-
1. Data: 2014-04-12 09:10:29
Temat: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Od jakiegoś czas przymierzam się do zrobienia radia
internetowego/odtwarzacza sieciowego na Raspberry Pi. Wszystko rzecz
jasna w oparciu o MPD, do tego jakiś klient webowy oraz własny programik
w C, który będzie obsługiwał sprzętowy wyświetlacz, przyciski i
zasilanie zintegrowanego wzmacniacza, komunikując się daemonem przez
localhost.
Całość planuję zamknąć w jednej obudowie, razem z blokiem wzmacniacza
audio i zasilacza.
Jedna rzecz psuje mi koncepcję eleganckiej obudowy - gniazdko USB
zastosowane w Raspberry Pi. Po pierwsze jest ono umieszczone po tej
samej tronie płytki co RJ45. Ja tymczasem Ethernet chciałbym mieć z
tyłu, a USB z przodu (do podłączenia PenDrive'a). Po drugie wystaje poza
obrys płytki i nawet, gdybym zrezygnował z poprzedniego punktu, to i tak
USB będzie brzydko wystawało poza obrys obudowy.
Widzę tutaj dwa rozwiązania:
1) Obsunięcie całej płytki od ścianek i podciągnięcie kabelków
zakończonych normalnymi złączami USB i RJ45 do gniazdek na obudowie.
2) Wylutowanie gniazda USB, zastąpienie go goldpinami i podprowadzenie
kabelka do "śledzia" na przedniej ściance obudowy.
Drugie rozwiązanie z całą pewnością będzie wyglądało bardziej
profesjonalnie, jednak zastanawiam się na ile możliwe jest
przeprowadzenie takiej operacji bez uszkodzenia gniazda.
Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
-
2. Data: 2014-04-12 14:15:53
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: Paweł Hadam <h...@g...invalid>
W dniu 2014-04-12 09:10, Atlantis pisze:
> Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
> regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
> zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
>
Ja darłem takie podwójne USB z uszkodzonej płyty głównej. Ciężko szło
nawet na 2 lutownice 60W z grubym grotem i dodatkową porcją cyny
ołowiowej. Odpuściłem jak plastikowe części gniazda zaczęły się topić a
ono samo dalej nie było do ruszenia - a na płycie mi nie zależało i
delikatny nie byłem. Pi jest dużo mniejsze, mniej warstw miedzi to może
się uda. Na dwie ręce będzie ciężko i ryzyko uszkodzenia płytki jednak
jest. Nie wiem czy nie lepiej byłoby wykanibalizować gniazdo
mechanicznie (zniszczyć) i pojedyncze piny z płytki potem sobie
wylutować. W końcu zależy ci na płytce, gniazdo zawsze można dokupić.
Pozdrawiam,
Paweł
-
3. Data: 2014-04-12 15:05:53
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: Bo t manager <b...@W...poczta.wp.pl>
Atlantis wrote:
[ciach]
> 1) Obsunięcie całej płytki od ścianek i podciągnięcie kabelków
> zakończonych normalnymi złączami USB i RJ45 do gniazdek na obudowie.
> 2) Wylutowanie gniazda USB, zastąpienie go goldpinami i podprowadzenie
> kabelka do "śledzia" na przedniej ściance obudowy.
I to jest właściwe rozwiązanie, gniazdo usb możesz dać gdzie chcesz, możesz
użyć huba(nawet aktywnego), no i nie ma szans na skopanie płytki przy
lutowaniu. W każdym razie ja bym tak zrobił.
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
-
4. Data: 2014-04-12 15:24:54
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2014-04-12 14:15, Paweł Hadam pisze:
> się uda. Na dwie ręce będzie ciężko i ryzyko uszkodzenia płytki jednak
> jest. Nie wiem czy nie lepiej byłoby wykanibalizować gniazdo
> mechanicznie (zniszczyć) i pojedyncze piny z płytki potem sobie
> wylutować. W końcu zależy ci na płytce, gniazdo zawsze można dokupić.
Hot air w niczym mi tu nie pomoże?
Mam też w domu trochę stopu niskotopliwego do cynowania płytek.
Pomyślałem o takiej metodzie:
1) Usuwam co się da za pomocą lutownicy grzałkowej i odsysacza/plecionki.
2) Częściowo oczyszczone z cyny punkty lutownicze wypełniam stopem
niskotopliwym.
3) Okolicę płytki zabezpieczam folią kaptonową, a potem zaczynam grzać
hot airem - minimalna temperatura potrzebna do roztopienia stopu
niskotopliwego zmieszanego z resztkami starej cyny.
4) Delikatnie wyjmuję gniazdko, chwytając je kombinerkami lub przez
grubsze rękawice.
5) Usuwam stop z otworów za pomocą odsysacza.
Jest szansa, że się uda czy mam tutaj do czynienia z jakimiś błędnymi
założeniami?
-
5. Data: 2014-04-12 15:38:23
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Atlantis" <m...@w...pl> wrote in message
news:liberd$3to$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> W dniu 2014-04-12 14:15, Paweł Hadam pisze:
>
>> się uda. Na dwie ręce będzie ciężko i ryzyko uszkodzenia płytki jednak
>> jest. Nie wiem czy nie lepiej byłoby wykanibalizować gniazdo
>> mechanicznie (zniszczyć) i pojedyncze piny z płytki potem sobie
>> wylutować. W końcu zależy ci na płytce, gniazdo zawsze można dokupić.
>
> Hot air w niczym mi tu nie pomoże?
> Mam też w domu trochę stopu niskotopliwego do cynowania płytek.
Do cynowania płytek? Czy do demontażu elementów?
> Jest szansa, że się uda czy mam tutaj do czynienia z jakimiś błędnymi
> założeniami?
Z odpowiednim niskotemperaturowym stopem jak najbardziej się uda.
I nie odsysałbym za dużo oryginalnego, tylko położył niskotopliwy na
resztki oryginalnego aby się łatwiej stykał termicznie i ułatwił mieszanie.
Trudność będzie w tym, aby być cierpliwym i grzać długo i nie za mocno
aby pozwolić na to, aby stop się powoli wymieszał nawet w przelotkach
płytki - innymi słowy z takim stopem pracuje się czasem nie temperaturą.
-
6. Data: 2014-04-12 15:38:51
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Bo t manager" <b...@W...poczta.wp.pl> wrote in message
news:iaqn1b-5q2.ln1@tomeq.eu...
> Atlantis wrote:
>
> [ciach]
>> 1) Obsunięcie całej płytki od ścianek i podciągnięcie kabelków
>> zakończonych normalnymi złączami USB i RJ45 do gniazdek na obudowie.
>> 2) Wylutowanie gniazda USB, zastąpienie go goldpinami i podprowadzenie
>> kabelka do "śledzia" na przedniej ściance obudowy.
>
> I to jest właściwe rozwiązanie, gniazdo usb możesz dać gdzie chcesz,
> możesz
> użyć huba(nawet aktywnego), no i nie ma szans na skopanie płytki przy
> lutowaniu. W każdym razie ja bym tak zrobił.
Chicken ;-)
-
7. Data: 2014-04-12 20:09:54
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Atlantis napisał:
[..]
> Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
> regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
> zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
Z telefonów gniazda USB ściągamy zwykłym hot airem, nie ma z tym żadnych
problemów. tylko zabezpiecz elementy które mogą się stopić.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
8. Data: 2014-04-12 20:36:20
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
news:libvhp$b6f$2@speranza.aioe.org...
> Użytkownik Atlantis napisał:
> [..]
>> Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
>> regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
>> zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
>
> Z telefonów gniazda USB ściągamy zwykłym hot airem, nie ma z tym
> żadnych problemów. tylko zabezpiecz elementy które mogą się stopić.
A to w telefonach masz przewlekane gniazdka typu USB-A?
-
9. Data: 2014-04-12 23:06:58
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sat, 12 Apr 2014 14:15:53 +0200, Paweł Hadam napisał(a):
> Ja darłem takie podwójne USB z uszkodzonej płyty głównej. Ciężko szło
> nawet na 2 lutownice 60W z grubym grotem i dodatkową porcją cyny
> ołowiowej. Odpuściłem jak plastikowe części gniazda zaczęły się topić a
> ono samo dalej nie było do ruszenia - a na płycie mi nie zależało i
> delikatny nie byłem. Pi jest dużo mniejsze, mniej warstw miedzi to może
> się uda. Na dwie ręce będzie ciężko i ryzyko uszkodzenia płytki jednak
> jest. Nie wiem czy nie lepiej byłoby wykanibalizować gniazdo
> mechanicznie (zniszczyć) i pojedyncze piny z płytki potem sobie
> wylutować. W końcu zależy ci na płytce, gniazdo zawsze można dokupić.
To musiała to być jakaś strasznie oporna płyta główna. W jakimś leciwym
Asusie (Pentium MMX czy coś w ten deseń) w miejsce gniazda USB 2xA
zamontowałem 1xA by mieć jeden port jako wewnętrzny - udało się bez
większych problemów. W użyciu był Elwik 60W i może transformatorówka do
pomocy.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
10. Data: 2014-04-13 00:29:16
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Pszemol napisał:
> "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
> news:libvhp$b6f$2@speranza.aioe.org...
>> Użytkownik Atlantis napisał:
>> [..]
>>> Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
>>> regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
>>> zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
>>
>> Z telefonów gniazda USB ściągamy zwykłym hot airem, nie ma z tym
>> żadnych problemów. tylko zabezpiecz elementy które mogą się stopić.
>
> A to w telefonach masz przewlekane gniazdka typu USB-A?
Fakt, nie sprawdziłem które gniazdo jest po tej samej stronie co LAN.
Ale to niewiele zmienia, trzeba grzać od strony lutowania.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html