-
31. Data: 2011-03-04 12:16:02
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: Robert W. <robert.apartamenty@_NOSPAM_gmail.com>
N1napisal
> Sadzac z ilosci rzeczowych, a przede wszystkim na temat postow, to
> uzyskales wyczerpujaca odpowiedz.
Oświadczam,że udało się porozumieć się ze sklepem MotoSky.Przeprosili za
całą sprawę i obiecali udzielić rekompensatę za zaistniałą sytuację.
Robert W.
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
-
32. Data: 2011-03-04 12:46:56
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: marek33 <3marek3@_NOSPAM_gmail.com>
..coś ci się kolego osoby pomyliły , ciekawi mnie jednak jak ten motocykl
był mocno rozbity...
Robert W.napisal
> Jak się domyślam pytanie jest od kogoś kto mi ten motor sprzedał w komisie
> MOTOSKY!!!.
> Drogi Panie, czy już nie pamiętasz ze na moje pytanie dlaczego na
> fakturze dla Moto Sky od innego handlarza jest wpisane pojazd uszkodzony
> odpowiedział mi Pan,że kwoty na fakturach są zaniżane w celu ominięcia
> zapłacenia podatku dochodowego.A żeby zaniżyć kwotę musicie wpisać ,że
> pojazd był uszkodzony.
> Faktura ta udowadnia tylko,że wiedział Pan o tym ,że pojazd był wcześniej
> naprawiany!!!! A drogi Panie jesteś w posiadaniu zdjęć z wypadku bo do
> tego się przyznałeś w czasie rozmowy osobistej,więc pozwól ,że nie będę
> wysyłać Ci linku do zdjęć.Wysłałem do Pana drogą oficjalną dokumenty
> potwierdzające wypadek:
> 1.Oświadczenie ubezpieczyciela,w tym wypadku PZU o kosztach naprawy
> przekraczających wartość motocykla.
> 2.Oświadczenie poprzedniego użytkownika o uczestniczeniu w poważnym
> wypadku.
> 3.Zdjęcia motocyka po wypadku.
> 4.Oświadczenie MOTOSKY,że motocykl jest BEZWYPADKOWY!!!!
> Drogi Panie nie ma się co denerwować,ale my mamy serdecznie dosyć
> wciskania nam powypadkowych złomów na których można się
> zabić.Posklejanych,aby tylko sprzedać.
> Drogi Panie może po przeczytaniu tych informacji inne osoby,które kupiły u
> Pana motocykla sprawdzą je i zaczną dochodzić swoich praw.Według prawa
> mają na to 2 lata od momentu zakupu.
> Skończyły się już czasy,że tego typu nabieranie klienta kończyło się bez
> żadnych konsekwencji dla sprzedającego.
> Bardzo Pana serdecznie pozdrawiam i jeśli już coś takiego wyszło na jaw
> proponował bym więcej pokory.Emocje tutaj nie mają żadnego znaczenia,
> liczą się twarde fakty i tyle.
> Jeszcze raz pozdrawiam
> Robert W.
>> Witam , zwracam się do założyciela tego postu. Proszę napisz jakie
>> uszkodzenia miał motocykl który był (po poważnym wypadku).A jak byś
>> wrzucił link do zdjęć to był bym wdzięczny. Wspominasz że widziałeś
>> fakturę na której było napisane pojazd uszkodzony więc sam sobie
>> zaprzeczasz że nic nie wiedziałeś. Co do pękniętej przedniej lampy to
>> akurat w tym modelu lubią pękać od dołu. Pozdrawiam
>> --
>> Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
> --
> Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
-
33. Data: 2011-03-04 15:17:33
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: Glub <g...@g...com>
Robert W. <robert.apartamenty@_NOSPAM_gmail.com> wrote:
> N1napisal
> Oświadczam,że udało się porozumieć się ze sklepem MotoSky.Przeprosili za
> całą sprawę i obiecali udzielić rekompensatę za zaistniałą sytuację.
Przeprosili bo nie udało im sie zrobić Ciebie w bambuko.
Zaproponowali jakąś konkretną rekompensatę?
--
Glub SW-T400
-
34. Data: 2011-03-05 09:27:33
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: Magic <m...@w...pl>
jeDrASS napisał(a):
> On 2011-03-02 12:22, Kamil Nowak 'Amil' wrote:
>
>> Zobacz se sam kranik i ilosc przewodow do niego podlaczonych. A po
>> telefonie do przyjaciela dowiesz sie jeszcze ze to ma drugi kranik
>> dostepny jedynie dla raczek wczesniaka.
>> Cwiczylem dwa takie GSy, jeden po byle przewrotce byl nie do odpalenia.
>> Mam swiadkow. Motocykl niedowiary....
>
> no proszę.. jak ktoś bierze się za serwis to raczej ma doświadczonych
> ludzi lub się uczy, jak się uczy to korzysta z serwisówek
Widziałeś kiedyś faceta który czyta instrukcje ?
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
35. Data: 2011-03-05 10:06:46
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: AZ <a...@g...com>
On 5 Mar, 10:27, Magic <m...@w...pl> wrote:
>
> Widziałeś kiedyś faceta który czyta instrukcje ?
>
Ja czytam na przykład. Po skończonej robocie żeby sprawdzić czy dobrze
zrobiłem.
