Użytkownik "Rafal Lorenc" <s...@u...sie.pl> napisał w wiadomości
news:slrni40ii2.jlk.shak@usmiecha.sie.pl...
>
> W VAG`ach przebieg jest zapisywany w ECU oraz w licznikach. Licznik
> wiadomo, można cofnąć, natomiast w ECU nie.

hyhyh, zależy jaki "fachowiec" Ci to robi.
Jak taki, co to kupił "cofacz" na allegro, to nie potrafi, a jak taki co wie
o co chodzi ... to żaden problem.
Takoż i np. w E60/61 we wszystkich ECU w samochodzie + kluczyki. Tylko to
już nie koszt 50-100 zł tylko 300-600 zł

(Ople, także nowe, VAG i renault łącznie z kartam i inne auta - wszytsko sie
da ... kwestia odwiedzenia odpowiedniego fachowca, a nie pizdusia)


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

do góry

Użytkownik "krzysiek82" <s...@u...pl> napisał w wiadomości
news:4c401a48$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...

> Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi jakim ewentualnie interfejsem się do
> nich dobrać?


Ty nie inwestuj w interfejsy, flaszki dla ASO itd tylko podjedz do
rzetelnego mechanika i niech Ci sprawdzi stan techniczny auta. Na chuj Ci
grzebać w przebiegach, ktore i tak gówno Ci dadzą, bo mozesz mieć zajechane
auto z przebiegiem 50-100kkm tak samo jak porządne z przebiegiem 300+ kkm.


Przebieg jest sprawą wtórną, bo największą wadą używanego auta jest jego
poprzeni wlasciciel, a nie przebieg jako taki.


ps. w Polsce chyba nigdy nie będzie normalnie i zawsze będzie sie załatwiać
sprawy od dupy strony.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

do góry

glang pisze:
> nie raju tylko "reichu" :)))

Dla mnie to raj :)

--
krzysiek82

do góry

Kuba (aka cita) pisze:
> ps. w Polsce chyba nigdy nie będzie normalnie i zawsze będzie sie
> załatwiać sprawy od dupy strony.

Nie lubię być oszukiwany, poza tym przebieg jest dla mnie bardzo ważny,
nie ze względu na silnik czy skrzynie a na karoserię. Fakt nie ma dla
mnie większego znaczenia czy auto przejechało 200 czy 300tyś, ale jeśli
na liczniku będzie 250 a realnie 700tyś km to już oznacza, znacznie
niższą wartość pojazdu. I dlatego chciałem się ustrzec przed takim
przypadkiem. Zdecydowałem się jednak na fiata stilo, mam examiner i bez
problemu mogę dostać się do przebiegu zapisanego w ECU (ciężko jest tam
namieszać trzeba się znać i to mało nie kosztuje, dlatego cofacze
dotykają się tylko do liczników)

Dla przykładu oglądałem ze znajomym dwa auta dla niego. Każde 2003 rok
na liczniku 170-200tyś km. W jednym hodometr wskazał 240tyś w coś ok
390tyś (i nie ma się co dziwić bo auto jeździło na taxi o czym
świadczyły ciemniejsze punkty na karoserii. (po naklejkach)

Reasumując interesuje mnie stan techniczny który sobie sam zweryfikuje
znając przypadłości danego modelu, ale przebieg też ma pewne znaczenie.


--
krzysiek82

do góry

Kuba (aka cita) [y...@w...pl]
na: pl.misc.samochody napisal/la:

> hyhyh, zależy jaki "fachowiec" Ci to robi.
> Jak taki, co to kupił "cofacz" na allegro, to nie potrafi, a jak taki co wie
> o co chodzi ... to żaden problem.
> Takoż i np. w E60/61 we wszystkich ECU w samochodzie + kluczyki. Tylko to
> już nie koszt 50-100 zł tylko 300-600 zł
>
> (Ople, także nowe, VAG i renault łącznie z kartam i inne auta - wszytsko sie
> da ... kwestia odwiedzenia odpowiedniego fachowca, a nie pizdusia)

Z tego co zauważyłem to komisy biorą najtańszych "fachowców" - nie
zależy im na tym, że platiki straciły kolor, ważne, żeby na szafie
pokazywało 100kkm, więc sądzę, że w ECU przebieg dalej jest relany.


Pozdrawiam,
Rafal Lorenc

--
SysAdmin UsmiechaSie
jid/mail:s...@u...sie.pl mobile: 503-611-119
www.usmiecha.sie.pl

do góry