-
31. Data: 2021-02-20 17:29:47
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu 2021-02-20 o 16:23, Shrek pisze:
>
> Już się wypowiedzieli
Czyli jakaś brukselska biurwa? ;-)
-
32. Data: 2021-02-20 17:56:44
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.02.2021 o 17:29, _Master_ pisze:
>> Już się wypowiedzieli
>
> Czyli jakaś brukselska biurwa? ;-)
A gdzie tam. Nasze rodzime pisowskie kurwy:P
--
Shrek
-
33. Data: 2021-02-20 18:03:10
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 20 Feb 2021 16:28:03 +0100, Shrek napisał(a):
> To wcale nie podobna, mondrzdejsze o tym nie wspominać:P Musisz po
> prostu spojrzeć z szerszej perspektywy porzucić graniczenia i liczyć
> jakby mogło być, a nie przyziemnie porównywć wielkości fizuyczne. Tak to
> na zawsze zostaniesz hejterem elektryków:P
Może załóż kabaret? Masz zadatki :)
--
Jacek
-I hate haters-
-
34. Data: 2021-02-20 18:31:13
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.02.2021 o 15:36, Jacek Maciejewski pisze:
> Założyłeś że dziś kupiony EV będzie przez 20 lat jeździł w dzisiejszych
> warunkach energetycznych. I zapewne zrobiłeś parę błędów w doborze
> danych ale tego mi się nie chce śledzić.
Zapewne tak było:P
> Niedawno np. Shrek przyjął
> 240g/km dla elektryka
Chyba 200 ale nie sprawdzę - tak czy inaczej samochód na węgiel
produkuje wiecej co2 niż nowoczesny samochód na benzynę (o ropie nie
wspominająć).
> Pamiętałeś np. o tym że nawet w Polsce i w 2020 w miksie
> energetycznym było 30% bezwęglowego prądu?
Masz tu dane: Dzień akurat zostawiłem wyjąstkowo niekorzystny, ale
szukaj sobie tych 30 procent w inne dni. Przy okazji idać jakie gówno
dostajemy z fotowoltaiki;)
https://rynek-energii-elektrycznej.cire.pl/st,33,541
,me,0,0,0,0,0,struktura-i-produkcja-energii-elektryc
znej-w-polsce.html?Day=9&Month=02&Year=2021&button=p
oka%BF
Tak sobie klikam w różne dni i nijak 30% nie wypada. Pewnie nienawistnie
klikam:P
--
Shrek
-
35. Data: 2021-02-20 18:34:57
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.02.2021 o 18:03, Jacek Maciejewski pisze:
> Może załóż kabaret? Masz zadatki :)
Ty idź na księdza:P
--
Shrek
-
36. Data: 2021-02-20 18:37:00
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 20 Feb 2021 18:31:13 +0100, Shrek napisał(a):
> Chyba 200 ale nie sprawdzę - tak czy inaczej samochód na węgiel
> produkuje wiecej co2 niż nowoczesny samochód na benzynę (o ropie nie
> wspominająć).
Zwłaszcza kiedy jeździ na całkowicie bezwęglowym prądzie :)
--
Jacek
-I hate haters-
-
37. Data: 2021-02-20 18:47:58
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.02.2021 o 18:37, Jacek Maciejewski pisze:
>> Chyba 200 ale nie sprawdzę - tak czy inaczej samochód na węgiel
>> produkuje wiecej co2 niż nowoczesny samochód na benzynę (o ropie nie
>> wspominająć).
>
> Zwłaszcza kiedy jeździ na całkowicie bezwęglowym prądzie :)
Wtedy rzeczywiście emituje mniej, bo zwykle stoi:P Na razie tesle są na
wengiel i tego nie zmienisz. W momencie gdy będziesz ładował w nocy i na
noc będzie można wyłączyć całość elektrowni konwencjonalnych to możesz
mówić, że jeżdzisz na zieloną energię. Do czasu jak nawet w nocy
produkcja opiera się o węgiel bo oze jest cały czas za mało, to każde
dodatkowe obciążenie jest w 100$ na węgiel.
