eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Wieża Philips Mcm770 i charczenie w kolumnach - diagnoza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2015-01-16 11:34:43
    Temat: Wieża Philips Mcm770 i charczenie w kolumnach - diagnoza
    Od: "Kuba" <q...@w...pl>

    Posiadam uroczą mikrowieżyczkę Philipsa Mcm 770 od niedawna zaczęła
    fiksować.
    Po parunastu czasem nawet kilkudzisięcu minutach "grania", głośniki
    zaczynają charczeć, zwiększają się mocno basy, nawet ustawiając minimalny
    poziom głośności - basy sie mocno przebijają, aż do zupełnego zaniku dźwięku
    po 1-2 minutach takiego buczenia
    Ale co ciekawe po kilku chwilach właczając znowu sprzęt wszystko gra
    normalnie jakiś czas
    Z tego co czytałem to pewnie zimne luty albo przedwzmacniacz, napewno nie
    kolumny.
    Macie jakieś opinie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
    Czy jest może ktoś z Wrocławia kto mógłby mi to naprawić?
    pzdr Kuba



  • 2. Data: 2015-01-16 22:15:48
    Temat: Re: Wieża Philips Mcm770 i charczenie w kolumnach - diagnoza
    Od: Tornad <t...@h...com>

    On Friday, January 16, 2015 at 5:34:48 AM UTC-5, Kuba wrote:
    , aż do zupełnego zaniku dźwięku
    > po 1-2 minutach takiego buczenia
    > Ale co ciekawe po kilku chwilach właczając znowu sprzęt wszystko gra
    > normalnie jakiś czas
    > Z tego co czytałem to pewnie zimne luty albo przedwzmacniacz, napewno nie
    > kolumny.
    > Macie jakieś opinie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
    > Czy jest może ktoś z Wrocławia kto mógłby mi to naprawić?
    > pzdr Kuba
    Trudno tak zdalnie doradzic. Z mojej praktyki wynika, ze wskutek nagrzewania
    sie jakiegos element Ilub byc moze zimnego lutownia najprawdopodobniej stopien
    korkcji lub przedwzmacniacza siada. Mnie sie udawalo znalezc element metoda
    bardzo delikatnego opukiwania plytki. Jest to zajecie czasochlonne i
    wymagajace cierpliwosci ale czesto konczace sie sukcesem. W kazdym razie masz
    dwa stany, jeden normalny, ktory wraca gdy uklad odpocznie i drugi - ten w
    zaniku dzwieku.

    To jest swoistym ulatwieniem; gorzej byloby gdyby uklad siadl na dobre. Wtedy trzeba
    analizowac napiecia a do tego niezbedny jest schemat.
    Po zlokalizowniu, nazwijmy to podejrzanego o niesprawnosc obszaru, po pokryciu lutow
    roztworem kalafonii, "lutowalem" ponownie kilka punktow.
    Bez uzycia dodatkowego lutowia. Tylko krotko nagrzewalem. Po ostygnieciu
    sprawdzalem.
    Inna metoda bylo lekie poruszanie poszczegoplnymi elementami w czasie pracy
    ustrojstwa. Czasem bylo dobrze ale mialem tez przypadki gdy uklad pozostal w tym
    drugim stanie i trzeba bylo element po kolei sprawdzac, ale juz tylko w tym obszarze
    podejrzanym. No bo bylo lepiej a ponowne lutowanie zaszkodzilo. Oczywiscie nalezy
    sprawdzic np. elementy ew. ukladu stabilizacji niskiego nzapiecia zasilania oraz
    kondensatory o duzej pojemnosci gdyz ten objaw jest typowym dla spadku napiecia lub
    braku "zapasu" pradu zasilajacego ktorys z podzespolow.
    Tornad


  • 3. Data: 2015-01-16 22:40:38
    Temat: Re: Wieża Philips Mcm770 i charczenie w kolumnach - diagnoza
    Od: "Kuba" <q...@w...pl>


    Użytkownik "Tornad" <t...@h...com> napisał w wiadomości
    news:148ee072-bb92-4fbc-bf6d-9cc9ffa762ed@googlegrou
    ps.com...
    On Friday, January 16, 2015 at 5:34:48 AM UTC-5, Kuba wrote:
    , aż do zupełnego zaniku dźwięku
    > po 1-2 minutach takiego buczenia
    > Ale co ciekawe po kilku chwilach właczając znowu sprzęt wszystko gra
    > normalnie jakiś czas
    > Z tego co czytałem to pewnie zimne luty albo przedwzmacniacz, napewno nie
    > kolumny.
    > Macie jakieś opinie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
    > Czy jest może ktoś z Wrocławia kto mógłby mi to naprawić?
    > pzdr Kuba
    Trudno tak zdalnie doradzic. Z mojej praktyki wynika, ze wskutek nagrzewania
    sie jakiegos element Ilub byc moze zimnego lutownia najprawdopodobniej
    stopien
    korkcji lub przedwzmacniacza siada. Mnie sie udawalo znalezc element metoda
    bardzo delikatnego opukiwania plytki. Jest to zajecie czasochlonne i
    wymagajace cierpliwosci ale czesto konczace sie sukcesem. W kazdym razie
    masz
    dwa stany, jeden normalny, ktory wraca gdy uklad odpocznie i drugi - ten w
    zaniku dzwieku.

    To jest swoistym ulatwieniem; gorzej byloby gdyby uklad siadl na dobre.
    Wtedy trzeba analizowac napiecia a do tego niezbedny jest schemat.
    Po zlokalizowniu, nazwijmy to podejrzanego o niesprawnosc obszaru, po
    pokryciu lutow roztworem kalafonii, "lutowalem" ponownie kilka punktow.
    Bez uzycia dodatkowego lutowia. Tylko krotko nagrzewalem. Po ostygnieciu
    sprawdzalem.
    Inna metoda bylo lekie poruszanie poszczegoplnymi elementami w czasie pracy
    ustrojstwa. Czasem bylo dobrze ale mialem tez przypadki gdy uklad pozostal w
    tym drugim stanie i trzeba bylo element po kolei sprawdzac, ale juz tylko w
    tym obszarze podejrzanym. No bo bylo lepiej a ponowne lutowanie zaszkodzilo.
    Oczywiscie nalezy sprawdzic np. elementy ew. ukladu stabilizacji niskiego
    nzapiecia zasilania oraz kondensatory o duzej pojemnosci gdyz ten objaw jest
    typowym dla spadku napiecia lub braku "zapasu" pradu zasilajacego ktorys z
    podzespolow.
    Tornad

    Dzięki Tornad za tak wyczerpująca odpowiedź, naprawdę jesteś cierpliwy :)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: