-
1. Data: 2018-01-10 15:24:06
Temat: Wylany 18650
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Elo
Komuś zdarzyło się, że wylał aku litowy 18650? Mam kupione rok temu
Sanyo NCR18650GA 3500 mAh 10A. Czerwone. Zmierzyłem wówczas
pojemność - nominalna. Używane sporadycznie. Miesiąc temu używałem
bez zastrzeżeń. Potem doładowałem do 4.0V i schowałem w chłodne
miejsce. Dziś patrzę, a z jednego wylany płyn, zapach typowy dla
korozji żelaza. Styk dodatni oraz pod stykiem ślady korozji. Obecnie
napięcie 2.5V. Rezystancja wewnętrzna jeszcze znośna - 56mOhm, gdzie
sprawny ma 33.
Pierwsze słyszę żeby tak same z siebie wylewały. Ktoś, coś?
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
-
2. Data: 2018-01-10 15:27:48
Temat: Wylany 18650
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
wyrzuc i nie zawracaj gitary.
-
3. Data: 2018-01-10 15:31:47
Temat: Re: Wylany 18650
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Wed, 10 Jan 2018 15:24:06 +0100, Zbynek Ltd. wrote:
> Komuś zdarzyło się, że wylał aku litowy 18650? Mam kupione rok temu
Rok temu kupiony, a kiedy wyprodukowany? I to jest zagadka.
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
4. Data: 2018-01-10 16:01:23
Temat: Re: Wylany 18650
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2018-01-10 o 15:27, Zenek Kapelinder pisze:
> wyrzuc i nie zawracaj gitary.
>
dokładnie
lepiej nie ryzykować zalaniem jakiegoś sprzętu po założeniu takiego
niepewnego akumulatora.
-
5. Data: 2018-01-10 16:30:21
Temat: Re: Wylany 18650
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Roman Rogóż napisał(a) :
> W dniu 2018-01-10 o 15:27, Zenek Kapelinder pisze:
>> wyrzuc i nie zawracaj gitary.
>>
> dokładnie
> lepiej nie ryzykować zalaniem jakiegoś sprzętu po założeniu takiego
> niepewnego akumulatora.
A to swoją drogą. Nie pytałem o to jak i czy go używać, tylko o
podobne sytuacje, itd. Bo nie spotkałem się z czymś podobnym.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
-
6. Data: 2018-01-10 21:29:19
Temat: Re: Wylany 18650
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A jakiej odpowiedzi sie spodziewasz. Moze talmudystycznej dyskusji na 600 wpisow Ci
sie sni? Sperdolil sie a spierdolone sie wyrzuca, ortodoksy moga utylizowac w
oddalonym o 15 kilometrow punkcie.
-
7. Data: 2018-01-11 20:36:35
Temat: Re: Wylany 18650
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p35bj7$478$...@n...news.atman.pl...
Roman Rogóż napisał(a) :
> W dniu 2018-01-10 o 15:27, Zenek Kapelinder pisze:
>>> wyrzuc i nie zawracaj gitary.
>> dokładnie
>> lepiej nie ryzykować zalaniem jakiegoś sprzętu po założeniu takiego
>> niepewnego akumulatora.
>A to swoją drogą. Nie pytałem o to jak i czy go używać, tylko o
>podobne sytuacje, itd. Bo nie spotkałem się z czymś podobnym.
Moze mokro bylo i rdza zaatakowala od zewnatrz ?
Bo w li-ion to jakies dziwne elektrolity i IMO bardziej sie trzeba bac
pozaru niz zniszczenia na skutek wylania.
J.
-
8. Data: 2018-01-11 20:42:15
Temat: Re: Wylany 18650
Od: Jawi <g...@p...fm>
W dniu 2018-01-10 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:
> Komuś zdarzyło się
Używam kilku akumulatorów, już leciwych. Jednak nigdy żaden nie wylał.
--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"
-
9. Data: 2018-01-11 22:41:23
Temat: Re: Wylany 18650
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Jawi napisał(a) :
> W dniu 2018-01-10 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:
>> Komuś zdarzyło się
> Używam kilku akumulatorów, już leciwych. Jednak nigdy żaden nie wylał.
No właśnie. Rozbierałem kilka starych aku od laptoków i też nigdy
nic. Ale to było kilka. Nie dziesiątki. Ktoś musi być pierwszy :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1