-
61. Data: 2009-02-15 17:51:12
Temat: Re: World Press Knotto
Od: "p47" <p...@b...wp.pl>
Użytkownik "Zennon" <Z...@z...pl> napisał w wiadomości
news:gn7oa7$tvh$1@news.task.gda.pl...
> Dnia Sun, 15 Feb 2009 00:50:04 +0100, Lol napisał(a):
>
>> U?ytkownik "f1969" <"[odspamiacz]fotograf1969"@gazeta.pl> napisa? w
>> wiadomo?ci news:gn762u$inu$1@inews.gazeta.pl...
>>> Janko Muzykant pisze:
>>>
>>>> Du?o mówi o pracy w korporacji bez podpisywania o co chodzi -
>>>> anonimowo?ae, pseudosocjal, gotowo?ae dla sytemu, smutek...
>>>
>>> Dorabiasz ideologie na si?e.
>>> To zdjecie nic nie mówi. Jest przypadkowe.
>>>
>>>
>> Odwiedzi?em http://www.tomaszwiech.com/ Z odwiedzin wniosek wysnu?em
>> taki, ?e pomijaj?c to, czy taki rodzaj estetyki komu? odpowiada, to
>> zdjecia bynajmniej nie wygl?daj? na "przypadkowe" (co zreszt? w moim
>> mniemaniu nie jest ?adnym zarzutem). Swoj? drog? ciekawe, czy za jaki?
>> czas nie nast?pi wysyp na?ladowców "kanapki..." ;)
>
> No i tak jak podejrzewalem ta fota, to czesc wiekszej calosci. No i w
> zestawie, gdzie widac zamierzony styl, estetyke to ona ma sens. W
> pojedynke IMHO nie dziala.
>
A ja proponuję (przyznaję,- obiektywnie trudny) eksperyment myslowy; -
wyobraźmy sobie , ze ogladamy omawiane zdjecie bez świadomości, ze wykonał
je fotografik z aspiracjami do sztuki, i ze nie jest to foto zakwalifikowane
do udziału w renomowanym konkursie, ot, że to fotka wykonana przez szarego
anonima proszącego tu o opinię.
No i co, straciła blask?
;-))
p47
PS. Nie wiem dlaczego;-) przypomniało mi sie gówienko (dosłownie!!)
eksponowane ongiś w OIDP Tate Gallery w Londynie i obcmokiwane przez
niektórych krytyków jako wybitne konceptualne dzieło sztuki, ze już nie
wspomne o słynnym starym pisuarze Duchampa sprzedanym za kwote 7-io cyfrową
i przez wielu krytyków sztuki uznanym za ... najważniejsze dzieło XX
wieku...
http://wyborcza.pl/1,75475,2424930.html
http://kultura.wp.pl/title,Pisuar-i-jego-wplyw-na-sz
tuke,wid,10847689,wiadomosc.html?ticaid=1782b
-
62. Data: 2009-02-15 18:37:37
Temat: Re: World Press Knotto
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 15 Feb 2009 17:19:59 +0000 (UTC), Jacek_P
<L...@c...edu.pl> wrote:
>rs napisal:
>> >Dla ulatwienia przypominam, ze zaczelo sie od kwestii
>> >istnienia/nieistnienia zakazu palenia w NYC.
>> piszac to co napisales wtedy, tez popelniles blad. <rs>
>
>Mozliwe.
nie mozliwe. na pewno.
> No i co z tego. Zarzuciles mi, ze
>> >> no to majac to teltnie doswiadczenie, moze powinienes nieco bardziej
>> >> skrupulatnie dobierac slow,
i jeszcze maanipulujesz cytatami. bo ten wyzej nie tyczyle sie
fragmentu na ktory odpowiadasz. nie wstyd ci?
>Gdzie uzylem niewlasciwych slow? Cos cie zabolalo?
zabolalo? nie lubie jak ludzie bzdury opowiadaja, tyle.
>Chcesz o tym porozmawiac?
chesz sie bawic w domoroslego psychologa? masz jakies uprawnienia?
