-
121. Data: 2010-11-20 19:23:15
Temat: Re: Wskazanie kierującego
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sat, 20 Nov 2010 18:42:57 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news wystukał:
> On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:
>
>> czyli jestem posiadaczem dowolnego auta, którym się kiedykolwik
>> przejechałem?
>
> Jeśli jechałeś w ten sposób, że samoistnie sprawowałeś nad nim
> kontrolę (a nie że właściciel siedział za Tobą z pałą w ręku :P) to ...
> nie, nie JESTEŚ (teraz!) posiadaczem.
>
> BYŁEŚ nim wtedy, kiedy miałeś ten samochód w swoim władaniu!
no właśnie o tym pisałem, że ów kierowca posiadaczem już nie jest więc
zapis dotyczący obowizków "właściciela lub posidacza" go nie doytyczy :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
122. Data: 2010-11-24 21:38:23
Temat: Re: Wskazanie kierującego
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 20 Nov 2010, masti wrote:
> Dnia pięknego Sat, 20 Nov 2010 18:42:57 +0100 osobnik zwany Gotfryd Smolik
> news wystukał:
>
>> BYŁEŚ nim wtedy, kiedy miałeś ten samochód w swoim władaniu!
>
> no właśnie o tym pisałem, że ów kierowca posiadaczem już nie jest więc
> zapis dotyczący obowizków "właściciela lub posidacza" go nie doytyczy :)
Jest tu ktoś, kto z "zasad prawnych" wywiedzie, czy przepis dotyczy
stanu posiadania z momentu zdarzenia bądź okresu prowadzenia
postępowania? ;)
Wg Twojej tezy, odpowiedzialność ponosiłby aktualny posiadacz, kupowanie
samochodu byłoby więc obarczone sporym ryzykiem :)
pzdr, Gotfryd