-
1. Data: 2018-05-19 15:47:27
Temat: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
Czy obowiązują jeszcze jakieś "międzynarodowe" prawka?
-
2. Data: 2018-05-19 16:00:15
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 19 May 2018 08:47:27 -0500, Pszemol
> Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
> na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
Nie, wypożyczałem we Francji i we Włoszech bez problemu.
--
Pozdor
Myjk
-
3. Data: 2018-05-19 16:25:33
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: Pszemol <P...@P...com>
Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> Sat, 19 May 2018 08:47:27 -0500, Pszemol
>
>> Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
>> na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
>
> Nie, wypożyczałem we Francji i we Włoszech bez problemu.
Dzięki.
-
4. Data: 2018-05-19 22:47:23
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Hej,
Mam zwykle polskie prawo jazdy i to nawet to nie ostatnie (takie
laminowane - nawet dla mnie ono wyglada na latwe do podrobienia) no i
wypozyczalem auta na nie w takich krajach jak: Polska, Niemcy, Slowenia,
Holandia, Wielka Brytania, Wlochy, Francja, Hiszpania, Litwa,
Szwajcaria, USA. Nigdy nie mialem problemow. Straszono mnie przed
wyjazdem do Stanow o tym, ze musze miec miedzynarodowe, ale i tam nikt
nie robil problemow. Za miesiac znowu tam lece i mam dwie rezerwacje na
auta, ale wciaz zabieram zwykle. Nie chce mi sie bawic w jakies
miedzynarodowe. Kiedys czytalem o procedurze i jakos mnie nie zachecila.
Piotr
-
5. Data: 2018-05-19 23:40:03
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: xyz <x...@i...pl>
W dniu 19.05.2018 o 22:47, gobo pisze:
> Hej,
> Mam zwykle polskie prawo jazdy i to nawet to nie ostatnie (takie
> laminowane - nawet dla mnie ono wyglada na latwe do podrobienia) no i
> wypozyczalem auta na nie w takich krajach jak: Polska, Niemcy, Slowenia,
> Holandia, Wielka Brytania, Wlochy, Francja, Hiszpania, Litwa,
> Szwajcaria, USA. Nigdy nie mialem problemow. Straszono mnie przed
> wyjazdem do Stanow o tym, ze musze miec miedzynarodowe, ale i tam nikt
> nie robil problemow. Za miesiac znowu tam lece i mam dwie rezerwacje na
> auta, ale wciaz zabieram zwykle. Nie chce mi sie bawic w jakies
> miedzynarodowe. Kiedys czytalem o procedurze i jakos mnie nie zachecila.
> Piotr
Procedura jest łatwa, składasz podanie ze zdjęciem, za kilka dni
odbierasz. Tak miałem kilka lat temu jak wyrabiałem międzynarodowe.
Przy czym ja miałem wydłużoną procedurę bo wyrabiałem je w innym WK
niż miałem wydane PJ więc dłużej musiałem czekać + napisać dodatkowe
podanie.
W USA jak brałem auto to spojrzeli na nie ale nie było jakoś konieczne,
kolega który był wpisany jako 2-gi kierowca nie miał i też problemów nie
było.
--
--- xyz
-
6. Data: 2018-05-23 23:58:41
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: l...@g...com
W dniu sobota, 19 maja 2018 15:47:27 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
> na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
> Czy obowiązują jeszcze jakieś "międzynarodowe" prawka?
Jak pisali - w UE honorują lokalne prawa jazdy bez większych problemów, jakbyś nie
miał karty kredytowej do 'zabezpieczenia' wynajmu, to może być bardziej pod górkę ;-)
I jak będziesz wracał, to pamiętaj że na odcinku od autostrady Mediolan - Turyn do
Malpensy nie ma żadnej stacji (znaczy są, ale na bocznych drogach we wioskach) -
trzeba zatankować albo w RHO (od strony Mediolanu) albo w Novarze (od Turynu). Za
"dolewkę' przez pracownika wynajmu zapłacisz jak za zboże (a i tak tutaj paliwo
najdroższe w całej Europie...)