>> >> bo jakkolwiek poslugiwanie sie
>> >> stereotypami ulatwie zycie, to czesto jest mylace, krzywdzace lub po
>> >> prostu nie prawdziwe nawet statystycznie ujmujac.
>
>Gdzie posluzylem sie stereotypem? Zacytuj, bo jak na razie
>to twoje poprzednie wypowiedzi i zarzuty kierowane pod
>moim adresem sa goloslowne.
pamiec zlotej rybki?
"He, he, no popatrz, jak stereotypy sie dobrze trzymaja :)"
>Widze, ze wyraznie cos cie boli. Zwlaszcza jak sie zerknie
>na zestaw twoich zali, ktore wylales pod naszym kierunkiem.
>Tak ciezko ci w NYC?
waszym? jestes w jakiejs grupie, organizacji? poczuwasz sie do obrony
ucisnionych czy jak?
zarzucilem ci, ze opowiadasz bajki na temat palenia w miejscach
publicznych w NYC, jak rowniez spytalem, czy wszedzie widziswz
stereotypy. probujesz dobudowac do tego jakas pseudo filozofie? <rs>
-
63. Data: 2009-02-15 18:39:42
Temat: Re: World Press Knotto
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 15 Feb 2009 18:39:26 +0100, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>rs pisze:
>>>>>>> Po cholerę winietami itp. robić dramat większy niż jest raczej.
>>>>>> zapytaj fotografa. on ci moze powie, dlaczego cial tak, a nie inaczej.
>>>>> Ja wiem - bo tak zrobił kolega :)
>>>> i wygral? <rs>
>>> Sprawdź sam.
>>
>> a kolega sie jakos nazywa, czy to taki wyimaginowany kolega? <rs>
>
>No... nie wiem, czy się kolegują ci od winietowanych wojen.
zdaje sie, ze to ty ja prowadzisz, wiec powinienes chyba wiedziec z
kim sie kolegujesz. <rs>
-
64. Data: 2009-02-15 18:39:46
Temat: Re: World Press Knotto
Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>
Mariusz [mr.] napisał:
> bliższy krawężnik. Dwa, to ciężko byłoby przenieść ciało zachowując tę
> samą pozycję i położenie ubrania, no i trzy: po co?
Przenieść ciało zapewne. Ale powiedzieć modelce by się kopsnęła kilka
kroków to już całkiem łatwo.
m.
--
The most difficult thing in the world is to know how to do a thing
and to watch someone else doing it wrong, without commenting.
-- T.H. White
-
65. Data: 2009-02-15 18:41:57
Temat: Re: World Press Knotto
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"slownie" <""ka3\"@2(slownie)oka.com"> wrote:
> Mariusz [mr.] pisze:
[...]
>>> w zeszlym roku bylo glosno o niektorych zdjeciach :)
>>>
>>> http://www.byzantinesacredart.com/blog/2008/08/decei
ving_the_world_with_pictu.html
>
>
>
>> bliższy krawężnik. Dwa, to ciężko byłoby przenieść ciało zachowując
>> tę samą pozycję i położenie ubrania, no i trzy: po co?
>
>
> Zeby miec lepsze zdjecie?????????
>
>
> tu masz wiecej:
>
>
> http://www.zombietime.com/reuters_photo_fraud/
>
>
> powtarzajaca sie modelka, chlopak w szortach i czapce zywy za chwile
> martwy, zdjecia tych samych zgliszcz opatrzone roznymi opisami i
> datami...
Ale przecież pisałem tylko o jednym zestawie zdjęć (wyraźnie
zaznaczyłem). Od dawna uważam, iż mało jest bardziej prawdziwych
twierdzeń, niż to, że pierwsza na wojnie umiera prawda...
[mr.]
-
66. Data: 2009-02-15 18:58:26
Temat: Re: World Press Knotto
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
rs napisal:
> >Mozliwe.
> nie mozliwe. na pewno.
