Witam,

Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części
rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu.
Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś
amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :)
Ma może ktoś jakąś idee co to może być?

Adam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 9 June, 14:23, " Krawat" <a...@g...pl> wrote:
> Witam,
>
> Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części
> rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu.
> Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś
> amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :)
> Ma może ktoś jakąś idee co to może być?

Coś takiego? http://www.methanetomarkets.org/events/2005/oil-gas/
docs/pipeline_maint_rep.pdf
Nawet nie wiedziałem że takie rzeczy ludzie robią :-)
Konrad

do góry

On Tue, 9 Jun 2009 06:38:00 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:

>On 9 June, 14:23, " Krawat" <a...@g...pl> wrote:
>> Witam,
>>
>> Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części
>> rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu.
>> Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś
>> amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :)
>> Ma może ktoś jakąś idee co to może być?
>
>Coś takiego? http://www.methanetomarkets.org/events/2005/oil-gas/
docs/pipeline_maint_rep.pdf
>Nawet nie wiedziałem że takie rzeczy ludzie robią :-)
>Konrad

Owszem. Bardzo dawno temy robilem dla polskiego pzremyslu gazowego.
"Badylarze" pod Warszawa podlaczyli sie do rurociagu magistralnego z
cisnieniem okolo 150 atmosfer i brali gaz darmowy do ogrzewania
szklarni. Zlapano ich przypadkiem i obiecano amnestie w zamian za to
jak powiedze jak to zrobili. Niewiem czym sie skonczylo.

A.L.

do góry

On 9 June, 14:50, A.L. <a...@a...com> wrote:
> On Tue, 9 Jun 2009 06:38:00 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
>
> <a...@g...com> wrote:
> >On 9 June, 14:23, " Krawat" <a...@g...pl> wrote:
> >> Witam,
>
> >> Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części
> >> rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu.
> >> Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś
> >> amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :)
> >> Ma może ktoś jakąś idee co to może być?
>
> >Coś takiego?http://www.methanetomarkets.org/events/2005/
oil-gas/docs/pipeline_mai...
> >Nawet nie wiedziałem że takie rzeczy ludzie robią :-)
> >Konrad
>
> Owszem. Bardzo dawno temy robilem dla polskiego pzremyslu gazowego.
> "Badylarze" pod Warszawa podlaczyli sie do rurociagu magistralnego z
> cisnieniem okolo 150 atmosfer i brali gaz darmowy do ogrzewania
> szklarni. Zlapano ich przypadkiem i obiecano amnestie w zamian za to
> jak powiedze jak to zrobili. Niewiem czym sie skonczylo.

Widać to byli badylarze wysoko zaawansowani technicznie :-)
Chociaż raczej bym stawiał na to że komuś sprytnemu zlecili robotę, a
potem już gazownikom nic nie powiedzieli, bo nic nie wiedzieli...
Konrad

do góry

On Tue, 9 Jun 2009 07:51:58 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:

>On 9 June, 14:50, A.L. <a...@a...com> wrote:
>> On Tue, 9 Jun 2009 06:38:00 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
>>
>> <a...@g...com> wrote:
>> >On 9 June, 14:23, " Krawat" <a...@g...pl> wrote:
>> >> Witam,
>>
>> >> Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy jakaś stronka z technologią wymiany części
>> >> rurociągu/ elementów w trakcie pracy systemu.
>> >> Niestety nie mogę się teraz tego doszukać, technologia miała nawet jakiś
>> >> amerykański skrót ale kompletnie nie pamiętam :)
>> >> Ma może ktoś jakąś idee co to może być?
>>
>> >Coś takiego?http://www.methanetomarkets.org/events/2005/
oil-gas/docs/pipeline_mai...
>> >Nawet nie wiedziałem że takie rzeczy ludzie robią :-)
>> >Konrad
>>
>> Owszem. Bardzo dawno temy robilem dla polskiego pzremyslu gazowego.
>> "Badylarze" pod Warszawa podlaczyli sie do rurociagu magistralnego z
>> cisnieniem okolo 150 atmosfer i brali gaz darmowy do ogrzewania
>> szklarni. Zlapano ich przypadkiem i obiecano amnestie w zamian za to
>> jak powiedze jak to zrobili. Niewiem czym sie skonczylo.
>
>Widać to byli badylarze wysoko zaawansowani technicznie :-)
>Chociaż raczej bym stawiał na to że komuś sprytnemu zlecili robotę, a
>potem już gazownikom nic nie powiedzieli, bo nic nie wiedzieli...
>Konrad

Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z
Niemiec

A.L.

do góry

On 9 Cze, 16:33, A.L. <a...@a...com> wrote:
> Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z
> Niemiec

Nie w markach?

do góry

On Tue, 9 Jun 2009 11:32:17 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:

>On 9 Cze, 16:33, A.L. <a...@a...com> wrote:
>> Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z
>> Niemiec
>
>Nie w markach?

Wtedy dolary byly obowiazujacym srodkiem platniczym

A.L.

do góry

On 9 Cze, 20:28, A.L. <a...@a...com> wrote:
> On Tue, 9 Jun 2009 11:32:17 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
>
> <a...@g...com> wrote:
> >On 9 Cze, 16:33, A.L. <a...@a...com> wrote:
> >> Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z
> >> Niemiec
>
> >Nie w markach?
>
> Wtedy dolary byly obowiazujacym srodkiem platniczym
>

Może to regionalizm, ale ja marki pamiętam dobrze.
Konrad

do góry

On Tue, 9 Jun 2009 12:30:45 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:

>On 9 Cze, 20:28, A.L. <a...@a...com> wrote:
>> On Tue, 9 Jun 2009 11:32:17 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
>>
>> <a...@g...com> wrote:
>> >On 9 Cze, 16:33, A.L. <a...@a...com> wrote:
>> >> Jedna z hipotez byla taka ze zrzucili sie w dolarach na firme z
>> >> Niemiec
>>
>> >Nie w markach?
>>
>> Wtedy dolary byly obowiazujacym srodkiem platniczym
>>
>
>Może to regionalizm, ale ja marki pamiętam dobrze.

Chyba tak

A.L.

do góry