--
Artur
ZZR 1200
-
36. Data: 2011-03-09 10:07:03
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
W dniu 01.03.2011 11:48, AZ pisze:
> On 2011-03-01, Glub<g...@g...com> wrote:
>>>>
>>>> patrząc z tej strony... można już mówić "poszłem"
>>>>
>>> Kazdy idiotyzm staje sie kiedys normalna rzecza, musi go tylko uzywac
>>> wystarczajaca ilosc osob przez wystarczajaca ilosc czasu.
>>
>> Ergo zły pieniądz wypiera lepszy...
>>
> Nooo. Niedlugo powiesz "poszedlem" a uslyszysz "mowi sie poszlem, wiesniaku,
> poszlem"...
poszłem gdyż miałem blisko, poszedłbym gdyby było daleko
cr by Bałtroczyk
- gildor
-
37. Data: 2011-03-09 11:56:17
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: g...@p...onet.pl
Witaj Kolego,
widac, ze nigdy nie byles w sadzie i nie masz pojecia jak dzialaja. To ze masz w
rodzinie prawnikow to jeszcze o niczym nie swiadczy :-)
Dam Ci przyklad z wlasnych doswiadczen. Kupilem fabrycznie nowy motor u dealera
(faktura zakupu, homologacja itd). Okazalo sie ze dealer sciagna moto w GB i
sprzedal mi z lampa angielska i licznikiem drogowym w milach. Przy zakupie
naturalnie nie zostalem o tym poinformowany. Bylem w sadzie w II instancjach
i.... przegralem :-)) Bo jak sad uzasadnil "niska szodliwosc i bardzo latwo
mozna wade usunac, poprzez wymiane lampy". Nikogo nie obchodzi ze oslepialem
jadacych z naprzeciwka, ryzykowalem zdrowie i zycie a homologacja nie zgadza sie
z motorem!!!
Dodam jeszcze, ze zlozylem zawiadomienie do prokuratury o prawdopodobienstwie
popelnienia przestepstwa "falszowanie homologacji" i co... i nic "czyn nie nosi
sladow przestepstwa"!!!!
To tyle w temacie sadow i sprawiedliwosci.
ps. celowo sad i prokurat. pisze z malej litery bo niem mam szacunku do tych
instytucji.
Pozdr
Motocyklista od 12 lat
> Będzie ciężko,gdyż chłopak pewnie długo nie wyjdzie na przepustkę.
> Mam w rodzinie prawników i już ruszyliśmy akcję dochodzenia swoich praw
> itd.
> Nie można odpuszczać takim ludziom bo oszukają następnych szlachetnych
> motocyklistów.
> A następne moto rozbiorę na części w autoryzowanym serwisie i nawet
> lusterkom zastosuję USG.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
38. Data: 2011-03-09 12:36:20
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: "Johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> a zadziorny jak jastrząb:
> Nikogo nie obchodzi ze oslepialem
> jadacych z naprzeciwka, ryzykowalem zdrowie i zycie a homologacja nie
> zgadza sie
> z motorem!!!
Jak sam miałeś to w doopie i jeździłeś jak palant...
> Dodam jeszcze, ze zlozylem zawiadomienie do prokuratury o
> prawdopodobienstwie
> popelnienia przestepstwa "falszowanie homologacji" i co... i nic "czyn nie
> nosi
> sladow przestepstwa"!!!!
Typowy oszołom, co pójdzie do Strasburga a lampy za stówke nie wymieni...
Zdroofka Johnny
-
39. Data: 2011-03-09 17:08:36
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
*** "Johnny"
Jak sam miałeś to w doopie i jeździłeś jak palant...
Typowy oszołom, co pójdzie do Strasburga a lampy za stówke nie wymieni...
Jakie to polskie - zaladowali cie w chuj???
to twoj problem ze sie dales...
Chcesz po prostu byc prawidlowo zalatwiony???
przypierdalasz sie...
etc...
A cfaniaczki zacieraja lapki
--
Tytus
żółta motorynka
i malagutek
-
40. Data: 2011-03-09 23:38:00
Temat: Re: Uwaga Na Sklep MOTOSKY Warszawa
Od: zefir <z...@S...pl>
W dniu 09.03.2011 12:56, g...@p...onet.pl pisze:
> Dam Ci przyklad z wlasnych doswiadczen. Kupilem fabrycznie nowy motor u dealera
> (faktura zakupu, homologacja itd). Okazalo sie ze dealer sciagna moto w GB i
> sprzedal mi z lampa angielska i licznikiem drogowym w milach. Przy zakupie
> naturalnie nie zostalem o tym poinformowany. Bylem w sadzie w II instancjach
> i.... przegralem :-)) Bo jak sad uzasadnil "niska szodliwosc i bardzo latwo
> mozna wade usunac, poprzez wymiane lampy". Nikogo nie obchodzi ze oslepialem
> jadacych z naprzeciwka, ryzykowalem zdrowie i zycie a homologacja nie zgadza sie
> z motorem!!!
Wstrząsnęła mną Twoja historia, uważam, że to że nikogo nie zabiłeś
przez tę lampę ani sam nie zginąłeś to prawdziwy cud! A taki licznik
wyskalowany w milach, nie zauważony przy zakupie, to dopiero jest
morderczy. Ponoć nie uspokaja się dopóki nie zostanie obryzgany krwią
motocyklisty z 12-to letnim stażem.
--
pzdr.
zefir
m600/xx/xr600r