Na pewno to tylko umrzemy. Odpowiedzialem ci:
> To jeszcze nie wprowadzono? Bo w ubieglym roku taka histeria
> prasowa wokol tego odchodzila, ze sadzilem, iz juz weszlo
> w zycie.
Uznalem twoja odpowiedz, ale ty zachowujesz sie jak ciekawski
spowiednik. Kajac sie nie zamierzam. Klekac tez nie. No i co teraz?
> >> >> no to majac to teltnie doswiadczenie, moze powinienes nieco bardziej
> >> >> skrupulatnie dobierac slow,
> i jeszcze maanipulujesz cytatami. bo ten wyzej nie tyczyle sie
> fragmentu na ktory odpowiadasz.
Zarzut niewlasciwych slow skierowales do mnie.
I co? Twoja manipulacja jest dobra? Kali krasc krowy?
> nie wstyd ci?
No wlasnie. Nie jest ci wstyd, ze tak czepiasz sie jak rzep
psiego ogona, a potem probujesz mnie wmanipulowac w jakies
swoje metne wywody psychologiczno-etyczne? No, nie wstyd ci?
> >Gdzie uzylem niewlasciwych slow? Cos cie zabolalo?
> zabolalo? nie lubie jak ludzie bzdury opowiadaja, tyle.
Pytam ponownie: gdzie wedlug ciebie uzylem 'niewlasciwych' slow.
Jak kierujesz zarzut to uzasadnij. A jak konfabulujesz, to odwolaj.
A co do bzdur to twoja wypowiedz:
> no patrz, a ja tu od czasu do czsu czytuje artykuly jak to w polsce
> nie mozna albo tego albo tamtego sfotografowac bo cie albo szturchna,
> albo pos1dz1, ze wizerunek|pomysl ukrasc i w ogole prawo autorskie
> zgwalcic, zbeszczescic. moze to takie nowoczensne pojmowanie
> zabierania duszy, ktore jeszcze gdzieniegdzie u buszmenwo pokutuje.
ma dokladnie taka sama wartosc, jak moja o paleniu w NYC. Zadna.
> >Chcesz o tym porozmawiac?
> chesz sie bawic w domoroslego psychologa? masz jakies uprawnienia?
Na razie to ty bawisz sie w kozetke w tym watku. Wobec mnie,
wobec Muzykanta i innych. Nudzisz sie? Masz jakies problemy
w kontaktach z ludzmi?
> >Gdzie posluzylem sie stereotypem? Zacytuj, bo jak na razie
> >to twoje poprzednie wypowiedzi i zarzuty kierowane pod
> >moim adresem sa goloslowne.
> pamiec zlotej rybki?
> "He, he, no popatrz, jak stereotypy sie dobrze trzymaja :)"
To moja opinia o twojej wypowiedzi. Typowe stereotypy emigranta
o zyciu w Polsce. Wlasnie sasiaduje z takim jednym, ktory pol
roku temu wrocil z Kanady, zamieszkal obok i powoli przewartosciowuje
swoje opinie o zyciu w Polsce, ktore radosna prasa polonijna wprasowala
mu w mozg.
> waszym? jestes w jakiejs grupie, organizacji? poczuwasz sie do obrony
> ucisnionych czy jak?
A ty jestes ksiedzem, spowiednikiem czy aktywista? Bo jakos
tak twoje wypowiedzi pasuja do prozelityzmu tych rol.
> zarzucilem ci, ze opowiadasz bajki na temat palenia w miejscach
> publicznych w NYC,
Po pierwsze to nie opowiadalem. Klamiesz po raz kolejny i tym razem
powiem to wprost uzywajac odpowiedniego slowa: klamiesz! Moj komentarz
pod zdjeciem i pozniejsza wypowiedz sa przypuszczajace. Powtorz sobie
gramatyke, jak masz z nia problemy. Twoje opinie sa porownywalne pod
wzgledem wartosci informacyjnej. Chcesz dalej o tym rozmawiac?
> jak rowniez spytalem, czy wszedzie widziswz stereotypy.
W twoim przypadku tak. Stereotyp emigranta, ktory usiluje pouczac
polskich krajowcow z pozycji Jackowa czy innego Greenpointu.
> probujesz dobudowac do tego jakas pseudo filozofie? <rs>
Na razie to ty pracowicie ja tworzysz. Chcesz mnie na cos nawrocic?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
67. Data: 2009-02-15 19:06:21
Temat: Re: World Press Knotto
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
rs pisze:
>>>>>>>> Po cholerę winietami itp. robić dramat większy niż jest raczej.
>>>>>>> zapytaj fotografa. on ci moze powie, dlaczego cial tak, a nie inaczej.
>>>>>> Ja wiem - bo tak zrobił kolega :)
>>>>> i wygral? <rs>
>>>> Sprawdź sam.
>>> a kolega sie jakos nazywa, czy to taki wyimaginowany kolega? <rs>
>> No... nie wiem, czy się kolegują ci od winietowanych wojen.
> zdaje sie, ze to ty ja prowadzisz, wiec powinienes chyba wiedziec z
> kim sie kolegujesz. <rs>
Zaczyna być nudnawo...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/gdy wstaję o dziesiątej myślę, że świat jest niesprawiedliwy i to jest
fajne/
-
68. Data: 2009-02-15 19:49:53
Temat: Re: World Press Knotto
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 15 Feb 2009 18:58:26 +0000 (UTC), Jacek_P
<L...@c...edu.pl> wrote:
>rs napisal:
>> >Mozliwe.
>> nie mozliwe. na pewno.
>
>Na pewno to tylko umrzemy.
znowu bajki opowiadasz. nie tylko umrzec. moze wpadniesz na to co jest
jeszcze pewne.
>Odpowiedzialem ci:
>> To jeszcze nie wprowadzono? Bo w ubieglym roku taka histeria
>> prasowa wokol tego odchodzila, ze sadzilem, iz juz weszlo
>> w zycie.
>Uznalem twoja odpowiedz, ale ty zachowujesz sie jak ciekawski
>spowiednik. Kajac sie nie zamierzam. Klekac tez nie. No i co teraz?
a teraz cie przeprosze, bo nie zauwazylem tego postu, a jesli ty bys
zauwazyl, odpowiedzialem na post Pawla.W.
>> >> >> no to majac to teltnie doswiadczenie, moze powinienes nieco bardziej
>> >> >> skrupulatnie dobierac slow,
>> i jeszcze maanipulujesz cytatami. bo ten wyzej nie tyczyle sie
>> fragmentu na ktory odpowiadasz.
>
>Zarzut niewlasciwych slow skierowales do mnie.
>I co? Twoja manipulacja jest dobra? Kali krasc krowy?
jak najbardziej. stereotypy ty przywolales, zupelnie od czapy.
>> nie wstyd ci?
>
>No wlasnie. Nie jest ci wstyd, ze tak czepiasz sie jak rzep
>psiego ogona, a potem probujesz mnie wmanipulowac w jakies
>swoje metne wywody psychologiczno-etyczne? No, nie wstyd ci?
ale to przeciez ty chcesz mnie na psychologiczna kozetke bez uprawnien
brac. ty sie powinienes wstydzic.
>> >Gdzie uzylem niewlasciwych slow? Cos cie zabolalo?
>> zabolalo? nie lubie jak ludzie bzdury opowiadaja, tyle.
>
>Pytam ponownie: gdzie wedlug ciebie uzylem 'niewlasciwych' slow.
>Jak kierujesz zarzut to uzasadnij. A jak konfabulujesz, to odwolaj.
>A co do bzdur to twoja wypowiedz:
sluchaj. skoro nie rozumiesz tego co sam napisales, to mnie juz nic
wiecej do tego.
>> no patrz, a ja tu od czasu do czsu czytuje artykuly jak to w polsce
>> nie mozna albo tego albo tamtego sfotografowac bo cie albo szturchna,
>> albo pos1dz1, ze wizerunek|pomysl ukrasc i w ogole prawo autorskie
>> zgwalcic, zbeszczescic. moze to takie nowoczensne pojmowanie
>> zabierania duszy, ktore jeszcze gdzieniegdzie u buszmenwo pokutuje.
>ma dokladnie taka sama wartosc, jak moja o paleniu w NYC. Zadna.
sluchaj skoncentruj sie na konkrretnym temacie, bo widac, ze masz z
tym problemy. rozmawiamy o dowch rzeczach. o paleniu i o stereotypach.
one sa rozlaczne, weic albo nie potrafisz ich rozdzielic, albo celowo
manipulujesz. nie szufluj cytatami tak jak ci wygodnie.
to ze takie posty sie tutaj pokazuja jest prawda. to ze takie sytuacje
sa opisywane w polskiej prasie tez jest prawda, weic jakas wartsc
poznawcza maja.
to co napisales o paleniu w pierszej odpowiedzi prawda nie jest.
wniosek wyciagnij sam.
>> >Chcesz o tym porozmawiac?
>> chesz sie bawic w domoroslego psychologa? masz jakies uprawnienia?
>
>Na razie to ty bawisz sie w kozetke w tym watku. Wobec mnie,
>wobec Muzykanta i innych. Nudzisz sie? Masz jakies problemy
>w kontaktach z ludzmi?
mam akurat teraz taki kaprys.
i ty mowisz ze ja mam ciagoty bycia psychologiem? przeciez juz drugi
raz starasz sie wyciagnac ode mnie prywatne wiadomosci. zastanow sie
na tym, bo moze ty powinienes z kims na ten temat porozmawiac.
>> >Gdzie posluzylem sie stereotypem? Zacytuj, bo jak na razie
>> >to twoje poprzednie wypowiedzi i zarzuty kierowane pod
>> >moim adresem sa goloslowne.
>> pamiec zlotej rybki?
>> "He, he, no popatrz, jak stereotypy sie dobrze trzymaja :)"
>
>To moja opinia o twojej wypowiedzi. Typowe stereotypy emigranta
>o zyciu w Polsce.
>Wlasnie sasiaduje z takim jednym, ktory pol
>roku temu wrocil z Kanady, zamieszkal obok i powoli przewartosciowuje
>swoje opinie o zyciu w Polsce, ktore radosna prasa polonijna wprasowala
>mu w mozg.
skad ty mozesz wiedziec jakie sa moje opinie i czy w ogole jestem
emigrantem i jak czesto jestem w polsce ajak dlugo przebywam w NYC
albo gdzie indziej? bzdury opowiadasz i zdaje ci sie, ze na podstawie
rozmowy z sasiadem wykombinowales rys charakterologiczny wszystkich
emigrantow. sadzisz, ze takie zachowanie mozna podciagnac pod polski
stereotyp, czy raczej wolalbys zeby tak nie bylo?
zeby byla jasnosc, nie wyglosilem zadnej swojej opini w tym watku
natomiast powolalem sie na to co tu czytalem i to co czytam w polskiej
prasie.
>> waszym? jestes w jakiejs grupie, organizacji? poczuwasz sie do obrony
>> ucisnionych czy jak?
>
>A ty jestes ksiedzem, spowiednikiem czy aktywista?
cos ci sie zdrowo pomieszalelo. to jzu nie chcesz byc psychologiem.
>Bo jakos
>tak twoje wypowiedzi pasuja do prozelityzmu tych rol.
jak przestaniesz rozmawiac ze swoimi urojeniami to daj znac.
>> zarzucilem ci, ze opowiadasz bajki na temat palenia w miejscach
>> publicznych w NYC,
>
>Po pierwsze to nie opowiadalem. Klamiesz po raz kolejny i tym razem
>powiem to wprost uzywajac odpowiedniego slowa: klamiesz! Moj komentarz
>pod zdjeciem i pozniejsza wypowiedz sa przypuszczajace. Powtorz sobie
>gramatyke, jak masz z nia problemy.
