>sprawa jest na podstawie ustaleń policji. Dopiero po odwołaniu jest
>normalna
Moze sie zmienilo, ja pamietam jak wzywali i spisywali.
>sprawa i wzywani świadkowie. Policja nic nie pamieta - w końcu mija
>kilka miesięcy, a takich spraw mają po kilka dziennie.
Policja w przypadku kolizji to nie ma co zeznac, bo sprawy nie
widziala.
A ze jest obowiazek nietamowania ruchu i usuniecia pojazdow (przy
wypadku odwrotnie), to juz kompletnie nie maja co zeznawac.
>Co ciekawe - w moim przypadku wytoczono 2 sprawy - przeciwko mnie i
>przeciwko drugiemu kierowcy (to się okazało później i przypadkiem). I
>zdaje się filozofia sądu była taka - który wymięknie ten winien. Bo
>oczywiście policja na miejsce wypadku przyjechała po fakcie i jedyne
>co mogli to spisać, cośmy mówili.
A to chyba normalne. Jak obaj kierowcy sa uparci, to policji nie
zostaje zrobic nic innego jak wystowac dwa wnioski.
Sady je beda rozpatrywac osobno ... wiec wszystkie cztery kombinacje
mozliwe - moze byc dwoch niewinnych i dwoch winnych :-)
Czasem mam nawet wrazenie, ze to dobre rozwiazanie - nastepnym razem
obaj beda bardziej uwazac :-)
A co wtedy z OC ? Nic sie nie wyplaca, po polowie, czy calosc
odszkodowania, no bo skoro kierowcy sobie wzajemnie szkody wyrzadzili,
to IMO wyplata jest zasadna.
A zwyzka w OC bedzie im jeszcze przez dluzszy czas przypominac, aby
bardziej uwazac :-)
>Sędzia był maksymalnie stronniczy (mnie nie dopuszczał do głosu, a
No bo skoro oskarzony, to winny :-)
>tamten kierowca miał wsparcie w postaci swojego szefa - oskarżyciela
>posiłkowego, który bredził jak poparzony w stylu "a bo w tym miejscu
>to kierowcy zawsze się zagapiają..." - co to ma do rzeczy co "wszyscy
>kierowcy" do tego konkretnego przypadku?). Uratowała mnie dopiero
>opinia biegłego.
Za to w drugiej sprawie mogles sie wykazac :-)
J.
-
32. Data: 2016-12-09 19:41:23
Temat: Re: Wymuszenie odszkodowania i rejestrator
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-12-09 o 13:12, Robert Tomasik pisze:
> Wydaje mi się, że koncepcja zamiany wykroczenia w opłatę administracyjną
> nakładaną solidarnie na właścicieli pojazdu ez dociekania, kto jechał
> jest lepszym rozwiązaniem. W wielu wypadkach ustalenie kierującego jest
> po prostu niemożliwe i liczymy na to, że ktoś się złamie. Kłóci się to z
> moim poczuciem sprawiedliwości. :-)
>
Z moim poczuciem sprawiedliwości kłuci się karanie za to że możesz
być ukarany bez dowodu twojej winy lub przyznania się.
Ja jestem za tym aby nie ścigać przestępców tylko dawać wspólne
grzywny potencjalnym winnym. A jak przestępstwo poważne to wsadzać
do więzień policjantów, będzie dodatkowa oszczędność na świadczeniach
emerytalnych.
Pozdrawiam
-
33. Data: 2016-12-09 20:00:50
Temat: Re: Wymuszenie odszkodowania i rejestrator
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.12.2016 o 15:38, J.F. pisze:
>> Zwłaszcza, że fotki nie dostajesz.
>
> Bo jeszcze by sie okazalo ze
> http://www.tvn24.pl/pomorze,42/jechal-na-lawecie-sci
gaja-go-za-przekroczenie-predkosci-niezly-dowcip-czy
-nekanie-doniesienie,438882.html
Na szczęście przełożny pana komendanta straży miejskiej w Czersku po
tłumaczeniach w/w komendanta, że on nie jest od myślenia a od
przestrzagania przepisów uznał, że komendant i jego podwładni nie rokują
dobrze na przyszłość... i całą straż miejską miasta Czerska zlikwidował.
Shrek
-
34. Data: 2016-12-10 19:57:54
Temat: Re: Wymuszenie odszkodowania i rejestrator
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Robert Tomasik"
>>> Może jednak masz rację, choć wcale pewny nie jestem. Znaczy można
>>> policji dowolnie kłamac, o ile cię nie pouczą, że nie wolno? ;)
>> Kłamać wolno dopiero, jak jest sie oskarżonym. Jako świadek - nie wolno.
> Kiedyś było tak, że najpierw wzywali cię na świadka i musiałeś mówić
> prawdę przeciwko sobie, a potem dopiero oskarżali. Nie jestem pewny, ale
> się chyba coś w tej sprawie zmieniło - zdaje się przy okazji fotoradarów
> któryś z sądów się pochylał nad sprawą - no bo przecież nie jesteś
> oskarżonym, a masz prawo "nie pamiętać". Niby sprawa odległa, ale coś mi
> się kojarzy, że przyznali tam, że świadek ma prawo nie obciążać siebie i
> swoich bliskich.
A jak jesteś oskarżonym, to musisz pamiętać?
Jeśli chodzi o fotoradary, to problemem jest, że o szczegóły pytają po
dłuższym okresie. Pół biedy, jeśli to jakieś miejsce sporadycznie
odwiedzane. Ale jak to jakiś fotoradar, koło którego przejeżdżasz
codziennie kilka razy i jeszcze dodatkowo na fotce nie widać twarzy, a
samochód użytkuje kilku domowników, to naprawdę bez naciągania czasem
trudno wymyślić, kto mógł jechać. Po za tym ten,co jechał czasem jeszcze
w kulki leci i jak nawet pamięta, to udaje, że nie.
Wydaje mi się, że koncepcja zamiany wykroczenia w opłatę administracyjną
nakładaną solidarnie na właścicieli pojazdu ez dociekania, kto jechał
jest lepszym rozwiązaniem. W wielu wypadkach ustalenie kierującego jest
po prostu niemożliwe i liczymy na to, że ktoś się złamie. Kłóci się to z
moim poczuciem sprawiedliwości. :-)
---
Ogłaszam konkurs na najbardziej idiotyczny pomysł na opodatkowanie zwierząt
gatunku homo sapiens