-
41. Data: 2018-09-17 21:52:49
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com pisze:
>>> Ale poza narzekaniem watkotworca nic lepszego nie dostal.
>>> Troche wstyd dla grupy.
>>
>> Być może dlatego, że rozwiązanie problemu nie jest elektroniczne?
>
> Ale watkotworca pytal o wykrywacz metalu.
Zamiast fantazjowaać, proponuję udać cię na sam szczyt wątku.
Problem był postawiony jasno: ginące klucze. Potem nastąpiła
próba dojścia do rozwiązania: wykrywacz.
> Pytanie bylo elektroniczne, tylko grupa sie dala poniesc fantazji
> z powodu uzasadnienia. A IMHO akurat w tym przypadku uzasadnienie
> nie jest istotne.
Jeśli ktoś (a niechby i cała grupa) uznaje proponowane rozwiązanie
dobrze zdefiniowanego problemu za złe, a zna lepsze, to je opisuje.
--
Jarek
-
42. Data: 2018-09-17 22:07:20
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Mon, 17 Sep 2018 21:48:27 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Mam milion rzeczy porozrzucanych po całym stole. Następnie przykrytych
> różnymi (bardzo ważnymi) papierami. Bez problemu znajduję to, czego mi
> potrzeba. Często nawet bez naruszania kilku młodszych warstw, jestem w
> stanie dokopać się do pokładu starszego, robiąc tylko małą lokalną
> odkrywkę. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynam rzeczy układać na
> jakichś półkach, pudełkach itp. Wtedy już nie wiem gdzie co mam. Więc
> może większy stół?
Na takie cuda to ja mam zezwolenie wyłącznie w swoim biurze. W reszcie
domu panuje odgórny nakaz "ma być czysto" (w sensie - wszystko
pochomikowane w pudełkach, szafkach, słoikach... nieważnie jak i gdzie,
ważne że schowane, nie widać).
> A te opisy w komputerze same się robiły?!
Opisy to nie był żaden problem - jednorazowa sprawa. Tempo przybywania
klamotów jest u mnie bardzo niskie, problemem jest ich ilość i
różnorodność.
> Może gdyby mieć takiego
> spidera, jak w guglu mają, co łazi i to wszystko indeksuje...
No ale co mi po spiderze, kiedy ja nie wiem do którego z tych wszystkich
cholernych pudełek go ostatnio wsadziłem?
Mateusz
-
43. Data: 2018-09-17 22:11:05
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 17 września 2018 14:52:51 UTC-5 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> s...@g...com pisze:
>
> >>> Ale poza narzekaniem watkotworca nic lepszego nie dostal.
> >>> Troche wstyd dla grupy.
> >>
> >> Być może dlatego, że rozwiązanie problemu nie jest elektroniczne?
> >
> > Ale watkotworca pytal o wykrywacz metalu.
>
> Zamiast fantazjowaać, proponuję udać cię na sam szczyt wątku.
> Problem był postawiony jasno: ginące klucze. Potem nastąpiła
> próba dojścia do rozwiązania: wykrywacz.
>
Zamiast rozwodzic sie proponuje udac sie na sam szczyt watku.
Zaproponuj alternatywe dla zgubienia sprezynki z kosiarki.
Jak komus proponujesz czytanie to sam przeczytaj aby nie wyjsc na to na co wyszedles.
Widzisz sens dalszego roztrzasania potrzeby zmiany nazwy grupy z elektronika na
terapeutyka?
-
44. Data: 2018-09-17 22:28:11
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
> On Mon, 17 Sep 2018 21:48:27 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Mam milion rzeczy porozrzucanych po całym stole. Następnie przykrytych
>> różnymi (bardzo ważnymi) papierami. Bez problemu znajduję to, czego mi
>> potrzeba. Często nawet bez naruszania kilku młodszych warstw, jestem w
>> stanie dokopać się do pokładu starszego, robiąc tylko małą lokalną
>> odkrywkę. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynam rzeczy układać na
>> jakichś półkach, pudełkach itp. Wtedy już nie wiem gdzie co mam. Więc
>> może większy stół?
>
> Na takie cuda to ja mam zezwolenie wyłącznie w swoim biurze. W reszcie
> domu panuje odgórny nakaz "ma być czysto" (w sensie - wszystko
> pochomikowane w pudełkach, szafkach, słoikach... nieważnie jak i gdzie,
> ważne że schowane, nie widać).
Przesunąć granice biura.
>> A te opisy w komputerze same się robiły?!
>
> Opisy to nie był żaden problem - jednorazowa sprawa. Tempo przybywania
> klamotów jest u mnie bardzo niskie, problemem jest ich ilość i
> różnorodność.
Ale entropia stale rośnie.
>> Może gdyby mieć takiego spidera, jak w guglu mają, co łazi i to wszystko
>> indeksuje...