"Przeciez ten policjant powinien od razu biznesmana skasowac
za palenie w miejscu publicznym :D"
tia. tryb przypuszczajacy. no super. widze,z e twoja gramatyka jezyka
polskiego ma sie dobrze.
>Twoje opinie sa porownywalne pod
>wzgledem wartosci informacyjnej.
zastanowiwles sie zanim napisales to znadnie.
> Chcesz dalej o tym rozmawiac?
a obiecasz mi, ze powtorzysz sobie gramatyke, bo wiesz, te posty moga
dzieci czytac. co one sobie pomysla.
>> jak rowniez spytalem, czy wszedzie widziswz stereotypy.
>
>W twoim przypadku tak. Stereotyp emigranta, ktory usiluje pouczac
>polskich krajowcow z pozycji Jackowa czy innego Greenpointu.
pouczylem cie raz, o niepaleniu w NYC. przynajmniej sie czegos
dowiedziales. powinienes byc mi wdzieczny, no ale widac, nie od
wszystkich mozna wymagac.
>> probujesz dobudowac do tego jakas pseudo filozofie? <rs>
>Na razie to ty pracowicie ja tworzysz. Chcesz mnie na cos nawrocic?
chcialem sie dowiedzec, czy wszedzie widzisz stereotypy, tyle. z tego
postu wydaje mi sie, ze to faktycznie jest u ciebie jakirs
skrzywienie. moze komplex, ale tym niech sie zajma specjalisci. mnie
nic do tego. <rs>
-
69. Data: 2009-02-15 19:55:08
Temat: Re: World Press Knotto
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Sun, 15 Feb 2009 20:06:21 +0100, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>rs pisze:
>>>>>>>>> Po cholerę winietami itp. robić dramat większy niż jest raczej.
>>>>>>>> zapytaj fotografa. on ci moze powie, dlaczego cial tak, a nie inaczej.
>>>>>>> Ja wiem - bo tak zrobił kolega :)
>>>>>> i wygral? <rs>
>>>>> Sprawdź sam.
>>>> a kolega sie jakos nazywa, czy to taki wyimaginowany kolega? <rs>
>>> No... nie wiem, czy się kolegują ci od winietowanych wojen.
>> zdaje sie, ze to ty ja prowadzisz, wiec powinienes chyba wiedziec z
>> kim sie kolegujesz. <rs>
>
>Zaczyna być nudnawo...
przypomne tylko, nie na usenecie nie ma obowiazku odpowiadac, tym
bardziej jesli sie nie ma pomyslu, na uatrakcyjnienie rozmowy. <rs>
-
70. Data: 2009-02-15 19:58:21
Temat: Re: World Press Knotto
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
rs napisal:
[ ciach ]
Nareszcie chyba zauwazyles, ze pomyliles osoby w watku.
1. Napisalem moj komentarz na temat zdjecia.
2. Odpowiedziales, ze nie ma takiego zakazu w NYC.
3. Uznalem twoja odpowiedz tlumaczac dlaczego blednie przyjalem
istnienie tego zakazu.
4. Pawel skomentowal moj i twoj wpis opinia na temat prohibicji i mafii.
5. Odpowiedziales swoim wpisem o patologiach w Polsce i mocnym trzymaniu
sie mafii w USA.
6. Rozbawiony ta wymiana zdan napisalem, ze stereotypy trzymaja sie mocno.
Dla wyjasnienia tobie explicite: stereotypy o Polsce w USA i stereotypy
o USA w Polsce. Jasniej juz chyba nie mozna.
7. Mylac wpis Pawla z moim zaatakowales mnie zarzucajac mi 'niewlasciwy
dobor slow' i widzenie wszedzie stereotypow.
Od dluzszego czasu probuje ci to wytlumaczyc, a ty przykleiles sie do
pierwotnego ataku i nie mozesz sie od niego odkleic.
Chcesz dalej rozmawiac o (a) problemach z paleniem w NYC czy o (b)
stereotypach? I w ogole chcesz rozmawiac ze mna, czy z Pawlem?
--
Pozdrawiam,
Jacek