-
7. Data: 2018-06-08 02:46:49
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<l...@g...com> wrote in message
news:16a6c28b-3c9d-4381-99f6-a4c2c7036038@googlegrou
ps.com...
> W dniu sobota, 19 maja 2018 15:47:27 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
>> na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
>> Czy obowiązują jeszcze jakieś "międzynarodowe" prawka?
>
> Jak pisali - w UE honorują lokalne prawa jazdy bez większych problemów,
> jakbyś nie miał karty kredytowej do 'zabezpieczenia' wynajmu, to może być
> bardziej pod górkę ;-)
Bez karty kredytowej? No co ty... z byka spadłeś? :-)
Ale dobrze że oprócz kredytówki wziąłem też zwykłą debetową (do bankomatu),
bo automatyczne stacje benzynowe tylko na PIN chcą działać... a kredytówka
obsługiwana PINem to drogo kosztuje taka tranzakcja. Niestety nie
poinformowałem bank o wyjeździe do Włoch i pod koniec wyjazdu zablokowali
debetówkę :-))))
> I jak będziesz wracał, to pamiętaj że na odcinku od autostrady Mediolan -
> Turyn do Malpensy nie ma żadnej stacji (znaczy są, ale na bocznych drogach
> we wioskach) - trzeba zatankować albo w RHO (od strony Mediolanu) albo w
> Novarze (od Turynu). Za "dolewkę' przez pracownika wynajmu zapłacisz jak
> za zboże (a i tak tutaj paliwo najdroższe w całej Europie...)
Latałem z Chicago przez Dublin do Mediolanu na ich drugie lotnisko Linate.
W drodze powrotnej na lotnisko z jeziora Como stacje były co kawałek na A4.
Niestety dolałem do pełna używając gotówki i nie wytankowałem całego 25 euro
jakie włożyłem do automatu na bezobsługowej... Automat wydrukował kupon z
"resztą" 6 z groszami, którą sobie mogę wsadzić wiesz gdzie :-)
-
8. Data: 2018-06-08 09:00:11
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: l...@g...com
W dniu piątek, 8 czerwca 2018 02:46:32 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> <l...@g...com> wrote in message
> news:16a6c28b-3c9d-4381-99f6-a4c2c7036038@googlegrou
ps.com...
> > W dniu sobota, 19 maja 2018 15:47:27 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> >> Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
> >> na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
> >> Czy obowiązują jeszcze jakieś "międzynarodowe" prawka?
> >
> > Jak pisali - w UE honorują lokalne prawa jazdy bez większych problemów,
> > jakbyś nie miał karty kredytowej do 'zabezpieczenia' wynajmu, to może być
> > bardziej pod górkę ;-)
>
> Bez karty kredytowej? No co ty... z byka spadłeś? :-)
Da się - ale, jak pisałem, może być pod górkę ;-)
> Ale dobrze że oprócz kredytówki wziąłem też zwykłą debetową (do bankomatu),
> bo automatyczne stacje benzynowe tylko na PIN chcą działać... a kredytówka
> obsługiwana PINem to drogo kosztuje taka tranzakcja. Niestety nie
> poinformowałem bank o wyjeździe do Włoch i pod koniec wyjazdu zablokowali
> debetówkę :-))))
Dlaczego kredytówka obsługiwana PINem (w sensie autoryzacji transakcji na stacji lub
w sklepie) ma generować jakieś dodatkowe koszty? Przecież to nie jest wypłata
gotówki, tylko normalna płatność bezgotówkowa.
Nigdy nie informowałem swojego banku o wyjazdach zagramanicznych i debetówka do
wysokości salda na koncie (i/lub limitów dziennych, które można sobie dostosować do
potrzeb) działała bez żadnych problemów.