>
> No ale co mi po spiderze, kiedy ja nie wiem do którego z tych wszystkich
> cholernych pudełek go ostatnio wsadziłem?
Guglowy spider gdy łazi, to takie rzeczy notuje sobie w kajeciku. Takiego
bym chciał, żeby mi do pudełek zaglądał.
--
Jarek
-
45. Data: 2018-09-17 22:30:43
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com pisze:
>>>>> Ale poza narzekaniem watkotworca nic lepszego nie dostal.
>>>>> Troche wstyd dla grupy.
>>>> Być może dlatego, że rozwiązanie problemu nie jest elektroniczne?
>>> Ale watkotworca pytal o wykrywacz metalu.
>> Zamiast fantazjowaać, proponuję udać cię na sam szczyt wątku.
>> Problem był postawiony jasno: ginące klucze. Potem nastąpiła
>> próba dojścia do rozwiązania: wykrywacz.
>
> Zamiast rozwodzic sie proponuje udac sie na sam szczyt watku.
Propozycja przyjęta:
> Witam
>
> Zdarza mi się zgubić klucze, czy spręzynę od kosiarki. I wtedy przydał by
> się wykrywacz metalu do ich szukania. Gotowego nie opłaca się kupować. Mam
> kilka cewek rozmagnesowujących od kineskopów. Czy na ich bazie można taki
> wykrywacz zbudować?
>
> Pozdrawiam
Cytat w całości, bez zmian, skrótów i redakcji tekstu.
> Zaproponuj alternatywe dla zgubienia sprezynki z kosiarki.
Nie, nie widzę. Za to wiedzę, że starania idące w kieruku przerobienia
cewek rozmagnesowujących na wykrywacz, do droga do nikąd.
> Jak komus proponujesz czytanie to sam przeczytaj aby nie wyjsc
> na to na co wyszedles.
A na co wyszedłem?
> Widzisz sens dalszego roztrzasania potrzeby zmiany nazwy grupy
> z elektronika na terapeutyka?
Ktoś roztrząsa? Ktoś ma taką potrzebę?
--
Jarek
-
46. Data: 2018-09-17 22:34:58
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 17.09.2018 15:39, s...@g...com wrote:
> Ale uzywales takiego? Bo ja bawilem sie tym i swoja umiejetnoscia odgwizdania nie
zachwycal. Znaczy sie lezy przedemna na stole, ja gwizdze, klaskam a on nic. Ale
czasem podczas rozmowy towarzyskiej sie odzywa z miski na oknie przeznaczonej na
"przydasie"...
To urządzenie służyło raczej do zabawy niż do praktycznego zastosowania.
Działało jednak całkiem dobrze - trzeba było idealnie gwizdnąć w ton.
Ewentualnie zrobić glissando ale powoli, bo ten właściwy ton musiał
jakiś czas trwać.
--
Mirek.
-
47. Data: 2018-09-17 22:48:09
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 17 września 2018 15:31:31 UTC-5 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> s...@g...com pisze:
>
> >>>>> Ale poza narzekaniem watkotworca nic lepszego nie dostal.
> >>>>> Troche wstyd dla grupy.
> >>>> Być może dlatego, że rozwiązanie problemu nie jest elektroniczne?
> >>> Ale watkotworca pytal o wykrywacz metalu.
> >> Zamiast fantazjowaać, proponuję udać cię na sam szczyt wątku.
> >> Problem był postawiony jasno: ginące klucze. Potem nastąpiła
> >> próba dojścia do rozwiązania: wykrywacz.
> >
> > Zamiast rozwodzic sie proponuje udac sie na sam szczyt watku.
>
> Propozycja przyjęta:
>
> > Witam
> >
> > Zdarza mi się zgubić klucze, czy spręzynę od kosiarki. I wtedy przydał by
> > się wykrywacz metalu do ich szukania. Gotowego nie opłaca się kupować. Mam
> > kilka cewek rozmagnesowujących od kineskopów. Czy na ich bazie można taki
> > wykrywacz zbudować?
> >
> > Pozdrawiam
>
> Cytat w całości, bez zmian, skrótów i redakcji tekstu.
>
> > Zaproponuj alternatywe dla zgubienia sprezynki z kosiarki.
>
> Nie, nie widzę.
Ano wlasnie. Ale grupowo przyczepiliscie sie tych kluczy jak pis koryta.
> Za to wiedzę, że starania idące w kieruku przerobienia
> cewek rozmagnesowujących na wykrywacz, do droga do nikąd.
>
Tak, to sugestia grupowicza, a nie pytajacego, tyle ze to nadal blizej pytania (mimo
ze to slepa uliczka) niz tlumaczenie pytajacemu ze ma se kluczy lepiej pilnowac...
> > Jak komus proponujesz czytanie to sam przeczytaj aby nie wyjsc
> > na to na co wyszedles.
>
> A na co wyszedłem?
>
Ze nie czytasz na co odpisujesz. Piszesz zeby pisac.
> > Widzisz sens dalszego roztrzasania potrzeby zmiany nazwy grupy
> > z elektronika na terapeutyka?
>
> Ktoś roztrząsa? Ktoś ma taką potrzebę?
>
No widocznie macie, po watku widac kto roztrzasa a kto podal co umial i zamilkl.
Co rowniez uczynie bo nie widze potrzeby dlaszego rozwodzenia sie na tematy luzne w
tym konkretnym watku.
-
48. Data: 2018-09-17 22:56:46
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mirek napisał:
>> Ale uzywales takiego? Bo ja bawilem sie tym i swoja umiejetnoscia
>> odgwizdania nie zachwycal. Znaczy sie lezy przedemna na stole, ja
>> gwizdze, klaskam a on nic. Ale czasem podczas rozmowy towarzyskiej
>> sie odzywa z miski na oknie przeznaczonej na "przydasie"...
>
> To urządzenie służyło raczej do zabawy niż do praktycznego zastosowania.
> Działało jednak całkiem dobrze - trzeba było idealnie gwizdnąć w ton.
> Ewentualnie zrobić glissando ale powoli, bo ten właściwy ton musiał
> jakiś czas trwać.
Różne bywły. Ja miałem taki, który na glissando był nieczuły. Musiał
usłyszeć trzy (a może dwa?) dźwięki staccato -- klaśnięcia albo
umięjętne gwizdnięcie.
Jarek
--
Klaskaniem mając obrzękłe prawice,
Znudzony pieśnią, lud wołał o czyny:
Wzdychały jeszcze dorodne wawrzyny,
Konary swymi wietrząc błyskawice.
-
49. Data: 2018-09-17 23:37:12
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Mirek" <m...@n...dev> napisał w wiadomości
news:pnp35j$t5c$1@node2.news.atman.pl...
> On 17.09.2018 15:39, s...@g...com wrote:
>
>> Ale uzywales takiego? Bo ja bawilem sie tym i swoja umiejetnoscia
>> odgwizdania nie zachwycal. Znaczy sie lezy przedemna na stole, ja
>> gwizdze, klaskam a on nic. Ale czasem podczas rozmowy towarzyskiej sie
>> odzywa z miski na oknie przeznaczonej na "przydasie"...
>
> To urządzenie służyło raczej do zabawy niż do praktycznego zastosowania.
> Działało jednak całkiem dobrze - trzeba było idealnie gwizdnąć w ton.
> Ewentualnie zrobić glissando ale powoli, bo ten właściwy ton musiał jakiś
> czas trwać.
Hehe, przypomniałeś mi czasy, gdy przemiennik warszawski SR5A, otwierany
tonem, używany był w czasach, gdy mało które radio miało fabryczny ton 1750
Hz.
Te glissanda, a nawet niekiedy prawie melodie, zamiast krótkiego,
konkretnego gwizdu, zwłaszcza, że jego zakres zaskoku był dość znaczny,
łapał się 1633 z klawiatury DTMF... Po kilka sekund nawet, zwłaszcza w nocy,
gdy jakiś k...olega, zechciał nagle sprawdzic, czy otwiera przemiennik.
Ech... a dziś coraz mniejszy ruch, ale rośnie ilość przemienników i kodowań
(CTCSS, a nie wiem, czy gdzieś DCS nie ma (słychać trochę jak głuche, ciche
burczenie-pierdzenie)), całkowicie zaprzeczając idei przemiennika, jako
takiego. Pokodujmy wszystko, to końcówki się w przemiennikach popalą z
obłożenia ruchem :PP (SR5W, jeszcze bez CTCSS/DCS, conajmniej raz, końcówa
się zjarała).
Tak mi się myśli związały z poszczącym brelokiem, miałem kiedyś i nawt
nieźle łapał...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
50. Data: 2018-09-17 23:45:40
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Ilona" <i...@u...net> napisał w wiadomości
news:pnovaf$2j3$1@node1.news.atman.pl...
>> gwoździ Za mały zasięg. Nie tędy droga. Poza tym klucze mam z jakiegoś
>> niemagnetycznego stopu. Zero przyciągania.
>>
>
> Tu jest wykrywacz metalu, na szybko, z elementow porzyczonych od babci.
> https://youtu.be/LsF3hsCIyNQ?t=13
Dotrwałem do 80 sekundy, później megawkurwiony wyłączyłem to w pizdu. Sory,
ale po żołniersku... Co za kurwa pierdolony zwyczaj, wjebywać wszędzie jakąś
głupkowatą debilowatą muzyczkę, która wszystko zagłusza. Po ch*j ona we
wszystkich niemal tego typu filmach? (Spoko, to nie było pod Twoim adresem)
Ad rem - już Wojciechowski w Nowoczesnych zabawkach to opisał, znaczy się
układ nadajnik-odbiornik.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?