--
Shrek
-
38. Data: 2021-02-20 19:27:25
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-02-20 o 15:08, JDX pisze:
>> coraz wiecej elektryków dojedzie ze śląska nad Bałtyk. tylko gdzie się
>> naładują na miejscu? Albo inaczej, kto zapłaci za kable, ładowarki,
>> infrastrukturę, która bęzie używana przez 2 miesiące w roku?
> Gdzieś czytałem (nie chce mi się szukać gdzie), że większość kierowców w
> Polsce robi "prywatnymi" autami poniżej 30 km dziennie. Jeśli jesteś
> jednym z takich, to całkiem możliwe, że bardziej musiałbyś się martwić o
> stan naładowania baterii w smartfonie, a nie w aucie. :-)
Statystycznie.
W praktyce nawet ci którzy robią 20km dziennie kilka razy do roku
robią kilkaset. I drogi elektryk który kilka razy do roku trzeba
zastąpić jeszcze droższym autem z wynajmu po prostu się nie opłaca.
Pozdrawiam
-
39. Data: 2021-02-20 20:41:35
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-02-20 o 19:27, RadoslawF pisze:
> W dniu 2021-02-20 o 15:08, JDX pisze:
>
>>> coraz wiecej elektryków dojedzie ze śląska nad Bałtyk. tylko gdzie się
>>> naładują na miejscu? Albo inaczej, kto zapłaci za kable, ładowarki,
>>> infrastrukturę, która bęzie używana przez 2 miesiące w roku?
>> Gdzieś czytałem (nie chce mi się szukać gdzie), że większość kierowców w
>> Polsce robi "prywatnymi" autami poniżej 30 km dziennie. Jeśli jesteś
>> jednym z takich, to całkiem możliwe, że bardziej musiałbyś się martwić o
>> stan naładowania baterii w smartfonie, a nie w aucie. :-)
>
> Statystycznie.
> W praktyce nawet ci którzy robią 20km dziennie kilka razy do roku
> robią kilkaset. I drogi elektryk który kilka razy do roku trzeba
> zastąpić jeszcze droższym autem z wynajmu po prostu się nie opłaca.
Ale dlaczego trzeba zastąpić?
Przecież można zaplanować. Ostatnio tu się kolega
jeden chwalił, że jechał 480km i ładował raptem 4 godziny.
-
40. Data: 2021-02-20 21:11:42
Temat: Re: W bateriach się dzieje.
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-02-20 o 20:41, cef pisze:
>>>> coraz wiecej elektryków dojedzie ze śląska nad Bałtyk. tylko gdzie się
>>>> naładują na miejscu? Albo inaczej, kto zapłaci za kable, ładowarki,
>>>> infrastrukturę, która bęzie używana przez 2 miesiące w roku?
>>> Gdzieś czytałem (nie chce mi się szukać gdzie), że większość kierowców w
>>> Polsce robi "prywatnymi" autami poniżej 30 km dziennie. Jeśli jesteś
>>> jednym z takich, to całkiem możliwe, że bardziej musiałbyś się martwić o
>>> stan naładowania baterii w smartfonie, a nie w aucie. :-)
>>
>> Statystycznie.
>> W praktyce nawet ci którzy robią 20km dziennie kilka razy do roku
>> robią kilkaset. I drogi elektryk który kilka razy do roku trzeba
>> zastąpić jeszcze droższym autem z wynajmu po prostu się nie opłaca.
>
> Ale dlaczego trzeba zastąpić?
> Przecież można zaplanować. Ostatnio tu się kolega
> jeden chwalił, że jechał 480km i ładował raptem 4 godziny.
Jak ktoś jest kawalerem nie ma dzieci i małżonki to może
sobie planować podróż pięciogodzinną na dziesięć godzin.
Ludzie z rodzinami nie mają czasu na takie fanaberie.
Pozdrawiam