Zdradź co to za bank - trzeba omijać ;-)
>
> > I jak będziesz wracał, to pamiętaj że na odcinku od autostrady Mediolan -
> > Turyn do Malpensy nie ma żadnej stacji (znaczy są, ale na bocznych drogach
> > we wioskach) - trzeba zatankować albo w RHO (od strony Mediolanu) albo w
> > Novarze (od Turynu). Za "dolewkę' przez pracownika wynajmu zapłacisz jak
> > za zboże (a i tak tutaj paliwo najdroższe w całej Europie...)
>
> Latałem z Chicago przez Dublin do Mediolanu na ich drugie lotnisko Linate.
> W drodze powrotnej na lotnisko z jeziora Como stacje były co kawałek na A4.
No to ja miałem na myśli Malpensę - a tam po zjeździe z A4 w kierunku lotniska nie ma
już stacji (w sensie bez zjeżdżania specjalnie w bok).
O Linate nie pomyślałem - jak Mediolan to raczej się myśli o Malpensie albo Bergamo
;-)
Linate to raczej lokalne loty obsługuje (w większości).
> Niestety dolałem do pełna używając gotówki i nie wytankowałem całego 25 euro
> jakie włożyłem do automatu na bezobsługowej... Automat wydrukował kupon z
> "resztą" 6 z groszami, którą sobie mogę wsadzić wiesz gdzie :-)
Niekoniecznie - oddadzą, ale może trochę potrwać ;-) Dlatego lepiej i wygodniej
korzystać z karty :-)
Pzdr
-
9. Data: 2018-06-09 18:33:14
Temat: Re: Włochy, wynajem samochodu, polskie prawko
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<l...@g...com> wrote in message
news:4c139056-ca7c-459b-984e-af747b7e1260@googlegrou
ps.com...
> W dniu piątek, 8 czerwca 2018 02:46:32 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> <l...@g...com> wrote in message
>> news:16a6c28b-3c9d-4381-99f6-a4c2c7036038@googlegrou
ps.com...
>> > W dniu sobota, 19 maja 2018 15:47:27 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> >> Czy będę miał jakieś problemy przy wypożyczaniu auta
>> >> na lotnisku w Mediolanie prezentując się z polskim PJ?
>> >> Czy obowiązują jeszcze jakieś "międzynarodowe" prawka?
>> >
>> > Jak pisali - w UE honorują lokalne prawa jazdy bez większych problemów,
>> > jakbyś nie miał karty kredytowej do 'zabezpieczenia' wynajmu, to może
>> > być
>> > bardziej pod górkę ;-)
>>
>> Bez karty kredytowej? No co ty... z byka spadłeś? :-)
>
> Da się - ale, jak pisałem, może być pod górkę ;-)
Na wakacjach chcemy się relaksować a nie przeź jak wół pod górkę, nie?
>> Ale dobrze że oprócz kredytówki wziąłem też zwykłą debetową (do
>> bankomatu),
>> bo automatyczne stacje benzynowe tylko na PIN chcą działać... a
>> kredytówka
>> obsługiwana PINem to drogo kosztuje taka tranzakcja. Niestety nie
>> poinformowałem bank o wyjeździe do Włoch i pod koniec wyjazdu zablokowali
>> debetówkę :-))))
>
> Dlaczego kredytówka obsługiwana PINem (w sensie autoryzacji
> transakcji na stacji lub w sklepie) ma generować jakieś dodatkowe
> koszty? Przecież to nie jest wypłata gotówki, tylko normalna płatność
> bezgotówkowa.
Nie wiem - być może dmucham na zimne, ale nawet nie pamiętam
pinu do kredytowej, bo nie używam tej funkcji z tą kartą - w sklepie
o pin nie pytają przy kredytówkach w USA - tam mają ciągle chip&sign.
> Nigdy nie informowałem swojego banku o wyjazdach
> zagramanicznych i debetówka do wysokości salda na koncie
> (i/lub limitów dziennych, które można sobie dostosować do
> potrzeb) działała bez żadnych problemów.
>
> Zdradź co to za bank - trzeba omijać ;-)
W USA banki działają inaczej niż w Polsce...
W Polsce wydajesz swoje pieniądze i za nie jesteś odpowiedzialny,
więc bank ma to w nosie gdzie używasz karty :-)
W USA wystarczy że zadzwonisz że nie rozpoznajesz tej transakcji
i to bank ma Ci udowodnić że to Ty jej dokonałeś, więc są troszku
przewrażliwieni i dzwonią gdy jakaś transakcja odbiega od normy.
A użycie karty nagle na drugim końcu świata na bezobsługowej
stacji benzynowej w szczerym polu na bezludnych peryferiach
Mediolanu było najwyraźniej nie w mojej normie :-)))
>> > I jak będziesz wracał, to pamiętaj że na odcinku od autostrady
>> > Mediolan -
>> > Turyn do Malpensy nie ma żadnej stacji (znaczy są, ale na bocznych
>> > drogach
>> > we wioskach) - trzeba zatankować albo w RHO (od strony Mediolanu) albo
>> > w
>> > Novarze (od Turynu). Za "dolewkę' przez pracownika wynajmu zapłacisz
>> > jak
>> > za zboże (a i tak tutaj paliwo najdroższe w całej Europie...)
>>
>> Latałem z Chicago przez Dublin do Mediolanu na ich drugie lotnisko
>> Linate.
>> W drodze powrotnej na lotnisko z jeziora Como stacje były co kawałek na
>> A4.
>
> No to ja miałem na myśli Malpensę - a tam po zjeździe z A4 w kierunku
> lotniska nie ma już stacji (w sensie bez zjeżdżania specjalnie w bok).
Wiesz... właściwie to możesz zatankować do pełna kilkadziesiąt kilometrów
od lotniska i wskazówka paliwa ani drgnie, więc ja tak bardzo nie przeżywam
aby tankować tuż pod lotniskiem - w drodze do lotniska jak jestem gdzieś
w promieniu ok 30km od lotniska to zjeżdzam w pierwszą lepszą stację
właśnie po to aby się tym nie martwić potem - bo stawki za odstawienie
auta niedotankowanego do wypożyczalni są horendalne... Często jeżdzę do
Calgary na narty (w Kanadzie) i miałem tam obcykaną jedną stację "Husky"
tuż pod lotniskiem... Zawsze tam tankowałem przed oddaniem auta: 2km
od terminali dosłownie - no i wracałem z nart jakoś w grudniu i ... stacji
niet.
A ja mam za półtorej godziny samolot. Wracaj i szukaj stacji? Utknij w
korku?
OK, pojechałem na lotnisko i jak mnie przy kasie zabolało głęboko w sercu
to do teraz pamiętam i już wolę stacji nie ominąć :-)
> O Linate nie pomyślałem - jak Mediolan to raczej się myśli o Malpensie
> albo Bergamo ;-)
>
> Linate to raczej lokalne loty obsługuje (w większości).
No, malutkie lotnisko - wygląda na mniejsze niż to w Krakowie.
>> Niestety dolałem do pełna używając gotówki i nie wytankowałem całego 25
>> euro
>> jakie włożyłem do automatu na bezobsługowej... Automat wydrukował kupon z
>> "resztą" 6 z groszami, którą sobie mogę wsadzić wiesz gdzie :-)
>
> Niekoniecznie - oddadzą, ale może trochę potrwać ;-)
> Dlatego lepiej i wygodniej korzystać z karty :-)
E tam, oddadzą... będę się z nimi dogadywał na migi przez telefon? :-))
Nie, kumpel pracuje pod Mediolanem - zrobię zdjęcie kuponu i mu wyślę
aby się nie zmarnowało. Kto wie kiedy następnym razem będę we Włoszech?