eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaWiertarka do twardej stali
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 71. Data: 2017-08-31 14:40:35
    Temat: Re: Wiertarka do twardej stali
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:oo8ph5$5vn$...@u...news.interia.pl...
    W dniu 2017-08-30 o 16:37, Zenek Kapelinder pisze:
    [...]
    >Jakoś nie wyobrażam sobie wiercenia ?26 w stali z silniczkiem 350W. A
    >to nie jest największe wiertło, jakie było używane.

    Z tym, ze wiertarka z linku ... i tu sie sprzedawca nie potrafi
    zdecydowac, bo na fotce 13mm, a w opisie 16mm.
    Ale nie 26mm ... choc jak bedzie mialo waski trzonek, to czemu nie :-)


    Przy czym nie mam pojecia jaka jest mininalna moc potrzebna do
    wiercenia.
    Teoretycznie jesli wolno, to dowolnie mala moze byc.

    Mialem reczna wiertarke, gdzie moc reki to nie wiem czy 20W by sie
    uzbieralo, a uchwyt do 10mm pozwalal.
    przy czym 10mm stali to niekoniecznie dalo sie tym wywiercic, ale to
    bardziej kwestia momentu i trzymania niz mocy.

    Kolumna z solidnym dociskiem, metrowa rurka do krecenia, i mysle, ze i
    26mm bym wywiercil :-)

    W koncu jakos te koleje i parowozy i statki zrobili, zanim jeszcze
    pierwsza elektrownia powstala.


    J.


  • 72. Data: 2017-08-31 14:54:06
    Temat: Re: Wiertarka do twardej stali
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-08-31 o 14:40, J.F. pisze:
    > (...)
    > Kolumna z solidnym dociskiem, metrowa rurka do krecenia, i mysle, ze i
    > 26mm bym wywiercil :-)
    >
    > W koncu jakos te koleje i parowozy i statki zrobili, zanim jeszcze
    > pierwsza elektrownia powstala.
    >

    Ale najpierw robili przyrządy i narzędzia.

    Zdarzało mi się też korbówką coś wiercić, ale to raczej małe średnice.
    Natomiast w stali ciężko - mus być jeszcze docisk.
    Dodatkowo, aby był prawidłowy wiór, to musi być zachowana odpowiednia
    prędkość skrawania, gdyż inaczej to nie będzie skrawanie, tylko
    "gniecenie" ;)
    Aczkolwiek gwintowniki działają na dowolnie małej prędkości. Ale tam w
    zasadzie kąt przyłożenia podobny jak w wiertle, natomiast chyba kąt
    natarcia większy.


    P.S.
    U któregoś z moich dziadków był stół stolarski, w którym śruba dociskowa
    była ręcznie robiona - przynajmniej wszystko na to wskazywało.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 73. Data: 2017-08-31 15:04:07
    Temat: Re: Wiertarka do twardej stali
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Mario" <M...@...pl> wrote in message news:oo6nfh$j0e$1@dont-email.me...
    > W dniu 30.08.2017 o 04:13, Pszemol pisze:
    >> "Pcimol" <...@...com> wrote in message
    >> news:onsb41$e4f$1@mx1.internetia.pl...
    >>> Zechciało mi się wywiercić kilka otworów w stalowym (nierdzewka)
    >>> płaskowniku. Całkiem sprawnie idzie to wiertłem 4.5mm i starą Celmą
    >>> (600obr jałowo). Niestety przy większych średnicach wiertła się palą, bo
    >>> obroty już za wysokie. Pytaniem jest, czy są na rynku wiertarki (raczej
    >>> z przekładnią) w sensownej cenie (niższej niż falownik do Celmy), które
    >>> są w stanie podołać zadaniu? Idealnie by było, gdyby mogła służyć jako
    >>> wkrętarka, ale w grę wchodzi włacznie zasilanie sieciowe.
    >>>
    >>> W necie sam szajs wydaje się być, bo powątpiewam by wiertarka bez
    >>> przekłądni, z regulatorem 0-3000, dała radę kręcić wiertłem 8-9mm 250rpm
    >>> z momentem odpowiednim do wiercenia w stali nierdzewnej. Czy się mylę?
    >>
    >> Przerabiałem to niedawno wiercąc 1/2-calowe dziury (12.5mm)
    >> w zderzaku mojego Passata.
    >
    > Masz zderzak z nierdzewki.
    >
    >> To nie wina wiertarki, to słabe i tępe wiertła.
    >> Powiem tak - kupiłem nowe wiertła 1/8, 1/4 i 1/2" i poszło jak w masło.
    >
    >
    > Tylko ze nowe jak zagrzejesz na nierdzewce na wysokich obrotach to się od
    > razu robią tępe.

    Nie zrobiły się. Używałem wiertarki na baterie. Poszło jak w masło.


  • 74. Data: 2017-08-31 15:38:00
    Temat: Re: Wiertarka do twardej stali
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:oo9180$e2q$...@d...me...
    "Mario" <M...@...pl> wrote in message
    news:oo6nfh$j0e$1@dont-email.me...
    >>> To nie wina wiertarki, to słabe i tępe wiertła.
    >>> Powiem tak - kupiłem nowe wiertła 1/8, 1/4 i 1/2" i poszło jak w
    >>> masło.
    >
    >
    >> Tylko ze nowe jak zagrzejesz na nierdzewce na wysokich obrotach to
    >> się od razu robią tępe.

    >Nie zrobiły się. Używałem wiertarki na baterie. Poszło jak w masło.

    Bo wiertarka na baterie ma mala moc i wolno kreci.

    Ale jak uzyjesz taka 1.5kW .... :-)

    J.


  • 75. Data: 2017-08-31 16:14:24
    Temat: Re: Wiertarka do twardej stali
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    >> To jest bardzo podobna metoda do pasty  MULTIBOND 89 sundaymana.
    > Teraz pewnie łatwiej o ta pastę niż o łój barani :)

    baranów u nas dostatek, ale za przetapianie łoju można by dostać
    dożywocie, czy ile tam teraz jest...


  • 76. Data: 2017-10-15 16:33:51
    Temat: Re: Wiertarka do twardej stali
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-08-27 o 01:10, sundayman pisze:
    > Musiałem wielokrotnie wiercić w nierdzewce rzędu 1mm. Żadne wiertło
    > ani żadna wiertarka tego nie pociągnie bez spalenia wiertła.Chyba
    > że...
    >
    > ...kupisz coś co się nazywa "pasta chodząca do obróbki skrawaniem
    > MULTIBOND 89".
    >
    > takie coś : http://www.multibond.pl/multibond-89_chlodziwo.htm
    >
    Też mam problem z wierceniem w pewnym detalu - jest to "zameczek", w
    którym ułamał się klucz, a jego część tkwi nadal w środku."Zameczek" to
    ta część "kluczowa", wbudowana w "zamek właściwy". Niby on z mosiądzu,
    czyli twardość nie taka wielka (nawet gdy mosiądz jakiś wielce
    specjalny) ale gdzieś tam w środku wiertło najwyraźniej natknęło się na
    pierońsko twardy element (stal narzędziowa?) i wiercenie utknęło na
    dobre: stępiłem na amen 5 wierteł!

    "The problem is" zapewne taki, że następuje jakieś ślizganie wiertła po
    materiale? Acz nie mogę wykluczyć, że i bez ślizgania: barierą może być
    przede wszystkim twardość rozwiercanego metalu. Już kiedyś na taką
    "diamentową" stal się natknąłem: mam ci ja ruski śrubokręt udarowy
    (rzecz wielce przydatna do niektórych zastosowań: żadna, najbardziej
    nawet zapiekła śruba nie stanowiła dotąd dlań większego problemu). Ma on
    wymienne "bity", a że onegdaj zachciało mi się rozszerzyć ich wachlarz,
    to musiałem jeden z oryginalnych przerobić na przejściówkę. I konieczne
    było przeciąć go w odpowiednim miejscu, co wydawało mi się, że nie
    powinno stanowić problemu. Bit miał średnicę circa 7 mm, no i wziąłem
    odpowiednią piłkę (ang: a ball - znacie ten dowcip?), i zacząłem
    dydolić: poszło jedno ostrze, drugie, czwarte - a ślad po tym był raczej
    zarysowaniem: niepełny milimetr zagłębienia! Wymiękłem.

    No i być może w feralnym otworze (nadgryzłem na jakieś 17 mm) jest teraz
    gdzieś na jego "przodku" coś wykonanego ze stali na tyle twardej, że
    wiertła nie mogą go ugryźć. Jeśli tak, to nic nie poradzę, ale może
    odrobina jakiegoś "cudownego smarowidła" - jakoś pomoże? Ale nie będę
    raczej owego środka sprowadzał (dajmy na to) ze Stanów, tedy pytam tu i
    teraz: czym go najlepiej zastąpić?
    Olej słonecznikowy? Ciekła parafina? WD-40? No bo źle wybrana "płuczka"
    (termin z górnictwa naftowego) może dać efekt odwrotny do zamierzonego:
    wiertła, zamiast lepiej wiercić - zaczną się bardziej ślizgać.

    Liczę na porady praktyków, no bo w niektórych przypadkach teorią to
    można se kontrafałdę podetrzeć...

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: