-
1. Data: 2011-10-03 07:24:53
Temat: WinMM / DirectSound / Kernel Streaming / ASIO / GSIF ?
Od: " fir" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>
jeszcze raz temat dzwiekow
ostatnio probuje zrobic z dzwiekiem pod windowsem
cos bardziej zlozonego niz odegranie wave'a
glownie chodzi mi poprawne [1] rownolegle i [2] wzglednie
bezpooznieniowe emitowanie dzwiekow pod windowsem
niestety w necie nie moge poki co (po prawie dwu dniach
szukania) doszukac sie dobrych tutoriali/materialow na ten
temat
poki co glownie skupialem sie na probach i poszukiwaniu info
nt winmm ale z tego co jest napisane waveOutWrite nie bardzo
nadaje sie do produkowania rownoleglych dzwiekow (choc to
nie jest dla mnie zupelnie jasne) pozatym podobno ma duza latencje
ok 30 ms
znalazlem ogolne info nt kernel streaming i ew bylaby to dobra
metoda ale jako programowanie blizej hardware moze byc ew
narazone na sypanie sie aplikacji w zaleznosci od sprzetu
(do tego nie wiem jak to jest z ta niezbedna mi 'rowlolegloscia'
wavow - czyli sprzetowym miksowaniem)
o innych rozwiazaniach mam jeszcze mniejsze pojecie
ale podkreslam ze w pierwszym rzedzie interesuja mnie
szysto systemowe rozwiazania (tj bez dorzucania jakichkolwiek
libow do systemu
ktos moze udzielic jakiejs porady (glownie uwzgledniajace to co
powiedzialem: bez dodatkowych libow i rownolegly dzwiek najlepiej
z mala latencja) - zna chocby jakies dobre materialy do
dokumentacji itp?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-10-03 13:00:55
Temat: Re: WinMM / DirectSound / Kernel Streaming / ASIO / GSIF ?
Od: Szyk <s...@o...pl>
Drogi Fiże, wielki generale Kenobi, czcigodny profesorze Kibonte...
> ktos moze udzielic jakiejs porady (glownie uwzgledniajace to co
> powiedzialem: bez dodatkowych libow i rownolegly dzwiek najlepiej
> z mala latencja) - zna chocby jakies dobre materialy do
> dokumentacji itp?
Zdaje się, że święcie wierzysz w:
1) boskość WinApi (szybkość, funkcjonalność, poprawność koncepcyjną)
2) nie omylność M$ (zwłaszcza jego WinApi jako dzieła więczącego rozwój
systemów operacyjnych)
3) wyższość programowania proceduralnego (język C)
Podczas gdy nawet M$ nie wierzy w 1) i 2) ani nawet w 3):
ad 1) wkrótce po premierze Windows 95 okazało się, że do gier jest
potrzebne coś lepszego niż WinApi - więc szybko dokręcono zestaw
bibliotek DirectX. Nie wiem czemu unikasz DirectX skoro (OIMW) są to
biblioteki C obecne we wszystkich windach od 1998 roku. OIMW DirectX
góruje zarówno szybkością jak i funkcjonalnością nad WinApi. OIMW w
nowszych windach pod WinApi śmiga DirectX.
ad 2) Brnięcie w zaparte w technologie M$ może być uzasadniane a)
stabilnością i b) funkcjonalnością oferowaną przez windę które
przewyższają konkurencję. I faktycznie przewaga M$ Windows jest ogromna
i raczej nie zagrożona. Tym nie mniej ograniczanie się do jednego
systemu to brnięcie w kanał. Można zrozumieć też pogląd że nie warto się
zajmować systemami które nie rokują jako alternatywa wobec Windows (na
ile poważne jest Kubuntu: ostatnie wyszło w kwietniu a do września nie
działały sterowniki NVidia Geforce 2MX (chyba dla pozostałych Geforców
też nie działały bo widziałem podobne nagłówki na liście błędów) bo
jakieś tam ABI nie grało i dopuki odpowiednia ilość użytkowników nie
potwierdziła tego błędu nikt się tym nie zajmował). Dlatego moim zdaniem
rozsądną strategią obronną przed dominacją M$ i przed brnięciem w nie
rokujące systemy są biblioteki wieloplatformowe. Konkretnie mam na
myśli, że zamiast WinApi czy DirectX raczej bym brnął w SDL lub OpenGL i
OpenAL (jeśli już się trzymać czystego C i robienia dem czy gier).
ad 3) Pewną zaletą czystego C jest to, że jest większa świadomość jakie
funkcje się wywołuje, oraz łatwość wywołania dowolnej metody. Jednak pod
względem architektury programu stosowanie C to praktycznie ciągła pogoń
za cechami C++. Plik źródłowy *.c opisuje zawartość pliku *.o w którym
oprócz funkcji często znajdują się również "zmienne globalne" konieczne
by przechowywać dane robocze programu. Więc czym jest taki plik *.o? No,
jest on po prostu obiektem typu singleton. I cały program to seria tych
singletonów zakodowanych w języku C. Więc wybierając język C nie ma
ucieczki przed obiektówką jeśli chodzi o architekturę programu. Dlatego
moim zdaniem naiwnością jest wypieranie się obiektówki rzekomo przez
kodowanie w czystym C. Natomiast łatwość wywołania jakiejś metody ma
znaczenie tam gdzie projekt programu jest zły i trzeba stosować triki.
Przyznam, że to jest problem z bibliotekami w C++ - kiedy nie wszystko
mogę zrobić po swojemu, albo zgodnie z jakimś najnowszym trendem. Tym
nie mniej te problemy raczej nie przekonają mnie by wyprzeć się
stringów, kontenerów i uogólnionych algorytmów oraz reszty oferowanej
przez takie biblioteki jak Qt.
W sumie ja mogę zrozumieć dlaczego ktoś brnie w C i WinApi. Może być
tak, że z projektowaniem programów nie najlepiej sobie radzi i go to nie
interesuje i chce poćwiczyć WinApi (zwłaszcza gdy wymaga tego pracodawca
czy uczelnia). W tym wypadku - ok - jest to świadoma decyzja.
-
3. Data: 2011-10-03 13:46:52
Temat: Re: WinMM / DirectSound / Kernel Streaming / ASIO / GSIF ?
Od: bartekltg <b...@o...pl>
W dniu 2011-10-03 09:24, fir pisze:
>
> jeszcze raz temat dzwiekow
>
> ostatnio probuje zrobic z dzwiekiem pod windowsem
> cos bardziej zlozonego niz odegranie wave'a
>
> glownie chodzi mi poprawne [1] rownolegle i [2] wzglednie
> bezpooznieniowe emitowanie dzwiekow pod windowsem
Skoro to i tak gierka, a chcesz odpalać cały harmider
bitwy, a nie 'gong' podczas mp3, to spróbuj DirectX.
pzdr
bartekltg
-
4. Data: 2011-10-03 13:55:28
Temat: Re: WinMM / DirectSound / Kernel Streaming / ASIO / GSIF ?
Od: " kenobi" <f...@g...pl>
Szyk <s...@o...pl> napisał(a):
> Drogi FiĹźe, wielki generale Kenobi, czcigodny profesorze Kibonte...
>
>
> > ktos moze udzielic jakiejs porady (glownie uwzgledniajace to co
> > powiedzialem: bez dodatkowych libow i rownolegly dzwiek najlepiej
> > z mala latencja) - zna chocby jakies dobre materialy do
> > dokumentacji itp?
>
>
> Zdaje siÄ, Ĺźe ĹwiÄcie wierzysz w:
> 1) boskoĹÄ WinApi (szybkoĹÄ, funkcjonalnoĹÄ, poprawnoĹÄ koncepcyjnÄ )
> 2) nie omylnoĹÄ M$ (zwĹaszcza jego WinApi jako dzieĹa wiÄczÄ cego rozwĂłj
> systemĂłw operacyjnych)
> 3) wyĹźszoĹÄ programowania proceduralnego (jÄzyk C)
>
> Podczas gdy nawet M$ nie wierzy w 1) i 2) ani nawet w 3):
>
> ad 1) wkrĂłtce po premierze Windows 95 okazaĹo siÄ, Ĺźe do gier jest
> potrzebne coĹ lepszego niĹź WinApi - wiÄc szybko dokrÄcono zestaw
> bibliotek DirectX. Nie wiem czemu unikasz DirectX skoro (OIMW) sÄ to
> biblioteki C obecne we wszystkich windach od 1998 roku. OIMW DirectX
> gĂłruje zarĂłwno szybkoĹciÄ jak i funkcjonalnoĹciÄ nad WinApi. OIMW w
> nowszych windach pod WinApi Ĺmiga DirectX.
>
> ad 2) BrniÄcie w zaparte w technologie M$ moĹźe byÄ uzasadniane a)
> stabilnoĹciÄ i b) funkcjonalnoĹciÄ oferowanÄ przez windÄ ktĂłre
> przewyĹźszajÄ konkurencjÄ. I faktycznie przewaga M$ Windows jest ogromna
> i raczej nie zagroĹźona. Tym nie mniej ograniczanie siÄ do jednego
> systemu to brniÄcie w kanaĹ. MoĹźna zrozumieÄ teĹź poglÄ d Ĺźe nie warto
siÄ
>
> zajmowaÄ systemami ktĂłre nie rokujÄ jako alternatywa wobec Windows (na
> ile powaĹźne jest Kubuntu: ostatnie wyszĹo w kwietniu a do wrzeĹnia nie
> dziaĹaĹy sterowniki NVidia Geforce 2MX (chyba dla pozostaĹych GeforcĂłw
> teĹź nie dziaĹaĹy bo widziaĹem podobne nagĹĂłwki na liĹcie bĹÄdĂłw) bo
> jakieĹ tam ABI nie graĹo i dopuki odpowiednia iloĹÄ uĹźytkownikĂłw nie
> potwierdziĹa tego bĹÄdu nikt siÄ tym nie zajmowaĹ). Dlatego moim zdaniem
> rozsÄ dnÄ strategiÄ obronnÄ przed dominacjÄ M$ i przed brniÄciem w nie
> rokujÄ ce systemy sÄ biblioteki wieloplatformowe. Konkretnie mam na
> myĹli, Ĺźe zamiast WinApi czy DirectX raczej bym brnÄ Ĺ w SDL lub OpenGL i
> OpenAL (jeĹli juĹź siÄ trzymaÄ czystego C i robienia dem czy gier).
>
> ad 3) PewnÄ zaletÄ czystego C jest to, Ĺźe jest wiÄksza ĹwiadomoĹÄ jakie
> funkcje siÄ wywoĹuje, oraz ĹatwoĹÄ wywoĹania dowolnej metody. Jednak pod
> wzglÄdem architektury programu stosowanie C to praktycznie ciÄ gĹa pogoĹ
> za cechami C++. Plik ĹşrĂłdĹowy *.c opisuje zawartoĹÄ pliku *.o w ktĂłrym
> oprĂłcz funkcji czÄsto znajdujÄ siÄ rĂłwnieĹź "zmienne globalne" konieczne
> by przechowywaÄ dane robocze programu. WiÄc czym jest taki plik *.o? No,
> jest on po prostu obiektem typu singleton. I caĹy program to seria tych
> singletonĂłw zakodowanych w jÄzyku C. WiÄc wybierajÄ c jÄzyk C nie ma
> ucieczki przed obiektĂłwkÄ jeĹli chodzi o architekturÄ programu. Dlatego
> moim zdaniem naiwnoĹciÄ jest wypieranie siÄ obiektĂłwki rzekomo przez
> kodowanie w czystym C. Natomiast ĹatwoĹÄ wywoĹania jakiejĹ metody ma
> znaczenie tam gdzie projekt programu jest zĹy i trzeba stosowaÄ triki.
> Przyznam, Ĺźe to jest problem z bibliotekami w C++ - kiedy nie wszystko
> mogÄ zrobiÄ po swojemu, albo zgodnie z jakimĹ najnowszym trendem. Tym
> nie mniej te problemy raczej nie przekonajÄ mnie by wyprzeÄ siÄ
> stringĂłw, kontenerĂłw i uogĂłlnionych algorytmĂłw oraz reszty oferowanej
> przez takie biblioteki jak Qt.
>
> W sumie ja mogÄ zrozumieÄ dlaczego ktoĹ brnie w C i WinApi. MoĹźe byÄ
> tak, Ĺźe z projektowaniem programĂłw nie najlepiej sobie radzi i go to nie
> interesuje i chce poÄwiczyÄ WinApi (zwĹaszcza gdy wymaga tego pracodawca
> czy uczelnia). W tym wypadku - ok - jest to Ĺwiadoma decyzja.
co do c++/oo wypowiadalem sie juz gruntownie i nie mam checi powtarzac
tego kolejny raz bo boje sie przymulac wlasną osobe (zawsze wole pogadac
o czyms chocby banalnym ale dla mnie nowym) <- sam ten komentarz jest
juz troche przymulasty bo tez go powtarzam ktorys raz
co do winapi to wcale nie jestem takim fanem mS, (winapi nie jest za ladne,
np to przekazywanie struktur ktore nie wiadomo czy sa wewnetrznie kopiowane
i mozna je zwolnic, co idzie w ktora strone itp (jest to swojego rodzaju
koszmarne naduzycie c), pozatym brzydkie nazwy itp,
z kolei np com, directx, albo c# sa chyba jeszcze gorsze )
ale generalnie jak juz programuje to lubie 'niskopoziomowe' fundamentalne
rozwiazania, ktore daja mi prosty interfejs i pozwalaja duzo zrobic samemu,
chyba nie ma tu o czym za duzo gadac,
to co lubie to ladne i cienkie 'layery' nad hardware - np mozna uznac
za takie layery c nad procesorem, ogl nad gpu i winapi nad systemem -
naturalnie kieruje sie wlasnie ku takim layerom of my choice
(kiedys mialem ambicje by lepiej nauczyc sie winapi ale obecnie
po prostu mam zalozony szkielet aplikacji i winapi sie praktycznie
wogole nie zajmuje, podobnie mam zreszta z ogl ktore opanowalem tylko
w podstawie)
poszukuje teraz wlasnie takiego niskiego interfejsu w domenie obslugi
dzwieku pod winda (i troche topornie mi idzie z braku dostatecznego info -
olalem chwilowo ai i od dwu dni szukam i czytam o ew api do odgrywania
rownolegle dzwiekow pod winda, dowiedzialem sie sporo nowego ale poki co nie
dosc by elegancko zrobic sobie taki fundament
nie wiem w jakim kierunku pojdzie rozwoj komputeryzacji na swiecie itp
ale specjalnie sie tym nie przejmuje, mam w domu windowsa to pisze pod
winapi, [ linuxem sie specjalnie nie interesuje raczej po prostu z lenistwa,
zreszta jak kiedys spytalem kolege archetypicznego linuksiarza czy linux
jest szybszy od windy to powiedzial ze niestety nie (gdyby byl szybszy
to moze bardziej by mnie zachecal) ]
tak wogole to watek o dzwieku pod winda i akurat teraz tym tematem jestem
najbardziej zainteresowany,
co do visualstudio/c++/oo/gcc/java itd itp to niespecjalnie interesuje mnie
jakiekolwiek naklanianie kogokolwiek by tego uzywal badz nie uzywal, ja pisze
na takie 'niskie layery' i tyle
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2011-10-03 16:12:58
Temat: Re: WinMM / DirectSound / Kernel Streaming / ASIO / GSIF ?
Od: " " <f...@g...pl>
kenobi <f...@g...pl> napisał(a):
> Szyk <s...@o...pl> napisał(a):
>
> > Drogi FiĹźe, wielki generale Kenobi, czcigodny profesorze Kibonte...
> >
profesorem moglbym serio zostac, dobrze czulbym sie jako profesor,
co do okreslenia 'wielki generale' to ten kto nie ogladal gwiezdnych
wojen moze nie wie ze kenobi byl za czasow wojen klonow generalem
czyli to pojecie general odnosi sie blizej do tamtejszego pojecia generalstwa,
(a nie do generalow z czasow napoleona czy cos takiego)
podoba mi sie postac kenobiego - zwl evan mcgregor odbrze zagral i wypadl,
jako general widze siebie raczej jako _skromnego_ generala ;-)
> >
> > > ktos moze udzielic jakiejs porady (glownie uwzgledniajace to co
> > > powiedzialem: bez dodatkowych libow i rownolegly dzwiek najlepiej
> > > z mala latencja) - zna chocby jakies dobre materialy do
> > > dokumentacji itp?
> >
> >
> > Zdaje siÄ, Ĺźe ĹwiÄcie wierzysz w:
> > 1) boskoĹÄ WinApi (szybkoĹÄ, funkcjonalnoĹÄ, poprawnoĹÄ koncepcyjnÄ )
> > 2) nie omylnoĹÄ M$ (zwĹaszcza jego WinApi jako dzieĹa wiÄczÄ cego rozwĂł
> j
> > systemĂłw operacyjnych)
> > 3) wyĹźszoĹÄ programowania proceduralnego (jÄzyk C)
> >
> > Podczas gdy nawet M$ nie wierzy w 1) i 2) ani nawet w 3):
> >
> > ad 1) wkrĂłtce po premierze Windows 95 okazaĹo siÄ, Ĺźe do gier jest
> > potrzebne coĹ lepszego niĹź WinApi - wiÄc szybko dokrÄcono zestaw
> > bibliotek DirectX. Nie wiem czemu unikasz DirectX skoro (OIMW) sÄ to
> > biblioteki C obecne we wszystkich windach od 1998 roku. OIMW DirectX
> > gĂłruje zarĂłwno szybkoĹciÄ jak i funkcjonalnoĹciÄ nad WinApi. OIMW w
> > nowszych windach pod WinApi Ĺmiga DirectX.
> >
> > ad 2) BrniÄcie w zaparte w technologie M$ moĹźe byÄ uzasadniane a)
> > stabilnoĹciÄ i b) funkcjonalnoĹciÄ oferowanÄ przez windÄ ktĂłre
> > przewyĹźszajÄ konkurencjÄ. I faktycznie przewaga M$ Windows jest ogromna
> > i raczej nie zagroĹźona. Tym nie mniej ograniczanie siÄ do jednego
> > systemu to brniÄcie w kanaĹ. MoĹźna zrozumieÄ teĹź poglÄ d Ĺźe nie warto
> siÄ
> >
> > zajmowaÄ systemami ktĂłre nie rokujÄ jako alternatywa wobec Windows (na
> > ile powaĹźne jest Kubuntu: ostatnie wyszĹo w kwietniu a do wrzeĹnia nie
> > dziaĹaĹy sterowniki NVidia Geforce 2MX (chyba dla pozostaĹych GeforcĂłw
> > teĹź nie dziaĹaĹy bo widziaĹem podobne nagĹĂłwki na liĹcie bĹÄdĂłw) bo
>
> > jakieĹ tam ABI nie graĹo i dopuki odpowiednia iloĹÄ uĹźytkownikĂłw nie
> > potwierdziĹa tego bĹÄdu nikt siÄ tym nie zajmowaĹ). Dlatego moim
zdaniem
>
> > rozsÄ dnÄ strategiÄ obronnÄ przed dominacjÄ M$ i przed brniÄciem w nie
> > rokujÄ ce systemy sÄ biblioteki wieloplatformowe. Konkretnie mam na
> > myĹli, Ĺźe zamiast WinApi czy DirectX raczej bym brnÄ Ĺ w SDL lub OpenGL
i
> > OpenAL (jeĹli juĹź siÄ trzymaÄ czystego C i robienia dem czy gier).
> >
> > ad 3) PewnÄ zaletÄ czystego C jest to, Ĺźe jest wiÄksza ĹwiadomoĹÄ jaki
> e
> > funkcje siÄ wywoĹuje, oraz ĹatwoĹÄ wywoĹania dowolnej metody. Jednak po
> d
> > wzglÄdem architektury programu stosowanie C to praktycznie ciÄ gĹa pogoĹ
> > za cechami C++. Plik ĹşrĂłdĹowy *.c opisuje zawartoĹÄ pliku *.o w
ktĂłrym
> > oprĂłcz funkcji czÄsto znajdujÄ siÄ rĂłwnieĹź "zmienne globalne"
konieczne
>
> > by przechowywaÄ dane robocze programu. WiÄc czym jest taki plik *.o? No,
> > jest on po prostu obiektem typu singleton. I caĹy program to seria tych
> > singletonĂłw zakodowanych w jÄzyku C. WiÄc wybierajÄ c jÄzyk C nie ma
> > ucieczki przed obiektĂłwkÄ jeĹli chodzi o architekturÄ programu. Dlatego
> > moim zdaniem naiwnoĹciÄ jest wypieranie siÄ obiektĂłwki rzekomo przez
> > kodowanie w czystym C. Natomiast ĹatwoĹÄ wywoĹania jakiejĹ metody ma
> > znaczenie tam gdzie projekt programu jest zĹy i trzeba stosowaÄ triki.
> > Przyznam, Ĺźe to jest problem z bibliotekami w C++ - kiedy nie wszystko
> > mogÄ zrobiÄ po swojemu, albo zgodnie z jakimĹ najnowszym trendem. Tym
> > nie mniej te problemy raczej nie przekonajÄ mnie by wyprzeÄ siÄ
> > stringĂłw, kontenerĂłw i uogĂłlnionych algorytmĂłw oraz reszty oferowanej
> > przez takie biblioteki jak Qt.
> >
> > W sumie ja mogÄ zrozumieÄ dlaczego ktoĹ brnie w C i WinApi. MoĹźe byÄ
> > tak, Ĺźe z projektowaniem programĂłw nie najlepiej sobie radzi i go to
nie
> > interesuje i chce poÄwiczyÄ WinApi (zwĹaszcza gdy wymaga tego
pracodawca
> > czy uczelnia). W tym wypadku - ok - jest to Ĺwiadoma decyzja.
>
> co do c++/oo wypowiadalem sie juz gruntownie i nie mam checi powtarzac
> tego kolejny raz bo boje sie przymulac wlasną osobe (zawsze wole pogadac
> o czyms chocby banalnym ale dla mnie nowym) <- sam ten komentarz jest
> juz troche przymulasty bo tez go powtarzam ktorys raz
>
> co do winapi to wcale nie jestem takim fanem mS, (winapi nie jest za ladne,
> np to przekazywanie struktur ktore nie wiadomo czy sa wewnetrznie kopiowane
> i mozna je zwolnic, co idzie w ktora strone itp (jest to swojego rodzaju
> koszmarne naduzycie c), pozatym brzydkie nazwy itp,
> z kolei np com, directx, albo c# sa chyba jeszcze gorsze )
>
> ale generalnie jak juz programuje to lubie 'niskopoziomowe' fundamentalne
> rozwiazania, ktore daja mi prosty interfejs i pozwalaja duzo zrobic samemu,
> chyba nie ma tu o czym za duzo gadac,
>
> to co lubie to ladne i cienkie 'layery' nad hardware - np mozna uznac
> za takie layery c nad procesorem, ogl nad gpu i winapi nad systemem -
> naturalnie kieruje sie wlasnie ku takim layerom of my choice
>
> (kiedys mialem ambicje by lepiej nauczyc sie winapi ale obecnie
> po prostu mam zalozony szkielet aplikacji i winapi sie praktycznie
> wogole nie zajmuje, podobnie mam zreszta z ogl ktore opanowalem tylko
> w podstawie)
>
> poszukuje teraz wlasnie takiego niskiego interfejsu w domenie obslugi
> dzwieku pod winda (i troche topornie mi idzie z braku dostatecznego info -
> olalem chwilowo ai i od dwu dni szukam i czytam o ew api do odgrywania
> rownolegle dzwiekow pod winda, dowiedzialem sie sporo nowego ale poki co
nie
> dosc by elegancko zrobic sobie taki fundament
>
> nie wiem w jakim kierunku pojdzie rozwoj komputeryzacji na swiecie itp
> ale specjalnie sie tym nie przejmuje, mam w domu windowsa to pisze pod
> winapi, [ linuxem sie specjalnie nie interesuje raczej po prostu z lenistwa,
> zreszta jak kiedys spytalem kolege archetypicznego linuksiarza czy linux
> jest szybszy od windy to powiedzial ze niestety nie (gdyby byl szybszy
> to moze bardziej by mnie zachecal) ]
>
> tak wogole to watek o dzwieku pod winda i akurat teraz tym tematem jestem
> najbardziej zainteresowany,
>
> co do visualstudio/c++/oo/gcc/java itd itp to niespecjalnie interesuje mnie
> jakiekolwiek naklanianie kogokolwiek by tego uzywal badz nie uzywal, ja
pisze
> na takie 'niskie layery' i tyle
>
mam wrazenie ze znowu sie lekko przepracowalem, od trzech dni nierobie
prawie nic innego tylko przegladam info o tych api dzwiekowych i bibliotekach
(fmod, openal, bass, audiere... razem z wymienionymi api i jeszcze czymstam
jest tego z dziesiec)
przydalaby mi sie jakas duza wanna z duza iloscia piany i dobre zarcie
bo padne trupem (jak rasowy nerd w stosie zaplesnialej pizzy) choc moze
nie jest tak do konca bo takie intensywne fazy szukania info miewam raz na
jakis czas (wzglednie nieczesto nawet)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/