eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWłoska uczciwość - długie i trochę ntg, ale skoro jest czas urlopowyWłoska uczciwość - długie i trochę ntg, ale skoro jest czas urlopowy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!news.mixmin.net!aioe.org!.POSTED!not-for-mail
    From: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Włoska uczciwość - długie i trochę ntg, ale skoro jest czas urlopowy
    Date: Mon, 24 Jul 2017 23:11:42 +0200
    Organization: Aioe.org NNTP Server
    Lines: 91
    Message-ID: <ol5nqa$19tu$1@gioia.aioe.org>
    NNTP-Posting-Host: dPJIZbun9jjUhObXzUC0qQ.user.gioia.aioe.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Complaints-To: a...@a...org
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.8.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2611161
    [ ukryj nagłówki ]

    Piszę ku przestrodze, może ktoś dzięki temu nie zostanie nabity w butelkę.

    Wyjazd, trasa spoko, żadnych planów, jedziemy na dziko - zabawowo.
    Trafiamy na namiot w stylu "lokalna knajpka przy winiarni". Właściciel
    sympatyczny, ugościł nas tak, że nie byliśmy w stanie zjeść wszystkiego
    (4 osoby, 40Euro łącznie w tym wino). Pytamy o nocleg... lokalni którzy
    w międzyczasie przyszli zaczynają dzwonić i znajdują nam hotel za
    50Eur/pokój całkiem niedaleko, 3 gwiazdki.
    Na miejscu... już 85Euro. Pokazujemy kartki jakie nam napisali lokalni,
    z dojazdem, kwotami, adresem... nic nie pomaga, 85 albo spadaj, no to
    pojechaliśmy dalej.
    Następny hotel, podobnie. Jak pytamy to 50Euro, a jak chcemy się
    wprowadzić to już 75E. W końcu trafiamy na taki za 75Eur/pokój w którym
    nikt nie próbuje nas wyruchać. Śpimy, nie jest źle.
    Następny dzień już na miejscu, więc zaczynamy od zabezpieczenia sobie
    noclegu. Trafiamy na hotel 4 gwiazdkowy po 74Eur/pokój. Jesteśmy
    zdziwieni, ale doświadczeni dniem poprzednim robimy nalot na recepcję
    więcej niż 1 osobowo, aby później nie było zmian warunków, wygląda to
    dobrze. Meldujemy się, chcę zapłacić od razu... na terminalu widzę
    180Euro. Pytam i słyszę, że to opłata turystyczna wliczona. Tylko że na
    papierze jest 174 nocleg + 6 podatek. Rozmawiam i słyszę, że musiałem
    źle zrozumieć. Wszyscy w 3-kę musieliśmy źle zrozumieć, przecież to
    takie podobne w wymowie 74 i 174!(angielski). Chcieli nas tradycyjnie
    wyruchać. Powiedzieliśmy co sądzimy, żadnego wrażenia to na nich nie
    zrobiło, widać przyzwyczajeni. Następny hotel zaatakowaliśmy więc z
    kartką... nawet nie próbują podać ceny, dopytujemy natrętniej i
    dostajemy odpowiedź, że nie ma pokoi.
    Kolejny hotel...90Euro i nikt nie próbuje nic zmieniać w trakcie
    meldunku. Pytamy o szczegóły, fajnie się rozmawia, dostajemy propozycję
    śniadanie do pokoju i 80 Euro/pokój/noc. Płacimy, wszystko jak należy,
    pokoje genialne (duże, łazienka z wanną, taras na którym można zjeść
    śniadanie. Później, już na koniec naszego wyjazdu spotykamy właścicieli
    w sklepie, przesympatyczni.
    W całej tej wycieczce podobnie z parkingami. Tłumaczenie, że nie
    zostawię kluczyków w stacyjce, bo i tak nie ruszysz samochodem nic nie
    daje. Nie zostawiasz kluczyków - spieprzaj z parkingu. Oczywiście dało
    się tak zaparkować, aby nie trzeba było ruszać samochodu, ale włosi mają
    to w dupie.

    Generalnie mam takie spostrzeżenie, jak trafi się na niezwiązanego z
    turystyką, jest bardzo sympatycznie i uczciwe. Jak trafi się w branżę
    turystyczną, to tylko patrzą jak kogoś wyruchać i nie mają żadnych
    problemów z tym, że udowodnisz im chęć oszustwa, spływa to po nich.

    Po tych doświadczeniach moje wizyty we włoskich recepcjach hotelowych
    wyglądają tak, że pytam, później piszę i proszę o potwierdzenie, że
    dobrze zrozumiałem, a następnie płacę za nocleg z góry.

    Acha, jak się da to tankować w miasteczkach, a nie na autostradach. Są
    znaczne różnice cenowe paliw, o wiele większe niż w PL.

    Żeby nie było też całkiem OT, to powiem, że Czesi i Słowacy bardzo
    karnie na drodze, Austriacy średnio, za to Włosi... nie liczą się z
    nikim na drodze. Po prostu królowie lewego pasa.

    Irek.N.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: